Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Caty .... Do boju! Kciukam!
Ja miałam kilka razy zapalenie piersi - masakra, raz skończyło się szpitalem, a w pozostałych sytuacjach pomagał antybiotyk. Mój sposób to odciągnąć, jak już tylko cycki zaczynają twardniec. Ja na razie wyciskalam mleko palcami, tak jak uczyła laktacyjna, a później laktator przystawialam. Ulgę przynosiły gorące kompresy/prysznic podczas którego próbowałam wycisnąć mleko oraz sławna kapusta (schlodzona w lodówce i rozbita). Najbardziej ratowalo to wyciskanie palcami.
Blu.... A ze względu na wagę Młodego nie masz wpisane dokarmianie mm? Ja też myślałam, że nie umiem go przystawiac, a dopiero pediatra na obchodzi powiedziała, że taki duży Maluszek potrzebuje mm, nim laktacja się rozkręci. U mnie kilka tygodni był na mm plus kp. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPuella tak dokarmiają go tylko problem jest w tym ze ja niby pokarm mam ale Jasiek nie ściąga tzn nie umie do cycka mojego sie przyssać a z butli ciągnie, złości sie strasznie az czerwony sie robi i główka zaraz cala mokra, nie chce żeby całkowicie przyzwyczaił sie do mm, mąż ma mi nakładki dziś kupić i będziemy próbować z tym.
cieszę sie bo jutro po badaniu jak wszystko będzie dobrze wychodzimy do domuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 08:22
-
Witam mamuśki i te w dwupaku rownież powodzenia roKrecajacym sie
&&&&&&&&&
Brzuch mnie boli strasznie czyli nerwy robią swoje .
Na rozkręcenie pokarmu poleca sie jedzenie biszkoptów i picie karmi a niektórym pomaga poprostu piwo bezalkoholowe
na zastój pamietam zgniecione zimne liscienkapusty poprostu działały cuda no i odciąganie mleka
Ciekawe co sie bedzie działo u mnie , czy Olivia wyjdzie grzecznie i bede mogła cieszyć sie mała księżniczką czy dalek bedzie sie chować w brzuchu mamy
Boje sie ale mam mieć podane znieczulenie wiec chyba nie powinno być
źlemarzenia się spełnią -
Catty Go! Go! Go!
My nadal w dwupaku...
Mały jest tak nisko że chodzę jak kaczka, od kilku dni zrobił się trochę leniwy ale wczoraj to szalał prawie cały dzień
Wczoraj strasznie bolały mnie plecy, dziś jeszcze z łóżka nie wstałam he he
Na 12 ide na KTG ale i tak pewnie nic nie wyjdzie... Już mnie to wkurza!!
A no i jutro mamy wesele u szwagra więc mam nadzieję że jak trochę potańczę to pojadę na porodówkę hi hi
Bo w niedzielę poprawiny u nas w ogrodzie (na około 50 osób) a nie mam chęci szykować, pilnować i później sprzątać... Wystarczy że dziś pół domu muszę sprzątać bo jutro od rana goście się zjeżdżają... Ach joj....
Nic mi się nie chce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 09:26
-
Gosiu gratulacje! Słodka Polunia
współczuje bólu krocza, ale masz racje to nic w porównaniu do tego małego szczęścia, jakies przeciwbólowe moze Ci dadzą? I niech sprawdza czy tam wszystko ok.
Catyy trzymamy kciuki i czekamy na info
Dziekuje dziewczyny za wsparcie, ciagle nie moge uwierzyć w to co sie stało, ale staram sie myślec racjonalnie zeby nie dolowac. Mój niemaz jest kochany, wyciągnął mnie wczoraj siła do kina i na kolacje, tez sie bardzo przejął ale trzymał fason.
Co sie dokładnie stało jeszcze nie wiem, wiem ze odesłali ja z jednego szpitala z powodu braku miejsc (Raszei), w drugim przyjęli ale z łaska (św. Rodzina) i najpierw tam leżała na patologii i czekała na miejsce. Była z nią nasza przyjaciółka i jej mąż, wszystko szło dobrze, dawała sobie radę. Nie chcieli podać zzo, dali Dolargan, pozniej nasza przyjaciółka musiała wrócić do domu bo małe dziecko, został z nią mąż i po dwóch godzinach przyszła ta informacjajak wiecej sie dowiem to napisze.
