X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2015 :)
Odpowiedz

Maj 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • nadulek Autorytet
    Postów: 542 622

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic wrote:
    nadulek super :)) widzisz? Ja Ci mówię, zobaczysz jeszcze przenosisz córunię ;) bardzo mnie cieszy fakt, że trochę sie unormowało u Ciebie :*
    Magic jak przenoszę i nie będę mogła urodzić to zgłoszę się do Ciebie żebyś odczarowala, a jak na razie bardzo dziękuje Ci za pozytywne czary

    Magic lubi tę wiadomość

    20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
    11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
    Nieprawidłowy kariotyp
    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
    hchyrjjgepvdd2o1.png
    Nadia <3 Mia <3
  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiM wynik super! Możesz w nagrodę zjeść cos słodkiego :) ja dzis zaczynam piec tort dla Misia :) w sobote kończy 28 lat :) i pani dr pozwolila kawałek :)

    MiM, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotmisia jaki tort pieczesz?

    03.02.2014
  • Wonderwall Ekspertka
    Postów: 208 125

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 09:29

  • Karolcia88 Autorytet
    Postów: 4174 2360

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a powiedzcie mi czy będziecie kupować łóżeczko z baldachimem czy to jednak tylko zbieracz kurzu?

    WesołaMama lubi tę wiadomość

    Juleczka 04.05.2015 <3
    relg9vvjqldrmcme.png
    mama Aniołka 30.05.2014
    Raduś Aniołek 08.07.2016
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was serdecznie!

    Widzę, że Wy już w większości po badaniu gluzkozy. Ja zamierzam wykonać badanie w przyszłym tygodniu. W pierwszej ciąży kuli mnie 2 razy czyli 1h czasu a teraz 3 razy i czekanie 2h... Pozmieniali te normy chyba?

    Ja na razie też przystopowałam z kupowaniem wyprawki ;) Okazuje się że jak poprałam, posegregowałam i poukładałam to mam trzy pełne (całkiem spore) szuflady dla dzidzi!!!

    Trochę rzeczy mam po pierwszej ciąży tj. majtki siatkowe, koszule do karmienia itp.
    Z grubszych rzeczy to tylko łóżeczko muszę kupić z materacem.

    Pozdrawiam...

  • Catyyy Ekspertka
    Postów: 201 350

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witamy się cieplutko,

    dużo było nadrabiania, ale cieszę się, że same dobre wieści :) Oby tak dalej... pamiętajcie maj zbliża się do nas wielkimi krokami ;)

    A co do zaręczyn to chciałabym się podzielić moją historią, mój luby wywołał we mnie wszystkie możliwe emocje... A więc przyszedł do domu o 23 z drugiej zmiany i wręcza mi list, który niby w skrzynce był. Poszedł się rozbierać, a ja zabrałam się za list. Nadawcą był komornik ( i już tu pojawiło się moje zaskoczenie) no ale cóż, otworzyłam by przeczytać. Z początku listu wynikało, że jakaś firma chce wyegzekwować ode mnie zapłatę... ( tu pojawiła się złość) przestałam czytać by zastanowić się co to za firma, nie znam takiej... i chciałam już skarżyć się mojemu lubemu, ale patrzę on w drzwiach z różą (tu pojawiło się zaciekawienie: o co chodzi? skąd on tą różę wziął?) Zapytał czy przeczytałam do końca list... tłumaczę mu, że nie bo nic tu nie rozumiem. Poprosił o przeczytanie do końca.... Dalej było napisane, że jestem zobowiązana do zapłaty miłością względem Bartosza...itd. Na końcu było pouczenie: Jeśli się zgadzam przyjąć to wezwanie zobowiązana jestem do wypowiedzenia głośnego TAK ( i tu pojawiły się łzy szczęścia) Mój ukochany ukląkł i poprosił mnie o rękę... wyskoczyłam z łóżka i oczywiście przyjęłam oświadczyny... płakałam ze szczęścia jak bóbr... na spokojnie mi objaśnił cały list nazwa firmy to chyba po islandzku znaczyła kocham cię... gdybym na spokojnie czytała list to bym od razu się zorientowała co i jak, ale on był tak fachowo napisany, że sam początek już mnie rozproszył... :)

    WesołaMama, KotMisia, Karolcia88, MiM, katalina, gosiunia, madziorek, alma, PIGULSKA, Bluberry, czarna panda, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

    relgh371atn0vk9b.png
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia88 wrote:
    Dziewczyny a powiedzcie mi czy będziecie kupować łóżeczko z baldachimem czy to jednak tylko zbieracz kurzu?

    Ja łóżeczko kupię bez baldachimu... Według mnie tak jak piszesz kurz zbiera ;) A poza tym jak dziecko już umie chwytać to szarpie za baldachim...
    Ale u koleżanki się sprawdził bo miała jeden pokój w którym sapali ona z mężem oraz dziecko. Więc gdy chcieli oglądać TV to baldachim robił cień.
    Więc to zależy od warunków i ochoty ;)

    Karolcia88 lubi tę wiadomość

  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caty ale historia :)

    MiM tort będzie tradycyjny, biszkopty przekladane masa budyniowa. Moja mama takie pyszne torty robi, że co impreza w rodzinie to jest zamówienie. :) i będą świeczki :) kupiłam mu szczoteczke elektryczną Brauna, czarna :) bo poprzednia zaczyna szwankowac :)

    Catyyy lubi tę wiadomość

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • Catyyy Ekspertka
    Postów: 201 350

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na glukozę wybieram się w następnym tygodniu, ostatnio mam straszną ochotę na słodkie, więc mam nadzieję, że ta glukoza nie będzie mi taka straszna :)
    co do baldachimu to jeszcze nie zdecydowałam, czy będzie potrzebny, wszystko zależy od tego, jak rozstawię mebelki w pokoiku i gdzie będzie stało łóżeczko...bo jeśli łóżeczko będzie blisko okna to wolałabym na te pierwsze chwile dziecka mieć baldachim, chronił by dziecko przed nałykaniem się powietrza.

    relgh371atn0vk9b.png
  • Wonderwall Ekspertka
    Postów: 208 125

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 09:30

  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiM u nas w domu to norma. Maz jak robi pranie to potem dzwoni i mowi "pralka znow zjadla skarpetke/i" bo kaze mu od razu na suszarce segregowac jak wiesza. Potem ja mam mniej problemu przy sciaganiu :p
    Biedna pralka, jeszcze od skarpet przytyje.. ;)

    To jak w temacie zareczyn jestesmy, to ja Wam powiem że mój szanowny powiedzial mi podczas jazdy autem na majowke że jak bardzo chcę to mam się zaczac rozgladac za sala i dodatkami i rezerwowac, on zaplaci.. :p dwa tyg pozniej przyjechal do moich rodzicow z kwiatami dla mamy i flaszka dla taty, powiedzial przemowe ktorej nie pamietam, bo zalalam się lzami i rodzice doslownie mnie "sprzedali"... Potem poinformowalismy moich i jego o planach, tj. Mojej przeprowadzce.. Po miesiacu dopiero (i wielu moich jekach o pierscionku:p) szanowny odebral mnie z targow na ktorych pracowalam tego dnia do 20 i zakomunikowal że umyl okna i posprzatal, ale nie byl na zakupach wiec ja pojade... Potem o 22 bylam dopiero w domu, wykonczona, a to przeciez sobota, wiec on powiedzial że nic nie gotowal bo myl TE okna i za to pojdziemy na kolacje.... Bylismy w restauracji o 23, bo on się szykowal i kazal mi się umyc, dobrze uczesac i umalowac, wybral mi nawet buty i sukienke - to już było podejrzane. Po czym jak zwykle wychodzac powiedzialam żeby dokumenty, portfel i klucze schowal do mojej torebki jak zawsze, na co ten wyciagnal z wersalki jakas stara parciana brzydka sraczkowata torbe i uparl się że musi wziac swoja bo przeciez on ZAWSZE ja nosi kiedy idzie na miasto (nigdy nie nosil ;p). W restauracji ciasno, mysle sobie "gdzie on tu do cholery ukleknie?!". Zjedlismy, zaplacil i wyszlismy... Mowi że pojdziemy na spacer.. Ok. Mialam na sobie szpilki i chodzilam po bruku dobre pol godziny i zaczynalo mnie trafiac, kiedy to odkrylam że jestesmy już przed archiwum akt dawnych, gdzie się poznalismy :p wiec zlapalam temat i paplam wkurzona, idziemy dalej... Zatrzymalismy się pod pomnikiem powstancow warszawskich, przytulil mnie pocalowal, pogadal czy pamietam co powiedzial mi na pierwszej randce w tej restauracji w ktorej bylismy przed chwila, odpowiadam "nie?".. A on no dobra, powiedzialem że jestes dla mnie wazna i nigdy nie zrezygnuje z Ciebie... Po chwili dodal.. Chcesz zobaczyc czy pasuje? I wyciagnal tak nisko dlon... Nie byly to oswiadczyny moich marzen z pytaniem czy wyjdziesz za mnie i kleknieciem na kolanko, ale ryczalam przez pol nocy :p

    MiM, Catyyy, KotMisia, gosiunia, paulinqa, WesołaMama, alma, PIGULSKA, czarna panda, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja baldachimu nie kupuje, bo i tak na gorze jest dziura wiec owady wleca, a przy otwartym oknie wiecej kurzu nalapie i zdjemujac go do trzepania czy prania to jeszcze się z kurzu otrzasnie, lepiej przeciw owadom wstawic siatki w oknach, ktore wychodza taniej niż sam baldachim, a moim zdaniem nie ma co chronic dziecka od lekkiego wietrzyku też przy otwartym oknie tylko zalozyc, np czapeczke i kaftanik czy sweterek lub kocykiem przykryc. Ale to też od kazdej z nas zalezy, sprawa indywidualna ;)

