X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2017
Odpowiedz

MAJ 2017

Oceń ten wątek:
  • natalia1354 Autorytet
    Postów: 386 726

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karissa, miło, że masz w sobie tyle energii! Wózek to adamex barletta :)

    Moniqa, gratulacje, to zawsze krok do przodu do poznania maluszka :D

    Dziś właśnie urodziła mojs znajoma córeczkę, termin miała na 2 maja, więc trochę wcześnie, a mój Tomek stwierdził, że teraz na mnie kolej :o trochę mnie to przerazilo :p

    Ja dziś robię kopytka! Miłego dnia dla Was :)

    Karissa, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość

    3jgx9n73quzmc6p6.png
    👧 05.2017r.
    👶 05.2022r.
  • bbee Autorytet
    Postów: 1131 1724

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tą różnicą zaleceń to zawsze będzie kwestia zaufania do lekarza, można się skonsultować zawsze z innym jeśli się ma wątpliwości co do sposobu prowadzenia ciąży. Ja np. wiem jak się czułam, jak brzuch był twardy przy każdym wstaniu z łóżka, nie było szans normalnie funkcjonować. A np. Breezee już nie raz pisała, że czuła się świetnie a z szyjki się zrobił krótki "Y". Więc nie tylko samopoczucie jest wyznacznikiem. Znajoma moja z kolei też parę dni temu, w ciąży "idealnej",urodziła maluszka o 2,5mies za wcześnie... Ale nie dopytywałam co było przyczyną.
    Ja jestem zadowolona z tego, że lekarz mnie położył, za tydzień mam ciążę donoszoną i nie muszę się już martwić o Aurelię, na tym etapie już jest bezpieczna.

    Dzisiaj kolejna wizyta u gina :) mam nadzieję, że się dowiem, że pora na powolny rozruch i odstawiamy leki, a poród nie wcześniej niż w przyszłym tygodniu :P

    sylwucha89, MEGI81, _strawberry_juice, Uszczesliwiona, Breezee lubią tę wiadomość

    28 lat,
    <3 Aurelia <3
    dev128prs__.png
    a9bb65c7c8.png

    Beta hcg 16dpo -780
  • Kamilutek Autorytet
    Postów: 1540 3132

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kleopatra wrote:
    Jutro ostatni dzień do pracy. I dobrze bo zmęczona jestem, głowa mi pęka :(
    Wnoszę z tej okazji bezalkoholowy toast!
    Dzisiaj w pracy powinnaś tylko pić kawęm jeść ciacho i zbierać życzenia i prezenty :)

    Ju, super wiadomości! Najważniesze, że wszystko pięknie się "przyjęło" i nie musisz leżeć.
    amilka87 wrote:
    Brezee moj maz nie dosc ze wszystko zlozone przeze mnie w kosteczke to on to sobie jeszcze kolorami sortuje :) ja mu daje pakiet wyprasowany a on sobie uklada w szafie, a umowe mamy ze on pierze ja prasuje :)
    Rety, skąd Ty taki egzemplarz wytrzasnęłaś????
    Mój to by najchętniej trzymał wszystko na wierzchu, co by widzieć, co ma.

    A tak btw to nie jest przypadkiem zazdrosny? Masz przystojnego, fajnego, wyluzowanego ginelologa, który na dokładkę ostatnio Ci powiedział, że ma pokaźnego między nogami! Ideał nie lekarz! :D
    Poważnie bym się zastanowiła nad tym, czy się wokół niego nie zakręcić, ale z drugiej strony te ubrania ułożone kolorystycznie... Nie za dobrze Ci???!!! :P

    Bbee, ja mam jak Breezee właśnie, też się świetnie czuję, a zrobiło się rozwarcie, tyle że ją położyli do szpitala, a mi nie kazali nic zmieniać, nawet oszczędzać się nie muszę. Ale ufam swojemu lekarzowi i jego rozsądkowi; zresztą naczytałam się różnych artykułów naukowych ostatnio w tym temacie i nie robi on nic, co byłoby niezgodne ze współczesną wiedzą medyczną. Ciekawa jestem, czy do wszystkich pacjentek ma takie podejście.
    On jest konsultantem wojewódzkim ds. położnictwa i ginekologii i ostatnio nawet w radio się wypowiadał o planowanych zmianach w rozwiązywaniu ciąży. Bardzo wyważony, w ogóle nie mówił, który poród jest lepszy, po prostu opisał wskazania do cc i podał statystyki. Dla mnie to bardzo ważne, żeby lekarz nie miał ideologicznego podejścia do ciąży i porodu bo to zawsze rodzi większe ryzyko, że będzie ślepy i głuchy na medyczne argumenty i np. za późno albo w ogóle nie zdecyduje o cc.

    W nocy znowu nie mogłam spać i zrobiłam listę rzeczy do zrobienia dla Małej. Trochę zaczyna mnie przerażać uciekający czas:
    - wymienić kółka w wózku
    - sprawdzić, czy do stelaża wózka pasuje fotelik, czy trzeba dokupić adaptery
    - kupić przewijak, wiadro/wanienkę do kąpieli i zrobić (kupić???) dostawkę do łóżka
    - dokupić pieluchy bambusowe
    - przygotować kącik Matyldy: odświeżyć lampę, dorobić półkę w komodzie, dopracować organizer nad komodę, przywieźć i doczyścić pojemniki na kosmetyki (kupione na Flohmarkcie),
    - pogonić Chłopa, żeby załatwił sprawy z ojcostwem - miał wziąć jutro urlop, żeby to załatwić i co? I nie weźmie, bo nie może. Załamka. Trafił mi się egzemplarz! Ma wziąć cały tydzień po świętach.
    Więcej nie pamiętam, ale to na pewno nie wszystko.

    Tradycyjnie przepraszam za elaborat i gratuluję wszystkim, które doczytały do końca :)

    MEGI81, Kleopatra, Ania9, Ju14 lubią tę wiadomość

    3jgxhqvktwt5w6mq.png
    Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!
  • ewela873 Autorytet
    Postów: 1160 1406

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie ☺

    Moniqaaa gratulacje skończonych 37 tygodni
    Super

    Zjadlam śniadanko i myślę co teraz...
    Musze sprawdzić torbę bo dziś ją bierzemy na wizytę, ewentualnie dołożyć co będzie brakować no i najgorsze...golenie Wrr...
    Już mi gorąco na samą myśl
    Jeszcze paznokcie musze pomalować bo wczoraj tylko zmylam i skórki zrobiłam i zasnęłam

    Kciukasy za wszystkie wizyty dzisiaj a z tego co wiem to jest Nas na dziś sporo ☺
    I samych dobrych wieści!

    Moniqaaa, BALBINA84 lubią tę wiadomość

    16uddqk3z8guwcbj.png
    iv09io4p93cd9hez.png
    PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
    1 ICSI 1słaby zarodek :-(
    2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 :-), 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄
  • Anstice Autorytet
    Postów: 304 508

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Ja też bym pewnie nie była jeszcze spakowana ale mężu to encyklopedia ciążowa i ostra panika. Zawsze jak coś mnie boli to mówi że to normalne dla tego trymestru i ect... a jak się przeziebiłam to mówił że niektóre kobiety mają tak przed porodem więc prosił mnie o spakowanie toreb razem. I stwierdził że poród jest dany kobiecie ponieważ facet by nie wiedział jak się zapakować ;) Chodzi o kwestie organizacyjne. Natamiast mąż czyta różne artykuły jest ze wszystkim na bieżąco a ja od niego czerpię wiedze bezpośrednio grunt to się uzupełniać.
    Podczas weekendowego pakowania przetestowałem męża czy wie gdzie są rzeczy na wyjście i mówię do niego szybko szybko za godzinę wychodzę bierz rzeczy na wejście dziecka i przyjeżdżaj po mnie No i teraz zagadka Gdzie one są... otworzył szafę i mówi gdzieś tu...uuu ale tu przecież cała szafa różnych ubranek no nic daje szansę. Po czym wskazał szufladę otworzył (udało się - trafił) i mówi tu czapeczka i grzebie ... mówie patrz i czytaj w na tym jest kartka Co grzebiesz jest to napisane rzeczy na wyjście :) po czym właśnie stwierdził że się strasznie zestresował tylko kobiety mogą być tak zorganizowane.
    Ja nie lubię wcześniejszego wpychania rzeczy do torby żeby się nie pogniotły ale jak już to zrobione to muszę wrzucić na luz Przecież to nie wakacje tylko wyjście na porodówkę przerażające...

