Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, melduję się po wizycie;)
Mój bobasek zdrowy , waży 390g. Obrócił się dupcią do nas dlatego lekarz powiedział że chyba dziewczynka ale nie jest pewny, czyli moje przeczucia prawie się sprawdziły;)Ogólnie dzidziuś był bardzo spokojny ruszał rączkami od czasu do czasu i otwierał buzie połykając płyny;) Nie mam ładnych zdjęć , mam parę filmików ale też nie za dużo na nich widać. Powiedział że jest dosyć malutka i jeszcze to że się obróciła to już wogóle utrudniło nam sprawe;) Ale grunt że zdrowa i mogłam ją zobaczyć razem z tatusiem;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2014, 20:56
Karolcia88, Puella, madziorek, gosia86, alma, nadulek, gosiunia, dorota1987, PIGULSKA, Magic lubią tę wiadomość
-
Witam się po wizycie.
Łożysko poszło w górę, więc jest lepiej, jest teraz na tylnej ścianie, ale nie wiem co to znaczy. Niby wszystko jest w porządku, więc koniec zmartwieć. Tylko nastawiłam się troszkę na Zuzie, a tu chłopak. Widziałam jajka. Mąż zadowolony, bo on chciał syna. Mały waży 408 gram to chyba ok. Wymiary też są w normie. To będą moje najpiękniejsze święta ze świadomością noszenia zdrowego syna.Karolcia88, Puella, madziorek, gosia86, alma, nadulek, dorota1987, PIGULSKA, Magic lubią tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Dziewczyny życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt, samych spokojnych dni do końca ciąży.
gosia86, gosiunia, czarna panda, dorota1987, nadulek, PIGULSKA lubią tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Dziewczyny gratuluję dobrych nowin
Monia cieszę się że z łożyskiem u Ciebie poprawa
Mam nadzieję że u mnie po świętach też będzie poprawa i będzie na odpowiedniej wysokości
A tylna ściana to oznacza że łożysko jest od strony pleców przynajmniej ja tak to rozumiem
alma, gosiunia, czarna panda, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, wpadłam podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem w którym myślałam że umrę z żalu....
Więc tak, poszłam na zwykłą wizytę do mojej gin i zanim wejdę do gin to trzeba się zgłosić do położnej więc weszłam i jak zawsze waga, wpisanie wyników z badań ciśnienie i położna mówi żeby się położyć na leżaku i posłuchamy serca dziecka no więc leżę a ona jeździ mi czymś po brzuchu od prawie samego krocza po piersi i tak przez 5 minut powtarzając `` kurcze nic nie słychać`` kładzie mnie na jednym to na drugim boku i to samo, w końcu poszła po dr gin i dawaj od począdku pytając czy czuję ruchy dziecka, i czy dziś je czułam no więc ja odpowiadam że TAK, położna i gin już widzę że są zdenerwowane więc i ja mam w oczach łzy... gin mówi że już nie będzie mnie męczyć i daje mi skierowanie do szpitala bo nie słychać serca dziecka (a gdzieś od godz 10 ) nie czułam ruchów bo mały raczej spał. Na skierowaniu napisała ``podejrzenie ciąży obumarłej ?`` no więc ja wyszłam zapłakana z gabinetu i usiadłam na poczekalni dzięki bogu nikogo nie było i zanosząc się płaczem dzwonię do Krzyśka żeby natychmiast zrywał się z pracy bo mam skierowanie do szpitala bo nie słychać serca dziecka... więc Krzysiek w ciągu 5 minut już był i pojechaliś na inflancką, tam weszłam zgłosiłam się do izby przyjęć i czekałam na swoją koloej, oczywiście pierwszeństwo mają rodzące które przychodziły jedna za drugą więc czekałam około godziny lub półtorej ( w tym czasie zaczęłam czuć ruchy małego więc się trochę uspokoiłam) no i moja kolej weszłam prosto na USG które wykazało że jest wszystko dobrze, posłuchałam serca dziecka (oczywiście płacząc jak głupia) widziałam jak się rusza no więc wyszłam z uśmiechem od ucha do ucha , wracając do domu mały kopał tak mocno że ojej... chyba chciał wynagrodzić nerwy które przeżyłam jak on smacznie spał.
Dziś znowu do przychodni z opisem ze szpitala ale juz na szybko i do widzenia, gin mnie wzięła bez kolejki więc szybko poszło. I powiedziałam żeby zmieniły sprzęt albo jakoś inaczej niech słuchają serca mojego dziecka. no więc taki dzień wczoraj miałam....
A z badania wyszło że mały rośnie i tyje bo 11 grudnia ważył 190 gram a wczoraj już 254g
Dno macicy na wysokości pępka, TAK ŻE WSZYSTKO JEST OK
No to pozdrawiam was dziewczynki...Magic lubi tę wiadomość
-
Hejka. Czytam Was od dluzszego czasu i chetnie wlaczylabym sie do rozmowy, jesli mnie przyjmiecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2014, 21:50
alma, gosiunia, gosia86, madziorek, Monika1357, dorota1987, nadulek, MiM, Magic lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Magda....ale przeżycia i to przed samymi świętami! Najważniejsze, że synek zdrowy! W każdym gabinecie powinien być ultrasonograf, żeby nas zestresowanych matek nie wysyłać od razu do szpitala. Wiem, wiem...nierealne...to jest Polska właśnie.
-
No właśnie przed samymi świętami... już mówiłam do Krzyśka że rozjeb..ne całe święta i w tym czasie poczułam siarczystego kopa aż chumor się poprawił
i wiedziałam że jest dobrze
)
Pewnie że przyjmiemyWitaj Monilia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2014, 22:06
-
Magda współczuję, na pewno przezylas horror, najważniejsze,że z maluchem wszystko w porządku.
Katalina nie martw się na zapas, może to rzeczywiście taka uroda dziecka. Trzymam kciuki za to kochana i wierzę, że z.malenstwem wszystko będzie dobrze.
Monika i Czarna Panda, bardzo się cieszę, że wszystkie dziś miałyśmy udane wizyty. Czarna 390 gramów to wcale nie jest mało, tym bardziej na dziewczynkę, mój maluch jest chłopczykiem, a oni z reguły są po prostu więksi.
Ja mam dno macicy 2 palce poniżej pępka, cokolwiek to znaczy. Lecę spać dziwyczyny. A życzenia złożę Wam staropolskim zwyczajem jutrodobranoc
-
23 grudnia to mój najszczesliwszy dzien gdyz od 13 października żyłam w strachu, że moje dziecko ma wade genetyczna. Po testach pappa+usg ryzyko trisomii 13 mialam 1:5. Dzis zadzwonili z labo i powiedzieli, że wynik amnio jest prawidlowy i bede miala zdrowa córeczke. To beda najwspanialsze święta a zapowiadalo sie że przeżyjemy je w nerwach i zlych nastrojach
gosia86, madziorek, alma, dorota1987, nadulek, PIGULSKA, gosiunia lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Witaj Monika
My tak dziś urobione że nawet czasu dla cioteczek z belly :*
Leżymy teraz a nóżki grube jak parówkimasakra
Co do wielkości dzieciątek to moja księżniczka chyba bije rekordybo 20t+4d a ona 486 g i CRL19 cm. I uwierzcie że czuję te długie nóżki
Będzie po tatusiu siatkarkaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2014, 23:25
gosia86, madziorek, czarna panda, dorota1987, PIGULSKA, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj Magda ale miałaś przeżycie to musiało być okropne
Współczuję Ci
Ja to pewnie zaraz bym przychodni nowej szukała po takiej akcji
Ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło:*
Mi jeszcze zostały do obsmazenia krokiety i sałatka do zrobienia
No a mąż musi jechać odebrać chleb, choinkę i jeszcze ma trochę sprzątania bo przeciez miał czas na wszystko
Blubery a Ty poznałaś już płeć swojego dzieciaczka? Bo nie wiem czy nie pisalas czy mi gdzies umknęło -
Padam, od 7 remont, potem przygotowania świąteczne, jestem umęczona, a dalej w proszku
Połówkowe okKsiężniczka waży ok 402g i jest zdrowiutka, choć nie chciała współpracować tym razem i musieliśmy się obejść bez 3D bo nie było sensu. Okazuje się, że tak słabo czułam wcześniej ruchy, bo łożysko jest z przodu.
Jutro od rana znowu zapiernicz
Życzymy Wam wszystkim zdrowych, wesołych, rodzinnych świąt. Oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia, a dzieci dawały w nocy pospaćAga, Zosia i Paweł :*
gosia86, czarna panda, dorota1987, PIGULSKA, beti97 lubią tę wiadomość
-
Magda, ale masakra. To nie mieli tam usg? Mi ostatnio też gin jeździła i jeździła i nic i sobie gada pod nosem no gdzie jestes dziecko? Ja juz lekki stres no ale wczesniej własnie na usg widziałam jak machał nożkami. No i lekarka za usg i dopiero go znalazła. No ale juz teraz wiesz, ze wszytko jest dobrze
Ja znów spac nie moge. Nie wiem czy mi za gorąco czy ta pozycja do spania mi nie odpowiada. A wczesniej mi sie rewelacyjnie spało na lewym boku. -
madziorek wrote:Magda, ale masakra. To nie mieli tam usg? Mi ostatnio też gin jeździła i jeździła i nic i sobie gada pod nosem no gdzie jestes dziecko? Ja juz lekki stres no ale wczesniej własnie na usg widziałam jak machał nożkami. No i lekarka za usg i dopiero go znalazła. No ale juz teraz wiesz, ze wszytko jest dobrze
Ja znów spac nie moge. Nie wiem czy mi za gorąco czy ta pozycja do spania mi nie odpowiada. A wczesniej mi sie rewelacyjnie spało na lewym boku.
Madziorek....to witam w klubie bezsenności! Dzisiaj spałam 21-2. Masakra....taka bezsenna nocka bardziej daje mi w kość niż dzień na pełnych obrotach. Muszę swojego doktorka podpytać czy coś mogę brać, bo jak tak dalej pójdzie to będę funkcjonować w trybie zoombie.
Monilia witaj! W rodzinie miałam chłopczyka z trisomią 13, więc domyślam się co musieliście przeżyć. Najważniejsze, że już po tym strachu! Dostaliście chyba najcudowniejszy prezent na święta. Bardzo się cieszę!