Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Eklerka - dla mnie Twoja mama wygrała po prostu
Tekst roku
A mnie tak dla odmiany mąż wkurzył strasznie. Mieli przyjść jego koledzy zobaczyć małą, miał być taki szybki grill obiadowy i mieliśmy siedzieć w domku sobie wszyscy, bo na dworze trochę chłodno i nie chciałam z małą iść. Efekt? Koledzy się pojawili od 17, najpierw poszli do sklepu, potem rozpalali grilla i... i dupa! Siedziałam sama do 19:30, napisałam obrażonego smsa to łaskawie wszyscy przyszli, ja powiedziałam, że już nie chcę nic jeść, skoro ten mój kawałek kurczaka się dwie godziny robił (zresztą został mi potem przyniesiony - spalony z wierzchu i wyschnięty na wiór w środku), a mąż do mnie że o co mi chodzi w ogóle... Więc stwierdziłam, że jak tak z łaski się zwalili to ja już nie chcę z nikim siedzieć, obraziłam się i tyle. A jeszcze z rana jak mówiłam, że nie koniecznie chcę żeby ktoś DO NIEGO przychodził dziś, to usłyszałam, że przecież przychodzą DO NAS. No, takie właśnie do nasEklerka lubi tę wiadomość
-
Aktyde nie mów o chipsach, bo mam metr od siebie w szafce paprykowe mega pake i boję się że bym wydziobała do ostatnich okruchów. A właśnie bym chyba zjadła coś nie słodkiego. Ale pewnie mąż na kawalerskim je kiełbase z ogniska jakąś fajnie wypieczoną...hm.
gosiunia lubi tę wiadomość
-
O kurcze Gosia szkoda to się zacznie szukanie wozu od początku
Eklerka mama wymiata!włóż może na noc jakieś spodenki żeby miała utrudniony dostęp
Agusia współczuję sytuacjiteż się boje ze mój będzie zapraszał wszystkich na prawo i lewo i wykorzysta czas wolny na świętowanie
Eklerka lubi tę wiadomość
-
aktyde85 wrote:A mam pytanie- kiedy i czy Wasi mężowie/partnerzy planują tzw. pępkowe?
GabiK, aktyde85, gosia86, czarna panda, Wonderwall, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Mój pępkowe planuje pewnie jak będę w szpitalu. Ale mu powiedziałam, że ma być bez szaleństw, bo ma trzymać pion na drugi dzień jak będę go potrzebowała w szpitalu np. uzupełnić braki. Nie chcę żeby kto inny przychodził prócz niego. Ciekawa jestem jak wyjdzie w praniu. A chipsy jeszcze nie tknięte...ale ciężko mi z tym.
-
KotMisia masz cudną Oleńkę
sama słodycz.
Anioł rzeczywiście masz teraz niezły brzuszek , sporo urósł od ostatniej fotki.
Gosia aż się zdziwiłam że sukienki nie uszkodziłas przechodząc przez bramę.
Kika łóżeczko super , bardzo ładnie urządzone.
Zdąrzyłam Was nadrobić ale idę spać. Miałam niezaplanowaną wizytę u weta, bo psinie wszedł kleszcz mimo szczepienia go kropelką, wet powiedział że te ze sklepów zoologicznych są do du.y. Kleszcza już nie było bo zwiał, ale pies do łapy nie dał się dotknąć i zmarnial w oczach. Zostawili mu w łapie wenflon i jutro jedziemy znowu. Do tego nie wiem czy nerki mu nie padająmasakra wydoję się finansowo tak że to koniec
teraz zakupiłam obrożę bayera za 120 zł na 7-8 miesięcy , jest nietoksyczna. Zależało mi na tym ze względu na Wiki. No i działa bo siostra już w zeszłym roku miała. A teraz w radiu trąbią źe kleszcze obudziły się po lichej zimie, nie wyzdychały i są bardziej szkodliwe i toksyczne. Ja jak tylko to usłuszałam to od razu go zakropiłam ale jak widać z marnym skutkiem.
