Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny! Już czwartek? Prawie marzec....jejku...no kiedy ten czas ucieka...?
Gosia...położna miała rację...większość leków jakie przyjmujemy może wpłynąć na niższe napięcie mięśniowe. Jednak większość dzieci rodzi się z fizjologicznym niższym napięciem mięśniowym, więc nie jest to takie straszne. Zwykle pediatra widzi trudności z regulacją nap. mięś. i odsyła nas do nuerologa, a ten podpowiada co robić żeby było dobrze. Podczas pierwszej ciąży bardzo schizowałam, że ze względu na ilość i "moc" leków jakie przyjmowałam moje dziecko urodzi się bardzo zaburzone. Syn standardowo miał słabsze napięcie, ale szybciutko to skorygowaliśmy. Dlatego w tej ciąży jestem już dużo spokojniejsza i wszystkie leki przyjmuję z mniejszymi obawami.
Kot Misia...to ja miałam tak w pierwszej ciąży. Wtedy ta moja przepisała mi na tego "wielkoluda" lioton 1000 i włączyła te leki uelastycznające naczynia krwionośne. Niestety tutaj dieta nie jest w stanie zapobiec.
GabiK...kliny stosuje się zwykle gdy dziecko ulewa, albo gdy są inne medyczne wskazania. Ja profilaktycznie nie stosuję. Moim zdaniem nie ma konieczności kupowania od razu. Jak zobaczymy, że dziecko często ulewa, to możemy podłożyć pod materacyk ręczniki/książki i dopiero pomyśleć o klinie. Mój syn bardzo ulewał, więc jeżeli sytuacja powtórzy się z Miśką, to klin kupię.
Jeżeli chodzi o poduszki do łóżeczka to Broń Boże! Ja bym nigdy nie położyła noworodka na poduszce. Nie chodzi o profilaktykę zdrowego kręgosłupa, ale o możliwość udeszenia się przez zatkanie dróg oddechowych. Taki maluszek nie jest jeszcze sam w stanie zmienić pozycji ciała. Pierwsze obroty dziecka są przypadkowe, niekontrolowane. Jeżeli nocą maluszek przekręci się na boczek od razu poleci na brzuszek i będzie taka żabka leżała póki my jej nie obrócimy spowrotem na plecy. Leżąc na brzuszku na miękkiej poduszcze może się udusić. Dlatego tak ważne jest żeby materac był dość twardy, minimalizujemy wtedy możliwość udeszenia się, od twardego też póżniej dziecku będzie łatwiej się odpychać i już w pełni świadomi przekręcać. Z tymi obrotami dziecka to nigdy nie wiadomo kiedy to nastąpi. U mnie pierwszy obrót był traumatyczny. Ignaś (ok 3 m-ce) leżał na kanapie między mną a mężem, w pewnym momencie usłyszeliśmy BAM - Mały leżał na podłodze. Mimo że byliśmy razem nie udało nam się złapać. Po tym incydencie zawsze zabezpieczałam miejsce gdzie Młody leżał.
WesołaMama, GabiK, Wonderwall, slash lubią tę wiadomość
-
Puella mówiła też że gorsze jest zwiększone napięcie mięśniowe
Że mamy się cieszą bo ich dziecko tak szybko dźwiga główkę a to wcale nie jest dobrze
No i potwierdziła też to co pisałaś o plotkach i panelach na podłodze że śliskie utrudnia dziecku raczkowanie i podnoszenie się
Wiec mam w perspektywie kupno puzzli na podłogę ale sugerowala żeby szukać w sklepach rehabilitacyjnych i nie kupować w smyku bo podobno są dużo mniejsze i śmierdzą
Katalina może te bóle to po prostu stres przed wizytą nie denerwuj się:*
Ofeline ja się kłuje w poniedziałekWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 08:03
-
Hej dziewczyny witamy się z rana.
Wczorajsza dyskusja na temat zgagi mało mnie w nocy nie zabiła - takiej zgagi w życiu nie miałam i myślałam że przekręcesiena drugi świat. Nawet z mlekiem się przeprosiłam, które uważam jedynie za półprodukt a w domu nawet jednej tableteczki rennie nie byłopowoli nawet zastanawiałam się która z aptek najbliżej ma dyżur - to już desperacja chyba o 2 w nocy. ale dziś już lepiej.
Powodzenia i kciuki trzymamy za wszystkie dziś wizytujące -
Hmm miałam kupić już chustę ,ale jak piszecie że lepiej później to się wstrzymam jeszcze tym bardziej że mam sporo wydatków i staram się zacząć od najważniejszych a tu mi się wszystko ważne wydaje. No i na dodatek pech by chciał że chyba mi zaparcia wracają
zjem dzisiaj tonę jabłek moźe ruszy gładko.
-
czesc dziewczyny ja znów mam problem. Mianowiecie siedze w domu lub leżę praktycznie nic nie robię, a dopadł mnie ból nóg. To jest taki ból jakbym miała niesamowite zakwasy, jak zmęczone nogi. Najbardziej w udach boli. W nocy to tak aż rwało mnie z bólu. Chodzenie też sprawia ból. Czy któraś ma coś pobobnego?
-
Puella ja od tylu tygodni na nospie
Ale musze brać bo 2 dni nie bralam i skurcze przez 3 godziny miałam
No i boję się, że Malutka będzie miala problemy z miesnuamiCzy ja dam radę zauważyć, że coś jest nie tak?
No ale muszę brać jeszcze tę nospe do 37 tyg. A potem dużo spacerów i rodzimy -
A i pochwale się że ten Procto Gliwenol to jakieś cuda robi. 2 czopki a zmiana duza. Zmnuejszyly się o 50% do tego jeden udało mi się wcisnąć
A ten lek można stosować od 4 miesiąca ciąży i podczas karmienia..
Znów przepraszam za opisy ale moze komuś się przyda ta wiedzączego oczywiście nikomu nie życzę! :*
maribel, WesołaMama lubią tę wiadomość
-
Witamy się z rana.
Za nami również ciężka noc. Strasznie bolał mnie kręgosłup. A synek tak kopał, że ciągle budziłam się na siku. Uroki ciąży:) Ale kocham te dolegliwości, bo wiem, że zostanie mi to zrekompensowane za dwa miesiące moim małym cudem.
Marlencia, ja tak miałam i zaczęłam pić magnez i troszkę ustało.gosiunia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny :*
Marlencia ja się w takich momentach ratuję piłką, kładę się na łóżko na piłkę kładę nogi (wygląda to jak bym siedziała na niej leżąc na plecach) jak stopy bezwładnie wiszą wydaje mi się lepszy przepływ w nogach i ból ustaje po 30 min -
Hura umówiłam się na usg na dzisiaj
niestety dopiero na 20:20 ale już nie mogę się doczekać
Oby tylko dr nie powiedział że to za wcześnie przyszłymWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 09:25
nadulek, WesołaMama, katalina, KotMisia, Karolcia88, gosiunia, dorota1987, maribel lubią tę wiadomość
-
Witam Dziewczyny!
Mi noc minęła spokojna i wyspana. Pobudka na siku ale zasnęłam od razu. Wczoraj sprzątałam w mieszkaniu (ale nie wysilałam się) i mnie bolało znowu przy pachwinach. To mój jedyny problem ale takie uroki 3 trymestru. A mi marzy się wyjazd w drugiej połowie marca do Szklarskiej Poręby na spacery! Hmmm.... ciekawe czy to będzie wykonalne.
Wczoraj wieczorkiem siedziałam przed TV i dziergałam tym razem czapeczkę dla małej do kompletu do sukienki i bucikówCzapka w maju z włóczki - hmmm może być już za ciepło ale z drugiej strony bywają i chłodniejsze dni więc może uda się nam przelansować w czapie na spacerku po osiedlu
W Krakowie pogoda paskudna. Od wczoraj prawie cały czas pada deszcz. Wpływa to na mnie usypiająco....
Miłego dnia!
KotMisia lubi tę wiadomość
-
KotMisia wrote:Puella ja od tylu tygodni na nospie
Ale musze brać bo 2 dni nie bralam i skurcze przez 3 godziny miałam
No i boję się, że Malutka będzie miala problemy z miesnuamiCzy ja dam radę zauważyć, że coś jest nie tak?
No ale muszę brać jeszcze tę nospe do 37 tyg. A potem dużo spacerów i rodzimy
KotMisia....spokojnie, ja brałam Nospe Forte 4x1 tabl, Fenoterol i masę innych i tak jak mówiłam problemów nie było.
Jeżeli będzie coś nie tak z napięciem mięśniowym to już po porodzie podczas oceny skalą Apgar Mała dostałaby punkt mniej. Naprawdę nie sposób przeoczyć takich problemów. Nie ma co się na zapas martwić.
Wszytskie leki brałam do 37 tygodnia, później je odstawiłam i NIC. Myślałam, że zaraz urodzę, bo szyjka zgładzona, rozwarcie jest, a tu psikus. Leki brane przez całą ciażę bardzo skutecznie wyciszyły mi skurcze. Mimo, że byłam wtedy bardzo aktywna ruchowo, męża wykorzystywałam ile tylko się da , nić nie ruszyło. W końcu musieli mi wywołać. Teraz tez czuję, że nie mam co się nastawiać, że odstawię leki i rodzę :p A najgorsze to czekanie.
KotMisia lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
I my się dzis wyspalismyU mnie też pogoda sprzyja spaniu od wczoraj pada
Katalina Gosia i Czarnapanda powodzenia na wizytachWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 10:00
gosia86, KotMisia lubią tę wiadomość