Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, zaciskałam nogi i nie dałam się przebadaćAgusia246 wrote:Eklerka, kciuki, żeby poszło wszystko szybciutko i sprawnie, żeby Cię tam za długo nie trzymali :* A mama Cię z zaskoczenia w nocy nie zbadała przypadkiem?

Też się strasznie bałam, że się jakoś głupio zachowam i bardzo nie chciałam krzyczeć. Tyle się nasłuchałam czego to kobiety w takich bólach nie robią i nie mówią
Ale cały czas starałam się nad sobą panować i być miła. I chyba nawet wyszło. Pokrzyczałam trochę przy parciu, a na koniec ładnie przeprosiłam, że się tak darłam 

Będę bez dostępu do internetu, więc o wszystkim opowiem dopiero jak wyjdę do domu
Za to obiecuję dokładną relację co i jak się po kolei działo 
Ciekawe ile dzieciaczków przyjdzie mi powitać po powrocie
Kika, bądź dzielna, wszystko będzie dobrze
Czekają na nas najpiękniejsze nagrody 
Trzymam kciuki za Was wszystkie i za każdą z osobna
gosia86, kika79, Bluberry, Karolcia88, beti97, GabiK, dorota1987, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Aaaaa skasowało mi post grrtrrr
Agusia to lewatywa nie wystarczyła? Trochę się obawiam kupy że to krępujące będzie:(
Męczy mnie taka myśl
W szpitalu gdzie będę rodzić są tłumy na ip od około 8-13 planowane przyjęcia, zapisy itp
Chodzi o to że obawiam się że jeśli zacznę rodzić w tych godzinach to co wtedy mam grzecznie czekać na izbie aż przyjdzie moja kolej czy jednak pchać się bez kolejki? -
Dziewczyny poród sn to trudne ale i wspaniałe przeżycie zarazem ,ja ze strachu przed tym że bedą na mnie krzyczeć nie umiałam słowa powiedzieć, a sam lekarz nawet kazał mi krzyknąć a ja nie potrafiłam dźwięku z siebie wydobyć, ból byl kręgosłup pękał ale podświadomość mówila jeszcze chwila kruszynko i będziesz na świecie, i kładą ci na brzuchu taką małą istotkę a ona tak głośno krzyczy a ty rozpływasz się ze szczęścia i zapominasz o jakimkolwiek bólu liczy się tylko to że trzymasz swoję maleństwo w ramionach i płaczesz ze szczęścia
ale mnie na wspominki wzięło aż się rozkleiłam,aż mi żal ze tym razem tk nie będzie
gosia86, Wonderwall, Bluberry, Eklerka, beti97, GabiK, dorota1987 lubią tę wiadomość
Dominik jest już z nami od 24.04.2015
https://www.maluchy.pl/li-70993.png -
nick nieaktualnyMy po wizycie, ale ta wizyta taka jak nie wizyta poza ktg nic nie było, wypisała mi tylko L4 do 30 kwietnia bo skończyło mi się w piątek, opieprzyła za przytycie 1,5 kg
ale to przez Was.. Wasze lody, pączki itd 
mam przyjść w środę zrobi mi ręczne badanie (na które liczyłam już dziś bom ciekawa co tam w środku) i powtarzamy posiew, a co do ktg ponoć wszystko pięknie się pisze i tyle wiem.
wracałam do domu i w czasie jazdy dostałam skurczy, jakoś dojechałam ale chyba to ostatnia moja jazda jak się mąż dowie..
Wonderwall, gosia86, katalina, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosia86 wrote:Aaaaa skasowało mi post grrtrrr
Agusia to lewatywa nie wystarczyła? Trochę się obawiam kupy że to krępujące będzie:(
Męczy mnie taka myśl
W szpitalu gdzie będę rodzić są tłumy na ip od około 8-13 planowane przyjęcia, zapisy itp
Chodzi o to że obawiam się że jeśli zacznę rodzić w tych godzinach to co wtedy mam grzecznie czekać na izbie aż przyjdzie moja kolej czy jednak pchać się bez kolejki?
pchać się bez kolejki, po za tym jak pani z rejestracji będzie mądra od razy Ciebie pierwszą weźmie, ale te wszystkie sprawy papierkowe to chyba już na oddziale robią?
gosiunia lubi tę wiadomość
-
U nas to wygląda tak że się pyta kto ostatni i czeka ale nigdy nie byłam tam gdy była jakaś rodzącą
Najlepiej będzie jak zapytam się mojej gin co mam zrobić w takiej sytuacji gdy duża kolejka
Część papierologi wypełnia się na ip i podobno lewatywa też
Blu teraz to już lepiej sama sie nie wypuszczaj nigdzie autem i ciekawe co tam w środę Ci wybada -
Eklerka powodzenia Ci życzę z całego serducha

