Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
to moja z kolei nie chce żeby do niej mówić "mamo" nawet synowie mają się do niej zwracać po imieniu bo "jest za młoda na takich dorosłych synów" więc ja z góry założyłam, że skoro synowie do niej nie mówią mamo to ja na pewno też nie będę. Zapytałam jak się mam zwracać to powiedziała, że po imieniu i tak zostało.
Jeśli chodzi o dziecko- czyli jej wnuka- to przez 3 lata naszego małżeństwa "decydowała" za nas- bo ona jest za młoda na bycie teściową a co dopiero babciąa tak poważnie to wtedy sami się nie decydowaliśmy na dziecko bo nie byliśmy jeszcze gotowi.
Jak się dowiedziała o pierwszej ciąży to się ucieszyła- i byłam tym bardzo zdziwiona, no, ale jak poroniłam to jakoś nie widziałam u niej większego smutku. Na wiadomość o tej ciąży zareagowała z dystansem- ale mąż mówi, że coś podejrzewała.
KotMisia, moja też przeżywa drugą młodośćco i rusz na jakieś wypady weekendowe jeździ z jakimś facetem- ale synom się nie przyznaje tylko ściemnia, że ma szkolenia
Nie wiem czy się boi ich reakcji czy o co chodzi- ale faktycznie łatwo nie mieli. Ojciec A miał bardzo poważny wypadek jak mąż miał chyba 10 lat. w szpitalu leżał chyba ze 4 miesiące, miał złamaną czaszkę, oczodół, krwiaka na mózgu, wiele złamań- także cud, że przeżył- ale potem życie z nim było gehenną- stracił bardzo znaczną część sprawności, szczytem osiągnięć było ubrać się i pościelić łóżko, potem zaczął pić i robić karczemne awantury.. a jak doszło do rękoczynów to podjęła bardzo trudną decyzję- bo jednak ślubowali na dobre i na złe- ale stwarzał zagrożenie dla dzieci i oddali go pod opiekę szpitala..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 20:03
alma lubi tę wiadomość
-
No to jednak mamy trzy światy z tymi teściowymi, no ale cóż, życie...Dorota, ja się Ci wcale nie dziwię, też bym się wkurzyła na takie zachowanie, zwłaszcza jak teść pali przy Tobie. Tylko lepiej sobie to wytłumaczyć, że dla dobra dziecka olejesz to i nie będziesz się denerwować, bo po co dawać im pewną władzę wpływania na Twoje gorsze samopoczucie. I jak naprawdę źle się czujesz w ich towarzystwie, to bym sobie chyba darowała wspólną Wigilię, no chyba, że Twój mąż wkroczy do akcji i porozmawia szczerze z nimi.
Ja się tak jednak zastanawiam, no bo w końcu każdy jest taki jaki jest i powinniśmy umieć to zaakceptować... Przecież te nasze teściowe też swoje w życiu przeszły... A jednak jakoś tak w relacjach synowa-teściowa brakuje tej empatii...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 20:06
-
Myślę, że już nie mam nic do powiedzenia w sprawie tej wigilii, a mąż może coś powie, ale pewnie nie tak dosadnie jakby trzeba. Bo w zasadzie musiałby powiedzieć, że mają mnie traktować jak rodzinę, szanować i dbać o moje samopoczucie, szczególnie teraz w ciąży. A jak będą palić przy mnie to nie będę się kłócić, po prostu wyjdę. Ale wolałabym towarzystwo osób, z którymi mogę śmiało pogadać, pośmiać się i nie chcieć ich opuszczać.
-
To ja w przeciwieństwie do was mam złota teściową. Do niczego się nie wtrąca. Nie odwiedza mnie nagminnie. Mozna z nią o wszystkim pogadac, jak wraca z Niemiec z pracy to zawsze daje mi kase, jakieś proszki, płyny d płukania, słodycze. Zyć nie umierać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 20:14
alma, czarna panda, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hmmmm, to trudna sprawa kochana. Może mimo wszystko pogadaj o swoich uczuciach z mężem i wspólnie podejmiecie decyzje. Wiem z własnego doświadczenia jak to jest czuć się nieakceptowaną, ale teraz to sobie olewam. Po prostu już mi nie zależy. Chciałabym jednak mieć chociaż poprawny kontakt z teściową tylko i wyłącznie ze względu na moje dziecko i męża. Kochać się nie musimy. I postanowiłam,że już nigdy nie dopuszczę, żeby teściowa wtrącała się w nasz związek. Przed nami hardcorowa rozmowa i na pewno wkrótce będę musiała z nią porozmawiać.
Ofelaine wypożycz swoją teściówkęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 20:17
-
MiM dziękuję że mi napisałaś słowa otuchy w związku z moją szaleńczą nocą andrzejkowa;) Jakoś odrazu lepiej mi się zrobiło.
Dorota bardzo dobrze Cie rozumiem z tym paleniem mój teść też często pali przy mnie i jego znajomi co wiedzą że jestem w ciąży jak mój mąż zwraca im uwagę to mówia- nic jej nie będzie. Trzeba naprawdę być bezczelnym człowiekiem żeby palić przy ciężarnej.
Ja mam teściową nawet ok. Ma dobre serce i nie jest złośliwa jak w opowieściach o tesciowych. Ale nie chciałabym z nią mieszkać bo jakoś nasze charaktery chyba by się nie zgrały w jednym domu;) -
Dorota a kiedy masz planowaną wizytę u gin?
Ja bym to skonsultowała na Twoim miejscu bo powtarza się już kolejny raz
A może masz zaparcia i taki śluz pojawia się po wizycie w toalecie? Tak może być od parcia mi się zdarza jak długo się nie załatwiam -
Dziewczyny ale się rozpisałyscie od rana
Widzę że teściowe na tapecie ja na moją nie mogę narzekać, mieszka nade mną i w ogóle mi nie przeszkadza
jest bardzo uczynna i troszczy się o mnie zwłaszcza teraz
często też staje po mojej stronie i powtarza ze jej syn miał szczęście, że mnie spotkał...i że go zechciałam hehehehe teściu tez jest spoko ale często go nie ma, mówi do mnie coruś
współczuję wam takiego za przeproszeniem uzerania się z teściowymi, ale chyba nie pozostaje wam nic innego jak po prostu się nie przejmować i robić, i mówić to co chcecie.
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Witam sie i ja
Przed nami tez kolejny tydzien
Gosia my tez jadamy po 2 kolacje w Wigilie..
Trzymam kciuki za wizyte. Czemu sie jednak zdecydowalas na drugiego lekarza?gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny