Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agusia jak tak dobrze zareagowala, to chyba zostalabym przy bebilonie. Nie wiem vzy nie zaszkodzi jej taka zmiana na nan. Oczywiscie Wasza decyzja a moja tylko sugestia, ale sama od poczatku mialam dylematy z mlekiem I niestety dzieci nie wszystkie dobrze toleruja rozne mleka.
GabiK, olka24 lubią tę wiadomość
-
Beti, ja bym pogryzła. Ostatnio było gorąco, mała leżała na krótki rękaw i nogawki w połowie na słonku przykryta tetrą, to moja matka (na szczęście jedynie w gościach była) poszła i ją kocykiem przykryła, bo "chmury są". Poszłam ściągnęłam kocyk to usłyszałam, że może chociaż skarpetki
A jak zabrałam dziecko ze słońca to się przeraziłam, bo nagrzana była jak kaloryfer i cała czerwona. Dopiero by było z tym kocykiem
Inna sytuacja, mała zasnęła w wózku i nagle zaczyna marudzić. Czasem tak robi, jak jest ignorowana to często idzie z powrotem spać, chyba, że coś jej nie odpowiada to wtedy zaczyna być konkretny krzyk. To ta już do wózka leci ją lulać, mimo mojego "zostaw to zaśnie". Jak dobrze, że nie mieszkamy razem, bo teraz to tylko oczami wywrócę, a jakbym miała na codzień to morderstwo gwarantowane... Że już nie powiem, że teściowa też zawsze wie lepiej. I ona już w 2 miesiącu dzieciom kaszkę dawała. No good for you. Albo żebym dopajała małą herbatkami bo ma czkawkę. Dopajać próbowałam faktycznie, ale dopiero jak było ponad 30 stopni, mała i tak nie chce. -
Eli, no właśnie mam straszną rozkminę, bo tego bebilonu miałam tylko saszetkę, a Nan mam całe pudełko. Bez sensu żeby się zmarnowało jeśli miałaby też dobrze zareagować. Z drugiej strony szkoda zmieniać coś co działa, jeśli miałaby po nim problemy. Ale może masz rację, może na razie dokupię tego bebilonu a ten Nan jej dam kiedy indziej?
-
Dziewczyny dorwalam u siebie w h&m stanik do karmienia usztywniany za 20 zł przeceniony z 59. Takze jak któraś potrzebuje to lećcie sprawdzić czy są u was
bo nawet fajny jest. Chociaż z lidla bardziej mi sie podoba, ale za tą cenę ten też ok
-
Beti gratulacje z okazji miesiaca
Jak ten czas strasznie ucieka, macierzynskiego rok,a tu juz za tydzien mina pierwsze dwa miesiace. Maly tonal w ubrankach,a juz musze zrobic przeglad szuflad i odlozyc te za male. Teraz te dobre to na 62cm,a dopiero bylo 10cm mniej. Kurcze naprawde ani sie obejrzymy a bedziemy gadac o dobrych kapciach do przedszkolaKotMisia, gosia86, Eklerka, Anioł, Anielka lubią tę wiadomość
-
Agusia to zalezy jak Ty to psychicznie znosisz,jesli pelen luz i zero frustracji czy stresu czy deprechy to walcz,ale jesli czujesz,ze Cie to dobija, masz ochote plakac z niemocy to moim zdaniem jednak gra nie warta swieczki,bo szczerze zycie pokazuje,ze to kp cudow nie czyni,a walka o nie jest wykanczajaca psychicznie.