    Co do poruszonego tematu że każdy lekarz leczy inaczeJ w PL to słuszna uwaga na przykład mój lekarz nie panikuję ale zleca zawsze wszystkie badania i sam precyzyjnie bada jak coś zgłaszam ale nie każe mi brać nadmiaru leków i jakich suplementów. Bo jak byłam na awaryjnej wizycie u innej pani ginekolog to przez jedną wizytę myślałam że uziemieni tryb prowadzonej ciąży i to bez wglądu do wyników ktore są dobre.

    RUDZIK Trzymam kciuki aby dzidzia dobrze ułożyła... swoją drogą gdzieś w mojej aplikacji ciążowej wyczytałam że są ćwiczenia w domu które pomogą zmusić dziecko do obrotu Poszukaj na necie na pewno musi o tym być jakiś artykuł ale Trzymamy kciuki że już jest dobrze!

    Idę zbierać się do wizyty trzeba obgolić choinki bo gesty las wszędzie;)

    Milego dnia kciuki za wizyty.

    Rudzik lubi tę wiadomość

    Czekamy na Ciebie Córeczko! Moje 2700 g szczęścia <3
    Kolejna wizyta 04.05.2017
    201705157147.png
  • MEGI81 Autorytet
    Postów: 1317 2488

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Ja to co najgorsze przed wizytą - usuwanie owłosienia - zrobiłam wczoraj wieczorem. Dzisiaj Mąż skontroluje i ewentualnie poprawi i ogarnie moje paznokcie u nóg. Musi je pomalować :)
    O 15:40 wizyta i Mikołaj dostanie wykład od lekarza, że jeszcze trochę ma siedzieć w brzucholu :)

    Karissa, Mabelle, BALBINA84 lubią tę wiadomość

    dqpr4z17cz5sc8v6.png
    ijpbanlijkvezjie.png
    Aniołek 17.03.2016 (10 tc )
  • MEGI81 Autorytet
    Postów: 1317 2488

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A moją szwagierkę mam już głęboko w poważaniu tam gdzie światło nie dochodzi :) sama sobie na to zapracowała :)

    Karissa, Moniqaaa, marie_marie22 lubią tę wiadomość

    dqpr4z17cz5sc8v6.png
    ijpbanlijkvezjie.png
    Aniołek 17.03.2016 (10 tc )
  • ewela873 Autorytet
    Postów: 1160 1406

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi i bardzo dobrze!
    Ma za swoje wiedźma jedna
    Ale może teraz coś do niej dotrze
    Chyba że to już całkiem bezmózgowy egzemplarz

    MEGI81, BALBINA84 lubią tę wiadomość

    16uddqk3z8guwcbj.png
    iv09io4p93cd9hez.png
    PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
    1 ICSI 1słaby zarodek :-(
    2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 :-), 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄
  • natalia1354 Autorytet
    Postów: 386 726

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi, właśnie doczytałam, ale ją teściowie załatwili! Jednak jest sprawiedliwość na tym świecie :D

    Powodzenia na wizycie :)

    MEGI81 lubi tę wiadomość

    3jgx9n73quzmc6p6.png
    👧 05.2017r.
    👶 05.2022r.
  • Karissa Autorytet
    Postów: 375 838

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela, już raz sie wydawało, ze cos dotarło do szwagierki Megi, ale nie ma co sie czarować - do takich ludzi nie dociera nic i nic tego nie zmieni. Sama mam podobne przypadki, ale na szczęście w dalszej rodzinie...