Minka wszędzie cos sie moze stać, jak sie ma stać, juz nue wierze ze szpital cos zmienia.
-
nick nieaktualny
-
Gosiu jeżeli krocze Ci dokucza to w szpitalu powinni Ci dać chociaż paracetamol.
Na laktacje podobno najlepiej działają szyszki chmielu stąd karmi:) są również w specjalnych herbatkach laktacyjnych.
Na nawał to tak jak dziewczyny pisały masaż i ściąganie. Masaż nie może być zbyt mocny bo można uszkodzić kanaliki mlekowego czy jak to tam się nazywa;) no i kapusta! Sprawdziłam, pachniesz jak gołąbki ale ulga cudowna. Tylko przed przystawieniem dziecka trzeba zmyć ten sok
Matik2012 lubi tę wiadomość
-
Ciekawe jak tam Catyy czy rodzi, czy może już odpoczywa:)
Aktyde współczuję Twojej przyjaciółce.
Widzę, że wiele z Was ma teraz problemy typu laktacja. U mnie to jest też trudny temat. Mam płaskie brodawki i Jaś nie chce się przyssać, więc od początku laktator i w razie deficytu dajemy mm, ale potrafię odciągnąć w nocy 100ml w 30min, a w dzień nawet 140ml, więc uważam że nie jest źle. Piję sobie herbatke na laktacje raz dziennie. Najpierw karmiliśmy Jasia wg jakiegoś poradnika co ok. 3-4 godziny, ale położna doradziła, żeby częściej i mniej, więc teraz dostaje ok. 40ml co 2 godziny. Mąż też kupił mi wczoraj te silikonowe nakładki i Jaś zaczął sobie lepiej radzić, ale na razie nie będę stosowała tego jako podstawowy sposób karmienia, tylko deser czy cośBo do tego musi być spokojny. Jak się nerwuje to gryzie i narobi nam szkody.
A miałam jeszcze napisać...pod koniec ciąży skarżyłam się na okropny trądzik. Teraz jak ręką odjął skóra jest lepsza, prawie bez syfów, nie tłusta, zniknął mi łupież. Zaczynam wyglądać jak człowiek.
Dziś coś cisza na forum. Pewnie jedne karmią a inne rodzą -
Tylko ja nie rodzę w Polsce tylko w Hiszpani a tu podają normalnie znieczulenia bez bajerowania , ponoć
Sie okaże
Czy wiecie jak sie tu wkleja zdjecia ale z telefonu ?
Bo ja ciagle tylk od telefonie i nie moge ani padał ustawia ani zdjecia wstawićmarzenia się spełnią -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Catyyy wrote:Dziś się dowiedziałam, że brzuch wcale nie musi opasc by zaczęła się akcja porodowa.... niektóre ciężarne do końca mają brzuszek na tej samej pozycji.
nie opuścił mi się wogóle
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Bluberry wrote:Gosia gratulacje, witaj w klubie dzielna mamo
Aktyde współczuję koleżance taka tragedia.
Ewelinko dziękuję za pomoc :*
Magic tak sie skończyło gdyby dłużej to nie dala bym rady tym bardziej ze akcja ustawała po odłączeniu wspomagaczy.
To ja wiem o czym mówisz, moja znjaoma miałą to samo :(ale cieszę się, że masz już synusia przy piersi
Kochane witam się z Wami i powoli nadrabiampóki mój Aniołek śpi
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Witamy się z Natalka
rodziłam sposobem naturalnym, mała waży 3075 g i długa na 54 cm. Urodzilismy w skonczonym 38 tc
Magic, Bluberry, MiM, Wonderwall, _LISICA, Anielka, kic83, aktyde85, Anioł, slash, AGA 30, madziorek, Lama, olis88, Puella, gosia86, katalina, WesołaMama, dorota1987, czarna panda, maribel, Nejcik, agatka196, Karolcia88, gosiunia, Emiliada, Agusia246, GabiK, Eklerka, PIGULSKA, miscelle lubią tę wiadomość