MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwucha super brzuszek
U mnie chłop ogarnia malowanie, a ja mam zakaz podchodzenia farba wcale nie śmierdzi, ale mój Mąż zakazał mi wchodzić do tego pokoju. Powiedział, że jak mi się nudzi, to mogę mu koszulę na wieczór wyprasować (idzie na pępkowe do kolegi) albo jakieś pranie zrobić. Zawoła mnie dopiero jak skończy, żebym zatwierdziła albo zleciła poprawkisylwucha89 lubi tę wiadomość
-
Sylwucha ales ty szczuplutka chyba najbardziej z calej grupy
My pomalowaliśmy prawie caly dom w przeciągu 2 m-cy, teraz są takie farby, które ładnie kryją ściany i nie śmierdzą, mąż jechał sufity i ściany od góry a ja oklejalam co sie dało i malowałam dolne partie scian. Wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku wiem, że teraz na tym etapie ciąży nie dałabym juz rady bo szybko się męczę i zwyczajnie brak mi siłsylwucha89 lubi tę wiadomość
-
ja staram sie "pomagac" w semsie spytam czy chce pic/jesc albo co chce na obiad
raz nawet zapytalam czy moze na piwo ma ochote!
a tak na serio to na siedząco przy w pełni otwartm oknie malowałam doly przy futrynie:) ale to jak NIemaz nie widzial:D
-
szwajcarzy sa generalnie bardzo mili i jak sie tu przyjezdza jako turysta to wszyscy sa zachwyceni jak tu kazdy jest bardzo uprzejmy. ale jesli chodzi o ciaze to zupelna znieczulica...ja kiedys ustapilam miejsce ciezarnej w pelnym autobusie i ta dziewczyna sie sama zdziwila dlaczego...ja tu za to slyszalam pare razy ze miec dziecko jest latwiejsze niz bycie w ciazy, moze tez przez to traktowanie, brak zwolnienia...
wiele osob w pracy sie pyta jak sie czuje i jak daje rade, wiec osoby ktore cie znaja sa empatyczni.
co do pracy to pracuje w szkole panstwowej i prywatnej. w tej panstwowej mam kilka godzin terapii pedagogicznej czyli takich wyrownawczych i mamy cale 2 (dwie) godziny "ruchome" czyli ze jak gdzies jest problem, ale nie powazny to oferuje dadatkowe lekcje np. jakies dzieci w kolejnej klasie nie ogarniaja jak sie zorganizowac z praca domowa, zapominaja wszystkiego i mam z nimi kilka tygodnich takich gdzie robimy plan tygodniowy, pomagam zorganizowac sie. no i to sie zmienia z kim co mam i dyrektor sie jeszcze tydzien temu potrafil doliczyc a juz dwa dni temu nie...dlatego tez nie bede brala tych godzin za rok, bo nie chce byc "przesladowana" chociaz to bardzo dobra sprawa dla uczniow, bo mozesz pomoc uczniowi i nauczycielowi i sytuacje uratowac, a nie reagoac dopiero jak jest powaznie.
pracuje jeszcze do wielkanocy.
Was sciskam i zycze dobrego weekendu! troche odpoczynku i sloneczka jak jest u was!
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, kilka dni mnie nie było, ale juz Was doczytałam.
My byłyśmy na wizycie 15 marca.
Malutka waży 1830g, łożysko II stopień dojrzałości. Ma troszkę za dużą główkę w stosunku do reszty, ale lekarz mówił, żeby się na tą chwilę nie martwić. Szyjka ponoć okej, ale znowu jakieś dziwne rozbieżności w pomiarach i zaczynam głupiećKleopatra, sylwucha89, Martchen, Kamilutek, Foremeczka, MEGI81, blubka, Madu1611, Arwi, mon!ta^, monika_89, Maniuś, gaja_1 lubią tę wiadomość
-
Jaaaaapierdziuuuu...ale nudy. Nie pamiętam takiego dnia jak ten dzisiejszy. Deszcz leje, zakupy zrobione, obiad też i od 15 leżymy na łóżku i nic nie robimy. Nic się nie chce. Ani czytać, ani oglądać, sprzątać, gotować, spać, stać, siedzieć...niiiiiiic
-
Ja też się straaaasznie nudzę. Czekam na Chłopa, ma być za godzinę, i pewnie będziemy się nudzić razem. Chciałam spędzić dzień konstruktywnie, ale za co bym się nie wzięła, to koncertowo spieprzyłam.
Upiekłam ciasto, ale chałwowo-pekanowo-maślany wierzch mi się spiekł i psuje cały efekt. Zaczęłam pranie ręczne swetrów wełanianych, a między jednym a drugim płukaniem musiałam sprawdzić, czy ryż doszedł, i tak się paskudnie zakłułam widelcem (nie wiem, jak to zrobiłam), że opuszek palca spuchł jak bania i podbiegł ropą, więc dokończyć pranie musi Chłop. Nie będzie szczęśliwy. Ryż rozgotował się na kleik. Chciałam zrobić porządek w zamrażarce, bo dziada i baby brak, i okazało się, że cała zarosła lodem, bo ostatnio albo ja, albo Chłop nie zamknęliśmy jej szczelnie. Nie mogę wyjąć żadnej z trzech szuflad. Pralka znowu zaczęła umazywać pranie czarnym smarem, czyli po raz trzeci w ciągu roku posypało się łożysko. Nie wiem, czy jest sens ją znowu naprawiać, ma 11 lat. Tyle niefartów a do końca dnia jeszcze daleko...
Strawberry juice, pomiary usg mają spory margines błędu. Skoro lekarz nie każe się martwić, to znaczy, że nie należy się martwić. Gdyby było inaczej, na pewno skierowałby na dodatkowe badania.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutku, teraz to mnie zagięło...co to jest pekanowy wierzch? Opuszek, widelcem, aż ropą podeszło? Cóż to za widelec morderczy? Do roboty też bym dużo znalazła, nie ma innej opcji. Ale serio, mam taką okrutną niemoc, jakiej dawno dawno nie miałam. Leżę i zastanawiam się nad masażem krocza, deserem lodowym i tym czy skoro nie mam żadnych skurczy ani nic, to czy nie przegapię porodu (oczywiście wiem, że nie ma w ogóle takiej opcji). I nie wiem jak podejść swojego kota, żeby obciąć mu pazury, bo ma szpony jak raptor. A wczoraj dowiedzieliśmy się, że nasza lodówka jest z 82 roku i śmiga jak trzeba.
Booooosz. Może pójdę spać, bo jak widzisz, w mojej głowie "bida z nendzo" -
Wierzch z posiekanych i skarmelizowanych orzechów pekan
A widelec mi się jakoś tak odbił przy wyciąganiu z szuflady, że wbił mi się jednym kolcem - takim zwyczajnym, nieostrym - w opuszek palca wskazującego rozdzierając aż do kości na długości tak 1,5 centymetra. Rana szarpana. Nic fajnego, ale generalnie nie boli, bo ja odporna na ból jestem. Tyle dobrego
Ale masaż krocza to jednak nawet dla mnie auć!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 19:24
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
O dżizas nie dojrzałam przecinka i mi wyszło, że Dewa planuje "masaż krocza deserem lodowym" no cóż...
Kamilutek niefajnie z tym palcem... Moze szyć trzeba?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 19:53
Kleopatra, dewa, marie_marie22, monika_89, Maniuś, aneta.be, Moniqaaa lubią tę wiadomość
-
Haha masaż krocza deserem lodowym, haha. U mnie też leniwy dzień Ale nudy nie czuję byłam na pogrzebie, na zakupach, potem oglądałam skoki z młodszym na klacie bo coś markotny i podgoraczkowy. Mąż zrobił hamburgery wołowe tak dobre ze popełniłam aż dwa i właśnie się piecze ciasto marchewkowe co zrobiłam. Zaraz trzeba młodszego wywalić do spania i może jakich film
Na pogrzebie wymarzlam ale dałam radę
Kamilutek pechowy dzień
-
Moj mezus ma pelne prawa bo my po slubie i ma dzidzia zaraz z urzedu jego nazwisko, ale powiedzial ze jak sie urodzi czarnoskure z rudymi wlosami to z nami koniec hihi
mnie sie raz zapytal facet w skepie czy wpadka, to mu odpowiedzialam ze "nie, tym razem planowane" wszyscy w sklepie zaczeli plakac ze smiechu
Ja wczoraj przekopalam pol ogrodka, wiec w ciazy chyba duzo mozna. Mialam takiego nerwa, chcialo mi sie wczoraj krzyczec (az te hormony), jak maz przyszedl do domu to mu powiedzialam ze ma mlodego zabrac zeby mnie nie sluchal i sie wyrzylam na ogrodku z lopata, po polsku zeby sasiedzi nie rozumieli, po czym jak juz mi bylo lepiej to oberwalam po glowie od meza ze sie za lopate w 8 miesiacu ciazy chwytam
KAMILUTEK mam taki sam komplet w rowery ale z zielonym minki
DEWA zaczynasz juz masaz krocza?
Ja zawsze bylam mistrzynia zup a totalnie pieprzylam ciasta i nasi znajomi sie zapowiedzieli dzisiaj na obiad i poprosili o zupe 'soljanka', i powiem wam ze w ciazy sie wszystko obrocilo, zupe zrobilam za ostra bo mi za duzo chili tam wpadlo wiec goscie nie pocieszeni, ale potem spalaszowali cala blache ciasta z makiem i kruszonka i mowili ze najlepsze na swiecie. w ogole zachwyceni ze moje ciasto dalo sie jesc po raz pierwszy widelcem a nie jak zwykle lyzka z talerza bo moje ciasta do tej pory mialy konsystencje budyniu hihi.
Kamilutek lubi tę wiadomość
wersja z OM
-
U mnie pada i bardzo wieje nawet pies nie chce wyjść na dwór Mąż skończył malowanie pokoju Kacperka, wyszykował się i zawiozłam jego i kolegę, który organizuje pępkowe, do lokalu. Spotykają się w 10 chłopa, więc prosiłam żeby wrócił w stanie, który pozwoli mu wejść do domu na 1 piętro bez budzenia wszystkich sąsiadów ja ogarnęłam mieszkanie, zrobiłam zimne nóżki z kurczaka, sałatkę warzywną i miałam zamiar układać wszystko u Kacpra w pokoju, ale już nie mam siły
-
Amilka, ja nie miałam wyboru, było tylko czarne minky
Ale jak bym sama zamawiała, to pewnie i tak skończyłoby się na grafitowym albo czarnym, więc tragedii nie ma.
A zup tradycyjnych nie potrafię gotować w ogóle, kapuśniaki, krupniki, jarzynowe czy ogórkowe to dla mnie czarna magia.
Mam nadzieję, że palca nie trzeba będzie szyć, opatrzyłam rivanolem i opuchlizna ładnie zeszła; zobaczy się rano.
Czy Wam też dzieciaki zmieniły sposób, w jaki się ruszają? Coraz częściej czuję takie rozpychanie i przeciąganie zamiast stukania.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Amilka, nieeeee jeszcze nie zaczynam, dopiero myślę. Zacznę pewnie...nie mam pojęcia kiedy. Chyba koło 34 tygodnia. Ale jak ja sie za to technicznie zabiore, to nie mam pojęcia. Ledwo sięgam, żeby Grażę wypucować
Megi...pępkowe w 10 chłopa? Nie licz na cichy powrót
Kamilutek, mój Mały coś ostatnio wieczorem tylko dokazuje. Szczególnie jak na lewym boku leżę. Zupełnie nie wiem dlaczego, ale czasem odczuwam jego ruchy tak, jakbym miała w brzuchu świnkę morską, która chce się przekopać przez brzuch do łóżka, ale jest ciemno i nie widzi. A może to kret a nie świnka morska?
Właśnie piekę kolejne ciasto. Myślę, że nowa kuchenka fatalnie wpłynie na nasze figury i rachunki za prąďWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2017, 21:09
MEGI81, amilka87, Kamilutek lubią tę wiadomość
-
Mój Mąż jest dzisiaj tak zmęczony tym remontem, że wystarczy mu 100 ml wódki i padnie ale wiem z kim jest i całe szczęście nie są to faceci, którzy upijają się do upadłego na imprezach. Zresztą chłopaki mnie zaskoczyli, bo złożyli się po 100 zł i poprosili żebym ogarnęła prezent dla Jasia żaden z nich nie wpadł na pomysł żeby kupić alkohol, jako prezent dla tatusia dziecka - kupili mu cygaro i jakieś drzewko do zasadzenia a ja zorganizowałam łóżeczko turystyczne, matę i krzesełko do karmienia oraz kilka innych drobiazgów.
monika_89, Klaudia N., marie_marie22 lubią tę wiadomość