Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEli wrote:Dzisiejsza noc utwierdzila nas w przekonaniu, ze nie mamy co szukac innej przyczyny placzu, jak tylko brzuszek. Od 2 do 6 w nocy Mala znowu meczyly kolki. Czekamy na Te kropelki z Niemiec. Mam nadzieje, ze po nich bedzie lepiej, chociaz lekarz uprzedzal, ze u niektorych dzieci Nic nie pomaga I kolki trwaja nawet do pol roku...2 dni juz byli troszke lepiej, myslslam ze przeszlo ale poprswa byla tylko chwilowa. Jak noc minela Tobie Olka?
-
Z Nikosiem byłam już u 2 pediatrów
Jeden rodzinny w mojej przychodni a drugi prywatnie bo jest neurologiem i sprawdza napięcie mięśniowe itp
Obydwaj pochwalili skórę mojego synka, aż jestem w szoku bo ich zdaniem noworodki często mająz nią problemy a mój ma cytuje przepiękną skórkę
Aa i od wypisu ze szpitala przytył przeszło 1 kg
Jest co nosić -
Ofelaine wrote:Położna ma byc za tydzień wiec jej powiem, zobaczymy co ona na to.. choć ta moja położna to taka dupna mi sie trafiła, nic nowego te wizyty nie wnoszą a ma być już 3 raz u mnie.
Strasznie trudne to macierzyństwo..
Ogólnie starsza babka i niektóre poglądy ma staroswieckie
Wszystko by fioletem smarowała (czytaj gencjaną)
Aj trudne ale satysfakcjonująceWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 13:05
-
nick nieaktualnyPIGULSKA wrote:Noce na szczęście spokojnie ale takie napady ma popołudniu i wieczorem. Akcja jest zawsze po karmieniu, robi sie czerwony strasznie się pręży, stęka a potem zaciska piąstki i jest płacz. I to jest zupełnie inny płacz jak np na głód czy zdenerwowanie, taki płacz z bólu
-
nick nieaktualnyPIGULSKA wrote:Olka trzymam kciuki żeby Twój Synuś pozostał aniołkiem
Mój poza tymi problemami z brzuszkiem też jest bardzo grzeczny -
Ofeline nie wiem czy to potówki ale takie czerwone krosteczki na polikach ale myślę że to może być po mleku bo wczoraj zrobiłam koktajl z banana i szklanki mleka i tak myślę że pewnie po tym
Problemy mamy takie same tylko jak im zaradzić?
Olka większość z nas uczy sie wszystkiego i niestety czasem popełniamy błędy wiec się nie obwiniaj oby teraz już wszystko było ok -
U mnie bez zmian, wczoraj cały dzień, pół nocy i do południa dzisiaj skurcze, teraz trochę ciszy, więc mogę napisać. W nocy się nawet kimnęłam ze 3 godzinki i budziłam na skurcze i extra migrenę. Rano mała fikała, miała czkawkę, więc dobrze, że przynajmniej wiem, że u niej wszystko ok. Ogólnie jestem zmęczona i zdołowana tym, że nie wiem ile to jeszcze potrwa
W dodatku sory, może te skurcze są słabe wg ktg, ale mnie nawala tak przy tym kręgosłup, że teraz nawet jak nie mam skurczy, to mnie wszystko boli. Cały czas śluz z krwią idzie, mam nadzieję, ze to rozwarcie się chociaż robi. Dobrze, że w szpitalu nie jestem bo bym chyba oszalała... Widocznie jak miałam lajtową ciążę, to musze teraz odcierpieć swoje
Pocieszcie
Ktoś urodził? Co z Minką, Nejcik? -
olka24 wrote:własnie u nas noc jak zawsze super i doszłam własnie do tego skąd u mojego synka płacz w dzień przez dwa dni z rzędu w nocy spanie ciągiem od 21 do 2 -o 2 butelka i dalej spanie do 5o 5 butelka i spanko do ok 7.30 tak jest w kazda noc wiec ja zmęczona po nocy nie jestem wcale ale do rzeczy...moj syn tracil po porodzie na wadze i to sporo lekarka kazała kupic glukoze i dawac mu do herbatki i wody no to dawałam i w dzien go tym poiłam tylko nie dodała ile tego wlewac więc lałam jak sie okazało na potęge!!a w nocy dawałam tylko butelke bez wody i herbatki i dziecko jak spało tak spi tak więc wszystko sie zgadza maly ssal wszystko co sie dało i domagal sie ale nie jedzenia tylko picia bo byl zaslodzony a ja mu wcislalam ten slodki ulipek...do tego na bank bolał go brzuszek;/i juz wczoraj nie dawalam wieczorem i dzis od rana nie daje taka tylko gorzką herbatke i wode i syn znowu jak wcześniej jak aniołek zje i spi i daje 90ml mleka juz od nocy i ledwo dojada i spi sobie ale ze mnie matka;/kochana u Ciebie jednak kolki??współczuje:( może te kropelki z niemiec pomogą???biedna jesteś poł nocy nie przespałyście:(
Olka skad moglas wiedziec ile dawac tej glukozy, najwazniejsze, ze doszlas do tego co moze byc przyczyna, a to oznacza ze dobra z Ciebie matka i nie wolno myslec inaczej, chcesz dla swojego Maluszka jak najlepiej i kazdaz nas caly czas sie tego uczyu nas brzuszek meczy Mala i w dzien i w nocy, wiec czekamy na Te kropelki z nadzieja ze pomoga. Poki co ratujemy sie debridatem nadal i bobotikiem forte. Niestety efekt nie jest taki, jakiego bym chciala, Bo chcialabym zeby moje dziecko w ogole brzuszek juz nie bolal.
-
U nas cisza nadal, bez zmian.. Dzis nam wybija równo pełne 40 tygodni. Zero skurczów, noce przesypiam super... Aktyde u Ciebie przynajmniej cokolwiek sie dzieje a u nas nic!
znając życie do poniedziałku nic nie ruszy i pójdziemy leżeć do szpitala, na sama myśl mam dość bo pewnie położą nas na patologii, aaa masakra! Modlę sie zeby cos ruszyło!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 15:35
-
Moja Julcia przed chwila obudzila sie z takim placzem jakby ja zywcem ze skory obierali. Nie plakala dlugo, moze z 2 minuty, ale jak sie uspokoila to az sie zanosila. Teraz mi lezy na piersi i az sie boje ja odlozyc a pasowaloby zrobic jakis obiad mezowi..
-
Babka moja mnie wkurwila. Siedzi caly dzien na dupie i tylko marudzi. Znalazlam chwile, lece z jezorem na gebie robic jakis obiad. wolam ze ugotowalam makaron do zupy z wczoraj a ta z tekstem ze zupa nie podgrzana. No co za babsko... a ja rece w garach i co 2 min do pokoju bo Olus zle sie czuje a ta ropucha tylko o wlasnej dupie mysli...
Przepraszam ale musialam -
Ja już mam na szczęście lepszy humorek. Wogóle zamówiłam do mojego laktatora medeli większy lejek i teraz mleko się lepiej odciąga. Kupiłam też te saszetki co chyba Gabik polecała - Femaltiker - pyszne to, ale wypiłam tylko jedną saszetkę i potem poczułam jak piersi nabrzmiewają i teraz od dwóch dni co 2,5- 3 godzin ściągam z obu piersi od 90-120ml, więc mam już naddatek do tego co potrzebuje mój synek. Od wczoraj nie dostaje MM i mam wrażenie, że już tak nie męczy go ból brzuszka. Jestem z tego powodu zadowolona.
Mi mąż wczoraj powiedział, że z okazji dnia matka ustalił z synem budżet 300zł na moje odzieżowe zakupy, bo dużo ubrań mi nie pasuje z powodu biustu i udDziś kupiłam sukienkę na imprezę urodzinową mamy raptem za 70zł. Jest śliczna, ale ja się sobie nie podobam. Już chciałam ją odłożyć, ale stwierdziłam, że żaden ciuch nie sprawi, że będę chudsza, a muszę w coś wejść.
GabiK lubi tę wiadomość