Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Świetne te Wasze historie z zaręczynami

U mnie raczej zwyczajnie było
Po pracy przyjechałam do mieszkania mego ukochanego a on przygotował obiado-kolację 
Po kolacji przy świecach uklęknął i wręczył mi piękny pierścionek
Też się popłakałam
A było to ponad 8 lat temu! Małżeństwem jesteśmy od ponad 7 lat.
Na szczęście ja nie z tych co wielkie uroczystości, rodzina i ta cała stresująca szopka
Ale co kto lubi 
Właśnie zjadłam obiad - makaron z łososiem w sosie śmietanowo-ziołowym i z pomidorkami koktajlowymi.
A mężowi zrobiłam na dwa dni kotlety schabowe bo on Ryb nie lubi
Dobrze więcej dla mnie będzie 
Co u Was na obiad?
katalina, PIGULSKA, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość
-
Ewelinkie wrote:Dziewczyny czy któraś z Was planuje wykupić indywidualną opiekę położnej przy porodzie?
ja się nad tym zastanawiałam, ale jak od 1.03 cena na żelaznej wzrosło do 2 tys. to coraz mniej mi się to widzi.
Przecież to kupa kasy...
Ja nie miałam przy porodzie takiej opieki ale pielęgniarki zaglądały co chwilę, było kilka razy ktg, sprawdzały rozwarcie, kroplówka - generalnie byłam zadowolona z opieki a rodziłam 16h!
Mąż był cały czas przy mnie i gdy czułam te skurcze parte to wtedy zawołał pielęgniarkę i wtedy była przy mnie już cały czas.
Teraz też nie wykupuję - jak dla mnie nie ma potrzeby takiej, szkoda kasy. -
U mnie dziś makaron z sosem bolonskim, ale to wlasciwie obiadokolacja. I robie dziś salatke z tunczykiem na jutro do pracy. Ciekawe jak to wyjdzie... Od tygodnia przygotowujemy inne posilki, a jeśli już nawet cos tradycyjnego to z duzo lepszych jakosciowo skladnikow. Mój maz codziennie biega po schodach i pokonuje już gora dol 33 pietra lacznie wiec jestem z niego dumna, a i po kilku dniach bardzo się między nami poprawilo i duuuzo rozmawiamy, podjal fajne decyzje i czekamy na efekty
Karolcia88, WesołaMama, madziorek, PIGULSKA, beti97, KotMisia lubią tę wiadomość
-
Caty ja będę zamawiać łóżeczko z taką pościelą w komplecie

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-kolory-9el-posciel-darland-i5035806066.html (ja akurat chyba się zdecyduje na misie na huśtawce w szarych grochach)
WesołaMama, Catyyy lubią tę wiadomość
-
Karolcia - a kiedy zamawiasz? Jak będziesz je już mieć to daj znać czy dobrej jakości..
Z córką miałam ten problem że mi szczebelki te u góry obgryzała jak kornik... Ponoć można dokupić nakładki silikonowe ale nie wiem czy to zdrowe dla dziecka...
Potem wzięła się za ścianę - tj. zrobiła dziurkę w ścianie paluszkiem chyba i drążyła
A głodna nie chodziła
Więc takie smaki miała najwyraźniej!
-
Widzę, że tematy wyprawkowe królują :p Ja baldachimu nie będę używała (miałam w zestawie z łóżeczkiem). Mój był taki, że nie zakrywał całego łóżeczka, tylko boki. Także żadnej funkcji nie spełniał, poza kurzołapstwem. Na początku komórki w oczach dziecka sa bardzo rozproszone, więc dziecko widzi bardzo niewyraźnie. Także nie potrzebuje "otulania",czy "przysłaniania" od całego świata, bo i tak tej przesłony nie zobaczy :p
My wykupujemy położną, bo bardzo mi zależy żeby rodzić z tą samą, która naszego synka na świat "sprowadziła". Wiadomo kasa (u nas 1500 zł), ale ja wolę ją wydać i mieć poczucie bezpieczeństwa. Odkąd zaszłam w ciąże wiedziałam, że chcę tą samą położną, więc mam już ponad połowy kwoty uzbieranej. Także nie szarpnie nas po portfelu.
-
Hej dziewczyny.Trochę Was nadrobiłam, ale niestety nie wszystko

Inessko bardzo się cieszę, że Wasz synek Was odnalazł
Wspaniałe wiadomości!
Piękne macie historie zaręczynowe dziewczyny, naprawdę można się wzruszyć
Ja sobie wymarzyłam zaręczyny w łódce na środku jeziora (żeby było romantycznie, hehe
) Ale mąż oświadczył się w czasie 5 rocznicy w hotelu- i tak coś podejrzewałam.
Mam do Was pytanie odnośnie usg. Ile razy miałyście je robione? Bo ja w sumie już 10 (w tym 4 w szpitalu)i się zastanawiam, czy to nie za dużo... Bo opinie na temat jego bezpieczeństwa dla dziecka są różne... A mój gin robi mi badania co miesiąc, więc do końca ciąży czekają mnie jeszcze 3-4. Jakie macie zdanie co do ilości usg? -
Dziewczyny piękne historie z zareczynami

Mój chłop jako ze nie należy do romantycznych oświadczył mi się w wakacje w wodzie...tzn ja pływałam sobie spokojnie na materacu a on ni stąd ni zowąd podplynął do mnie wyznał miłość i zapytał czy zostanę jego żoną
ja ogólnie w szoku ale zgodziłam się od razu
śmiejemy się do teraz ze nie miałam wyjścia bo nie za dobrze pływam i gdyby tak po odmówie mnie zrzucił z materaca to mogłabym pójść na dno...hehehe
alma, Catyyy, katalina, KotMisia, dorota1987, madziorek, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Alma ja w sumie nie wiem ile miałam musiałabym policzyć, ale ogólnie nie martwię się ze mogły one jakoś negatywnie wpłynąć na maluszka i za każdym razem ciesze się ze mogę go oglądać
chyba nie ma żadnych rzetelnych badań które mogłoby stwierdzić szkodliwość badań usg
gosiunia lubi tę wiadomość
-
Pigulska powodzenia na badaniu. Mogę zapytać, czemu masz usg nerek? Ja też je miałam po wykryciu białka w moczu. Ja miałam pusty pęcherz podczas usg, bo nie wytrzymałam i musiałam zrobić siku.
Co do usg naszych maluchów, to wiem,że wytwarza ono fale dźwiękowe, a czy one są szkodliwe, czy też bezpieczne... no właśnie- tego nie wie nikt...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 15:38
-
Pigulska trzymam kciuki za usg - napewno wynik będzie dobry.
Widzę że wszystkie miałyście takie piękne historie z oświadczynami a u mnie nic!
Nie bylo oświadczyn ani pierścionka, kolacji, klękania ani nawet piwa.
Ślub wzieliśmy po 10 latach związku z 8 letnią córką jako gościem honorowym, cały ten ślub był tylko dla niej bo ona strasznie chciala by jej rodzice yli małżeństwem, a żeby bylo ciekawiej mój mąż w 1 rocznicę zgubił obrączkę :-ż
PIGULSKA, Eklerka, dorota1987, madziorek lubią tę wiadomość












