Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Eklerka musi wierzyć że będzie dobrze, choć wiem że to piekielnie trudne i jakoś nie potrafię tego zastosować odnośnie swojej osoby
Idziesz sama czy z kimś?
Mnie zawiezie brat -
Dziewczyny, co do wkładek, odradzam i to bardzo, lepiej brudzić bieliznę, wkładki zwiększają prawdopodobieństwo infekcji...
Na wizytę najlepiej umówić się tak, żeby już zobaczyć serduszko, popatrzcie sobie na naszą tabelkę, tam macie czas w jakim niektóre z nas się dopatrzyły na usg
A ja dzisiaj czuję się lepiej, od wczoraj nie wymiotuję, aż się zaczęłam martwić, że taka szybka poprawa, no ale mdłości nadal męczą, tylko nie aż tak, na szczęście i mogę już to moje dzieciątko czymś karmić
Noooooo i powiedzieliśmy dzisiaj moim rodzicom i teściowej, babci i dziadkowi, wszyscy się bardzo ucieszyli, chociaż dziadek skwitował to "aha" Dobrze, że wiedzą, bo już chyba tak podejrzanie na mnie spoglądali (teściowa i babcia) że tak sobie leżę co chwilę i nic nie robię... -
Cześć dziewczyny.
Dziś się troche lepiej czuje i tak cały czas was podczytuję i chciała bym co poniektórym coś poradzić.
Jeżeli czujecie że coś jest nie tak to idźcie do lekarza nie patrzac na to co mówia Wam inne osoby. Każda z nas inaczej przeżywa ten czas więc nie możecie porównywać się do innych ciężarnych.
Ja do samego końca, do samego zabiegu miałam okropne mdłości, częstomocz i ogromny ból piersi. Nawet bym nie przypuszczała czegokolwiek gdybym nie zobaczyła sama na usg że serduszka nie bija.
Gosia ja też plamiłam przez 2 dni i p. Doktor mówiła że to się zdarza. Plamienia ustały po2 dniach ale też wróciły kilka dni później i odrwzu pojechałam w środku nocy na SOR i pierwsze co to usg.
Nie chce żadnej was straszyc czy coś w tym styluale cokolwiek was nie pokoi0 to odrazu do lekarza.
I nigdy nie brać lekarstw bez wiedzy lekarza. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakiej krzywdy można sobie zrobić. Piszę to na przykładzie dziewczyny która leżała ze mna na sali. Prawie się wykończyła nie wspominajac już o dziecku. Zwiększyła sobie dawke leków bo wyczytała w internecie.
Każdej z Was życzę z całego serduszka szczęścia i powodzenia w donoszeniu ciaży i za każda z Was z osobna trzymam kciuki.
Również pozdrawiam nowe majówki.gosiunia, gosia86, beti97, katalina, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
Mi moje rewolucje po dniu mdłości i wymiotów przeszły. Teraz nawet mdłości za bardzo nie mam, ale nadal jem tylko to co chce mój organizm, bo jak coś zjem nie tak to wtedy mam znów uczucie jakbym wiadro soli zjadła i czuję się źle. Miłego dnia Dziewczyny
-
gosia86 wrote:Ja bym chciała iść z mężem ale nie da rady:(
O której masz wizytę?o 15 czy 17?
Ja idę na 14:15
Ja nie mam wyboru, muszę iść sama... -
Ja też mam skierowanie na betę zrobię chyba jutro ale boję się tego jak cholera
Eklerka będę mocno trzymać kciuki
Wiem co myślisz zapewne myślisz że to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe
Brak mi słów aby jakoś Cię wesprzeć bo czuję dokładnie ten sam niepokój -
Witam dziewczyny!
Eklerka to, że nie masz mdłości to chwała Ci za to! Ja w poprzedniej ciąży ich nie miałam i nie narzekałam teraz mimo iż mnie męczą i mdłości i wymioty, nie narzekam, bo obiecałam to sobie że nigdy już nie jęknę z objawów.
agatko dziękujęmy za cenne rady :* wierzę, że się Wam uda prędzej niż myślisz.
madziorek ja idę w 8tc, bo w poprzedniej poleciałam tydzien po terminie i nerwy, bo nic nie widać, po 3 dniach tylko pęcherzyk, więc ćwicz cierpliwość i poczekaj na prawdę warto, bo potem nie potrzebny stres jest mi mąż zabronił razem z lekarką przyłażenia wcześnie
gosia86 wiem, że bardzo łatwo się mówi, ale ja myslę, że wiele rzeczy nie jest zależnych od nas. Po prostu nie myśl o tym, o tymże jesteś w ciąży. Mi tak koleżanka poradziła która sama poroniła. Jak jej się udało ponownie zajść to nie cieszyła się zbytnio,że jest w ciąży. Kurczę jak to określić, żebyście mnie źle nie zrozumiały... Chodzi o to, aby nie stracić głowy, żeby mieć trzeźwość umysłu. Mi to bardzo pomaga wytrwać mimo iż nie widziałam jeszcze nic. Mimo iż czytam wasze posty i nie martwię się ani nie cieszę nadmiernie, ja już czuję, że ta ciąża będzie inna, mniej radosna, bo nie chce się przywiązywać, będzie na to odpowiedni czas. Do mojej pierwszej wizyty został tydzień. Czekam cierpliwie, bo im bliżej jest tym bardziej chcę aby czas się zatrzymałLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
oooo Karolcia dobrze mowi!!! po co myśleć negatywnie?żyjcie normalnie, traktujcie siebie inaczej, ale nie ma sensu kłaść się do łózka na pierwsze 3 miesiące. Bo kopniaków dostaniecie jak się nie uspokoicieLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Witam poniedziałkowo;) i ja mam wizyte w nastepny poniedzialek;)
co do objawów cd mdłości czyli nic nowego.
lekki ból podbrzusza doszedł tylko ale myśle że to nic zlego bo nie trwa długo.
aa i za 5 tyg mężuś będzie w pl ) już się doczekać nie mogęMagic lubi tę wiadomość
-
Hmm ja trochę myślami wybiegam w przyszłość. Jak to przyjemnie będzie zobaczyć rosnący brzuszek, wystającą nóżkę albo rączkę. Poczuć swoje maleństwo w środku. Na święta pewnie będziemy się cieszyć małymi brzuszkami
Magic, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Ja współćzuję tym, które muszą zyć z mężąmi/partnerami na odległość m,oj ojciec tak pracował, ale jak już jego życie rodzinne było ułożone paulinqa a to który tydzień wtedy będzie? mąż już wie?Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018