Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
MiM dzięki za troskę. Przez resztę dnia był jeszcze malutki ślad takiego zaczerwionego śluzu, ale chyba nie ma po co podnosić alarmu. Głowa niestety dalej boli i mimo, że jednak posprzątałam mieszkanie, to potem dużo odpoczywałam, że bym prawie nie wstała na kolęde (przyjmowaliśmy razem z teściami). Dobrze, że uczestniczyłam, bo proboszcz jak usłyszał, że dziecko w drodze to powiedział, że wieczorem odmówi modlitwę w intencji zdrowia dziecka i mnie/nas pobłogosławił. Jakoś było to dla mnie ważne, jakoś miewam zachwianie wiary, a teraz czuję, że wszystko będzie dobrze.
gosiunia, MiM, madziorek, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Mnie nie dziwi tak wcześnie kolęda w zeszłym roku u nas była 27.11. Ja jestem z dużej parafii więc wcześnie zaczynają.
O to dobrze Dorotko że wszystko OK. Może sie przepracowałaś, kichałaś albo coś... Kurczę teraz jesteśmy tak Tam przekrwione ze wystarczy lekki wysiłek i już coś pęka.
Odpoczywaj jak możesz.
dorota1987 lubi tę wiadomość
03.02.2014 -
ja też jestem bardzo zdziwiona, że kolęda w listopadzie! u nas zaczynają dopiero po świętach. A że parafie mamy bardzo dużą to co drugi rok jest.
Ale "co kraj to obyczaj"gosiunia lubi tę wiadomość
-
kurcze jak nie mogłam się doczekać "obecności" małego w brzuchu i trochę się bałam że będzie dawał znaki raz na jakiś czas tak puki co jest codziennie
byłam z Krzyśkiem w CH i trochę pochodziłam a jak usiadłam to się mały wiercił i wierciłnawet jak chodziłam to czułam jak ćwiczy
teraz nawet jak leżę też fika
Suuuuuuperteraz już wierzę wszystkim które mówiły że jest to najwspanialszy moment w ciąży
Matik2012, Matik2012, nadulek, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
A ja właśnie wsunęłam talerz pomidorowej
Do męża wpadli koledzy, pójdę chyba z nimi posiedzieć, chociaż średnio mi się dzisiaj cokolwiek chce
A moje maleństwo właśnie też często mi się wydaje, że czuję pod pępkiem tuż i myślałam, że to za wysoko cały czas, dobrze, że mam Was
Znacie może jakieś sposoby na mężowe chrapanie? Bo mój jakiś czas temu zaczął zaciągać jak stary dziadWcześniej wystarczyło moje "Misiu nie chrap", a teraz już co jakiś czas mam ochotę go udusić poduszką... Normalnie w każdej pozycji, aż się dzisiaj nad ranem wyniosłam do innego pokoju żeby chwilę pospać spokojnie.
-
Agusia246 wrote:A ja właśnie wsunęłam talerz pomidorowej
Do męża wpadli koledzy, pójdę chyba z nimi posiedzieć, chociaż średnio mi się dzisiaj cokolwiek chce
A moje maleństwo właśnie też często mi się wydaje, że czuję pod pępkiem tuż i myślałam, że to za wysoko cały czas, dobrze, że mam Was
Znacie może jakieś sposoby na mężowe chrapanie? Bo mój jakiś czas temu zaczął zaciągać jak stary dziadWcześniej wystarczyło moje "Misiu nie chrap", a teraz już co jakiś czas mam ochotę go udusić poduszką... Normalnie w każdej pozycji, aż się dzisiaj nad ranem wyniosłam do innego pokoju żeby chwilę pospać spokojnie.
Haha Agusia się roześmiałamale faktycznie współczuje, u mnie mąż nie chrapie tylko pies daje jak stare prześcieradło:D Słyszałam ze na chrapanie pomaga cmokanie, albo zatkanie nosa na chwilę
ale to już dość drastyczny sposób. A tak na serio to może ostatnio jest przemęczony;)
-
na chrapanie najlepszy sposób to szturchać łokciem do skutku
a tak serio to Nana może ma rację, że ostatnio przemęczony? Bo mój jak ma taki napięty tydzień to jak w sobotę zalegnie to... szkoda słów
ja się zmyłam od dziadka (z imienin) bo mnie coś brzuch zaczął pobolewać i strasznie mnie wzdęło, normalnie miałam taki bęben, że dosyć luźna bluzka zrobiła się opięta.gosiunia lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki. U mnie lepiej, tylko to kłucie w prawym boku to już chyba do końca ciąży ze mną zostanie
Zepsuł nam się dekoder tv i jestem skazana na komputer. Misia nie ma, mecz wyjazdowy ale mam po niego jechać ok 1 bo mamy 15 km do hali gdzie przyjezdza autobus.
