Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia posłabłam na myśl o jabłeczniku z lodami...nie pogardzilibyśmy z Jasiem. Teraz wcinamy miśki żelki, już przed ciążą się uzależniłam.
A dziś mąż pozwolił mi zrobić obiad, pod warunkiem że będzie jeszcze na jutro. Sam był cały biały z gipsu i zanim by zabrał się za obiad to bym już nie wytrzymała. Zrobiłam naleśniki do których włożyłam podsmażonego kurczaczka, wymieszanego z kukurydzą z puszki i takim gotowym sosem węgierskim z Dawtony. Włożyłam po 2 naleśniki do naczyń żaroodpornych, zalałam beszamelem, dołożyłam trochę ogórka kiszonego i posypałam tartym żółtym serem i do piekarnika aż się ser rozpłynął. Mężowi bardzo smakowało i Jasiowi też bo pięknie podskakiwał w brzuszku.gosia86, GabiK, beti97, gosiunia lubią tę wiadomość
-
KotMisia jeśli nie macie zamiaru wpinac fotelika do stelaża z wózka to adaptery są niepotrzebne
Ja na razie nie zamawiałam parasolki do wózka jeśli uznam ze jest niezbędna to wtedy kupię
Ja do porodu planuje założyć jakąś zwykła koszulę na ramiączkach którą myślę ze i tak będę miała podwinieta na maxa do góry... i sądzę że jeśli dostawia mi małego od razu do piersi to każda koszula będzie przeszkadzać a poza tym personel medyczny to juz nie raz się napatrzył na biusty rodzącychGabiK, KotMisia, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Gosiai86" Dziewczyny ja wrócę jeszcze do tematu podkładów poporodowych wybaczcie że smęcę
Otóż jeśli miesiączki miałam obfite i używałam podpasek maksi zazwyczaj always tych super to podkłady powinnam też kupić maksi czy wystarcza midi? Chcę kupić te hartmanna i zbieram sie do kompletowania na allegro[/QUOTE]"
Ja kupiłam 1op Bella Mama i 1op Hartmanna midi, ale też chętnie bym się dowiedziała od doświadczonych mam czy to wystarczy, i czy midi to dobry wybór.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 22:41
-
Ofe to bardzo prawdopodobne, że to jakieś pekniete naczynko albo otarcie, ale obserwuj jakby co... Od serduszkowania to też jak najbardziej mogło być...
Dorotko natchnęłas mnie tym kurczakiem i naleśnikiem na jutrzejszy obiad:-)
Gosia kusisz Tym jabłecznikiem, niestety ostatnia szarlotka mi się w ogóle nie udała:-( upiekłam też dwa chleby na zakwasie i 2 razy zakalec. Mi jednak w ciąży kulinarnie prawie nic nie wychodzidorota1987, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Ciesze się Alma, w sumie to takie lekkie danie, a można poimprowizować pod swój gust. Jak czasem myślę, że mąż zrobi kotleta, ziemniaki i jakąś gotową sałatke to się już nie chce. Chyba każdy lubi sobie pourozmaicać trochę.
czarna panda, gosia86, alma lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry majowki. Dziekuje za kazde dobre slowo. Od wczoraj sucho a przed zasnieciem naliczylam ok 20 ruchow w pol godz wiec poszlam spokojnie spac. Dzis rano tez juz bylo ich ponad 10 w 10 minut wiec musi byc dobrze. Mysle ze najgorszy bylby sluz zabarwiony krwia bo to by oznaczalo ze cos dzieje sie gleboko w srodku. A byl czysto bialy. Takze przepraszam ze narobilam paniki ale tylko na was moge liczyc i jako kobiety i przyszle mamusie wiem, ze dobrze mnie zrozumiecie.
Gosiu ja bym kupila te podklady maxi ale sama kiedys chcialam zamowic wlasnie te z hartmanna to w wiekszosci sa w midi na allegro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 08:16
gosia86, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Witamy się w 26 tygodniu
Dzisiaj czeka nas fajny dzionek - spacery po sklepach w poszukiwaniu tapety, farby i mebli do sypialni. Musimy się na coś zdecydować bo czas ucieka, a później przy maleństwie nie będziemy remontu robić.
U nas w nocy spadło mnóstwo śniegu - jest ślicznie bielutko.
Jutro wybieram się na badanie krzywej cukrowej, oby było ok.
Powiedźcie mi czy trzeba te 2 godziny siedzieć w labo, czy można iść np do domu i przyjść na pobranie za godzinkę lub za dwie. Mi położna niby powiedziała, że mam 2 kłócia ale nie wiem jak będzie dokładnie, to chyba od labo zależy. U nas akurat jest diagnostyka to zobaczymy ile mnie będą kłóć.
Udanego dnia życzęPIGULSKA lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
My też się witamy niedzielnie. Synek chory, mąż chory....o zgrozo!
Podkłady najlepiej te maxi - największy komfort, że nie będzie przesiąkało.
Pigulska, w koszulach do karmienia bez problemu przystawisz dziecko do piersi, po to są one stworzone. Personel na pewno napatrzy się na gołe kobiety. Pytanie czy my chcemy być oglądane gołe przez innych ludzi. Może to ja jestem wyjątkowo wstydliwa, ale będąc w szpitalu zawsze próbowałam zachować jak najwięcej intymności. Jak urodziłam, na salę wpadło z 6 osób, lekarz z położna szyli krocze. W tym czasie synka położyli mi na brzuchu i położna uczyła przystawiać do piersi. Za nią stał neanatolog, żeby przejąć małego i zbadać. Za nimi jeszcze studenci medycy. Ja miałam wszytsko zakryte, więc nie myślałam o tym, że wszyscy patrzą na moje ciało w rozmiarze XXL po porodzie. Personel w szpitalu jest oswojony z tą nagością. Ja nie :p Jak leżałam na patologii, raz dziennie miałam badanie na samolocie, który stał w przejściowej dyżurce, gdzie non stop ktoś wchodził (pielęgniarki, położne, lekarze, stażyści, pacjenci) mnie to strasznie krępowało, ale widomo każdy jest inny....i to co mi przeszkadza....innej kobiecie wcale :pWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 08:58
KotMisia, GabiK, gosia86, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny:)
Monila dziewczyny mają rację powinni sie ograniczyć spacery do minimum jakie jest konieczne ja nawet zrezygnowałam z pójścia do wc
Ja sie cieszę że ominą na jakies drastyczne remonty tylko ubolewam nad tym że nie mamy mebli takie jakbyśmy chcieli no ale nie wszystko można mieć na raz -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
my juź po śniadanku, śniegu napadało co niemiara. Zaraz mam zamiar zwlec się do kościoła chociaż mi się dzisiaj nie chce. Ja podkłady zamówiłam z canpolu wraz z jednorazowymi majtkami. Moje Maleństwo też już wstało bo się wierci w brzuszku.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny