Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za rady
Mężowi będę teraz truła, żeby to zabezpieczył, niby to lekkie, ale jakby spadło na Młodą to bym sobie nie wybaczyła..
Blu, gratuluję 40 długich i nieraz trudnych tygodni :* Mam nadzieję, że jakoś szybko Ci pójdzie mimo wszystkoBluberry lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Przysnelam jeszcze i dopiero sie dobudzam
Te leki o ktorych piszecie mi takze towarzysza. Pewnie większość kobiet spodziewajacych sie pierwszego dziecka ma takie odczucia.
Katalina ladny kacik
Puella tez mam w planach mycie okien w tym tygodniu ale dzisiaj sie oszczedzam przed wizyta, brzuch znow boli malpowo.
Blu juz niedlugo :* -
No właśnie tak z tymi ingerencjami jest. Chyba nigdzie na życzenie nie wywołują. Powinno się czekać na sygnał dziecka. Ale jak sobie pomyślę, że moja dok nie wywołałaby mi w 40 tyg porodu, to w moim szpitalu czekają ok tydzień a nawet dwa z wywołaniem, a wtedy urodziłabym dziecko 5 kg. Teraz też powiedziała, że nie będzie mnie do końca trzymać i pomoże wcześniej. Tylko u mnie wchodzi w grę ta duża waga dziecka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 08:50
-
Cześć, widzę, ze dziś trochę wizytujących, więc będę trzymać kciuki. Mam nadzieję, że u Magic wszystko dobrze i się odezwie żeby powiedzieć co nowego. Ciekawe czy Lama pojechała na IP i co z tego wyszło. Całej reszcie życzę sporo zdrowia i wytrwania na sam koniec.
Ja myślałam, że wczoraj ok 22:00 będę dzwoniła do doktora albo pojade na IP, bo mały zaczął być mocno aktywny, macica też i mocne bóle @ miałam, ale skończyło się tylko na obserwowaniu sytuacji. Nie działo się to w cyklach, że np. skurcz co kilka minut, tylko np. przez pół godziny masę ruchów, pół minuty przerwy i znowu. Potem przestało i poszłam spać, chociaż wiem, że bóle małpowe zostały. W nocy spałam jak zabita, raz wstałam na siku. Rano obudziłam się ze strachu czy coś małemu się nie stało, że był taki ruchliwy, ale zaraz mnie niechętnie kopnął ze dwa razy. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDorotka moja też wczoraj tak szalała wieczorem ze aż się bałam - a mąż na koncercie był
Ja to chyba jakas niezdecydowana. Z jednej strony mam nadzieje ze wytrzymam do piatku (1 maja) a ja chce majowe dziecko, z drugiej strony dziwi mnie ze nic sie nie dzieje - zero skurczy, czop na miejscu, z trzeciej strony wiem ze ja mog eurodzic nawet ok 10 maja bo mam ciaze mlodsza o tydzien a liczac ze moze byc dwa w te i dwa we wte to i pozniej. A czekanie tez dobija ;p -
Blu...gdybym wiedziała, że taka waga będzie to bym na poród sn się nie zgodziła. Wtedy nie miałam wyjścia. Teraz jestem już bardziej świadoma i bardzo tą wagę kontroluję.
Dobrze...za robotę się biorę...szukam mojego przyjaciela Karchera i okna bójcie się!Karolcia88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, tak na pocieszenie...teram mamy super porę do rodzenia. Mi końcówka w pierwszej ciąży przypadła na koniec lipca. To był hardcore - siedziałam wiecznie mokra, cała spuchnięta, dysząca jak astmatyk w napadzie. Wyjść na dwór nie mogłam, bo skwar, od razu słabo mi się robiło i mdlałam co chwila (w kolejce po chleb, na poczcie). Teraz wiadomo jest ciężko ze względu na dodatkowe kg i objawy, ale przynajmniej można oddychać i wyjść na spacer, czy coś załatwić.
Ofelaine, Bluberry, Wonderwall, katalina lubią tę wiadomość
-
Ja już na prawdę mam nadzieję, że to tuż tuż, bo ze mnie żadnego pożytku nie ma. Wczoraj to się wystraszyłam, że może jestem nieczuła i ja nie będę czuła specjalnie skurczy, no ale jak wszystko minęło no to wiadomo, że nie zaczęłam rodzić. Na prawdę wolałabym, że odeszły wody, bo to sygnał że do kilku godzin już na pewno trzeba jechać do szpitala, jak nie od razu...bo ja panikara jestem czasem.
Ja widzę, że co raz więcej z Was ma myjki co okien. Ja się zastanawiam co mojej mamie kupić w prezencie (wiem, że prezenty w takim stylu to masz babo i zasuwaj w kuchni albo przy oknach), ale jak mama oprócz swoich okien myje u jednej i drugiej babci, to chyba taki prezent nie byłby głupi. Tylko nie wiem czy są jakieś różne modele myjek i czym się sugerować - to takie pytanie na marginesie, żeby Was trochę od bieżących tematów oderwać -
Ja już w domu. Maz pojechał do gin, ta kazała do internisty i badanie moczu i jakby cos to do niej. Badania porobione, jeszcze krwi opuściliśmy. Dobrze, ze mam mamę w przychodni to szybko poszło a i tak mnie starsza babcia zje...ze ona była pierwsza.
-
Dzień dobry w dwupaku !
mam dość , jestem jeszcze bardziej spuchnięta niż byłam, w nocy budzi mnie ból zdrętwiałych rąk. objawów przedporodowych brak
trzymam kciuki za wizyty! i miłego dnia życzę. a sama proszę żebyście mi życzyły spektakularnego odejścia wód dzisiaj..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny