Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPuella wrote:Dżoana...ardzo dziękuję za menu. Na pewno skorzystam. Jutro umówiłam się jeszcze do poradni laktacyjnej, więc już o wszytsko wypytam co jest związane z kp.
Dziewczyny, po jakim czasie wyszłyście na spacerek? Dok w szptalu mówiła, że po 3tyg, ale jak dla mnie gruba przesada. Z synem już po kilku dniach spacerowałam. Może przez te 3 lata coś się pozmieniało :p
Żłobek/przedszkole trudna decyzja....a raczej trudno znaleźć dobry. Ja swojego szukałam długo, ale jestem zachwycona. Jeżeli wybierzemy prywatny, to nie trzeba zapisywać się dużo wcześniej. U nas idzie się od razu, bez zapisów. -
Gosia jak zapisywałaś córkę do luxmedu to jak to załatwiałaś? Dzwoniłaś na infolinie?
I od razu na usg bioder się zapisałaś czy najpierw do jakiegoś innego lekarza żeby dał skierowanie na usg? -
nick nieaktualnygosia86 wrote:U mnie system 8 godzinny ale dwie zmiany 6-14 14-22
Koleżanka dala córkę do żłobka to polaci 400 zl czesne a drugie tyle refunduje gmina plus za wyżywienie za kaDy dzień to wychodzi okolo 200 zl
Olka za taką kasę to Ci sie nawet nie opłaca wracać -
Karolcia88 wrote:Gosia jak zapisywałaś córkę do luxmedu to jak to załatwiałaś? Dzwoniłaś na infolinie?
I od razu na usg bioder się zapisałaś czy najpierw do jakiegoś innego lekarza żeby dał skierowanie na usg?
Zarejestrowałam się najpierw do ortopedy
A żeby nie płacić za te wizyty to po 1.06 muszę zadzwonić na infolinie luxmedu i połączyć konto prywatne z kontem tym abonamentowym
Olka burmistrz na razie zostaje ten sam ale co będzie w przyszłym roku to tez nie wiadomo i czy zasada zostaną takie same -
olka24 wrote:Gosiu wierze bo ja tez nie chce wracac wszystko bym zrobiła zeby tam nie wracac nie dosc zewredne kolezanki to jednak fizycznie tez sie urobie za najnizsza krajowa:(
tym bardziej ze pracuje na stacji benzynowej praca 12/12 dzniówki i nocki więc ogólnie cięzko to pogodzic z dzieckiem a umowe mam do 2018najlepiej by mi pasowalo drugie dziecko ale od razu to tez lipa bo po cc nie wiem ile trzeba odczekac z druga ciaza ale chyba dluzej niz rok i jak pojde na wychowawcze i zajde to znowu pisac wypowiedzenie wychowawczego cudowac wracac na 1dzien do pracy i dac l4 znowu zajsc przed zakonczeniem macierzynskiego to masakra bo maly roku nawet nie bedzie mial a wracac do pracy za 1300zl i dac dziecko do zlobka prosic sie obcych zeby mi go odebrali i pilnowali jak caly dzien w pracy tez lipa sama nie wiem jak to wszystko ugryzc;/
No to jest masakra właśnie, w tym naszym pięknym kraju...moje koleżanki ze starej pracy, gdzie zarabiałyśmy ok 1600 zł i praca po 12 godzin, zostają w domu po macierzyńskim, bo jak mają połowę wypłaty wydać na żłobek, nie widzieć dziecka i się jeszcze umęczyć w beznadziejnej pracy, to to nie ma sensu. Ja teraz na szczęście miałam taką pracę, że da się ją pogodzić z dzieckiem, mam tylko nadzieję, że będę mogła do niej wrócić. I po porodzie będę chciała od razu polować na miejsce w żłobku, żeby mała jak będzie miała gdzieś półtora roku już zaczęła chodzić.
Jeżeli nie cisną Was finanse, dacie radę się utrzymać z jednej wypłaty to lepiej wychowawczy wziąć. A jeżeli cisną Was finanse, to może warto pomyśleć o jakimś zajęciu w domku dodatkowym? -
nick nieaktualnyaktyde85 wrote:No to jest masakra właśnie, w tym naszym pięknym kraju...
moje koleżanki ze starej pracy, gdzie zarabiałyśmy ok 1600 zł i praca po 12 godzin, zostają w domu po macierzyńskim, bo jak mają połowę wypłaty wydać na żłobek, nie widzieć dziecka i się jeszcze umęczyć w beznadziejnej pracy, to to nie ma sensu. Ja teraz na szczęście miałam taką pracę, że da się ją pogodzić z dzieckiem, mam tylko nadzieję, że będę mogła do niej wrócić. I po porodzie będę chciała od razu polować na miejsce w żłobku, żeby mała jak będzie miała gdzieś półtora roku już zaczęła chodzić.
Jeżeli nie cisną Was finanse, dacie radę się utrzymać z jednej wypłaty to lepiej wychowawczy wziąć. A jeżeli cisną Was finanse, to może warto pomyśleć o jakimś zajęciu w domku dodatkowym? -
nick nieaktualnyaktyde85 wrote:Nejcik, u mnie cisza... jutro mam wizytę, to może sie czegoś dowiem...
Edycja: po wizycie w toalecie, co prawda nie miałam na sobie jeszcze soczewek, ale chyba czop zaczyna odchodzić, taki ciągnący śluz, lekko pomarańczowy...
Mój mały zjadl i lezy w lozeczku i sie wierci i wyrczy sam do siebie juz od 40minut nie musze sie nic a nic nim zajmować ciekawe jak długo u noworodków trwa taki stan pewnie do pierwszego skoku? -
No i kolejny minus pracy do 67. Gdyby były stare zasady to moja mama we wrześniu szlaby na emeryturę. A tak dupa. Radz sobie młoda mamo
No ale zobaczymy. Nowy prezydent obiecial cofnięcie reformy emerytalnej.
A swoją droga jak każdy ma peacowac do 67 to gdzie młody czlowiek znajdzie pracę jak wszędzie babcie i dziadki -
nick nieaktualnyKotMisia wrote:Laski nie chce Was martwić ale dzieci to grzecznie śpią tylko na początku
potem to ciężko coś na ciepło wypić
a kanapki w biegu
co do wieku emerytalnego to porazka tak bys miala mme w domu i bys mogla isc do pracy a tak to dupa siedz w domu na wychowawczym i klepaj biede w naszym kraju bo zalozyc rodzine chciałas z takiego zalozenia nasi politycy wychodza ciekawe czy Duda dotrzyma obietnic -
hej dziewczyny:) ja niestety nie urodziłam i niestety sie nie zanosi eh... czuje sie idealnie i nic mi nie jest... skurczy kompletnie nic...zero!!! jak leze od piatku to juz 4 dziewczyny urodziy co ze mna lezały a ja teraz juz leze sama takze coraz bardziej sie załamuje eh... dzis byłam na badaniu i jutro beda mi zakładac balonik i w srode oksy ale ja bym wolała bez balonika tylko jutro juz kroplówke no ale zobacze bo nie wiem czy sie zgodza...
a właśnie dziewczyny miała któras ten cewnik folleya? pomogło to cos którejś? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolcia88 wrote:psikam wodą morską w areozolu i wyciągam odkurzaczem za pomocą katarku- gruszka nie zdawała egzaminu.
-
Olka mi gruszka tylko raz wyciągnęła kawałek gluta a umęczyłyśmy się przy tym obie, a katarkiem w 3 sek nosek był czysty. O dziwo Julka specjalnie nie protestuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 16:20