Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jak powiedział mężowi o sobotnich skurczach to teraz co chwilę pyta jak tam
Mojemu dużo daje do myślenia jak idzie ze mną na wizytę do lekarza
Chodzi o to że słowa lekarki jakoś szybciej do niego trafiają niż to co ja mu powtarzam po wizycie
Przykre to ale prawdziwe
Moja mi masakruje właśnie szyjkę tzn. Wali z bańki
olka24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaha wali z bańki dobre okreslenie
moj sie lekko uspokoil ale nadal spac nie poszedl i dalej mnie pali ale mniej bo ten juz tak nie kopie no ja z moim problemow nie mam jak trzeba to slucha robi o co prosze i nie mowi ze panikuje czy wymyslam tylko odlicza mi dni i mowi zebym wytrzymala a teraz sobie spi juz od 22
a ja tu umieram
-
nick nieaktualny
-
Nie no moj to masakra...
Niczym się nie przejmuje.
Nie jest z tych że jak mam zachciankę to ją spełnia albo przeżywa... On tego nie czuje... Że będzie tatą albo ja w ciąży jestem... Ciężko z takim typem żyć ale nic nie poradzę... Mam nadzieję że jak się mały urodzi to zmieni podejście... Puki co to jego mamusia jest najważniejsza i święta i tylko ona potrzebuje jego pomocy choć bardzo z niej żywa babka... Ale ten się ubiega o tytuł ukochanego synka... Tak że ten... Życie z treściową pod jednym dachemWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 02:00
-
nick nieaktualnyNo ja tez standarowo juz bede odsypiac w dzien
moj tylko ulozony glowka w dol a resza jak ze stali
no ciekawa jestem czy kogos wezmie w tym tyg a jak tak to ktora to bedzie
matko juz 2 a mlody dalej bryka gosia to dobrze ze sie stresuje niz by olewac mial
-
nick nieaktualnyOn kopa dostanie jak wasz maly przyjdzie na swiat bo na razie sobie nie zdaje sprawy ile to roboty itp co do tesciowej z moja nie gadam z ta czarownica maz tez na szczescie mam spokoj ale pol roku z nia mieszkalam wiec WSPOLCZUJE magda wiem co przechodziszMagda_16maj wrote:Nie no moj to masakra...
Niczym się nie przejmuje.
Nie jest z tych że jak mam zachciankę to ją spełnia albo przeżywa... On tego nie czuje... Że będzie tatą albo ja w ciąży jestem... Ciężko z takim typem żyć ale nic nie poradzę... Mam nadzieję że jak się mały urodzi to zmieni podejście... Puki co to jego mamusia jest najważniejsza i święta i tylko ona potrzebuje jego pomocy choć bardzo z niej żywa babka... Ale ten się ubiega o tytuł ukochanego synka... Tak że ten... Życie z treściową pod jednym dachem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Krzysiek na usg i u lekarza to zachwycony ale później to już luz... Czasem rękę na brzuch położy ale też bez zachwytu... Tylko ok jest to jest... Ja jak bardzo źle się czułam to też przeżywał ale mamusia powiedziała że pierwszą ciążę z chłopakiem przechodzę to niczym się nie przejmuje bo mamusia trzech urodziła i wie co mówi...
Jego w domu prawie nie ma bo na 6 do pracy później szybko się kompie zje i do mamusi do sklepu jedzie bo ona tam sama tyle godzin i zmęczona jest (teście mają swój warzywniak z nabiałem) a teść jako cieć w szkole podstawowej. I jak Krzysiek z mamusia wracają o 19:30 do domu to też tylko jeść i spać i tak praktycznie codziennie... A jak ma wolne to wojna że ja coś od niego chcę i nie dam mu odpocząćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 02:44
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Eklerko trzymam kciuki za Twoje spotkanie z Karolkiem!
Slash, nie ma najmniejszych problemow by pozniej ksiadz byl chrzestnym już się upewnialismy
na ten rok to za duzo zamieszania.
Ja po nocy wykonczona.. Mam mocne bole @, aż mi się chcę na kibelek.. Polozna bardzo prosila bym wytrzymala do przyszlego pon, ale ja już nie mogę.. Chcialabym już urodzic.
Powodzenia na wizytach
PIGULSKA, Magic lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry Majoweczki.
Znow obudzilam sie z bolem glowy, nie wiem co jest
Wczoraj w koncu byly przytulaski z mezem, czulam sie co najmniej dziwnie po takiej przerwie, brzuch przeszkadzal i smiac mi sie chcialo. Oczywiscie po wyrzyty sumienia, ze dziecku cos zrobilismy. No i mialam takie wlasnie jakby kolki po jednej i drugiej stronie brzucha. Poza tym zadnego bolu
Aktyde ja mam tez takie klucia. Pobolewania w okolicy jajnikow jakby na @.
Magda wspolczuje sytuacji z tesciowa i mezem. Jak dxieciatko sw urodzi to pewnie maz zmieni nastawienie i bedzie wolal spedzac czas z wami niz z mama.
Olka bidulko, zgaga to okropienstwo. Mnie meczy co 2 dzien...
Powodzenia na wizytach.
-
Ja już też mam pospane. Boli mnie głowa, zrobił mi się katar ale nie jestem przeziębiona. Jeszcze mam jakieś dziwne uczucie w brzuchu...w ogóle jakbym miała się zrzygać. A mąż tak nie chciał iść dziś do pracy, ale Jaś dalej siedzi dzielnie. Wczoraj mieliśmy drugie przytulanie, ale mąż po takim celibacie to raz dwa i po temacie. Więc Gosia jak się dalej zastanawiasz to wykorzystaj trochę męża. Pewnie nie zdąży cie coś bardziej boleć. Taka chwila intymności chyba jest też potrzebna. Jak się dziecko urodzi to już może być inaczej.
gosia86, Catyyy, czarna panda, gosiunia lubią tę wiadomość











