Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
katalinka dziękuję za info ale ja już zdecydowana jestem na tako
więc Camarelo mnie juz nie interesuje
Puella to niby fajne, ale ja czasami się gubie w tym
Kochane ja uciekam muszę zmienic pozycję, bo mnie kłuje w boku
Buziaki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 14:59
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Karolcia88 wrote:Alma to teraz jak chodzisz bez biustonosza to od ciągłego dotykania i sprawdzania masz taki dyskomfort.
Mi zniknęło po jakiś 2 tygodniach. A im częściej dotykałam tym bardziej mi przeszkadzało
Tak myślę Karolcia, poczekam chyba do wizyty u gina i niech on mi to sprawdzi po prostu. Mam nadzieję, że tak jak u Ciebie to samo zniknie.
Kochane, jeśli któraś ma namiary na niedrogie śpioszki/ pajacyki bawełniane w jakich promocjach, bądź z jakichś fajnych stron, to będę wdzięczna za info. Nakupowałam trochę bodziaków, ale mam mało bawełnianych śpioszków, więc muszę dokupić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 15:05
-
Aha, zapomniałabym- Maribel dzięki za link do strony http://www.srokao.pl/
Naprawdę kopalnia wiedzy i bardzo przydatne informacje na temat kosmetyków
Nana A Tobie dziękuję za przesłane pdfy :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 15:06
-
ja tam jestem przerażona wydatkami, mimo że mam w najbliższym kuzynostwie dużo dziewczynek i to takich malutkich to nie mam co liczyć na wsparcie, wszystko samemu trzeba kupić od podstaw, aż mnie to przeraża... przyjaciółki co prawda poratują ciuszkami czy coś, chcą same pokupować dla Małej bo to pierwsza w naszym gronie
Ja jak patrze na te ceny to padam czasem.... mniej się materiału zużywa a wszystko droższe -
katalina wrote:ja tam jestem przerażona wydatkami, mimo że mam w najbliższym kuzynostwie dużo dziewczynek i to takich malutkich to nie mam co liczyć na wsparcie, wszystko samemu trzeba kupić od podstaw, aż mnie to przeraża... przyjaciółki co prawda poratują ciuszkami czy coś, chcą same pokupować dla Małej bo to pierwsza w naszym gronie
Ja jak patrze na te ceny to padam czasem.... mniej się materiału zużywa a wszystko droższe
No co racja to racja, ceny masakra dlatego ja tez szukam używanych po jednym dziecku i już troszkę mam całkiem tanio i na prawdę nie zniszczone co i tak dzieci szybciutko po narodzinach wyrastająNowe tez kupuje, szkoda że nie masz od rodziny wsparcia ja już mam umówione ubranka w rodzinie po ostatnio urodzonych dzieciach:)
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Magic piękne ubranka
Kochane czy któraś z Was stosuje siemię lniane?
Mam straszne zgagi ostatnio plus zaparcia i tak sobie mysle ze może to by pomogło ale nie wiem jak to stosować
Też się teraz zastanawiam nad wózkiem 2w1 a fotelik osobno sama nie wiem co robić
Mama przyniosła worek ciuchów ze strychu ale szału tam nie ma wiec resztę chyba sobie daruję
Znalazłyśmy tylko pościel do łóżeczka i materiał na pościel wiec może uszyje mi mamaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 16:38
-
Ja czekam aż mi pieniążki z ZUSu przyjdą i też wpadam w sklepy. Narzie 99% rzeczy mam używanych, a chcę pokupować trochę nowych, ładniejszych na wyjścia itp. Fotelik do auta już mi dawno ojciec zakupił, wózek też on kupuje, w mojej kwestii zostało łóżeczko. Na początku chciałam jakieś prześliczne, ale w końcu zdecydowałam, że kupię funkcjonalne, żebym mogła dostawkę z niego zrobić, a przyozdobię jakąś śliczną pościelą...
gosia86, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Alma a przeglądałaś na allegro? Zobacz tez w temacie bazarek ostatnio dziewczyna dodała linka do swojego sklepu nick chyba evas czy cos takiego
Pod linkiem są wklejone spioszki białe w serduszka
Na ból piersi może próbuj to delikatnie rozmasowywać? Albo mozesz masz możliwość kontaktu z położna lub gin telefonicznie zaby spytac co to takiegoalma lubi tę wiadomość
-
Gosia, ja piłam kiedyś siemie, a właściwie to jadłam... gotowałam na wodzie, tworzyła się konsystencja takiego kisielu. Nie wiem jak to się ma na zgagę, ale na trawienie, skórę i włosy działało super
Truskaweczka, u mnie to naprawdę z rodziną najlepiej na zdjęciudobrze że na tę najbliższą mogę liczyć. Na dalszą i od męża nie patrzę nawet. Poprosiłam szwagra stolarza o łóżeczko to mi powiedział uwaga uwaga, że "jak sobie kupisz to taniej ci wyjdzie niż ja miałbym robić"..... Nie liczyłam na darmo czy coś, ale mówiliśmy już kiedyś przed ślubem że zapłacimy za materiały to wtedy się zgodził.. No cóż, każdy się teraz ceni. Od kuzyna męża chcę odkupić trochę rzeczy.. ciekawe czy się uda
Na pewno też znajomi też pogrzebią w ciuszkach unisex bo jednak oni mają wszyscy samych chłopcównasza dziewczynka będzie miała w kim przebierać!
A dziś cały dzień leżenia w łóżku i doceniłam ten dzień relaksu sam na sam z córciąpięknie się wierci cały dzień i brzuch podskakuje
mam nadzieję, że tatusiowi też się pokaże
gosia86, gosiunia lubią tę wiadomość
-
A ja Wam trochę posmęcę. Przeprowadziłam się 3 dni temu do mamy a już mam dosyć. Kocham ją ale czuję że pępowinkę już dawno odcięłam. Denerwuje mnie jak mnie o coś prosi a ja mówię że zrobię ale za trochę bo się narobiłam i np muszę do tego odpalić lapka. Na co ona włącza swojego kompa i mnie wola. Ja np w tym czasie zajmuje się graniem bo cały czas od rana zasówałam i też potrzebuję chwili odmóżdżenia. Jak mówię że zrobię to zrobię , ale nie lubię robienia czegoś na komendę. Jeszcze dzisiaj kupiła parę rzeczy dla małej na szczęście pozwala mi wybierać a nie kupuje sama bo wie że ja mam inny gust. Niby nie powinnam narzekać , ale już przywykłam do mieszkania sama i drażni mnie jej towarzystwo. Staram się nie okazywać złości bo widzę że się stara żeby nam było dobrze, ale mi się już marzy własne mieszkanko. A tu 3 piętra wyżej jeszcze przygłupi ojciec ze swoimi mądrościami. Znowu dzisiaj się przede mną popisywał głupotą. Lekarz mu na oko powiedział że nie zaraża i w ogóle to jakby miał pretensje że go omijam . Jest mi przykro że nie potrafi zrozumieć że moje dziecko jest dla mnie najważniejsze , a on powinien sam zaskoczyć że widywanie się z córką w ciąży nie jest najlepszym pomysłem. Jutro już pędzi na obiadek do mojej cioci. 61 lat chłop żeby nie chciał sobie gotować, czasami jak z nim rozmawiam to odnoszę wrażenie jakbym ja miała mu wałówki nosić na górę i padać mu do stóp. A niedawno co miał jakieś 2 lale, później chlał i ja mam teraz się nad nim litować??
