Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Fajny przepis Bluberry - Druknięty już w mojej torebce, he he Oblizałam 3 razy monitor przy tym ... Dzięki:)
Jeszcze 25 min i do domuuuu, jupi, zaraz przytnę komara, już wymiękam, taka śpiąca jestem.
Kobitki - jak powiedziałyście (lub macie zamiar to zrobić dopiero) rodzicom ?
Moja Mama i Teściowa to obie wariatki płaczki i pewnie będzie ryk, ale chciałabym jakoś delikatnie to "załatwić", a nie prosto z mostu - " jestem w ciąży pach!"Bluberry, Magic lubią tę wiadomość
-
Anooosiak - ja tesciom powiedzialam jeszcze przed pierwsza wizyta z serduszkiem a raczej moj maz nie wytrzymal w 6 tyg a swoim to dopiero tydzien temu (z racji tego ze nie odzywalismy sie pare miesiecy i tak postanowilismy dac im kolejna szanse i sie spotkac z nimi)
moj maz tesciom poprostu powiedzial ze beda dziadkami i juz:) a ja swoim rodzicom pokazalam usg i ze beda dziadkami... to sie mama poplakala... a ja przy okazji
mi jakos latwiej wypowiedziec ze bedziesz babcia/dzieadkiem niz jestem w ciazy:))
swojemu szefowi tez chyba nie powiem prosto ze jestem w ciazy tylko ze rodzina mi sie powiekszy albo cos:))) hehe moze zrozmie, albo ze krakal i wykrakal:) i ze bocian latal:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 15:48
-
Hej Dziewczynki.
Kurcze jak Was czytam to czasem mam ochotę takiego kopniaka zasadzić w pupę że ho ho!
Po co Wam to krakanie!?
Jak można żałować, że nie ma się mdłości? heh szalone jakieś.
A co do przeziębień!
Dziewczyny jak tylko podniesie się Wam temperatura to biegiem na IP, bo gorączka w tych pierwszych tygodniach bardzo niebezpieczna jest.
Jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam ale kurcze trzeba się cieszyć tym stanem, bo na bank te wszystkie złe emocje przechodzą do Maleństwa.
Głowy do góry!!!paulinqa, Magic lubią tę wiadomość
-
KotMisia ma rację Ja dzisiaj leżę plackiem, temperatury brak, ale rozbita jestem. Mdłości mi bardzo zelżały, rano tylko mam niewielkie. Katar mam nadzieję że niedługo sobie pójdzie. Niedługo siostra dostarczy mi porcji świeżych owocków Mniam
Magic lubi tę wiadomość
-
Udowodniono, że dzieci, otoczone czułością jeszcze przed urodzeniem, lepiej się rozwijają. Dlatego zanim dziecko przyjdzie na świat warto nawiązać z nim bliski emocjonalny kontakt. Wykorzystaj najlepiej jak potrafisz okres ciąży, by twoje maleństwo urodziło się zdrowe i silne. Udowodniono, że płód reaguje na nastroje i emocje matki. Wiele zależy od ciebie – jeśli będziesz w dobrej formie, zarówno fizycznej, jak i emocjonalnej, to twoje dziecko też.
Nie widziało jeszcze twojej twarzy, nie zachłysnęło się powietrzem, nie zapłakało. Siedzi sobie w twoim brzuszku, jest mu ciepło, przytulnie, nie martwi się o nic. Je i śpi, kiedy ma na to ochotę. Raj na ziemi? Niekoniecznie. Czy chciałabyś być zamknięta przez 9 miesięcy w pokoju, nawet luksusowym, jednak bez kontaktu ze światem? Pewnie nie. Dlatego tak ważne jest, abyś nawiązała z maleństwem, które rośnie w twoim łonie, bliską więź. Przed wami 280 dni sam na sam. Wykorzystaj je najlepiej, jak potrafisz, by twoje dziecko urodziło się zdrowe i silne. Od samego początku wiele zależy od ciebie – jeśli będziesz w dobrej formie, to twoje dziecko też. Bardzo ważna jest właściwa dieta, bogata w kwas foliowy, wapń, magnez i żelazo. Ale to nie wszystko.
