MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamilutek, a wiazalas? Ja zamotałam miśka na poczatku ciąży bo kupiłam uzywana chustę elastyczną (wiem ze lepsza tkana). To wcale nie jest takie czasochlonne. Wydaje mi się ze jak ma sie wprawę to to nie jest takie trudne. Ja sprobuje z chusta - nie planuje tez nosić caly czas.
-
Leirion wrote:Kamilutek, a wiazalas? Ja zamotałam miśka na poczatku ciąży bo kupiłam uzywana chustę elastyczną (wiem ze lepsza tkana). To wcale nie jest takie czasochlonne. Wydaje mi się ze jak ma sie wprawę to to nie jest takie trudne. Ja sprobuje z chusta - nie planuje tez nosić caly czas.
Wiązałam, tak z rok temu próbowałam; akurat u kolegi byli młodzi rodzice i spróbowałam. Masakra. I widziałam też, jak długo wiązała mama mimo że już miała doświadczenie.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
No wlasnie mam w planach odrobaczenie obydwu na dniach tak profilaktycznie, gruczoly mial nniedawno sprawdzane i bylo ok, jakby nie bylo to czasami tez moga przejechac tylkiem zeby sie podrapac nie? i jak to robia czesto to moze robaki lub te gruczoly.
ja prdl co za zjebany gosciu jest w milionerach! i mam wrazenie ze go skads kojarzeMabelle, Karissa lubią tę wiadomość
-
3290g, 10/10, 53cm - Kuba to dziecko cyca, od 13 do 20 się przylepił i nie chciał oddać Chwilkę przed 20 zjadł sobie siary!! Bałam się, że nie mam, ale położna ponaciskała i okazało się, że jest. Pięknie chwyta, mocno ssie, trochę boli, ale to dlatego, że ja taka nieprzyzwyczajona.
Oczywiście mam trochę wyrzuty sumienia, bo prawie zrobiłam mu krzywdę Ostatnia prosta i położna bez ostrzeżenia mnie nacięła (zgodę wyraziłam w planie porodu i jeszcze zanim się zaczęły parte) i to zabolało jak sam skurwysyn w połączeniu z krzyżowymi, na następnym partym cała głowa wylazła, ale ja nie rozumiałam co do mnie mówią i parłam dalej Bali się, czy mu nie uszkodziłam barku, ale NA SZCZĘŚCIE WSZYSTKO OKEJ!
Potem dali mi go na brzuch i to było absolutnie niesamowite. W czasie jak gin mnie szyła zaczęłam mocno krwawić i padła decyzja o czyszczeniu (łożysko urodziłam gdzieś w międzyczasie, byłam tak zajęta zachwytem nad Kubą, że nawet nie wiem kiedy), dali Kubusia Marcinowi, mnie uśpili i obudziłam się już zszyta Potem leżałam sobie z Kubusiem na łóżku, próbowałam go przystawić, ale jak tylko zobaczyłam położną to poprosiłam o pomoc. Przez 2h parę razy puścił i podsypiał, ale smyrałam go po policzkach i bez trudu znajdował cyca. Później przyszła położna i powiedziała, że teraz czas na kąpiel Kubusia, chyba że nie wyrażam zgody. Ale był calutki we krwi, włoski miał całe pozlepiane, więc się zgodziłam. Ku mojemu zaskoczeniu dalej jest w mazi, opłukali go tylko i ogarnęli włoski. Wrócił już ubrany. Podobno zasnął w trakcie mycia W moich ramionach się po chwili obudził i szukał cycusia - znalazł. Jestem z niego taka dumna
Ja w trakcie jego kąpieli też wzięłam prysznic. Okolice szwu mam spuchnięte, ale wydaje mi się, że jestem dobrze zszyta. Ciągnie, lekko boli, ale da się wytrzymać. Siadam na lewym półdupku jedynie. W chwili obecnej mija ok 38h, w trakcie których spałam 1,5h + ogólne (ok 20min). O 16 jak przynieśli kolację zdałam sobie sprawę, że ja od wieczora NIC nie jadłam! Co za debil ze mnie, żeby nawet nie zjeść śniadania - i ja się dziwię, że sił na parcie nie miałam... No cóż, brawo ja
Chciałabym Wam opisać wszystko, ale strasznie mi się miesza. Podczas porodu mdlałam, raz położna musiała mną potrząsnąć i strzelić mi lekko w policzek, żebym odzyskała kontakt że światem. Leżałam pod tlenem prawie całe parte (1h40min), bo Kubusiowi spadało tętno (przy 80 zawołali moją gin), zmieniliśmy pozycję z kucek i poszło O WIELE LEPIEJ! Gin rozważała próżnociąg, ale położna stanęła na wysokości zadania. Urodziłam na plecach w trakcie skurczu podciągając nogi pod szyję. Obecnie pobolewa brzuch, trochę krzyż no i nacięcie lekko, ale bardziej w kierunku prawego uda.
