Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A mnie nosi dzisiaj
po ponad dwóch latach od przeprowadzki wzięłam się za męża kartony w jednym sterta skarpet do przebrania a w drugim jakieś "przyda się" wraca na chwilę do domu wiec zaraz będzie się darł że dźwigam ale skoro on dwa lata nie miał czasu to ja to w końcu zrobię
Taśma stop niech ktoś zostanie na maj -
Ewelinkie wrote:Dorotka gratulujemy Jasia Wojtusia
Bluberry ten cewnik to mało przyjemny z tego co wiem, ale powiem Ci że jak leżałam w szpitalu, to obok leżała dziewczyna której tej cewnik założyli, potem jej on sam wyleciał i poszła na porodówkę. Widać że ją to bolało, ale była dzielnazatem do wytrzymania chyba.
Magic trzymamy kciuki, aby się rozpoczęło ! trzymaj się Kochana!
ja po Twojej relacji chyba będę omijać Inflancką.
Więc u nas Żelazna, Madalińskiego-Karowa (w razie braku miejsc na Żelaznej).
Karolcia to już niedługo przywitasz córciea może na porodówce Cię natchnie jakie imię nadać, jak zobaczysz córcie na żywo
Ja w sumie, też obawiam się, że imię Ignaś nie będzie pasować do synka. Nasze inne alternatywy to był Wojtuś...i długo długo nic. Więc oby Ignaś pasował.
Serio dziewczyny nie mam sil a gdzie do porodu?jestem wyprana psychicznie...
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Gosia moj to nie pozwala mi niczego wyrzucic dopoki mu nie kupie czegos nowego w zamian
Magic jeszcze troszke. Jak tylko ujrzysz Lile to o calym wyczerpaniu zapomniszMagic, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Magic, widzę, że ta zmiana lekarza nie wyszła Ci na dobre. Bardzo współczuję. Podejrzewam, że możesz mieć teraz uraz do męża, bo to Ty teraz musisz cierpieć a nie on. Tylko nie wpadnij nam z jakąś depresję. Cały czas trzymam kciuki, żeby jednak coś ruszyło.
Paulinka, witamy Mikołaja na świecieZdrówka! :*
Magic lubi tę wiadomość
-
Dorotka gratulacje!! Witamy Jasia, duzo zdrowka :*
Karolcia no to byle do poniedzialkumi sie osobiscie bardzo podoba imie Julianna
Madziorek mnie wlasnie tez znieczulenie przeraza. Porod to tez adrenalinka, za chwile zobaczysz swoje dziecko to inaczej sie przezywa, ale potem jak juz emocje opadna i czujesz szwy i ogolnie cale “podwozie” zmasakrowane, tego sie boje
Gosia ja tez nie jestem pewna imienia, ale mam nadzieje, ze jakos to bedzie, z naszym imieniem to skomplikowana sprawa, ale trzeba sie uczyc kompromisow...
Beti, a moze Ty juz gniazdo wijesz
Nojaniewiem gratulacje!! Ciesze sie, ze sprawnioe poszlo
Paulinqa gratulacje!! Witamy i zdrowka!
CO TU SIE DZIEJE??? Niby majowki, a wszystkie w kwietniu rodzaIle majowek na maj zostanie? Z 6?
Magic jeszcze troszke, trzymaj sie kochana :*
A my ze slubnym dzis idziemy "zwiedzac" porodowke w naszym szpitalu (mamy tylko jeden w miasteczku, wiec wybor nie za duzy) ciekawa jestem jaka bedzie reakcja, bo poki co udaje twardziela i nic co ludzkie nie jest mu obce
gosia86, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
Magic, podziwiam Cię. Ja już uciekłabym dawno z tego szpitala do swojej ginekolog. Z logicznego punktu widzenia jakby coś zagrażało Lilce to porządnie by się Tobą zajęli. Cesarka albo "ludzkie" wywołanie porodu. A oni mam wrażenie się nad Tobą pastwią, tym bardziej, że nawet termin porodu nie minął. A termin mamy ten sam i nie wyobrażam sobie takiej męczarni jaką Ty teraz przeżywasz. Depresja byłaby na 100%. U mnie jak nic się nie rozkręci to tydzień po terminie, czyli 13 maja, mam się zgłosić do szpitala.
-
gosia86 wrote:A mnie nosi dzisiaj
po ponad dwóch latach od przeprowadzki wzięłam się za męża kartony w jednym sterta skarpet do przebrania a w drugim jakieś "przyda się" wraca na chwilę do domu wiec zaraz będzie się darł że dźwigam ale skoro on dwa lata nie miał czasu to ja to w końcu zrobię
Taśma stop niech ktoś zostanie na maj
Niby "noszenie" cyzli sprzątanie, ogarnianie jest jednym z symptomów, więc miej się na baczności kochana
Ja zostanę, nie bój żaby
Dziś mój szef do mnie dzwoni i mówi, czy mogę mu trasę na koniec maja zaplanować...dzizas!gosia86 lubi tę wiadomość
-
Karolcia88 wrote:Gosia moj to nie pozwala mi niczego wyrzucic dopoki mu nie kupie czegos nowego w zamian
Magic jeszcze troszke. Jak tylko ujrzysz Lile to o calym wyczerpaniu zapomnisz
Przymierzam sie do wyniesienia spacerówki od wózka na antresolę bo ciężkie to nie jest ale wiem że za to by mnie zrypał konkretnie wiec nie chcę świrować -
aktyde85 wrote:Niby "noszenie" cyzli sprzątanie, ogarnianie jest jednym z symptomów, więc miej się na baczności kochana
Ja zostanę, nie bój żaby
Dziś mój szef do mnie dzwoni i mówi, czy mogę mu trasę na koniec maja zaplanować...dzizas!
Aktyde nie znasz dnia ani godziny a mnie dzisiaj wyjątkowo nosi
Fajne masz L4, a do pensji chociaż coś dorzuci czy tylko tyle co zus Ci wypłaci?