MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
9 miesiąc!!! 36 tydzień
O 10.40 kontrola w szpitalu, proszę o kciukasy
bbee, Kamilutek, Martchen, Leirion, sylwucha89, Uska, Kleopatra, Forbidden, blubka, WreszcieMama, MEGI81, messy99, marie_marie22, strawberry_juice, aneta.be, Arwi, Camilia, Hope_, Uszczesliwiona, Moniqaaa, Madu1611, Breezee lubią tę wiadomość
-
WreszcieMama, u mnie też więcej spinania i napinania, czasem takie uczucie trochę jak na okres. Gorzej się zaczęłam czuć od wizyty wtorkowej, może to podświadomość, bo szyjka miękka. Najbardziej mnie wkurza jak mnie zakłuje w szyjce, bo nigdy nie wiem czy się mała rozpycha, czy coś gorzej... I straszny dyskomfort czuję przy siadaniu, nie wiem czy to przez przyzwyczajenie do leżenia czy mi wtedy tak mocno podbrzusze atakuje szyjkę... W każdym razie panikuję sobie, bo każdy tydzień na wagę złota. Chciałabym mieć spokojniejsze podejście.
strawberry_juice lubi tę wiadomość
-
A mnie rozłożyło, smarkam i pokasłuję.nie ma tragedii ale pogoda piękna i chciałoby się wyjść a ja leze
Wasze dzieciaczki tez sie teraz tak rozpychają? Wczoraj to juz normalnie przesada - co się ruszylam to mala tez. Kiedy ona śpi? Nie mogłam zjeść obiadu ani siku zrobic bo co się pochyliłam do przodu to sruuu rękę w pachwinę. Nie milo klade się do spania - kopanie, bieganie, wykręcanie mi flaków. A będzie przecież coraz wieksza... Juz się w necie naczytalam ze wzmożone ruchy dziecka mogą oznaczać trylion zlych rzeczy - no i of cóż juz leciutko sobie schizuje -
zastrzeŻona wrote:Rudzik a Tobie przekładali te terminy, to do kiedy Ty masz jeszcze się uczyć. Podziwiam,ale ile można
Heja, ano mam nowy termin ustalony na 29.03. tylko,że cały czas mam wrażenie,że ja nic nie umiem i stąd codziennie staram się choć dwa zagadnienia powtórzyć. Ale wszystko mnie rozprasza! Zdecydowanie za dużo spraw mam na głowie!
Ale pozytywne jest to,że w środę egzamin, a w czwartek wchodzi malarz i zaczynamy remont! Wreszcie będę mogła zrealizować swoje instynkty gniazdowania!
Kamilutek, jak poszło wczoraj?
Maniuś kciuki!
Co do antykoncepcji, to jeśli w ogóle wrócę na stanu używalności, to żadnej nie planuję Podobnie jak u Kamilutka u nas dotychczas były metody partyzanckie I w sumie tak będzie dalej, przynajmniej do trzeciego dziecka
Kamilutek, sylwucha89, marie_marie22, Maniuś, Martchen lubią tę wiadomość
-
Leirion moja mala tez bardziej aktywna. Praktycznie caly czas ja czuje z krotkimi przerwami. Najgorzej jak wypycha jakas czesc ciala (obstawiam ze stopke) jak gdzies ide. Wtedy skora na brzucha bardziej mi sie napina i jest to bolesne:-)
WreszcieMama ja nie zauwazylam jakiejs wiekszej częstotliwości napinania brzucha. Jednego dnia napnie sie kilka razy, tak ze a mi ciezko oddychac, drugiego boli a trzeciego spokoj i cisza:-) -
WRESZCIE MAMA ja tez mam takie i do tego mam wrazenie jakby maly wkladal paluszki w szyjke, wczoraj na spotkaniu z polozna spytalam o to i powiedziala ze to talko wrazenie, a te skurcze na tym etapie ciazy sa normalne, brac magnez, ewentualnie nospe, poki nie sa regularne nie panikowac, tylko wiecej odpoczywac.