    Natalia, No Barletta - najpiękniejsza ;) Nie dziwie sie sobie, ze mi sie tak spodobała :p

    Ja pakuje wszystko do jednej torby, co by Maz nie miał problemu .p Już nawet dokumenty wszystkie do szpitala skserowane (które lekarz kazał kserować) i nawet spakowane w mojej teczce w oddzielna koszulkę i podpisane, ze to dla nich, zeby sie mnie nie pytał, jak na w bólach bede ;) Tylko musze jeszcze kilka rzeczy dla Tomka wyprasować i dołożyć do torby + pasta do zębów + woda i wsio :):):) Jak słysze, ze dziewczyna miała termin na 2maja i już urodziła, a mi przy pierwszym usg powiedzieli 1-3maj...trochę stres odczułam :p

    Ps. Rada od poloznej: miejcie buteleczkę taka mniejsza z dziubkiem dla siebie, bo w czasie porodu pozwalają w sumie tylko zwilżyć usta, a zwykła butelka możecie sie naszarpać - zwłaszcza duża :) Także warto mieć taka z dziubkiem chociaż jedna i wodę przelewać...

    natalia1354, MEGI81 lubią tę wiadomość

    13.06.2015 - Nasz Wielki Dzień <3
    26.08.2016 - Mamy to! :) Do zobaczenia w maju! <3
    nzjd9n73gdw2fstu.png
  • amilka87 Autorytet
    Postów: 405 1432

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniqaaa ze moje dziecko ma pokaznego miedzy nogemi :) hihi, troche by bylo nie na miejscu gdyby moj lekarz o swoim miedzy nogami przy moim mezu mowil. Chociaz wam powiem ze fajne ciacho. Ale mimo wszystko wole miedzy nogami mojego meza :) i to jedno mi wystarcza w 100%

    Kamilutek musze powiedziec ze mialam mega szczescie :) Moj egzemplarz dzisiaj zamiast mnie obudzic przygotowal sniadanie, dziecko do wyjscia do przedszkola i wtedy dopiero mnie obudzil z pytaniem czy nie jestem glodna :)
    A przy mezu mi tak dobrze ze go nie zostawie, ani nie oddam, Moj ci on moj ci !!!

    Moj co do porodu, to mowi ze zostawia mi to wszystko, on ze mna pojdzie na szkole rodzenia i bedzie przy mnie bo jestesmy tym razem :) Jak ja wpadam w panike jak ja to ogarne, to on mowi ze bede miala tylko bobasa bo on nie ma cyckow z mlekiem, a on sie juz reszta zajmie, posprzata, ugotuje, starszym sie zajmie :)

    Ale podziwiam waszych mezow za to ze maluja wam paznokcie, moj powiedzial ze woli zabym zaplacila za pedicure, bo on sie boi je pomalowac a co dopiero skrocic. Pojutrze ide na hybryde na stopki juz sie doczekac nie moge jeszcze na dodatek do babeczki z Polski w koncu bede mogla sobie z kims normalnie pogadac, bo mam wrazenie ze mi niemiecki z glowy paruje.

    czy wasza skora na udach sie tez taka lekko sina jakby zrobila, i jak polozycie reke na udzie to zostaje bialy slad jakis czas? ja mam tak od dwoch dni i wcale mi sie nie podoba.



    Moniqaaa, Uszczesliwiona, MEGI81 lubią tę wiadomość

    p19ucsqv9hbi49uu.png
    wersja z OM
    oar8skjoa5uwfzmc.png
    dqprj44j0rp9buta.png


  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja dzisiaj ostatni dzień w pracy :)
    Juz zjadłam makowca i pasztecik od dziewczyn :) i zaraz zamówimy sobie jakąś pizze ;p tak na pożegnanie :)
    Wczoraj Pani w przedszkolu narzekała na Maksa i jego wybuchy agresji. I w nocy się obudziłam do toalety i nie mogłam zasnąć i myślałam o tym jego zachowaniu. Mój mąż od dawna mówi że ,,coś jest z nim nie tak'', a mi się jakoś wydaje że to jest kwestia charakteru. Jest typowym kotem, chodzi swoimi ścieżkami i wybucha szybko ale na krótko. Jest podobny do mnie więc mi się wydaje że to normalne ale chyba trzeba to gdzieś sprawdzić.
    Anstice, hehe dobre z tym mężem. Mój by pewnie nie wiedział nawet w jakim pokoju szukać ;p Jest zawinięty na maksa ;p Ale jak musi to sobie radzi, to nic że dzieci do szkoły idą bez kanapek itp ale idą, haha ;p
    U mnie wizyta w czwartek, ciekawe ile mały waży :)

    MEGI81, Anstice lubią tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • gaja_1 Autorytet
    Postów: 457 914

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj wizyta :) Moja i wielu z Was :) Ja poproszę o kciuki o 18

    Ochwaszczanie grażynki wczoraj przy współudziale męża. Można powiedzieć, że u mnie to już nie zwykła depilacja a cała operacja :)

    Anstice mój mąż też ma sprawdzian, gdzie co leży w komodzie i szafie, gdzie, co w której torbie :) Ale obawiam się, że przynajmniej raz w tygodniu trzeba odświeżyć wiedzę, bo zapomni, moja gapa :)

    Mnie też dziwi różne podejście lekarzy do tego samego problemu. Dlatego ja nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u dwóch lekarzy, bo jakby każdy mówił mi coś innego to bym dopiero ześwirowała. Grunt to wybrać lekarza któremu się ufa i trzymać się jego zaleceń.

    MEGI81, sylwucha89, Anstice, Mabelle lubią tę wiadomość

    uwo9yx8db7dsv504.png
  • daisy123 Ekspertka
    Postów: 153 326

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kciuki za Wasze wizyty dzisiejsze.
    Ja w czwartek, już się nie mogę doczekać bo mała bardzo się kręciła i nie wiem czy znowu się nie odkręciła nogami w dół.

    Ja też mam iść na pedicure, mąż odmawia piłowania pazurków ;) ale z goleniem chętnie pomoże hehe

    Chyba wybraliśmy wózek - X-lander X-move (w końcu będę mogła wykreślić kolejną rzecz z listy!!)

    Kleopatra - no w końcu !! :) należy Ci się trochę oddechu i odpoczynku. Choć nie ukrywam odkąd ja jestem w domu to czasu ucieka mi przez palce. Jednak chodząc do pracy byłam bardziej zorganizowana i systematyczna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 10:51

    MEGI81 lubi tę wiadomość

    uwo93e3kkpq6y3qt.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dzis szaro buro i ponuro i pada wiec zabralam sie za pranie ciuszkow i gotuje lazanki dla nas na 2 dni - oj ciezko tak bez meza od pn-pt bo wszystko musze robic sama

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Uszczesliwiona Autorytet
    Postów: 529 1387

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Wreszcie nadrobilam <uff>. Wczoraj miałam wizytę, kluśka waży 2300 około, nic nie zapowiada wcześniejszego porodu (według lekarki :P). Miednica już zupełnie odmawia posłuszeństwa, ledwo się ruszam, kręgosłup boli i zaczynają coraz bardziej męczyć skorcze. Co do chodzenia to ja też już pelzam i myślę że małża z nibynóżka by mnie przegonila. Cieszę się bardzo że u Was wszytko Oki :* ja mam ogólnie zjazd formy i co mnie wkurza i jest jeszcze gorzej.

    Kamilutek, sylwucha89, Rudzik, gaja_1, Camilia, amilka87, MEGI81, Maniuś, Anstice, bbee, BALBINA84, ag194, marie_marie22 lubią tę wiadomość

    Podobno należy być cierpliwym <3
    CÓRECZKA <3

    88c5yx8dba03o63f.png
  • MEGI81 Autorytet
    Postów: 1317 2488

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mój Mąż pomaga mi we wszystkich czynnościach, które sprawiają mi zbyt duży wysiłek. Ostatnio nawet sam mi skarpetki zakłada, żebym nie musiała się schylać, bo cały czas wg niego ściskam Mikołaja :)
    Ja nie pokazuję Mężowi, gdzie co jest w szafie. Sam się bardzo tym interesuje, a torbę mam jedną i w niej tylko moje rzeczy, bo dla dziecka nie muszę nic zabierać, więc się odnajdzie. I też mojego Męża nie zamieniłabym na żaden inny egzemplarz.

