Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ja też miałam jakis koszmar
śniło mi się, że byłam fryzjerką(??)robiłam swojej starej klientce od paznokci włosy i potem szłam ulica, prawie mnie samochód potrącił, potem podjechał elegancki stary samochód- z chyba moim facetem i to nie był mój mąż O.O- w aucie jak złapałam go za kolano, syczał przez żeby, jak to ja go nie podniecam(??????). pojechaliśmy do jego pałacu, to był prawdziwy pałac, wszystko w beżu, złocie, ciężkie i wielkie
zaprowadził mnie do sali gdzie jego rodzina jadła obiad i posadził mnie przy stole a ja, że muszę iść do mam klientkę, ale nie chciał słuchać
powiedział podając mi coś do picia, żebym wzięła tabletkę to się napiję %, a ja, żę nie bo w ciąży jestem. Nalegał bardzo i naciskał, ale nie uległam. Wstałam złapałam płaszcz i wyszłam a on za mną, załapał mnie za ramię i szarpnął mówiąc, że nie wyjdę. Szarpał i krzyczał na mnie a ja wyrwałam się i uciekłam. Gonił mnie a jego ktoś inny gonił, żeby mnie nie podał. Krzyczałam, że dziecko jest dla mnie najważniejsze
szalony senLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Hej dziewczyny w niedzielny poranek.
Wczoraj miałam mieć amnio ale nici z niej wyszły bo okazało się że rejestracji mają jak zwykle burdel straciliśmy tylko 2 godziny a lekarz który miał je wykonywać był na dyżurze w szpitalu. Tak więc amnio zgodnie z pierwszym terminem we wtorek i znów człowiek będzie się stresował.
Choć miałam nadzieję wczoraj że podczas amnio uda mi się choć na chwilę podejrzeć fasolkę -
dziewczyny mi się śniło że już urodziłam i to takie maleństwo było... tak jak by jeszcze w macicy tyle że przezroczystej i włożyli go do inkubatora i cały czas tam przy nim byłam i płakałam... że na jakiś ślub poszłam odstrojona ale i tak cały czas dzwoniłam do szpitala. w Końcu wypisali małego ze szpitala takiego malutkiego w inkubatorze i siedziałam z nim w domu.... przez pół nocy ten sen był, obudziłam się chwilę odczekałam i jak zasnęłam to znowu ciąg dalszy....
(i jak się obudziłam to miałam mokre oczy)
-
cześć, witam się w niedzielę, pogoda smutna i w ogóle nie wiem o czym do Was napisać.
Ani nie mam jakichś smaków, ciążowych zachcianek; nie czuję żadnych ruchów maluszka; nie pamiętam co mi się śni; do wizyty mam daleko; nie mam jakichś specjalnych dolegliwości - prócz tego, że czuję że brzuszek się powiększa i tyle.
Pozdrawiam i życzę fajnej niedzieli, bez żadnych problemów:)KotMisia lubi tę wiadomość
-
shaja, u mnie kość udowa była ledwo na granicy w 12tc.
Ale obstawiam, że to wina słabego sprzętu bo jak byłam dzień później prywatnie to zupełnie inne pozostałe wymiary były (kości udowej akurat nie mierzono)
-
Hej. Nam w piatek doktor mierzyl i miedzy poszczegolnymi pomiarami wyszlo niekiedy kilka dni roznicy ale doktor mowil ze wsystko w porzadku. Juz do konca beda nieznaczne a czasem nawet znaczne roznice typu dwa tygodnie ale nie ma powodu do obaw. Na pewno jakby sie dzialo o cos to doktor by powiedzial wiec uszy do gory
ja wlasnie spalaszowalam pomidorowke z lanymi kluskami i nie moge sie doczekac jak wroce do domu po 18 z pracy i powtorke z wczoraj zalicze w postaci falafela i frytek z sosami i surowka. Mmmm ! Poza tym moja dzidzka mi nie odpuszcza i od trzech dni codziennie znowu wisze rano nad kibelkiem i w ogole mdlosci mnie mecza. Oj oj oj
-
A ja od rana barszczyk z uszkami, na obiad naczosy, ciastko brownie, kwaśne żelki. Misz masz mój apetyt grozi mi nadwagą jak tak dalej pójdzie. W nocy złapał mnie straszny skurcz brzucha, aż krzyczałam i mój B. chciał mi jakoś pomóc. No ale niby jak ? Samo przeszło i usnęłam dalej.
-
A ja dalej w poszukiwaniu carte d`or... Poszłam w inną stronę! I co! Niema!!! Są waniliowe, jogurtowe, adwokatowe, czekoladowe a nigdzie sernikowych z polewą malinową!
Na pocieszenie kupiłam sobie czekoladę milkę z malinami i mrożone maliny (zrobiłam sobie mus) i dupy mi nie urwało.... ehhhCiężki jest los ciężarnej z zachciankami
Magic lubi tę wiadomość
03.02.2014