Z kosmetykow ja przy Tosku uzywalam Mustelle i teraz tez bede, plyn do kapieli, balsam do cialka i krem do pupy, nic wiecej nie zamierzam, tylko sudokrem jak juz beda odparzenia, ale mam nadzieje ze nie Do pepka octanisept i to wszytsko. Z mustelli sa takie fajne kremiki na klatke piersiowa dziecka jak sie przeziebi ulatwiajace oddychanie, taka bardzo lekka aromaterapia, polecam przy Tosku mi sie bardzo sprawdzilo, jak tylko widzialam ze mu troche z noska leci zaraz szedl ten balsam w ruch.
ZASTRZEZONA tez pierwszego sie nie balam, a drugiego sie boje. Ale mam tez wrazenie ze jestem wszystkiego bardziej swiadoma, oraz ze wiem jak tym razem chce zeby to wygladalo i na pewno bede bardziej klotliwa. NIE DAM SIE POLOZYC! po prostu nie dam bede chodzic, skakac na pilce, pic wode, wykonywac tance wygibance, ale tym razem nie dam sie polozyc
MANIUS juz 36???!!!! aaaa panic mode on
LEIRION moj tez hiperaktywny, tylko zauwazylam, ze teraz zamiast kopac to jest takie bardziej rozpychanie, wiercenie krecenie sie, mam wrazenie ze atakuje tam wszystko co tylko mozliwe, zebra, pachwiny, czesto widze jak taka kulka sie przesowa z jednej strony na druga, sobie to kojarze z taka pletwa rekina, bo wiem wtedy ze zaraz albo pecherz, albo zebro albo zolodek, albo cos innego oberwie
RUDZIK 29.03 to bardzo dobra data szczesliwa, tam sie moj pierworodny urodzil , wiec musi byc dobrze
Rudzik, WreszcieMama, marie_marie22, Maniuś lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
Ha! Rudzik, 29 marca to ekstra data na zdawanie egzaminów, też miałam tego dnia swój
Już teraz życzę powodzenia!
Maniuś, przerażasz mnie! Jak to 9 miesiąc??? Juuuuż???
Matylda też wypycha się jak szalona. I jak zauważy, że któreś jej wypychanie i wciskanie wszystkich możliwych części ciała najbardziej mnie boli, to z premedytacją to powtarza raz za razem Złośliwa bestia! Wczoraj tak mi ścisnęła lewy jajnik, że aż zimny pot mnie oblał.
A wczoraj było super
Dużo ludzi, wszystko zgodnie z planem, dobre jedzenie, goście zachwyceni. Czego chcieć więcej? Wymęczyłam się w szpilkach, wytrzymałam może 1,5 godziny i potem chodziłam jak pijany marynarz, ale przynajmniej zaspokoiłam swoją próżność Pod koniec standing party byłam pewna, że jeśli jeszcze jedna osoba podejdzie do mnie i zapyta, jak się czuję, to będę mordować. Chyba 15 razy odpowiadałam na to pytanie :S
Ja jestem zwierzem scenicznym, prowadzenie takich imprez to dla mnie sama przyjemność, poza tym chyba mi to wychodzi, bo ludzie chwalą i każą zmienić zawód. Więc jak się zwolnię albo mnie wyrzucą, to może zostanę drugą Grażyną Torbicką
Ale dzisiaj jestem wykończona. Ledwo wstałam, choć z imprezy urwałam się szybko, bo o 19. Reszta wróciła do domów około 4 nad ranem i już są z powrotem w pracy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 09:32
WreszcieMama, aneta.be, Rudzik, Maniuś lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Ja dzisiaj zaczynam 34 tydzień do wyznaczonej daty porodu 49 dni, ciąża donoszona za 28 dni Matko Boska czy ja zdążę wszystko zrobić
sylwucha89, Kamilutek, blubka, bbee, Arwi, Rudzik, Camilia, Maniuś, Martchen lubią tę wiadomość
-
Rudzik wrote:Co do antykoncepcji, to jeśli w ogóle wrócę na stanu używalności, to żadnej nie planuję Podobnie jak u Kamilutka u nas dotychczas były metody partyzanckie I w sumie tak będzie dalej, przynajmniej do trzeciego dziecka
A tak w ogóle to witamy się w 34 tcWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 10:20
messy99, Kamilutek, sylwucha89, bbee, Rudzik, Camilia, Maniuś, Uszczesliwiona, Martchen, BALBINA84 lubią tę wiadomość
-
Hej mamuśki
Manius Ty to już bliżej niż dalej! Jeeeeeej ale to zleciało!
Co do klucia to ja tez to odczuwam a dzisiaj to wyjatkowo czesto. Nie jest to jakoś mega bolesne ale stresuje mnie to uczucie.
Rozpychanie? Aktywność? Ho ho, skąd my to znamy. Mój brzuch czasem robi sie kwadratowy xD
Kamilutek i Kleopatra nie ma co ukrywać. Aktywność ciążowa 100%, podziwiam!
Taaaka pogoda pikna a tu nici ze spacerku. Swoją drogą zastanawia mnie jak moja szyjka sie ma
Dzisiaj czytałam kartę ciąży i zauważyłam, ze napisala cos o opuszku. Ale nic z tego nie skumalam.Maniuś lubi tę wiadomość
-
WreszcieMama, ja ogólnie należę do aktywnych osób, ale ostatnio zredukowałam się o jakieś 75%, więc wydaje mi się, że wcale tak dużo nie robię
I czuję już coraz bardziej, że jeszcze muszę wyhamować, bo robi się po prostu ciężko. Dłużej się regeneruję, drażni mnie hałas i zamieszanie, problemy i kłopoty wcale mnie nie mobilizują do działania, jak to mają w zwyczaju, tylko zniechęcają. Wczorajsza moblilizacja sił witalnych doprowadziła do tego, że dzisiaj chyba 5 minut wstawałam z łóżka. Więc w poniedziałek wbijam do gina po zwolnienie, coś tam jeszcze pewnie będę robić, ale generalnie nastawiam się na spacery, czytanie książek w słoneczku, basen i okazjonalne jazdy rowerem. Już nie mogę się doczekać! Zwłaszcza że pogoda nie zachęca do siedzenia w domu/biurze.
Co do skurczy, to ja ich w ogóle nie mam, albo ich nie czuję. Może tak być, bo jestem odporna na ból, kiedyś z pękniętą kością udową sama doszłam na IP, byłam przekonana, że to tylko stłuczenie. No trochę bolało, ale bez przesady
Megi, spokojnie, nawet jak nie zdążysz wszystkiego zrobić do tp, to i tak będzie dobrze, świat się nie skończyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 10:25
WreszcieMama, marie_marie22, MEGI81 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
MEGI81 wrote:Ja dzisiaj zaczynam 34 tydzień do wyznaczonej daty porodu 49 dni, ciąża donoszona za 28 dni Matko Boska czy ja zdążę wszystko zrobić
-
Przedstawiam Wam hipopotamicę Glorię
9,1 kg na plusie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6409ca92b6ea.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8bf15fac364f.png
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a9b6ffbfa4e4.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 10:46
Kamilutek, Kleopatra, sylwucha89, Leirion, Uska, marie_marie22, bbee, aneta.be, Arwi, blubka, Rudzik, Camilia, WreszcieMama, Anstice, messy99, Maniuś, Hope_, mon!ta^, Uszczesliwiona, Martchen, monika_89, zastrzeŻona, GoNia1979, BALBINA84, Madu1611, Breezee lubią tę wiadomość
-
blubka wrote:Ja zaczynam 33tc i zrobiłam jedno pranie zaraz będę prasować a gdzie jeszcze reszta...Kocyki, pieluszki, pościel,kolorowe ubranka na 56 bo 62 to na razie nie ruszam a torby nie spakowane nadal...
Mi zostały tylko do wyprania ciuszki i muszę dokończyć pakować torbę do szpitala (w połowie spakowana)