    Kamilutek, daisy123, Anstice, Karissa lubią tę wiadomość

    dqpr4z17cz5sc8v6.png
    ijpbanlijkvezjie.png
    Aniołek 17.03.2016 (10 tc )
  • WreszcieMama Autorytet
    Postów: 978 2390

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2017, 20:40

    Kleopatra, Kamilutek, sylwucha89, Rudzik, daisy123, Camilia, amilka87, MEGI81, Uszczesliwiona, ag194, gonia13, Anstice, bbee, Mabelle, mon!ta^, Hope_, Ania9, Breezee, monika_89, Maniuś, Martchen, Madu1611, Karissa, Uska lubią tę wiadomość

    zem3o7esxha3u0v7.png
  • dewa Autorytet
    Postów: 1089 2873

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczynki! Witam się w 35 tygodniu, ze świata bez stałego łącza internetowego (do jutra! Oby!) Czytam Was cały czas, ale poświęcenie 15 minut na zrobienie komentarza przekracza moje granice cierpliwości :P

    Dzisiaj oficjalnie kończę pracę, na 6 tygodni przed porodem kobietom w Niemczech nie wolno pracować, taka sytuacja :D

    Sylwia, jak Wam (a raczej Tobie) idzie bez Męża w tygodniu? Dajesz radę? Teściowa znośna?

    Kleo, Kamilutek, braaaaawo! Nasze pracusie nareszcie na zwolnieniu :D Teraz chwilka, żeby poleżeć doopkami do góry! A raczej zacząć ogarniać wyprawkę w przypadku Kleo :P

    Depilacja Grażyny to jakaś totalna abstrakcja. Wczoraj próbowałam maszynką elektryczną ale skapitulowałam przy niższych rejonach. Wizja odcięcia sobie warg mnie przerosła. Chłopa zagonię przed wizytą. Póki co, ja i tak nie sięgam tam wzrokiem a moje libido poszło w długą, więc...whatever. A propos Grażyny, po niedzielnej wycieczce rowerowej czuję się tak, jakbym dostała po niej kijem baseballowym :P

    Standardy opieki w różnych częściach Polski (nie wspomnę już o innych krajach) to faktycznie jakiś kosmos. Co lekarz, to inne podejście. Grunt to chyba znaleźć takiego, któremu się zaufa. Nie rodziłam nigdy w Polsce ale w Niemczech jest dokładnie tak, jak opisała Amilka. Przynajmniej w teorii. W przyszłym tygodniu planuję spotkać się znowu z moją położną, wypełnić wszystkie dokumenty i zrobić plan porodu. Będzie wanna, akupunktura, aromaterapia, homeopatia, przyciemniane światło i Enya w tle, a jak to nic nie da, to Walking PDA, czyli znieczulenie które sama mogę sobie dawkować, jednocześnie chodząc po ogrodzie przyszpitalnym. Taką mam wizję, jak będzie w praktyce to okaże się za kilka tygodni :P

    Megi, ze szwagierką to po prostu przykład na to, że karma to suka ale zawsze wraca. Szach mat! :D I żadnych nam tu porodów bez kolejki proszę nie fundować! Wiem, że za chwilę ciąża będzie donoszona a Mikołajek to kawał chłopa i bez problemu poradzi sobie poza Twoim brzuchem, to jednak...kultura musi być! Po kolei! :D

    WreszcieMama, jak tam Kochana z powrotem do świata poza łóżkiem? Dajesz radę? Jak się czujesz?

    Anstice, Mąż jako encyklopedia ciążowa? Jestem na TAK! Bardzo chciałabym, żeby mój Chłop też bardziej interesował się samą ciążą, ale wtedy to byłby już ideał kompletny, więc nie będę zachłanna. Wiem, że jak Kuba będzie z nami, to będzie miał najlepszą opiekę ze strony Tatusia.

    Sylwucha, mam nadzieję że wyjdziesz obronną ręką z tego buntu Nikosia i że Chłop zacznie się bardziej angażować!

    Za wszystkie wizytujące trzymam kciuki! Ja wybieram się za tydzień i już teraz możecie oddelegować po jednym kciuku za wagę Kubusia! Jakby ważył 2000 gram (a to będzie skończony 35 tc) to byłabym baaaaaaardzo zadowolona! Przy Waszych kolosach nasz Kubosław to kruszynka! Grunt, żeby zdrowa Kruszynka! ;)

    I jakoś tak opadłam z sił i entuzjazmu, jeżeli chodzi o kończenie wyprawki. Muszę doprowadzić do ładu i składu wózek, bujaczek i fotelik przede wszystkim! Na chwilę obecną, wszystkie te trzy rzeczy robią za miejscówkę do spania dla kotów, czyli są maksymalnie okłaczone. Nie ma chyba sensu, żebym czyściła to teraz, bo do porodu trzy razy zdążą to uwalić. A nie chcę chować tego wszystkiego po kątach, bo wiem że wtedy będą się tym interesować jeszcze bardziej ;)

    Nie wspomnę nawet o torbie dla mnie. Eeeeech, jestem pewna, że mam jeszcze duuuużo czasu. Wczoraj tak sobie jakoś wymyśliłam, że moja bezproblemowa ciąża zakończy się nagle, gdzieś pod koniec maja. Nagle odejdą wody, przyjdą skurcze i tyle, poród się zacznie. Zobaczymy. Póki co, ogłaszam przejście w stan hibernacji, o!

    Jeżeli jutro się nie odezwę, to znaczy że coś poszło nie tak z instalacją internetu, zamordowałam technika i jestem na dołku. Także ten, nooo, kciuki! :*

    WreszcieMama, Uszczesliwiona, MEGI81, Anstice, Hope_, sylwucha89, Breezee, Kleopatra, monika_89, Maniuś, Karissa, marie_marie22 lubią tę wiadomość

    qb3canlimmmj6sap.png
  • Kamilutek Autorytet
    Postów: 1540 3132

    Wysłany: 11 kwietnia 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaja, kciuki zaciśnięte!

    WreszcieMama, widać, że pomimo drobnych dolegliwości jesteś w super formie! A brzuch masz idealny :)

    Megi, widocznie mąż odziedziczył po teściach same dobre cechy, a jego siostra (szwagierka to siostra mężą????) same paskudne ;)

    Daisy, gratuluję wyboru wózka! Wcale się nie dziwię, że tak długo to trwało, bo można dostać oczopląsu i zgłupieć doszczętnie patrząc na te wszystkie modele. Dobrze, że mi wózek dano i było po sprawie.

    Sylwia, teściowa nie zamierza Ci w niczym pomóc? Wiem, że nie masz z nią różowo, ale jednak mogłaby ruszyć tyłek i pomóc synowej w zaawansowanej ciąży.

    Uszczęśliwiona, jeszcze tylko trochę musisz wytrzymać, już naprawdę niedługo!

    Już jestem na Chłopa zła za to odwlekanie ojcostwa, bo naprawdę - ileż można! Ja wiem, że ma kocioł w pracy itp. itd., ale za chwilę będzie za późno.

    Mnie tak przeraziła lista rzeczy do dokończenia, że w końcu domówiłam brakujące rzeczy z gemini i 300 pln poszło! Kupiłam też takie rzeczy, nad którymi się zastanawiałam, czy w ogóle będą nam potrzebne - to jest rożek i pieluszki flanelowe (zamiast bambusowych, trochę z kasą cienko przez ten cholerny remont). Ale pomyślałam sobie, że jedno i drugie może służyć za kocyk, na którym dzieć na dworze będzie sobie leżał, bo jednak latem większość czasu będziemy spędzać na powietrzu i nie chciałabym jej ciągle w wózku trzymać. Poza tym mam już serdecznie dość zastanawiania się, co będzie najlepsze i odkładania przez to decyzji na wieczne nigdy.

    No i dzisiaj jedziemy po łóżeczko, bo znalazłam takie piękne i za tak mało monet, że aż nie mogę w to uwierzyć. Na olx wisi już 2 tygodnie i jest do małej renowacji - najwyraźniej nikomu poza mnią się nie spodobało, może mam spaczony gust. Co prawda łóżeczko nie jest nam na razie potrzebne, potrzebujemy dostawki, ale 90 pln to jak za darmo. Zresztą, to jest drugie łóżeczko ever, które mi się podoba, więc nawet nie zamierzam się zastanawiać tylko biorę w ciemno.

    A jutro Chłop odbiera półkę pod przewijak. Zaraz idę przytachać lampę z piwnicy i zabieram się za jej szlifowanie. Miałam iść na basen ale tak wieje, że chyba sobie podaruję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 12:45

    daisy123, WreszcieMama, Uszczesliwiona, MEGI81 lubią tę wiadomość

    3jgxhqvktwt5w6mq.png
    Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!
‹‹ 1472 1473 1474 1475 1476 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