Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj cały dzień przeprowadzałam teściową na górę Aż poczułam, że w ciąży jestem, bo brzuch dawał o sobie znać, a starałam się nie nosić ciężkich rzeczy. Ale te schody w tę i z powrotem i tak zrobiły swoje... A po stracie przyśniła mi się taka śliczna dziewczynka z ciemnymi loczkami i niebieskimi oczyma. Na ciemne włoski chyba nie ma co liczyć, bo mąż ciemny blond, ja jasny brąz, ale i tak od tamtej pory chciałabym dziewczynkę. Choć wcześniej zawsze mówiłam, że pierwszy musi być chłopak A na syropie z czarnego bzu, który kiedyś brałam było napisane "niewskazany dla kobiet w ciąży"... Ale może zależy od syropu. No i mija mi w końcu to głupie choróbsko, ale dlatego na betę latam tak, żeby zobaczyć, czy przypadkiem jakiś szkód nie wyrządziło
-
Producenci soków lub suplementów diety zastrzegają się pisząc na opakowaniach że nieodpowiedni, skonsultuj się z lekarzem bądź farmaceutą z tego względu że gdyby tego nie napisali a coś by się stało to oni muszą nam wypłacić odszkodowanie. Dla przykładu na rynku funkcjonują różne formy probiotyku w kroplach dla niemowląt i jest bardzo znana firma (nie będę wymieniać), która napisała na opakowaniu nie odpowiedni dla dzieci poniżej 12 rż. A preparat podaje się niemowlaczką ze względu na wygodę i przeznaczenie. Są pewne absurdy. Aczkolwiek w ciąży trzeba uważać na to co się bierze nawet bez rp.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
nojaniewiem wrote:a ja mam takie pytanie. farbujecie włosy ? bo ja mam w poniedziałek wizytę u fryzjera ( trzeba się do niej zapisywać 3 mies. przed, także wyczekana) i miałam zaplanowanie farbowanie + ścinanie i teraz się zastanawiam co robić... przydałoby mi się odświeżyć kolor, i odrosty też się pojawiają (wprawdzie mało widoczne, bo mam ciemne włosy i farbuje też na ciemno, ale jednak widać), ale zdania są podzielone z tego co czytam z tym farbowaniem w ciąży. jedni piszą że szkodzi, inni że nie... nie wiem już sama co robić ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 06:44
gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gosiak wrote:Lutówka się wita farbowanie ok, ale farbą bez amoniaku i innej mocnej chemii - w I trymestrze niektórzy w ogóle odradzają, więc wybieraj te łagodne farby. Z aptecznych to Biokap oraz color&soin. Fryzjerzy też mają w niektórych salonach koloryzację bez amoniaku, np. Netcaya.
dzięki za odpowiedź, chyba zrezygnuje z farbowania u fryzjera, bo musiałabym się przyznać , że jestem w ciąży, a nie chcę narazie nic mówić.
wcześniej farbowałam sobie szamponem koloryzującym z Mariona, kolor i trwałość mi odpowiadał, więc pewnie teraz też tym zafarbuje.
tylko żal mi tych 2 godzin relaksu spędzonych u fryzjera
ale dla kruszynki wszystko -
ja dzisiaj rano byłam na badaniach, zapłaciłam 189 zł , jutro będą wyniki. na szczęście pocieszyli mnie , że taka cena tylko na początku, potem to koszt 30-40 zł miesięcznie, więc nie jest źle.
idę się zważyć, bo tyle jem, że jestem ciekawa czy coś przytyłam
a tak w ogóle to dzień dobry mamusie -
dzień dobry baboszki
ja wróciłam dopiero do domu z pobrania...kurcze od rana szalony dzień spotkałam znajomą w Diagnostyce też przyszł sobie badanie zrobić i chciała porozmawiać a miała minę jakby była ciężko chora...ma dwójkę małych dzieci...przestarszyłam się bardzo. Poszła zrobiła sobie morfologię i poszłyśmy do niej. Zrobiła nam kawy- rozpuszczanej - i rozmawiamy, że ona myśli, że ma raka, że jest poważnie chora...zapytałam się czy we na 100%, ona, że nie, to ja zaczęłam się smiać, że znowu coś sobie wymyśla, że jest zdrowa, ma dwójkę zdrowych dzieci i męża kochanego i co? Wymyśla sobie postawiłam ją do pionu tak jak to umiem najlepiej i teraz razem czekamy na wyniki moje i jej nie powiedziałam jej, że jestem w ciąży chcę poczekać powiem po obu betach
alma ja mam też takie bóle dość mocne w nocy ale może dlatego, że spię na brzuchu dużo, bo mam tyłozgięcie i chcę aby trochę się "naprostowała"Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
A tez macie takie objawy ze (szczegolnie rano) czuje ze jestem glodna i boli mnie zoladek ale nie moge nic zjesc... poszarpie mnie troche i przestaje i w ogole szukam czegos do jedzenia i nic mi nie smakuje...jadlabym nie wiadomo co... mam na cos smaka - zjem troche i stwierdzam ze zjadlabym cos innego... i jak zjem troche to czuje sie glodna ale nie moge nic przelknac - tak jakby glodna i najedzona jednoczesnie...
-
no ja tak ze wszystkim mam... odbija mi sie po jedzeniu... nie wiem czy to moge zaliczyc do mdlosci ale rano wlasnie jak mnie boli zoladek to szarpie mna... potem przechodzi i potem w pracy pare razy szarpnie - tylko nie wiem czy to sie juz zaczynaja mdlosci czy juz sama je tworze:) najgorzej jest jak mocno glodna jestem i jem szybko bo taka glodna to potem szarpie tez:)
a jak zjem to czuje taka gole w gardle i mdli ale jak juz mi sie odbije to przestaje mdlic... i zjem czy nie zjem zoladek lekko poboewa...
a i mam zaparcia:/ brzuch boli a kupka nie chce wyjsc:/ co na to?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2014, 10:40