Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mogą się nie pojawić, ale warto się upewnić... Mogą od kichnięcia nawet wystąpić.. Ale warto zadzwonić i spytać, zwłaszcza że miałaś wcześniej problem. No i obserwować...
Jak ja dostałam lekkiego plamienia, dosłownie kreseczkę na wkładce to mąż mnie nawet nie pytał, zadzwonił do naszego lekarza od razu i pytał.. Nawet mojego lekarza nie dziwi że nie dzwonię ja tylko onZresztą, w tym czasie ja wyję jak głupia więc jestem mu wdzięczna za trzeźwość..
-
No dorota dziewczyny mają rację, skonsultuj to z lekarzem. Może wcisnie cię między pacjentkami.
A na Wielkanoc to ja nawet chciałabym pójść z koszykiem( co roku chodzę) ale co do wielkanocy to mamy ustalone, że sobotę mamy u moich rodziców i niedzielę, a potem na obiad do jego rodzicówgorzej z wigilią... ciekawe jak nasze mamy bedą pracować... bo moja to niestety świątek, piatek czy niedziela to jak jej dyżur wypada to nie ma lamentu, trzeba iść. A teściowa to coś mówiła, że pracuje w tym roku w wigilię...
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Zawsze rozmowa trwała około 5 minut lub dłużej bo rzeczowo odpowiadał a najpierw wypytywał go o wszystko. Ja akurat doszłam do wniosku że mogło u mnie być od wymiotów. Ale ten zawsze mówił że obserwować i jeśli w ciągu kilku godzin się ponowi to nie czekać tylko na IP jechać najbliższą. Doraźnie kazał też wziąć duphaston, bo ja już miałam zagrożenie w 8tyg. A że ostatnio to było wieczorem to już nie miał jak przyjąć. Poprzednio zaprosił na wizytę między pacjentkami żeby mnie uspokoić.
Naprawdę, upewnij się.. to Cię nic nie kosztuje,a ile dobrego może zdziałaćuspokoisz się i dowiesz dlaczego..
Możesz powiedzieć lekarzowi że masz katar i kichasz, czy może to być tym spowodowane i co robić.. A kiedy w ogóle byłaś ostatni raz u gina? -
dorota1987 wrote:Ale czy takie różowe plamki mogą być takie groźne? może już się nie pojawią...
ja od początku ciąży nie miałam żadnego plamienia ani kropelki ale niektóre dziewczyny plamia praktycznie przez całą ciążę i rodzą zdrowiuskie dzieciątka...każda ciąża i kobieta jest indywidualna
-
Dorotka, ja przynajmniej nakręcić Cię nie chciałam, jeśli uważasz że już jest ok i czujesz się dobrze to oczywiście Twoja decyzja, ja też staram się jak najmniej niepokoić mojego lekarza a już IP to dla mnie horror.
Ale wiesz, słowo "plamienie" na forum wywołuje lawine -
Pewnie, że tak, też bym tak radziła każdej:) Lekarz przyjmuje dziś i jutro, pewnie tak jak pisałam do późna. Kiedyś chodziłam do niego co miesiąc, bo u niego zaczęłam leczenie niepłodności i jak miałam przyjść w konkretnym dniu cyklu to byłam przyjmowana jako ostatnia. On jeszcze żadnej pacjentki nie odesłał do domu, także się nie martwię. Jak co to zadzwonię do niego i do rejestracji, ale jeśli jeszcze będzie spokój, zero plamy to nie będę panikować. Lepiej zdziała odpoczynek.
-
To może dorzucę inne słowo, które może wywołać lawinę komentarzy? To słowo to ZUS.
Wiele z Was jest na L4 i mam pytanie czy dostałyście już bez problemu pieniądze z ZUSu? Ja dostałam 3/4 wypłaty za październik od pracodawcy i resztę powinien mi dosłać ZUS. Tymczasem mamy już szczęśliwie grudzień i powinnam raczej czekać na kasę z listopada. Jak to jest u Was? -
u mnie nie ma problemu z kasą z l4 wtedy kiedy zakład ma wypłatę (budżetówka) w tym samym dniu mam ja na koncie tak wiec nie pomogę w tej kwestii
-
Chyba znowu ja jak zwykle musze mieć jakiś problem. Dzisiaj jadę do ZUSu, bo założyłam internetowe konto, gdzie można podejrzeć ile pieniędzy i kiedy prześle Ci ZUS. Konto trzeba osobiście autoryzować w ich placówce, to może też uda mi się wyjaśnić co z kasą. Tu się święta zbliżają, chciałoby się porobić zakupy, a kasy nie ma. Może to mnie tak stresuje?
-
Madziorek, jeśli nie masz w L4 napisane że masz leżeć to kontrol z zusu może Ci skoczyć. Masz prawo wyjść na spacer dla zdrowia swojego i dziecka, zrobić pomniejsze zakupy, bo jeść musisz, wyjść do apteki czy udać się do rodziców którzy się Tobą opiekują... Nie panikujmy, oni nie mają żadnych praw w porównaniu z nami, tylko myślą że skoro mają władzę to mogą robić wszystko....
Co do wypłat to ja też nie pomogę, bo dopiero od marca planuję iść, a i tak jestem na DG -
Ja mam L4 dopiero od połowy listopada i tez nie wiem jak to będzie z kasą, ale słyszałam od koleżanek ze możliwe są opóźnienia nawet miesięczne, to zależy kiedy pracodawca złożył zwolnienie w zusie.
Kontrolą się nie przejmuje choć mam leżące przyjdą to trudno, raczej i tak jestem w domu a w grudniu poproszę ginkę o chodzące