  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1486 2294

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piękne historie :)
    U nas było tak
    Jako, że co chwilę wyskakiwały jakieś kwiatki z moimi jajnikami i zaczęłam się poważnie bać (potem się okazało, że mam endometriozę), a mieszkaliśmy ze sobą już ponad rok, spytałam się JA czy jest gotowy żeby mieć ze mną dzieci. Ku mojemu zaskoczeniu nawet się dłużej nie zastanowił i stwierdził, że jak najbardziej. Temat ślubu się czasem przewijał, ale podupadł, z braku funduszy. No ale jak zakomunikowaliśmy w rodzinie że będziemy się starać o dziecko, moja matka stwierdziła, że tak nie może być i że ona mi da kasę, ale ma być ślub przed dzieckiem :P Więc dzwonię do niego i mówię że kasa jest, czy chce brać ślub :) Porozmawialiśmy w domu i zdecydowaliśmy razem, że się pobierzemy, że i tak dziecko nas łączy na zawsze, więc co za różnica. W międzyczasie okazało się, że mam czerwone światło na starania, operacja, leczenie. A ślub zaplanowaliśmy na czerwiec. Pierścionek, jak już w końcu wyjęczałam pojechaliśmy kupić razem i dopiero w maju oficjalnie zostałam narzeczoną. Zabrał mnie nad jeziorko, które na zdjęciach wygląda bajecznie, a w rzeczywistości było otoczone lasem uschniętych wiechci :P I tam poszukiwał zawzięcie najpiękniejszego widoku, w końcu zrezygnował, klęknął i się oświadczył :) Dzieci dostaną skróconą wersję jak spytają, bo to, że zaręczyliśmy się "nad Szmaragdowym" brzmi dużo ładniej ;)

    katalina, Catyyy, KotMisia, paulinqa, MiM, WesołaMama, alma, PIGULSKA, czarna panda, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

    preg.png
  • madziorek Autorytet
    Postów: 1282 960

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez nie kupuje, bo uważam, że to łapacz kurzu. Chciałam za to zasłony kupić, ale tez mam watpliwości czy i one się nie bedą za mocno kurzyc

    201505111762.png
  • Karolcia88 Autorytet
    Postów: 4174 2360

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to mój Szanowny oświadczył mi się w Grecji. Od razu wiedziałam co się święci, bo nie dość, że się ogolił, wypił martini do kolacji (co widziałam pierwszy raz) potem poszliśmy do sklepu na terenie hotelu, kupił wino, które 3/4 wypił sam (na odwagę) poszliśmy na plażę coś koło północy razem z kocem, chwilę pogadaliśmy, poprzytulaliśmy się i wyciągnął pudełeczko- ale że jestem franca (:P) nie zamierzałam mu tego ułatwić i powiedziałam, że jeszcze o nic nie zapytał ;) no to klęknął zapytał czy chce zostać jego żoną ;)
    Do tej pory mu dokuczam, że musiał na odwagę aż tyle wypić a dobrze wiedział, że wyczekiwałam tego pierścionka już prawie rok ;)
    dla potomnych wersja będzie, że oświadczył się w świetle księżyca na plaży ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 12:59

    katalina, Catyyy, KotMisia, paulinqa, MiM, WesołaMama, Agusia246, madziorek, alma, PIGULSKA, Bluberry, czarna panda, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

    Juleczka 04.05.2015 <3
    relg9vvjqldrmcme.png
    mama Aniołka 30.05.2014
    Raduś Aniołek 08.07.2016
  • paulinqa Autorytet
    Postów: 948 914

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też nie kupuję baldachimu;) mój szanowny chciał ale odwiodlam go od tego pomysłu chociaż zastanawiam się co zrobić żeby tv nie świecił malemu w oczka, ale w sumie bedzie ochraniacz wiec damy rade;)

    Mikołaj ♡
    relgupjypxcecsm1.png


    22.04.2014 [*]
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie wersją dla potomnych będzie: Oświadczył mi się w romantycznej restauracji nad wykwintnym daniem (a w rzeczywistości zwykły pub i talerz frytek i szklanka piwa)

    Catyyy, WesołaMama, PIGULSKA, Bluberry, czarna panda, KotMisia, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość

    03.02.2014
  • Wonderwall Ekspertka
    Postów: 208 125

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 09:30

  • katalina Autorytet
    Postów: 1315 1230

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelinkie, ja biore.. Nigdy nic nie wiadomo, a swoja polozna to jest jednak jakies bezpieczenstwo.. Co prawda nigdy nie wiadomo też co się wydarzy i czy ona bedzie mogla być dostepna, bo i o takich sytuacjach slyszalam, ale ja bede się czula spokojniejsza jeśli wczesniej ja poznam, porozmawiam i bedzie ze mna oprocz meza, dodatkowo taka polozna też pozostaje do dyspozycji po porodzie.. Ale ja rodze na Solcu, jeszcze nie wiem jaka jest cena, ale licze się z takim kosztem
    Jak powiedzialam o tym mojemu lekarzowi, to sam przyznal że to dobra inwestycja..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 13:58

‹‹ 816 817 818 819 820 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