Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pracuje w opiece społecznej i mam do czynienia ze specyficznym środowiskiem dokładnie zajmuje się becikowym I obserwując te kobietki widzę, że żadna się nie rozczula nad sobą, nie zastanawia, czy dziecko będzie zdrowe czy nie, nie myśli o tym codziennie, że jest w ciąży, jak się odżywiać itp. po prostu dla nich to jest kolejna ciąża (piąty czy szósta. ) A ciąże są donoszone i dzieci rodzą się zdrowe.
One po prostu wiedzą, że jak zaszły to i urodzą i nie stwarzają sobie problemów.
może w tyk tkwi sukces. Często matki te żyją w biedzie i w ich domach nie panują sterylne warunki a wszystko jest ok.Magic, KotMisia lubią tę wiadomość
-
Jestem po wizycie pęcherzyk ślicznie urósł i jest piękny okrąglutki ma średnicę 1,5 cm z pęcherzykiem żółtkowym za dwa trzy dni powinien być już widoczny zarodek
Postanowiłam prowadzić wizytę w luxmed i na nfz naprawdę swietna ta lekarka i pracuje w szpitalu a to duży plus
No więc plan jest taki 26.09 wizyta z usg w luxmed
01.10 wizyta na nfz
Te plemienia to nic niebezpiecznego jest tam cos co może wypływać ale jest niżej niż pęcherzyk ciążowy więc nie ma się czym martwić
Dzisiaj jest mi nawet niedobrze i się zastanawiałam czy to przypadkiem nie ze strachu
Ja tam chcę się cieszyć ciążą,bo kiedy się będę cieszyć jak nie teraz to kiedy?po porodzie?to będzie już za późno
Agusia, Ofelaine macie świetne podejście:*Rika, Eklerka, Magic, Ulka84, Ewelcia, Anooosiak86, inessa lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny,
Agusia i Ofelaine strasznie zazdroszczę Wam podejścia, myślę, że słusznego.
Ja w tej ciąży uświadomiłam sobie, że jestem cóż pesymistką, też nie potrafię cieszyć się z tego cudownego stanu, choć tak bardzo pragnęliśmy i staraliśmy się o Dzieciątko. Myślę, że to taki trochę mechanizm obronny. Zresztą nawet jak patrzę na to wszystko sceptycznie to jestem w ciąży wysokie ryzyka, czy chcę czy nie + ten cholerny krwiak.
Dziś nie wytrzymałam i umówiłam się na jeszcze jedną wizytę, miałam robione usg i Maleństwo żyję!! tętno jest:) niestety krwiak dalej też jest. Ciąża jest młodsza o jakiś tydzień.Lekarz uświadomił mi, że jak do 16tygodnia przeżyje to powinno być ok i wszystkie leki które biorę i to wszystko ma minimalne znacznie, jak ma żyć to będzie, a jak nie to nie, mam nadzieję, że we dwoje z Maleństwem przetrwamy czego życzę nam wszystkim
Gosia to świetne wieści:) bardzo się cieszęgosia86, Magic, Ewelcia, KotMisia lubią tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Jestem po wizycie pęcherzyk ślicznie urósł i jest piękny okrąglutki ma średnicę 1,5 cm z pęcherzykiem żółtkowym za dwa trzy dni powinien być już widoczny zarodek
Magic, gosia86 lubią tę wiadomość
-
gosia i widzisz??? po co ten stres? jest dobrze
Ofelaine tak w tym tkwi sukces ja powolutku zmieniam nastawienie, ale wciąż to nie jest to wiem, że zmieni sie po wizycie chcę zamówić sobie książki o ciąży i pierwszym roku życia dziecka ale dopiero po 1 trymestrze
Jagódkaaa mam podobnie półpesymistka
Kochane byłam dzisiaj w TESCO i widziałam piekne ubranka dziecięce ale wiem, że będzie czas po nowym roku na zakupy zwłaszcza, że będzie wielka wyprzedażLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Eklerka wrote:Wielkie gratulacje Ja ruszam za 3 godzinki do gabinetu i mam nadzieję, że też zobaczę coś równie pięknego
Mi to łzy w oczach stanęły gdy powiedziała że wszystko jest ok i mi pokazała -
Gosiu, no to super
Eklerka, czekamy na serduszko
To nie jest tak, że ja się nie martwię, martwiłam się nawet w 1 ciąży, bo jestem non stop pod opieką lekarską i wiem za dużo Nastraszyli mnie, że mój kształt jajowodów zwiększa ryzyko pozamacicznej itp. A odkąd jestem tu, na owu, ze wszystkich stron otacza mnie świadomość, że różnie może być... Ale po byłym chłopaku został mi w głowie taki "spychacz", więc spycham wszystkie złe myśli w taką wielką dziurę pełną śmieci i zamiast tego siedzę i wybieram w myślach kolory do pokoiku
A w ogóle to siedzę i nic nie robię, bo mam rewolucje w brzuchu non stop niemal i najlepiej się czuję jak sobie leżę w łóżku, mój świat ogranicza się do wymyślania co dam radę zjeść. Szczerze mówiąc nie do końca tak sobie wyobrażałam przebywanie w moim stanie "błogosławionym" i to akurat średnio mnie cieszy, ale ciągle myślę sobie, ze już zaraz mi to minie i będę paradować uhahana z brzuszkiem
Ah, no i witam nowe dziewczyny :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 16:43
gosia86, beti97 lubią tę wiadomość
-
A ja ciągle gdzieś biegam i jestem zmęczona. Dzisiaj mojej siostry pies mnie trochę porysował pazurkami w tym koło brzucha mam 2 krechy. Muszę przy tym psiaku bardzo uważać. Mama przywiezie mi jutro gołąbki Już mam na nie ochotę. A jutro pod wieczór do dentysty i gorzej mnie to stresuje niż wizyta u jakiegokolwiek lekarza mimo że mój dentysta jest naprawdę spoko gość. Ja też widziałam kolekcję jesienną w Tesco, śliczne ubranka. Po nowym roku na pewno nie będę się mogła oprzeć tym dziecinnym regałom. To dziwne, ale przestałam się martwić i stresować, czuję że wszystko ok. Bardzo przyjemne uczucie, Wam dziewczyny życzę takiego samego spokoju i szczęścia
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio też bylam w Tesco ale nie oglądałam ciuszków tylko mówię do mężusia że jak będzie już to wtedy coś kupię
No właśnie ja ciągle zapominam zapytać co z dentystą
Zapytam na kolejnej wizycieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2014, 17:35
-
A ja się melduje z mdlosciami i mdłościami i jeszcze raz z mdlosciami . Zjem niedobrze mi, nie zjem niedobrze mi. Ale nie wymiotuje i nie wiem czy to dobrze czy nie, czy czasem nie lepiej sobie pogadać z muszla zeby ulżyło .
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny