Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niedawno rodziła jakaś dziewczyna tak krzyczała że aż ciarki nas na sali przechodziły okropnie
Teraz to się boję jak nie wiem co
Niby przy 4 cm rozwarcia podają znieczulenie i jak tylko będzie możliwość to biorę
Karolcia dziewczyny mają rację jak chcą pomóc położne to niech pomagają -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa sama wstalam i poszlam pod prysznic i dostalam zjebe ze nie wolno ale musialam ta krew smrod...ńie nie to nie dla mnie po 7 przywiezli syncia i spi i spi sobie skarbek powiem wam chodze spoko prawie wyprostowana gorzej sie wstaje Gosia trzymam kciuki
-
Witam!
Olka - żal mi Cię że tak cierpisz bardzo. Może poproś o ketonal - to sliny środek przeciwbólowy a skoro nie masz jeszcze pokarmu to i dziecku nie zaszkodzi. Moja siostra po CC dostawała paracetamol - śmiech na sali bo praktycznie nic nie pomaga. W końcu zażądała coś mocniejszego (ketonal), pielęgniarka na początku nie chciała dać więc siostra powiedziała że zdzwoni do swojej lekarki prowadzącej (szefowa odziału patologii) i od razu dostała te mocniejsze środki przeciwbólowe. Nie ma się co męczyć... -
Ja dziś wybieram się na 11 na ktg do szpitala w którym mam rodzić. Właśnie mówię mężowi że mała fika w ciągu dnia i nocy, napina się brzuch a podczas ktg będzie spokój
Najchętniej chciałabym aby akcja porodowa rozpoczęła się dziśChyba wszystkie mamy już dość tych ostatnich dni/tygodni...
-
Dziewczyny trzymam za Was kciuki ☺ Gosiu u Ciebie całkiem realne że utulisz Polę już dziś. Ja przestałam wierzyć że mi się samej uda. Dzisiaj też cisza, zero skurczy, a wczoraj przecież miałam mega stres z tatą, biegłam do autobusu, a wcześniej jeszcze laktatorem się bawiłam.
Wszyscy wczoraj myśleli u mnie że przez to wszystko urodzę i będziemy pędzić do drugiego szpitala, ale nic z tego.
Dzisiaj dzień mam też całkiem aktywny, więc będę Was na biedząco podczytywać. -
Beti - ta aktywność to chyba Cię hartuje raczej
Spokojnie doczekasz się
Dziś Emilka pyta - mamo za ile dni dzidziuś się urodzi. No to mówię że za 13 dni (według planu). Emilka liczy na palcach i mówi oooo to dwie rączki i 3 paluszki jeszcze, ale mogłabyś urodzić dzisiaj miałabyś spokój z tym brzuchemTylko dzidzia będzie pewnie płakać tak jak ja - jak byłam mała. Ale wiesz mamo takie są dzieci
Moja 4,5 letnia córka mnie rozbraja
Catyyy, Wonderwall, gosia86, Bluberry, Lama, slash, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ja po cc lezalam plackiem 12h. Potem z Michałem pod prysznic, na wózek i do Oli do inkubatorka.
Dla mnie bol do wytrzymanią, na 3 noc już nie chciałam nic przeciwbolowego. A położne nic nie pomagają. Ale dla mnie spoko bo nie lubię jak ktos przy mnie robi
A co do spania. To w dzien pod kocykiem a w nocy mam cienki becik. W pokoju ok 22 stopni wilgotność ok 50%. Gorzej ubrać mi Ole do wózka -
Hej kochane ja ostatnio mam pecha jesli chodzi o pisanie na forum. Dwa dnu temu opisalam porod, post sie skasowal zamiast dodac, wczoraj to samo. Napisalam o mõim baby blusie i tez szlag tragil wszystko. Ale takie to pisanie na szybko z tel. Laptopa nie mam czasu nawet wlaczyc.
Karmie mala co 2 godz a czasam co godzine jak malo zje np. dzis w nocy od 1 do 4 karmienie co godz. Ale ogolnie jest grzeczna,malo placze i robi smieszne minki
A co do baby blusa najwieksze moje zmartwienie to takie czy ja juz kocham ja tak mocno... Czasami czuje, ze nie... Ze to jeszcze nie to i sumienie mnie gryzie. Pierwsze dni w domu czulam jakby ktos zabral mi moje zycie. Karmienie,tuleniE, przewijanie na zmiane przez cala dobe. Niby wiesz ze tak bwdzie wygladalo zycie po narodzinach a jest to szok mimo wszystko. Byly momenty, ze chcialam zeby ktos choc na chwile ja zabral i dsl sie wyspac albo w spokoju zjesc..
dzis juz mi lepiej, patrze jak corcia siw smieje i serce mi mieknie. Mam nadzieje, ze ta burza hormonow pojdzie precz bo ja wiem, ze kocham to malensto i zrobie dla niej wszystko.
Lili spi opatulona kocykiem w kokon tak jak w szpitalu na plaskim materacu bez poduszki. Po karmieniu kazdym przekladam ja na drugi boczek zeby glowka sie nie zderformowala.
Kciukam za wszystkie rodzace i gratuluje nowym mamim.
Mioze uda mi sie w koncu opisac porod ale to pozniej. -
nick nieaktualnyWesołaMama wrote:Witam!
Olka - żal mi Cię że tak cierpisz bardzo. Może poproś o ketonal - to sliny środek przeciwbólowy a skoro nie masz jeszcze pokarmu to i dziecku nie zaszkodzi. Moja siostra po CC dostawała paracetamol - śmiech na sali bo praktycznie nic nie pomaga. W końcu zażądała coś mocniejszego (ketonal), pielęgniarka na początku nie chciała dać więc siostra powiedziała że zdzwoni do swojej lekarki prowadzącej (szefowa odziału patologii) i od razu dostała te mocniejsze środki przeciwbólowe. Nie ma się co męczyć...chodze w miare ale wstawanie kiepsko...Gosia i jaki plan macie czekac?? Blu a z toba co zrobia??
-
Ofeline ja jeszcze nie urodziłam a już mam wątpliwości takie jak Ty
Ola mi pozostaje tylko czekanieza dwa cm mogą mi dać znieczulenie
Na razie wszystko jest do wytrzymania ale po krzykach tej laski rano bez znieczulenia nie chcę rodzić
Dzięki Puella. Nie wiem jak jest u mnie czy cos dają czy niea gin już nie dopytam
chyba że dotrwam do czwartku
Beti jutro wizyta to może doktorek cos wymyśliWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 09:15
-
Cześć dziewczyny:)
gratuluje wszystkim nowym mamusią i zyczę zdrówka dla maluszków no i oczywiście dla Was.
U mnie cały czas nic się na poród nie zpaowiada... w piatek mam wizytę u lekarza to zobaczymy co ciekawego mi powie... ale widzę ze sporo Was nie ma jeszcze objawów porodu i maluszki nie chcą wyjść...za dobrze im w tych brzuszkach:)
Aktyde zdecydowałaś się już na jakiś szpital? Pytam konkretnie Ciebie bo nie wiem kto jeszcze będzie z Nas rodził w Poznaniu... Ja ciągle nie wiem... byliśmy wczoraj na św. rodzinie z mężem na spotkaniu z położna i się trochę rzeczy dowiedziałam ale nie wiem czy bede ja wynajmowąć bo z kasa krucho a to jednak trochę kosztuje.. no a pogrążyć finansowo to ja chyba się nie chce eh... ale jakbym miała wolne parę stówek to napewno bym wzieła bo super babeczka i komfort psychiczny byłby napewno...z ciekawszych rzeczy co się dowiedziałam to:
-jeśi chodzi o sale do porodu rodzinnego to raz na ruski rok się zdaży ze są zjętę wszytskie i wtedy nie ma możliwości porou z mężem ale to mówiła że trzeba mieć mega pecha żeby tak trafići żeby się o to nie martwić.
- do szpitala nie brać żadnych rzeczy dla maluszkza.. kompletnie nic. ciuszki, pampersy, kosmetyki itd maja w szpitalu.
- dla siebie też nie brać zadnych podkadków czy wkładek po też wszytsko dają i mówi ze nie ma sensu nosic bo wszytsko dospępne podr ręką na sali.
-jeśli myslałaś o lewatywie to w izbie przyjeć powiedzieć że sięchce przy przyjeciu i wtedy robią bez problemu. Ona zalecała i ja napewno będe chciala jak się sama wcześniej nie oczyszcze.
- rodzić można w swojej koszuli albo w szpitalnej jak sie woli
- jeśli masz plan porodu to można go wziąść tylko najlepiej go wypełnić ale nie podpisywać bo jak go podpiszesz to one muszą się do tego na 10O% stosować a tak to poprostu postaraja się wziąść go pod uwage. a tak to jest także dziewczyny pisża że nie chca znieczulenia a późńiej wołaja na siłę np a w planie porodu jest innaczej
-do szpital atrzeba wziąść sztuśce, kubek i talerz.
-no i chyba do tyle
a no ja pytałam o żel porodowy czy one używają jak ktos przyniesie. A ona że jak najbardzije i nie moze powiedzieć że na 100% to pomaga bo nigdy nie wiadomo jakby wyglądał poród bez żelu ale mówi ze jak mam możliwość to fajnie mieć bo jednak jej się wydaje że jest lepiej...
Jak już będziesz wiedziała gdzie chcesz rodzić to daj znać bo ja przez ten wybór szpitala spać nie mogę eh...
- -
nick nieaktualny
-
BLU u mnie teraz trwa próba... Miałam oxy podaną o 8 i skurcze się po niej piszą. Rozwarcie na 2,5 cm . Wyłączyli mi oxy po 15 minutach i macica podjęła chwilowo współpracę
oby poszło to dalej
Przyszła moja lekarz prowadząca I mówi że damy radę bez cc... kamień z serca
Ogólnie mnie podbudowala,że może dziś będzie po wszystkim
Także głową do góry. U mnie 1 niewielka dawka oxy i cis tam się dzieje
GabiK dziękuję :*Puella, GabiK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny