MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ZastrzeŻona, mi mówił gin ze jak brzuch będzie mnie często pobolewal to da mi antybiotyk teraz.Nie wiem właśnie po co.Chyba ze jeszcze raz będę miała zrobione GBS czy po antybiotyku przeszło.Nie mam pojęcia
Kobietki, dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego Synusia :*** -
Chyba czeka mnie bezsenna noc.. Klaudia, tak, z Agata Meble. Mamy szafe narożną, dwie komody i szafkę z półkami. Nie wzięliśmy półki wiszacej i teraz trochę żałuję :p przydałaby się.
Foremeczka, co do pakowania torby, również nie mam pojęcia jak to ogarnąć logistycznie bo w jedną na pewno się nie zmieszcze... muszę chyba trochę poczytać i jakoś to ogarnąć.
WreszcieMama, u nas działka jest, dużo pomysłów. Chcielibyśmy się pobudowac, ale narazie brakuje nam pieniędzy. Jeszcze musimy poczekać kilka lat, a też już bym chciała mieć piękny domek z ogródkiem i tarasem hihi życzę powodzenia!
Wszystkie tak pięknie szykujemy wyprawki, niektóre są już gotowe. Nic tylko czekać aż zaczniemy się rozpakowywac!WreszcieMama, Foremeczka lubią tę wiadomość
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
WreszcieMama ja też słyszałam o podaniu antybiotyku na kilka godz przed porodem.Z resztą będę 10.04 na wizycie to się wszystkiego dowiem dokładnie
Dobrej nocy mamusieWreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Ja już po pobraniu krwi. U mnie w labo od 7 do 7:30 kobiety w ciąży przyjmowane są bez kolejki i dziś jak zobaczyłam ile ludzi chętnie wstało na godzinę 7:00 postanowiłam, że skorzystam z przywileju i się wpiernicze przed wszystkich I zapytałam tylko kto w ciąży, jedna Pani była i obie weszłyśmy bez kolejki ALE BYŁA ZŁOŚĆ. Czułam ten wzrok na sobie hihi
Kamilutek, MEGI81, Rudzik, aneta.be, WreszcieMama, Klaudia N., Uszczesliwiona, Foremeczka, BALBINA84 lubią tę wiadomość
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
Natalia my Ta polke wzielismy ale będziemy musieli ciachnac ja z 15 centow bo sie nie zmieści miedzy szafa a sciana a musi byc a mniejszej nie bylo opcji zrobic i tylko 100 kosztowala zal bylo nie wziac
Czekam na wizyte, prawie zaspalam:-D obudzilam sie o 7:08 a dojazd tutaj to minimum 15 minut, ogarnelam sie w piorunujacym tempie:-D ale to wszystko przez me dziecię bo mnie obudzila w nocy kopami a zasnelam dopiero kolo 12:/ -
Anstice, Zyrcia, jak patrzę na Wasze zdjęcia, to sama czuję się jeszcze bardziej jak słonica U Was tylko brzuchy wywaliło do przodu, a mój owinął się wokół kręgosłupa i rozlał na boki. I nie piszę tego po to, żebyście mi pisały, że wcale tak źle nie jest pogodziłam się już z tym, że nigdy nie będę miała zgrabnej "piłeczki".
Camilia, może nie tyle co szczypią, ale strasznie swędzą - i to od dawna.
Torba do porodu - w szpitalach zwykle wywieszona jest lista, co trzeba wziąć ze sobą, niektóre mają też informację na stronie internetowej. Ja chyba nie będę brać nic poza tym, co szpital każe, bo nie chcę potem przywlec do domu oddziału szpitalnych bakterii. Czytałam ostatnio o tym, że dwugodzinny kontakt skóra do skóry jest właśnie m.in. po to, żeby skórę dzieciaka miały szansę w pierwszej kolejności skolonizować bakterie swoiste dla domu, w którym będzie potem mieszkał (dlatego ojciec też jest bardzo dobrym "kangurem", jeśli matka nie może), a nie bakterie szpitalne, wśród których jest sporo patogenów albo takich, na które matka i ojciec nie mają odporności, bo nigdy się z nimi nie zetknęli, więc mogą powodować jakieś infekcje czy coś. W każdym razie chodzi mi o to, że jeśli przywlokę do szpitala nie wiadomo ile rzeczy, to na każdej z tych rzeczy potem te szpitalne bakterie mogę przywlec do domu. Więc nawet ciuszki na wyjście i kocyk Chłop przywiezie na ostatnią chwilę. A wszystko, co w szpitalu było, po powrocie wyląduje w pralce. I może jestem przewrażliwiona, ale nie wezmę otwartej paczki pampersów (mój szpital teoretycznie daje jedną na start w tym programie o nazwie, której nie pamiętam) ani podkładów porodowych do domu; jeśli dostanę zamknięte, to inna historia, ale napoczętych nie chcę, z powodu bakterii właśnie.
WreszcieMama, też słyszałam o tym, że paciorkowca się nie leczy, bo to walka z wiatrakami. Podaje się antybiotyk przed porodem. Podobno 15-30% kobiet ma tę bakterię (czy też różne szczepy, bo to chyba nie jest zawsze jedna i ta sama bakteria).
Ufff, znowu nadrukowałam, normalnie mam słowotok!
Miłego dnia wszystkim!WreszcieMama, Foremeczka lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Ag strasznie mi przykro z powodu kuzyna.
DEWA ten argument ze mieszkasz u mnie juz czasem stosuje przy moim od jutra PIECIOLATKU!! to mi ostatnio powiedzial ze jak skonczy juz te 5 lat to sie wyprowadzi i bedzie zyl na swoich zasadach i kupi sobie motor tak jak tata kolegi
KLAUDIA powodzenia na wizycie Zobaczysz dzisiaj swoje malenstwo
CAMILIA czytalam zeby nie myc ich teraz mydlem bo zaczyna sie powoli naturalna produkcja takiego natluszczacza i sie przygotowuja i hartuja do karmienia piersia, u mnie dookola sutkow pojawily sie takie biale slady (krostki ale nie krosti, uwypuklenia, nie wiem jak to opisac, wyglada jak slady po szyciu jakby moje sutki byly przyszyte do piersi) i staram sie tego mydlem nie myc tylko woda, bo wczesniej tez mialam suche a teraz sa calkiem fajne, i sie takie ciemne zrobily, u was tez?
Ja wam powiem ze chcialabym 1 maja urodzic dokladnie na nasza druga rocznice slubu
ZYRCIA zazdroszcze ci figury, moj chyba tez bedzie synek caly owlosiony, bo mam tak jak ty zgaga mnie nie opuszcza.
My kupujemy od dzidzi toskowi lego city kolejna paczke.
MEGI ta kolacja brzmi super napewno tez kiedys zrobimy
KAROTKA ja tez mam opory zeby jechac 150 km do meza babci, ale ustalilismy ze 8 kwietnia nieodwolalnie jedziemy.
sylwucha89 lubi tę wiadomość
wersja z OM
-
Kamilutek, a co jeśli nie zdążą podać antybiotyku.Musi być podobno conajmniej 4 godz.przed porodem podany.Ja urodziłam w 3 godz.Juz jestem zesrana po kokardki ze nie zdążą mi podać i małej coś się stanie; /
-
Amilka te " krostki" to guzki montgomerego też je mam, zresztą są one od początku ciąży i ponoć to jedna z oznak wczesnej ciąży
Sylwucha mnie też szczypia i swędzą sutki i nie daj Boże żeby zmarzly , bardzo nieprzyjemne uczucie.
Megi super atrakcyjna kolacja tylko pozazdrościć
Klaudia powodzenia na wizycie! -
Dziewczyny przepraszam, że od dwóch dni tylko czytam, a nie odpisuję i mało się udzielam. Wczoraj sprzątnęliśmy gruntownie całe mieszkanie po remoncie i malowaniu. Zostały do umycia okna w salonie, ale to już Mąż zrobi do końca tygodnia. Wczoraj było u nas bardzo ciepło, więc zrobiłam 4 prania, a dzisiaj ma być bardzo słonecznie i jeszcze cieplej, więc mam ambitny plan wyprać wszystkie rzeczy Mikołaja
Breezee lubi tę wiadomość
-
Mabelle - syn wygląda jak model! Chyba już mu trudno odgonić się od dziewczyn
Kamilutek, Żyrcia - brzuszki przepiękne!
WreszcieMama - nie dziwie się, że pogoda Cię zachęca do ruchu. Ja najchętniej większość dnia przesiedziałabym na ławce w parku.
KlaudiaN - trzymam kciuki za wizytę!
Ja po wczorajszej wizycie złapałam jakiś dołek... snuję się po kątach, dziś przed wyjściem do pracy się popłakałam, chłop nie wie co się dzieję, a ja sama chętnie bym się dowiedziała. Wszystko z Małym w jak najlepszym porządku. Ogólnie wszystko ma większe po wychodzi 35 tydzień (główka, brzuszek, nogi), waży 2,300 więc w ciągu dwóch tygodniu przybrał ponad 800g - lekki szok jest no i nastawiam się na dwie opcje: ALBO WYJDZIE PRZED TERMINEM ALBO BĘDZIE CHŁOP JAK DĄB! Wolałabym pierwszą opcję. Jak wcześniej nie miałam problemu z szaleństwem hormonów tak teraz jest porażka. Trudno wytrzymać z samą sobą. Chyba zaczynam panikować przed porodem??
Jeśli chodzi o torbę do szpitala... też nie wiem jak się za to zabrać! ciuszki w połowie wyprane, część czeka na prasowanko - dziś po pracy może się zmobilizuje w końcu.
Miłego wiosennego dnia Kobietki!WreszcieMama, Mabelle, Foremeczka lubią tę wiadomość
-
Mabelle wrote:Kamilutek, a co jeśli nie zdążą podać antybiotyku.Musi być podobno conajmniej 4 godz.przed porodem podany.Ja urodziłam w 3 godz.Juz jestem zesrana po kokardki ze nie zdążą mi podać i małej coś się stanie; /
Niestety nie wiem
W sieci jest sporo informacji, ale nie wiem, na ile są one wiarygodne. Te tutaj brzmią profesjonalnie:
http://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/co-musisz-wiedziec,paciorkowiec-z-grupy-b--gbs----zagrozenie-dla-noworodka,artykul,1629523.html
Jest napisane, że podanie antybiotyku 4 h przed porodem jest "najbardziej skuteczne", ale to wcale nie znaczy, że antybiotyk działa dopiero po 4 godzinach. Działa od razu, a po 4 godzinach ma "szczyt" możliwości.
I jeszcze jest informacja o tym, że bakterie przechodzą od matki w 70% przypadków, z czego zaledwie 2-4 noworodków na 1000 urodzeń otrzymuje bakterie, które wywołują infekcje. Reszta nie wpływa na stan zdrowia dziecka, bo matka przekazała mu swoje przeciwciała. Więc jest bardzo duża szansa, że Twojemu dziecku nic się nie stanie, nawet jeśli podadzą antybiotyk tuż przed porodem (szansa rozwinięcia infekcji wynosi 1:350, czyli 1 noworodek na 350 urodzonych).
Tylko że to są informacje z netu (nawet jeśli z zaufanych stron), nie można na nich w 100% polegać.Mabelle, WreszcieMama lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Któraś z Was pisała (przepraszam, że nie pamiętam nicku), że ma stare łożysko i mało wód płodowych i jest już prawie w 36 tygodniu ciąży. Najważniejsze, że masz teraz często wizyty i lekarz to dokładnie monitoruje. Jeśli będzie trzeba, to podejmie decyzję o szybszym rozwiązaniu ciąży i Maleństwu nic się nie stanie.
Śliczne macie brzuszki
Mabelle Syn nadaje się na modela będzie miał mnóstwo kandydatek na dziewczynę i żonę
Ja do szpitala biorę jedną torbę z rzeczami na poród i późniejszy pobyt w szpitalu. Po porodzie Mąż zabierze część rzeczy. Dla Małego potrzebuję tylko nawilżane chusteczki i nic poza tym. Rzeczy na wyjście dla mnie i Mikołaja Mąż przywiezie w dniu wyjścia do domu.
Dodatkowo zabieram tylko trzy pieluszki tetrowe, które będą cały czas przy Mikołaju, żeby Mąż zabrał codziennie jedną do domu i położył w różnych miejscach, żeby oswoić naszego pieska z zapachem nowego członka rodziny. Mojej siostry kolega ma hodowlę owczarków niemieckich, prowadzi tresury psów, psie przedszkole (masz Gucio uczęszczał na takie zajęcia), więc dał nam kilka cennych rad, jak przygotować psa do przybycia nowego członka rodziny.
Oczywiście spakowałam też dodatkowo małą paczkę pampersów, krem do pupy, chusteczki i kilka innych drobiazgów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2017, 08:48
aneta.be, Mabelle, Foremeczka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! Kochane dziękuje za pamięć - ja pisałam niedawno że remont mnie pochłania! Wizytę mam dopiero 10 kwietnia. (miałam 17 i 22 marca,ale to Wam pisałam ) Teraz Was nadrabiam
(...)
Amilka wspolczuje Ci na maksa sytucji z teściami... Ale tak to jest - umiesz liczyć licz na siebie. Ja to mam takich teściów, że młodego bym z nimi nie zostawiła na dłużej na szczęście rodziców mam za płotem. A oni ogarnięci na maksa. Mam nadzieję,że jakoś teść to zrekompensuje z czasem. Ale wiem, że to po prostu zostanie. oby z czasem się to zatarło.
Zastrzeżona - ja kompeltnie nie wierzę w przesądy!
W tym z matką w ciaży to slysząłam i to absurd a czerwona kokardka... moja znajoma prawie siłą mi chciała przmocować i jak ja mogę mieć białą kokardkę z medalikiem?!
Mega to dla mnie śmieszne
Martwię sie Kofeinką... Ktoś ma do niej kontakt na prv?!
Sylwucha ja coś muszę kupić tylko nie wiem co - coś takiego WOW Bo mój to przekupka mała - jak dostał prezent od "wróżki smoczuszki" to się odsmoczkował momentalnie a myślałam, że problem będzie
Mabelle - ale przystojniak
TORBA - ja sie zapakuje w jedna dużą - wydaje mi sie, ze latwiejogarnac jedna duza na kolkach niz kilka malych tobolow, ewentualnie w srodku wsadze cos mniejszego z "najpotrzebniejszymi" rzeczamisylwucha89, Mabelle, MEGI81, zastrzeŻona, Foremeczka lubią tę wiadomość
-
U nas remont po woli ku koncowi zmeirze- czekam na dodatki - narzute poduszki zegar lampke, a w weekend bede kleic naklejki juz sie nie moge doczekac
mam nadzieje, ze bedzie super.
jeszcz ebrakuej mi polki w szafce, frontu szuflady pod lozkiem Jasia i frontow w kuchni ale to czekam az sie stolarz laskawie odezwie... - mialy byc tydzien temu.
pochwalcie sie fotkami po remoncie!!! -
Mabelle, Kamilutek ja jeszcze nie miałam pobierania próbki GBS, ale szczegółowo wyjaśniła mi wszystko ciocia, która będzie odbierała poród i lekarz. Jeśli nie zdążą podać Wam antybiotyku, to będą obserwowali dziecko, zbadają kilka razy crp i w razie konieczności dziecko dostanie odpowiednie leki. Podobno mnóstwo kobiet ma te paciorkowce, a są tylko nieliczne przypadki zakażenia dziecka. Potwierdziła mi to też moja położna środowiskowa i sąsiadka, która pracuje na intensywnej terapii noworodka w szpitalu, gdzie będę rodziła. Dlatego jeśli lekarz i położna wiedzą o tym, że kobieta ma wynik dodatni, to nie powinni czekać zbyt długo na rozwinięcie akcji porodowej.
Mabelle, WreszcieMama lubią tę wiadomość
-
Heja
Mabelle nooo nie pogadaszczęśliwego syna masz ciacho. A garnitur jakby był robiony na wymiar bardzo ładnie leży
Sylwia ja jeszcze nie wiem ci kupić małemu jak będziemy ze szpitala wychodzić. Nie mam pomysłu.
Ag jeszcze raz współczucia
Dziewczyny piękne brzuszki
Zabobony odnośnie czerwonej wstążki to miałam tylko przy gondoli i sobie tam wisi :p wiec pewnie teraz tez będzie wisieć. Ale ja w to ogólnie nie wierze. Moja teściowa zawiesiła i niech będzie chociaż niech czuwa nad drugim wnuczkiem, którego już nie zobaczy.
Torba do szpitala dzisiaj będzie spakowana mam nadzieje xD bo miała być w weekend ale wyszło jak wyszło :p
sylwucha89, Mabelle, Uszczesliwiona, Foremeczka lubią tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Hope_ wrote:TORBA - ja sie zapakuje w jedna dużą - wydaje mi sie, ze latwiejogarnac jedna duza na kolkach niz kilka malych tobolow, ewentualnie w srodku wsadze cos mniejszego z "najpotrzebniejszymi" rzeczami
Oooo, widzisz, to jest super pomysł! Podkradam Dzięki!
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej Dziewuszki!
U nas też dziś piękne słoneczko choć na razie trochę zimno. Mam nadzieję, że się poprawi przed południem. Tez miałam w planach pranie ciuszków dla Małej M. ale nie wiem czy sie juz za to brac. Sytuacja meblowa dalej nie rozwiązana a mojemu jakoś się nie spieszy żeby to zrobić. Sama chyba zaczne meble przestawiać to może uzna że już czas.
Dzwoniłam wczoraj do mojego doktorka bo znów ta sama sytuacja mi się powtórzyła co w sobotę. Tętno prawie 120.A ciśnienie nawet trochę za niskie. Trochę mnie uspokoił że w tak wysokiej ciąży może tak być, póki nic więcej się nie dzieje jest ok. Ale jakby mi doszły jakieś inne objawy to mam zaraz do niego dzwonić. Brzuch dalej się napina, szczególnie po południu i wieczorem. Staram się wiecej odpoczywać ale korci mnie że taka pogoda i chętnie bym już do ogródka wybyła. Nie wiem jak ja przeżyję brak czasu na ogródek przy małej, chyba bedzie z Mamusią chodziła siać i sadzić.
Wizytującym samych dobrych wieści!
I podbijam propozycję Pokażcie kąciki maluszków po remoncie. Uwielbiam oglądać, może coś mnie zainspiruje bo u mnie stoi tylko łózeczko...