Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
czesc dziewczyny nie udzielam sie ostatnio z braku czasu pomagam bratowej przy maleństwie.
Pojawił sie u mnie straszny problem mianowicie w nocy dopadają mnie straszne skurcze łydek, bardzo bolesne, a dziś pierwszy raz straciłam władze w dłoni. Nie mogę chodzić tak później mnie żyły dosłownie bolą. Zejść ze schodów to jest wyzwanie. Biore 3-4 magnezy dziennie. Wizyte mam dopiero za tydzien i nie wiem czy sie nie wybrac do normalnego lekarza ale co on poradzi. Czuje sie jak kaleka. Czy króraś z was ma podobny problem? -
marlencia idź do internisty najpierw. A jaki bierzesz magnez? Bo może trzeba włączyć magnez z potasem (aspargin) bo jak nie byłam w ciaży ręka mi drętwiała. Niby wszystko OK i taki stary lekarz zapisał mi wtedy magnez z potasem i jak ręką odjął.03.02.2014
-
marlencia wrote:czesc dziewczyny nie udzielam sie ostatnio z braku czasu pomagam bratowej przy maleństwie.
Pojawił sie u mnie straszny problem mianowicie w nocy dopadają mnie straszne skurcze łydek, bardzo bolesne, a dziś pierwszy raz straciłam władze w dłoni. Nie mogę chodzić tak później mnie żyły dosłownie bolą. Zejść ze schodów to jest wyzwanie. Biore 3-4 magnezy dziennie. Wizyte mam dopiero za tydzien i nie wiem czy sie nie wybrac do normalnego lekarza ale co on poradzi. Czuje sie jak kaleka. Czy króraś z was ma podobny problem?
Marlencia...ja tak miałam w pierwszej ciąży. Okropne skurcze łydek i niedowłady ręki. Mamy pietrowy dom i przemieszczanie się między pietrami to było wyzwanie. Współczuję, bo było to bardzo nieprzyjemne. Byłam u kilku lekarzy i wszyscy tylko magnez zalecalU mnie problem zniknął całkowicie po porodzie.
-
obciążenie glukozą to samo zło! właśnie wróciłam po badaniu, zjadłyśmy śniadanie i to nie byle jakie bo ciemne pieczywo z sałatką jarzynową przygotowaną przez męża (czyli też dużo węglowodanów), a ja jestem jak na głodzie i brakuje mi cukru! ooooo mamooo! jem i jem.. słodkie wchodzi mi jak nigdy. Za to ciągle mam ten ohydny posmak w ustach
-
Kika no właśnie tak się składa że to moja pierwsza ciąża i u lekarki na Nfz mam zapewnione 3 usg tak jak napisałaś. Co prawda robi je częściej jak tylko coś się jej nie spodoba żebyśmy były spokojniejsze
Karolka świetne zakupy i prezentyjuż się nie mogę doczekać kiedy ja zacznę szkołę rodzenia
Co do poduszki ja kupiłam dużego rogala ze zwykłym wypełnieniem i jestem zadowolonatrochę ciężko się z nim obracać w trakcie snu ale teraz mam zalecenie spania wyłącznie na lewym boku wiec to zbawienie dla moich bioder
kika79 lubi tę wiadomość
-
Monika1357 wrote:Cześć dziewczyny:)
U mnie dzisiaj zimno, pada mokry śnieg, aż się nie chce nic robić.
Słyszałyście, że ostatnio urodziła czerwcówka? Podobno dziecko było chore i na dodatek serduszko było nie do uratowania i musiała podjąć taką decyzję. Straszna wiadomość -
Pigulska ja też bym mogła pochłaniać słodycze :p u nas dzisiaj rozmowa na temat kto zajmie się dzieckiem po moim macierzyńskim. Mama się boi że nie podoła a dostanie się do żłobka państwowego może graniczyć z cudem. Poza tym jak będę szła na poobiedzie do pracy to w ogóle dziecka nie będę widywać. Masakra
na nianię nas za bardzo nie stać.
PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Ja też nie mam zielonego pojęcia co z Małym bo planuje wrócić do pracy po roku...niby moja mama i teściowa nie pracują ale nie chce nikogo tak obarczać
mam nadzieję że jakoś to będzie ale ten temat spędza mi sen z powiek
-
Katalina mi zaraz po badaniu w ogóle się jeść nie chciało ale popołudniu miałam takie ssanie, 2 lody z polewa zjadłam i paczka
Dziś mam kryzys emocjonalny, pół nocy nie mogłam spać, bo po prostu mi się nie chciało i jeszcze co chwile ten kaszel. Jeszcze w nocy się pokłóciliśmy jak nigdy a od rana wszyscy dzwonią jak się czuje. Mam po prostu dosyć tego, jestem zmęczona, nie mam siły obiadu ugotować. Ehh żeby tylko szybko przeszło, bo już tydzień uwięziona w domu jestem nie wliczając wizyty u lekarza -
Cześć
Witamy się środowo i..... zaczynamy dziś 27 tydzieńmasakra jak to leci
Ja jutro idę na glukozę i juz się boję.... z nerwów mnie brzuch boliale trzeba to przetrwać...mąż powiedział, że ze mną zostanie. Całe szczęscie będzie się do kogo odezwać
Kochane wy już na temat po macierzyńskim rozmawiacie?ja wiem, że teraz nam się wydaje, że to nie takie łatwe, ale moja znajoma wróciła do pracy w listopadzie i musiała oddać Małego do żłobka prywatnego-1200zł.... ale ja też zdałam sobie sprawę, że jak ja mam zostawić Małą po pół roku u wrócić do pracy... nie wiem. Wczoraj nad tym myślałam, ale bedzie na to jeszcze czas
madziorek mam to samo....miałam iść na spacer, ale po prostu mi sie nie chce. Głowa mnie boli...to ciśnienie mnie wykończyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2015, 12:32
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
No ja bym chciała zostać z dzieckiem rok, ale niestety sporo z pensji by mi zabrali, wiec jeszcze nie zdecydowałam. Mąż nalega żebym została rok. Moja mama już zaplanowała kto i kiedy będzie mógł się zając dzieckiem. Moi rodzice pracują, tata3 dni w tym, wiec na 2 dni mógłby podejść. Teściowa nie pracuje, ale wiadomo jak to z teściowymi to jak z jajkiem a mojej co się uwagę zwróci to się obraza i i tak robi po swojemu. Poza tym z takim małym dzieckiem nie da rady, bo ma problemy ze stawami.