Z dobrych wieści morfologia i mocz wyszły ok -
katalina wrote:Gosia, ja piłam kiedyś siemie, a właściwie to jadłam... gotowałam na wodzie, tworzyła się konsystencja takiego kisielu. Nie wiem jak to się ma na zgagę, ale na trawienie, skórę i włosy działało super
Truskaweczka, u mnie to naprawdę z rodziną najlepiej na zdjęciudobrze że na tę najbliższą mogę liczyć. Na dalszą i od męża nie patrzę nawet. Poprosiłam szwagra stolarza o łóżeczko to mi powiedział uwaga uwaga, że "jak sobie kupisz to taniej ci wyjdzie niż ja miałbym robić"..... Nie liczyłam na darmo czy coś, ale mówiliśmy już kiedyś przed ślubem że zapłacimy za materiały to wtedy się zgodził.. No cóż, każdy się teraz ceni. Od kuzyna męża chcę odkupić trochę rzeczy.. ciekawe czy się uda
Na pewno też znajomi też pogrzebią w ciuszkach unisex bo jednak oni mają wszyscy samych chłopcównasza dziewczynka będzie miała w kim przebierać!
A dziś cały dzień leżenia w łóżku i doceniłam ten dzień relaksu sam na sam z córciąpięknie się wierci cały dzień i brzuch podskakuje
mam nadzieję, że tatusiowi też się pokaże
Bedzie dobrze zobaczysz ja teraz to mam stracha bo w przyszłym tyg mam połówkowe i mam nadzieję że mi płeć potwierdzi jakieś myśli mam dziwne niby w 17 byłam na 3d i na 100% córeczka ale wkoło mówią że może być jeszcze chłopak -
Truskaweczka nie stresuj się
ja już u siebie w chłopaka nie wierze... Lekarka pokazała mi "szparkę" a i tak wszyscy na około mówią że wyglądam na chłopca a nie na dziewczynkę, a w dodatku z "dolegliwości" okołociążowych mam wszystkie wskazujące na chłopca
ogórki, śledziki mało słodkiego, mocne paznokcie, włosy mogłabym co dwa tyg obcinać jak kiedyś mogłam przynajmniej 3 miesiące fryzjera omijać!
Ja tam mam stresa przed piątkiem ale to przez te po połówkowe badaniachociaż dziś tak daje czadu, że aż mi się wierzyć nie chce by serduszko miała słabe..
Truskaweczka250, gosiunia lubią tę wiadomość
-
U mnie rok 2015 zapowiada się na bardzo aktywnie i kosztownie. Oprócz przygotowań na przyjście dziecka, dochodzą przygotowania do naszego ślubu....więc same wydatki. Co prawda maluszek przyjdzie na świat w maju, ale bez ślubu to ja muszę papierkowe rzeczy pozałatwiać... rejestracja dziecka itp.
Ślub wyznaczyliśmy na 19 września i będzie od razu połączony z chrzcinami dzidzi. Ale mając świadomość, jaka będę zajęta dzieckiem, staram się teraz wszystko sobie poukładać, by mieć gotowy plan działania. Czasami to wszystko mnie przerasta i nie wiem, czy dam radę...
-
Gosia, ja też mam refluks i mi bardzo pomagał. Ale z dwunastnicy do żołądka to nie czułam tego jako zgagi takiej..
I przeczytaj Gosiu co truskaweczce pisałam o ładnym wyglądzie i zero wyprysków też mama jednak dziewuszka
A i chłopca na pewno byś pokochała i nie zamieniła na inne dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 17:17
gosia86, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Bede trzymać kciuki za Ciebie:) będzie dobrze z małą
Ja sie ostatnio dowiedziałam ze koleżanka z pracy co tez jest w ciązy równocześnie ze mną była w szpitalu bo miała 3 tętniaki i jeden jej pękł ledwo dziecko uratowali i tez nie ciekawie sie zapowiada jak urodzi czy zdrowe będzie wiec trzeba byc zawsze dobrej myśli:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 17:23
katalina, gosiunia lubią tę wiadomość