Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelinkie nie biore magnezu w tabletkach. Z pozywienia to czesto zajadam sie bananami. Ale moze powinnam lyknac ten w tabl. Obojetnie jaki magnez mozna brac ?? Bo w domu mam jakis. Moze by pomoglo akurat. Poki co dzis nie kluje ale czuje jakby ta szyjke.
-
Ofelaine trzymaj się i bądź dobrej myśli
ja biorę Magne B6
A tak w ogóle dzień dobry cioteczkiJa dziś prawie pół nocy nie przespalam... strasznie u nas wieje a mnie budzi ostatnio prawie każdy szmer
mąż dziś w pracy i muszę sama ogarnąć chatę
na poprawę humoru robię dziś na obiad naleśniki
Miłej sobotyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 08:45
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Ofe, ja miałam kłucia w szyjce, ale u mnie to się wiązało z rośnięciem macicy, czytałam, że może to być również skracjąca się szyjka, albo infekcja, ale mój lekarz mówił, że to przez to , że rośniemy. także jak było u Ciebie ostatnio wszystko w porządku, to pewnie to to. Ale jak coś Cię bardzo niepokoi to oczywiście, jedź sprawdzaj !
A ja się właśnie zapisałam na połówkowe w 3d/4d na 12 grudnia, będę wtedy w 20+4 tc, więc chyba ok ? koszt 250 zł... no ale cóż, zachciało mi się 4d, to trzeba płacić
a tymczasem zabieram się do porządków, strasznie mi to opornie idzie, nie ma tak jak na początku, że robiłam "jednym ciągiem" i spokój. teraz pościeram kurze, odpoczynek, poodkurzam - odpoczynek, mycie podłóg- odpoczynek. masakra, jak jakaś stara babcia.
a po południu jadę na kinder partymoja siostrzenica ma 2 urodziny
także będzie się działo..
miłego dnia !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 09:35
czarna panda, gosiunia, Matik2012 lubią tę wiadomość
-
Goosiaczek masz głos ode mnie - super kot:)
Witam się z Wami w 19 tygodniu. Jakoś nie zaczął się dla mnie dobrze, bo przy pierwszym siku po wstaniu z łóżka zauważyłam śluz zabarwiony na różowo. Staram się brać to na spokojnie, bo czuję, jak brzuch się rozciąga, zwykle też czuję ból przed oddaniem moczu, także ma prawo coś polecieć...no i też z rana kicham tak dość mocno, że aż brzuch boli, to może jak wcześniej pisałyście pęka wtedy jakieś naczynko. Zobaczę co będzie dalej. Chciałam dziś porządnie wysprzątać mieszkanie, a teraz to jakoś wydaje mi się, że lepiej jak nie będę się przemęczała w razie czego. Do tego boli mnie głowa i jak się położę to pewnie usnę.
Miłego weekendu dziewczyny:)Matik2012, Goosiaczek2 lubią tę wiadomość
-
Hej Gosiu, do mojego meza nie docieralo na poczatku, ze bedzie ojcem. Jakos tak nie przezywal i nie rozczulal sie nad zdjeciami usg jak ja, a wtedy bylo widac kropke. Teraz zauwazylam, ze czesciej gada do brzucha, glaszcze go, upomina mnie zebym uwazala na dziecko jak spie i cos robie. Oczy mu sie otworzyly chyba po ostatnin usg jak samzobaczyl ta mala istotke, ktora wygladem przypomina juz dziecko. Faceci chyba ogolnie potrzebuja wiecej czasu zeby zrozumiec pewne rzeczy i potrzebuja namacalnych dowodow. My kobiety dzialamy instynktownie
gosia86, czarna panda lubią tę wiadomość
-
czarna panda wrote:Nojaniewiem to gdzie sie zapisalas na polowkowe?
do tego Pana, kolega mojego ginekologa, poczytałam same pozytywne opinie, także nie będę szukać i wybrzydzaćczarna panda lubi tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Mój do wszystkiego podchodź w taki sposób że wierzy w coś dopiero gdy to jest namacalne tak samo było Np z budową domu niby jakas tam budowa ale uwierzył że to nasze dopiero gdy zamieszaklismy i poszulismy jak to jest i tak samo mówi że ma z ojcostwem że poczuję gdy dziecko będzie z nami:) ale rozumiem go
mi jest ciężko się wypowiedzieć, bo jako, że to będzie 2 dziecko, mąż wie co go czeka, także myślę , że zdaje sobie z tego sprawę.
on jest tego typu, że lubi sobie planować , marzyć jak to będzie, inna sprawa, że życie weryfikuje później te plany
nigdy nie zapomne, jak zdecydowaliśmy się na pierwsze dziecko, głównie dzięki niemu , bo on roztaczał wizję, jak to będziemy mieszkać w domku pod lasem, on będzie wracał z pracy, a jego syn z radością będzie mu się rzucał w ramiona z okrzykiem: TATAAAA
w sumie na razie to domu brakuje (w budowie), ale reszta się zgadza.
chociaż nikt nie widział ile to wysiłku i wyrzeczeń mieć dziecko, ale również ogrooom radości i szczęścia !!gosiunia, gosia86, Matik2012, czarna panda lubią tę wiadomość
-
To mój Mąż chyba inaczej do tego podchodzi też. Jak tylko zrobiłam bHCG i jechaliśmy razem odebrać wyniki, to bardzo się ucieszył, jak mu powiedziałam że są pozytywne. Na prawdę mało potrzebował, żeby uwierzyć, że został ojcem.
gosiunia lubi tę wiadomość