Ja się też boję kupki, mimo iż chciałabym lewatywę to nie wiem czy i tak coś nie pójdzie. Ale bardziej byłoby mi wstyd przed mezem niż przed położną o dla nich to norma..
A po tym odcinku Porodów to sie boję, że nie bede umiała przeć, oddychać, współpracować tak jak ta kobieta z gipsem ;/
Karolcia ładne łóżeczko, sówki sa teraz bardzo na czasie
ja mam kocyk minky z nimi 
Eklerka lubi tę wiadomość
-
Kika, pamiętaj, że nie ma gorszych i lepszych porodów! Niezależnie jak te Maluchy się z nas wydostaną, ważne jest to, że wydajemy na świat swoje Szczęściakika79 wrote:Dziewczyny poród sn to trudne ale i wspaniałe przeżycie zarazem ,ja ze strachu przed tym że bedą na mnie krzyczeć nie umiałam słowa powiedzieć, a sam lekarz nawet kazał mi krzyknąć a ja nie potrafiłam dźwięku z siebie wydobyć, ból byl kręgosłup pękał ale podświadomość mówila jeszcze chwila kruszynko i będziesz na świecie, i kładą ci na brzuchu taką małą istotkę a ona tak głośno krzyczy a ty rozpływasz się ze szczęścia i zapominasz o jakimkolwiek bólu liczy się tylko to że trzymasz swoję maleństwo w ramionach i płaczesz ze szczęścia
ale mnie na wspominki wzięło aż się rozkleiłam,aż mi żal ze tym razem tk nie będzie
Masz wskazanie do cc, nie da się tego uniknąć, więc głowa do góry, pierś do przodu i go go na porodówkę 
Zmykam, bo muszę jeszcze oporządzić Bożenę, bo wczoraj niedokładnie ją obrobiłam
gosia86, kika79 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo u mnie w szpitalu też idzie się tylko do rejestracji z dowodem i babeczka szybko wypisuje kartkę z danymi i odsyła na oddział i tyle się dzieje na IP reszta na oddziale.
Gosia a na środę mam niby TP Z usg

idę się prysznicować i spać.. padam zmęczonaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 21:16
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Nam położna kazała w domu ćwiczyć parcie , sapanie, odgłosy takie że hoho. Podobno kobiety się wstydzą a to tylko wszystko spowalnia. Ja nie ćwiczę bo mama jeszcze mi na zawał zejdzie że rodzę.
Młoda tak mnie torturuje że mam ochotę ją wyjąć i przełożyć do łóżeczka. Nie wiem czy nie strzeliła sobie jeszcze przed wyjściem piruetu bo dziwnie ją czuję. -
nick nieaktualny
-
Gosia trzeba mu bylo powiedziec ze Pola na pewno na specjalne zyczenie wujka postanowi wyjsc 27
oczywiscie nie szczedzac przy tym sarkazmu 
Zmykam do spania Dziewuszki bo padam na pysk.
Eklerka trzymamy jutro mocno kciuki!!!
gosia86, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny! Wystarczy, że do Was napisałam że Ola nie przybiera a tu niespodzianka! 6 dni i 110 g więcej!!!

Moje serduszko śpi wykapane a Mamuska leży przed tv i pije piwo matek karmiacyh
Miałam w sobotę kryzys mleczny. I dobre lody i Karmi i bar mleczny znów otwarty
GabiK, gosia86, kika79, PIGULSKA, Eklerka, Agusia246, Magic, slash lubią tę wiadomość
-
Ja po wizycie i ktg..... Dziecię moje waży dobre 3,5kg!
Ja rozwarcie na 2cm resztka szyjki miękka może jeszcze z cm ma. Mogę rodzić w każdej chwili.. Gin się pożegnał uznał, że może i tak szybciej się w szpitalu spotkamy. Mam obserwować puchnięcie bo przytyłam blisko 4kg w 3tyg, ale nogi mam jak baryłki i pełno obrzęków.. Kazał się ważyć.. Chyba jutro kupię jakąś wagę. No i to chyba tyle.. Na ktg nie piszą się skurcze, położna prosi mnie bym wytrzymała jeszcze tydzień, to ona będzie już totalnie spokojna i powiedziała, żebym leżała i nie szalała.. Ale jak już mycie ścian nie wpłynęło na skurcze to ja nie wiem co bym robić musiała..
Na pewno jeszcze zakupy ostatnie z ikei i drogerii i te drzwi i okna muszę ogarnąć.. może w weekend.. W każdym razie mam też obserwować Małą czy prawidłowo się rusza, bo łożysko już staaare.
Idziemy jeść jajecznice i spatki, bo padamy z nóg..
GabiK, gosia86, kika79, PIGULSKA, Eklerka, gosiunia, Magic, slash lubią tę wiadomość