No i aspekt finansowy warto przemyslec,bo mm z tyg na tydz zmienia sie dawki i coraz wiecej.go idzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 13:16
Lama, Anielka lubią tę wiadomość
-
Popieram GabiK, zalezy czy masz sile na ta walkę o kp. Ja od poczatku miałam zalecenia w szpitalu kp+mm, do tego kazali mi ściągać laktatorem, bo brodawki nie wykształcone do karmienia, wuec jak chwycila to po to zeby sobie pospać przy cycku, ale nie najadala sie. Po 2 tyg z dnia na dzien pokarm mi zanikl i jestesmy tylko na mm. Nie probowalam walczyc na sile z natura, ale zazdroszczę dziewczynom które karmią piersią tej bliskości z maluchem
na szczęście nadrabiamy to sobie i Mala uwielbia spać wtulona we mnie i jestem id kilku dni jej ulubionym lozeczkiem w dzien, bo noce przesypia na swoim
niektórzy twierdzą, ze ja rozpieszczam, ja tez zakladalam, ze nie będę tak robic, a teraz pozwalam jej leżeć na sobie kiedy ma ochotę, ale ten czas płynie tak szybko i tych chwil nam nikt nie wróci, a ona juz taka malutka drugi raz nie będzie
mimo braku kp, co się naprzytulamy to nasze i obydwie jestesmy szczęśliwe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 13:27
GabiK, gosia86, Lama, Anielka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wlasnie bylysmy na badaniu i z nami pojechal tako malenki dzieciaczek. Pogafalam z mama i sie okazalo, ze ma juz 2 miesiace a wyglada jak moja po urodzeniu a moze nawet mniejsza. Urodzila sie w 28tygodniu z waga 880g!!!
-
Hej Mamusie, mam sekundę więc się odzywam, że żyjemy
czemu nikt mi nie powiedział, że obsluga niemowlaka jest tak skomplikowana?
ledwo dajemy rade, moj E. mi baaaaardzo pomaga, bardzo go za to chwalę, ale chyba powinnam przystopować bo mi w piorka obrosnie, a to w koncu tez jego dzieciątko
ale on tez mnie chwali i nazywa sowją bohaterką, cieszę się, że jednak zgodziłam się by był przy porodzie
Dzis pierwszy dzien jestem chwilę sama, bo E. zalatwia rozne sprawy. Jak bede miala czas i silę to wsatwie fote malej. Dopiero na jednym spacerku bylysmy, jestem ciagle za slaba na chodzenie
Mam pytanko czy Was tez po porodzie SN tak bolala kosc ogonowa? Mi przy wyciaganiu malej kleszczami tam cos glosno chrupnelo, ale w szpitalu mimo, ze sie skarzylam na wiekszy bol w kosci niz na ranie, nikt tego nie sprawdzal, bo stwierdzili, że tak moze byc, a teraz mam juz zdjete szwy, rana boli coraz mniej mimo, że naciecie zacne, a usiasc na czterech literach nie moge, chodzic nie moge, bo napieprza mnie kosc ogonowa
A teraz najgorsze...moja kicia zaginelajestem zrozpaczona, nie wiem jakim cudem wymknela sie z zabezpieczonego balkonu! od soboty chodzę i ryczę, nie wiem co z sobą zrobic, ciagle myslę, ze ona gdzies tam siedzi przerazaona, glodna, zmarznieta, mokra
nie moge nawet o tym pisac, bo zaleje klawiaturę. Chodzimy na zmianę i jej szukamy, glownie w nocy i nad ranem. Dzis rozwieszamy plakaty. Trzymajcie kciuki zeby jakims cudem sie znalazla, moze dla wiekszosci to glupie, ale dla mnie to jest drugie dziecko i serce mi krwawi doslownie
slash lubi tę wiadomość
-
Aktyde pewnie ze może cie bolec kość, mogli Ci ja nawet złamać ich zakichanym obowiązkiem było sprawdzenie czy jest ok skoro Ty się skarzylas na ból. Jak nie przejdzie a będziesz miała możliwość to idź do lekarza niech to skontroluje. Co do kota współczuje ci ogromnie! Mój pies chociaż pekinczyk i niektórzy w tym mój mąż uważają ze jest paskudny;) tez jest dla mnie jak członek rodziny. Sama mogę nie jeść a jej dam miecho na obiad;)
-
No wlasnie zastanwiam sie po jakim czasie, to ze boli nie jest juz "normalne", polozna juz mi dala kontakt do jakiegos goscia zjmujacego sie fizjoterapia dna miednicy, wiec chyba jednak nie jest ok
a jak szpital cos zaniedbal, to bedzie bulil, juz o to zadbam
-
Aktyde....w wolnej chwili leć do lekarza z tą kością ogonową. Lepiej sprawdzić czy wszytsko jest ok. Mam nadzieję, że koteczek wróci! Mój po 3 tygodniach pojawił się w domu, także kciukam za powrót! A ja podobnie jak Ty przezywałam i też wyobrażałam go sobie przemoczonego, zziębniętego, itd.
MiM...dzięki! Brat jest dumny...ale tez bardzo zazdrosny :p