Pozytywne emocje pomagają dziecku w łonie matki lepiej się rozwijać
W językach chińskim i japońskim słowo „łono” oznacza „pałac dziecka”. Co możesz zrobić, aby dziecko rzeczywiście czuło się w twoim brzuszku jak w pałacu? Już dawno udowodniono, że płód reaguje na nastroje mamy. Wie, kiedy się ona złości, a kiedy cieszy, słyszy jej głos i inne dźwięki. Wiadomo też, że stres matki może mieć negatywny wpływ na dziecko. Jeżeli jesteś czymś bardzo podekscytowana czy zdenerwowana, twój maluszek jest narażony na „zalew” hormonów stresu. Docierają one do niego przez łożysko wraz z twoją krwią. Hormony stresu pobudzają – przyspieszają bicie serca, sprawiają, że kurczą się naczynia krwionośne, zmniejszając przepływ krwi u matki. A to ogranicza ilość płynącego do dziecka przez łożysko tlenu i substancji odżywczych. Lekarze ostrzegają, że silne negatywne przeżycia w pierwszych tygodniach ciąży zwiększają ryzyko poronienia, w późnych miesiącach zaś mogą nawet spowodować przedwczesny poród. A noworodki, których matki podczas ciąży przeżywały długotrwały stres, nie chcą jeść, mają problemy z oddychaniem, są bardziej rozdrażnione, kapryśne, więcej płaczą.
Dlatego jeśli nie jesteś w najlepszej formie psychicznej, przeżywasz różne trudne emocje – powinnaś szukać pomocy. Szczerze porozmawiaj o swoich problemach z bliską ci osobą. A jeśli to nie wystarczy, zwróć się do psychologa. To bardzo ważne, abyś odzyskała równowagę emocjonalną. Twój spokój i dobre samopoczucie są teraz na wagę złota. Kiedy jesteś zadowolona i odprężona, ten dobry nastrój udziela się maluszkowi. W twojej krwi podnosi się poziom endorfin – hormonów szczęścia, które wpływają także na dziecko. Postaraj się więc, by twoje maleństwo dostawało jak najwięcej pozytywnych sygnałów. Jeśli dasz mu odczuć, że jest kochane i akceptowane, pomożesz mu prawidłowo się rozwijać.
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/dziecko-w-lonie-matki-jak-zapewnic-maluszkowi-spokoj-i-poczucie-bezpieczenstwa_34909.html
nojaniewiem, paulinqa, beti97, Katarzyna87, gosia86, Anooosiak86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry wieczor dziewczyny, pisze dopiero teraz bo nie mialam czasu.. niestety sprawdzilo sie.. stracilam moja kruszynke dzisiaj przesiedzialam caly dzien w szpitalu, jutro czeka mnie lyzeczkowanie o godz 8.00 niestety A wam zycze spokojnej ciazy i szczesliwego rozwiazania
madziorek lubi tę wiadomość
-
Aga261 wrote:Dobry wieczor dziewczyny, pisze dopiero teraz bo nie mialam czasu.. niestety sprawdzilo sie.. stracilam moja kruszynke dzisiaj przesiedzialam caly dzien w szpitalu, jutro czeka mnie lyzeczkowanie o godz 8.00 niestety A wam zycze spokojnej ciazy i szczesliwego rozwiazania
Bardzo mi przykro;( Ale co się stało? Powodzenia jutro, trzymaj się tam;/
Ja mam jutro wizytę, zobaczymy co będzie. -
Aga261 wrote:Dobry wieczor dziewczyny, pisze dopiero teraz bo nie mialam czasu.. niestety sprawdzilo sie.. stracilam moja kruszynke dzisiaj przesiedzialam caly dzien w szpitalu, jutro czeka mnie lyzeczkowanie o godz 8.00 niestety A wam zycze spokojnej ciazy i szczesliwego rozwiazania
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2015, 16:12
-
Aga ogromnie mi przykro
To prawda ta noc w szpitalu jest straszna ja zasnęłam dopiero po tabletce relanium
Aga znasz swoje prawa?co ci się należy?
Pisalysmy już o tym z dziewczynami ale nie wiem czy czytałaś
Przepraszam że tak walnę z grubej rury ale gdy ja bylam w takiej sytuacji nikt mi nie pomógł ani nie poprwoadzil przez gąszcz prawa i później długo zalatwialam wszystkie formalnościWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2014, 20:03
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak to prawda
Ale musi być znana płeć dziecka i trzeba załatwić akt dziecka martwo urodzonego
Zawsze przed zabiegiem lekarz pyta czy decydujemy się na badanie określające płeć płodu lub dodatkowo określające przyczynę poronienia ale oczywiscie te badania są odpłatne i w zależności od szpitala koszt jest różny
Ale zawsze można je zrobić na własną rękę -
nick nieaktualny