Od bardzo dawna oglądam dziewczynę na yt, ma kanał o zdrowym odżywianiu i fitness. No i ona jest w ciąży z terminem na koniec kwietynia. I opisuje swój tydzień po tygodniu. Może macie ochotę pooglądać. Fajnie wiedzieć jak ktoś inny to postrzega.... To jej kanał :
https://www.youtube.com/channel/UChjLWyTH8-4ooMacZO-P6Jw
AA mnie dopadła taka refleksja, że ciąża to ciężka praca i troszkę mnie denerwuje że codziennie coś mi jestBrzuch, głowa, jelita, zaparcia.... a to dopiero początek
Matik2012 lubi tę wiadomość
-
Agusia246 wrote:Ja biorę też jakieś kapsułki z DHA, zalecenie lekarza.
Detektor tętna zakupiłam wczoraj na allegro, za około 100zł. Mogę podać link. Pan dzisiaj dzwonił, że powinien przyjść w poniedziałek, więc zdam odrazu relację czy działa i czy warto. Natomiast stetoskop na ten moment jest o kant tyłka. Miałam w domu. Jedyne co słychać to jelitaI mooooże krew pępowinową. Bicie serca, jeśli w ogóle, to koło 30 tygodnia. U mnie te 100 złotych to jedna wizyta z usg, więc myślę, że się opłaca, bo w razie strachu przystawię detektor i nie będę wariować, zamiast latać na usg
U mnie do dretwienia rak doszedl bol dloni i o spaniu moge zapomniec -
Kotmisia a mowia ze ciaza to nie choroba... A ja sie w cale z tym nie zgadzam bo co chwile nam cos dolega,boli, kluje,mdlosci, wymioty, zaparcia, biegunki, migreny i ze niby to normalne.... Heh akurat.. po drugie nie mozemy robic wszystkiego na co mamy ochote przeciez. Wiec ciaza to bardzo odmienny stan
i ciezka praca. Zgadzam sie z toba.
A tak poza tym to dzien dobry. Humor jakis lepszy dzis mam. Wczoraj wieczorem chyba znow czulam moje dziecie, bardzo delikatnie ale jednak. A od rana ciagnie mnie z prawej strony, znaczy sie, ze rosniemKotMisia lubi tę wiadomość
-
Witamy sie niedzielnie w ta paskudna pogode..
Chwalilam sie wczoraj, ze maz nie daje az tak bardzo w nocy, to dzisiaj nad ranem jak wrocil to przeszedl samego siebie...przez chwile mialam ochote zastosowac metode MiM, ale ze umeczony ( bo najpierw w pracy a pozniej pojechav grac na imprezie) to wspanialomyslnie darowalam mu szturchanie..
-
Karolcia88 wrote:ja też jestem bardzo zdziwiona, że kolęda w listopadzie! u nas zaczynają dopiero po świętach. A że parafie mamy bardzo dużą to co drugi rok jest.
Ale "co kraj to obyczaj"
Karolcia ty masz kolędę raz na dwa lata? A gdzie to tak?? u mnie na śląsku jest to nie do pomyślenia03.02.2014 -
MiM wrote:Karolcia ty masz kolędę raz na dwa lata? A gdzie to tak?? u mnie na śląsku jest to nie do pomyślenia
tzn teraz jak mieszkam na wsi to już w ogóle inaczej- bo tutaj trzeba brać urlop bo ksiądz chodzi od poniedziałku do piątku chyba (u nas zawsze w poniedziałek bywał więc nie wiem jak z pozostałymi dniami) ale od godziny 9.30 do oporu.
A kolęda co drugi rok jest u mamy w Krakowie, tzn póki były stare osiedla to oblatywali, ale jak 4 nowe duże osiedla dołączyli do parafii to już nie są w stanie- bo w Krakowie (a przynajmniej w mojej starej parafii) chodzą od poniedziałku do piątku od 16-20.
p.s. ale żeby rodziny, których w danym roku nie odwiedzi ksiądz nie czuły się pokrzywdzone odprawiana jest w ich intencji mszaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 11:39