Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magic wrote:Acha
bo myślałam, że coś ze mna jest nie tak
mówię o czyms i nie pamiętam
ale i tak nie mówiłam o wanience
pochwalę się Wam naszym brzuszkiemMała tak się rozpycha, że jest coraz większy
a waga....hmmm...z soboty mam 66,4kg czyli 9 kg na plusie. musiałam pare dni odsapnąć od ludzi, bo byłam z wizyta u znajomej i był jej mąż(zazwyczaj go nie było, bo on taksiarzem jest) i mnie pocieszył, że jak mam dziewczynke to nawet jeszcze łądnie wyglądam ale zaraz dodał, że potem zbrzydne... załamka jak ludzie potrafią się wypowiadać o ciężarnej. Mówił też, że poźniej będę wyglądac jak słonica - jak jego żona....masakra. Dlatego sie nie odzywałam, bo miałam depresję i już chciałam się głodzić, ale w dupie to mam czy przytyje 5 czy 10 kg czy nawet 15 przecież ja znam siebie i wiem,że zrzucę. Mąż wciąz mi powtarza, że mi pomoże wrócić do formy
Jaki koleśWesołaMama, Catyyy lubią tę wiadomość
-
No KotMisia Ty to nas zawsze potrafisz zaciekawić i czekać na ciąg dalszy
Ja nie mam dziś pomysłu na siebie leżę i bezmyślnie gapię się w telewizor
A byl u nas dzisiaj przyjaciel z dwulatkiem ale cudny ten dzieciaka jak fajnie mój mąż się z nim bawił aż ciepło się na serduchu robi
A maly artysta zjadł kredkę (Magic taką akwarelę do robienia rysunków na paznokciach) potem napchał laski cynamonu w dziurkę od kluczaa najlepiej jak podkradał czekoladki i po kryjomu wcinał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 20:03
-
Magic nie ma co słuchać "mądrych porad", wiadomo, że każda z nas musi przytyć od tego jest ciąża, nie ma sensu objadać się słodyczami czy pić napoje słodzone, le bez przesady
a uważam, że każda kobieta w ciąży jest piękna, bo ma w sobie drugie życie
Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady. Tak jak Wam pisałam wczoraj wyszłam ze spzitala, z powodu plamień, teraz generalnie jest ok, mam się oszczędzać i żyć spokojnie, więc siedzę w domu, dużo leże i powolutku wracam do aktywności. W sobotę mieliśmy jechać z Mężęm na urlop ( około 600km), w zasadzie wszystko było zaklepane, ale z związku z tą sytuacją zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Mąż urlop i tak musi teraz wziąśći trochę mi szkoda, siedzieć przez tydzień razem w domu. Zastanawiałam się czy nie pojechać na pare dni do spa, to jest jakieś 120 km od naszego miejsca zamieszkania. Wiadomo, że z żadnych zabiegów nie skorzystam, ale zawsze trochę zmiana miejsca. W tej miejscowości jest też szpital, więc jakby coś się działo to będę mogła szybko podjechać. Jak powiedziałam mojej Mamię o pomyśle to zaczęła mi mówić, że jestem nieodpowiedzialną matką, że jak tak mogę itd. Wydaje mi się, ze godzina w samochodzie to nie jakoś dużo, bardzo dbam o siebie, a na pewne rzeczy i tak nie mamy wpływu, ale po tej rozmowie z nią czuję okropnie. Czy to jest naprawdę tak nieodpowiedzialny pomysł? -
Jagódkaaa co prawda ja teraz nie miałam plamień, ale wisi w powietrzu wyjazd na weekend
myslę, że 120 km to mało i możesz jechać, ale wiadomo, basen odpada, tylko krótkie spacery i tam na leżaczkach przy basenie możesz leżeć
ja tak robiłam, mąż latał z sauny do sauny a ja kimałam na leżaczku przy zmysłowej i relaksującej muzyce
No gość muszę wam powiedzieć, że trochę ma niewyparzona gebę, ale jego matka jest taka sama. Jak pracowałam to przychodziła do mnie na paznokcie i potrafiła powiedzieć, że ona nie cieszy się na wnuka - sama na dwóch synów- bo ona chciałaby wnuczkę Aleksandrę.... no szok. Dziewczyna poroniła w 6 tygodniu przeszła gechennę, problemy w ciązy były a ona gada, że wolałaby wnuczkę...no ręce opadają.. w rodzinie nic nie ginie...
Madzia ja juz dawno podjęłam decyzję, że będzie bez szuflady, bo tam będzie zbierać sie kurzale każda z nas zrobi jak uważa
mi sie podoba jedno, ale jest drogie....i niestety w szufladą...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 20:12
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
takie http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-maja-szuflada-pkg-biale-nowosc-i4942985976.html
też masz rację gosiu. Najlepiej jest powiadomić lekarza, że się chcesz wybraćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 20:14
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Jagódkaaa wrote:Magic nie ma co słuchać "mądrych porad", wiadomo, że każda z nas musi przytyć od tego jest ciąża, nie ma sensu objadać się słodyczami czy pić napoje słodzone, le bez przesady
a uważam, że każda kobieta w ciąży jest piękna, bo ma w sobie drugie życie
Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady. Tak jak Wam pisałam wczoraj wyszłam ze spzitala, z powodu plamień, teraz generalnie jest ok, mam się oszczędzać i żyć spokojnie, więc siedzę w domu, dużo leże i powolutku wracam do aktywności. W sobotę mieliśmy jechać z Mężęm na urlop ( około 600km), w zasadzie wszystko było zaklepane, ale z związku z tą sytuacją zrezygnowaliśmy z wyjazdu. Mąż urlop i tak musi teraz wziąśći trochę mi szkoda, siedzieć przez tydzień razem w domu. Zastanawiałam się czy nie pojechać na pare dni do spa, to jest jakieś 120 km od naszego miejsca zamieszkania. Wiadomo, że z żadnych zabiegów nie skorzystam, ale zawsze trochę zmiana miejsca. W tej miejscowości jest też szpital, więc jakby coś się działo to będę mogła szybko podjechać. Jak powiedziałam mojej Mamię o pomyśle to zaczęła mi mówić, że jestem nieodpowiedzialną matką, że jak tak mogę itd. Wydaje mi się, ze godzina w samochodzie to nie jakoś dużo, bardzo dbam o siebie, a na pewne rzeczy i tak nie mamy wpływu, ale po tej rozmowie z nią czuję okropnie. Czy to jest naprawdę tak nieodpowiedzialny pomysł?
Kochana... Ja uważam, że to SUPER pomysł. Jeszcze tym bardziej teraz, jak miałaś stresujący czas z powodu plamień - trochę relaksu się przyda! Ja dostałam od mamy bon upominkowy do spa, wybrałam się wczoraj, pani dopasowała mi bardzo delikatne kosmetyki dla kobiet w ciąży, miałam masaż twarzy, szyi i dekoltu, przez 1,5godzinki byłam mega zrelaksowana
To nic złego dla dziecka!!! Masaże pleców w ciąży panie wykonują jeśli ciężarna leży na boku, bo całkiem płasko nie wolno. W tych czasach wszytko jest idealnie dopasowane dla każdej kobiety - nas ciężaróweczek tez!Więc jeśli masz możliwość - JEDŹ! Zrobi Ci to na pewno na korzyść, a jak ty się zrelaksujesz i odprężysz, to maluszek też bedzie zachwycony!!!
-
Dzięki Dziewczyny,
nie mogę za dużo rozmawiać z moją Mamą, bo zawsze tak mną zmanipuluje, że cały wieczór zastanawiam się i czuję się jako wyrodna ciężarna.
mi urlop aż tak nie jest potrzebny, ale widzę, ze mój Mąż juz nie wyrabia praca, mna się sporo zajmuje, remont. Chciałabym, żeby odpoczął.
Niestety z moim lekarzem prowadzącym nie mam jak się spotkać i trochę mi głupio, jak go pytałam o ten długi wyjazd w góry to mówił, że nie ma żadnych przeciwskazań i żebym na spokojnie jechała. Jak w szpitalu z nim rozmawiałam to mówił, że to nic poważnego. W szpitalu jak leżałam to lekarka, która mnie prowadziła miała ciut innne podejście, kazała mi głównie leżeć, natomiast ordynatorka mówiła, że mam za dużo nie leżeć, bo to tylko zwiększa ryzyko zatorowo-zakrzepowe. Różne zdania, ale decyzję muszę niestety sama podjąć. -
Ja myślę, że jak nastawisz się głownie na relaks to jest to przecież nawet i dla Was wskazane! Tak jak Magic pisze - nie wysiłek, basen, czy bieganie, tylko relaks...
I co z tego, że 120km, przecież w domu na krześle czy w fotelu też siedzisz.. To nie znowu 5 godzin drogi, zawsze można się zatrzymać, rozprostować i jechać dalej
A odpoczynek się przyda, kochana!
Ja jak miałam masaż to aż mi się przysypiało a Małemu chyba bardzo to pasowało, bo brykał -
hej dziewczęta !!! po miesiącu mam laptopa !!! a więc nadrobić was nie dam rady bo to z 50 stron ja nie więcej...
w poniedziałek kupiliśmy wózek x-lander x-move, nowy fotelik (mieliśmy używany z allegro za 150 ale okazał się jakiś taki nie pewny) więc kupiliśmy nowy maxi-cosi cabriofix kolor GREY
http://www.x-lander.pl/product,xmove.html kolor GREY
no i jak na razie jest decyzja że rodzimy się w wodziepodobno jest lżej, ciepła woda niweluje ból (a ja nie chcę puki co znieczulenia zewnątrz-oponowego, tylko znieczulenie wziewne) zobaczymy jak to będzie a wy co o tym myślicie ? jakieś doświadczenia w porodzie w wannie ?
a no i jutro szukam szkoły rodzenia....
w poniedziałek miałam usg i mały ma 586 gram i wszystko bardzo dobrze się rozwija....
no więc tyle u nas słychaćgosiunia, kika79, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
W takim razie, chwalę się i ja, a co!
Skoro dzisiaj zaczynamy 23 tydzień ciąży, to pochwalę się moim brzucholem - pełne 22 tygodnie
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e57a97d78f59.jpgWesołaMama, gosiunia, gosia86, kika79, Bluberry, PIGULSKA, katalina, Rika, Eklerka, dorota1987, Catyyy lubią tę wiadomość
-
To tak w skrócie. Wczoraj zadzwoniła tesciowa, ja po wizycie. Dól jak rów. A ta do mnie czy wysłałam babci kartke. To jej mowie ze zapomniałam. Ze duzo problemow, ta cukrzyca, te skurcze, ulozenie małej. I jeszcze jestesmy na jednej wyplacie bo Miś ma zastój. To mi moralniaka puściła jak nie wiem co. Ale to nic w porównaniu z smsem jakiegoo napisała do misia. Wyszło , że jesteśmy egoiści i gowniarze. Bo telefon wg niej nie wystarczy. Miś to się tak wkurwił, że głowa mała.
I dziś sms. Ze ona wie ze jest najgorszą matką na świecie, ale kiedys tak nie było, mieli dobry kontak. Czyli od kiedy jest ze mną jest gorzej.
Jak byliśmy na święta to powiedziła do Misia że on jeszcze gówno wie o życiu. bo ona taka doświadczona, 2 rozwody, całe życie w jednej pracy i taka życiowa. Tak mnie wkurwiła, że szkoda słow.
A cukier miałąm 159 po 2h. -
O jej KotMisia to faktycznie kiepsko jej wyszło
Ale to tylko teściowa więc nie ma co się przejmować
U mnie też jest zamieszanie w rodzinie bo trzeba zrobić pomnik na ojcu i wielkie zamieszanie a co najlepsze to robi je moja mama bo każdego z nas mówi co innego i wychodzą potem szopki
No cóż takie uroki dużej rodziny -
Ale jaja dziewczyny !! Czytam sobie o łóżeczkach, wchodzę na linka Magic patrze i nie wierze.
Teraz nie chodzi mi o łóżeczko ale o pokójJuż wyjaśniam:
Pare dni temu pisałam,że znalazłam używane łóżeczko na olx 7 km ode mnie, białe z żyrafką, nie wiem czy któraś pamięta. Na ogłoszeniu jest wklejone zdjęcie łóżeczka, które stoi w pokoju.
http://olx.pl/oferta/lozeczko-dzieciece-CID88-ID8nYHN.html
I teraz wchodzę na aukcje podana przez MAGIC I co widzę ten sam pokój ale łóżeczko inne wprawdzie.
Jak to możliwe, że dwie osoby mają taki sam wystrój, Niemożliwe, czyli mój Pan
prawdopodobnie skopiował zdjęcie z neta i wstawił, że niby swoje....?
Piękne brzuszki macie dziewczyny, jestście wszystkie bardzo zgrabne mamuśki
A ty Magic nie przejmuj się jakimś bucem. Nie lubie takich wieśniaków, kórzy obrażają swoje żony...
Jagodka ja myśle, że to 120 km to nie tak daleko i możesz jechać i tam spokojnie wypoczywać..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 20:56
Magic, gosiunia lubią tę wiadomość