Muszę sama uważać żeby mi nic nie wlazło bo bym grzała znowu na IP. Tak mi te dni lecą że stwierdzam że do 1.05 nie rodzę.
Muszę odpocząć jeszcze zanim wejdę na pełne macierzyńskie obroty.kika79 lubi tę wiadomość
-
Mój za każdym razem robił pepkowe jak byłam w szpitalu a teraz tylko chłopakom w pracy postawi litra za zdrówko synia,sam pic nie będzie więc się nie martwię. Ale pomimo tego iż wtedy pił wstydu mi w szpitalu nie zrobił i był codziennie trzeźwy i pachnącyDominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
No a mój przytomnie stwierdził, że jak będę w szpitalu to przecież nie będzie imprezował i pił, bo by zniknął na dwa dni. Po czym moja koleżanka mu podpowiedziała, że lepiej jak ja w szpitalu, bo przecież nie będzie ludzi spraszał na chatę jak już będzie mała. No nie, ale jakoś nawet nie myślałam, że on imprezować w domu chce
Nie wiem czy koleżanka mi wilczej przysługi nie zrobiła, nie wiedząc jak wyglądają imprezy mojego pięknego. Teraz się martwię, jak zwykle na zapas pewnie i niepotrzebnie, i mam głupie wizje, że ja tam w szpitalu będę tkwić sama, nie będzie miał mi kto czegoś potrzebnego przynieść, albo może jeszcze zostanę na korytarzu sama po wypisaniu, nie mając jak wrócić bo szanowny będzie trzeźwiał, a jak wrócę to pewnie mnie czeka sprzątanie po tej imprezce
-
kika79 wrote:Mój za każdym razem robił pepkowe jak byłam w szpitalu a teraz tylko chłopakom w pracy postawi litra za zdrówko synia,sam pic nie będzie więc się nie martwię. Ale pomimo tego iż wtedy pił wstydu mi w szpitalu nie zrobił i był codziennie trzeźwy i pachnący
Eee no syna musi opićkika79 lubi tę wiadomość
-
aktyde85 wrote:Eee no syna musi opić
Tym razem nie opijenie może
no w sumie opije kupi sobie Kubusia,pepsi,albo co tam będzie chciał bez %
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2015, 21:43
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
slash wrote:co sądzicie o tym przewijaku?
http://allegro.pl/polko-przewijak-na-kolkach-klups-kolor-bialy-i5078058559.html
Klasyczny, ale mnie kojarzy się z przychodnią, nie wiem czemu
Ja mam zwykły przewijak na łóżeczko, ale to bardziej z braku miejsca, więc decyzja i tak należy do Ciebienie wiem w jakim stylu urządziłaś pokoik/kącik
A ja wciąż czekam na męża.. i już mi się nie chce, bo jestem zmęczona, a na ulicy ciągle się ktoś drze i się boję -
slash wrote:co sądzicie o tym przewijaku?
http://allegro.pl/polko-przewijak-na-kolkach-klups-kolor-bialy-i5078058559.htmltylko musisz jeszcze dokupić miękki przewijak
Jak masz białe łóżeczko to powinno razem się zgrać
Aaa i znalazłam taki sam ale tańszy
http://allegro.pl/polko-przewijak-bialy-na-kolkach-klups-i5279381808.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2015, 23:20
-
Padam na twarz
Wrocilam do domu, rozpakowalam zakupy, przenioslam rzeczy meza do szafki, ktora zrobil (o dziwo ladnie mu wyszla) i pomarudzilam.mezowi zeby przeniosl komode do salonu. Postekal ale przeniosl
a ja wypucowalam sypialnie, salon i kuchnie (z pastowaniem paneli!) Zrobilam na jutro panna cotte i obralam ziemniaki na jutro.
Maz poszedl do remizy (takie maja miejsce spotkan) i pewnie sobie cos chlapnie bo w poniedzialek ma urodziny. Mam nadzieje, ze bedzie rozsadny..
Zmykam do spania.
Aa i Gosia sliczne lozeczko!szkoda, ze sie nie udalo z autem
gosia86 lubi tę wiadomość