Udało mi się uspanego Kubusia wsadzić do tego kojca i planuję się zdrzemnąć. Przez następne 6h podobno ma odpoczywać i nie muszę go karmić. Marudzi trochę przez sen i ropieje mu prawe oczko Fajnie kicha Wszyscy mi mówią, że z wyglądu to 100% tatuś Ale włosy i krzywy nos ma po matce!! Nie umiem przestać na niego patrzeć, jeste totalnie cudowny (chyba już to mówiłam). Dziecko to dla mnie totalna nowość, Kubuś jest bardzo absorbujący. Od prawie 9h jestem MAMĄ!! Jestem dumna z całej naszej trójki
Zasięg neta mam, tylko sił brak, by pisać, więc wybaczcie, jeśli przez jakiś czas będę milczeć. Ze szpitala powinniśmy wyjść w sobotę
Nie cytujcie proszę :*Forbidden, Uska, Espera, Rudzik, Martchen, sylwia1985, Foremeczka, Madu1611, Kleopatra, Maniuś, Elmo13, Ania9, Kamilutek, WreszcieMama, ag194, Mabelle, jonka91, sylwucha89, blubka, GoNia1979, MEGI81, Karissa, Anstice, gonia13, daisy123, gaja_1, zastrzeŻona, olis87, Hope_, Breezee, Zieziulka, Leirion, Camilia, ewela873, Uszczesliwiona, monika_89, kamyla112 lubią tę wiadomość
-
Kamilutek wrote:Wiązałam, tak z rok temu próbowałam; akurat u kolegi byli młodzi rodzice i spróbowałam. Masakra. I widziałam też, jak długo wiązała mama mimo że już miała doświadczenie.
Właśnie sie chust obawiam, ze cos zwiaże źle i jeszcze zrobie krzywde małej.
Kuzynka mi podpowiedziala, zeby poczekac az glówka bedzie stabilna u malej i pojechac z nia i wtedy przymierzyc nosidla. zobaczymy jak wyjdzie w praniu, bo szczerze mowiac, nie rozczytywałam sie nad tym:D -
Arwi gratulacje: ) synek kochany
Dziewczyny a co do herbaty z liści malin to ja pije od tygodnia 2xdziennie ale specjalnie różnicy nie czuje a od dziś włączyłam wiesiołka zobaczymy czy coś pomoże a i herbatkę można w zielarskim kupić jak macie gdzies w okolicy ja płaciłem 4 zł.Aniołek (8t) marzec 2016
-
Wczoraj nic a dziś taki wysyp maluchów
Camilia, Zyrcia, Kleo i Arwi serdeczne gratulacje!!!
Arwi, Zyrcia, cudowni Ci Wasi mali mężczyźni
Byłam dziś na wizycie na nfz. Wczoraj (prywatnie, inny sprzęt i lekarz) mała ważyła 3089 a dziś uwaga uwaga...3900!!! Komu wierzyć? Ta, u której dzisiaj byłam chodziła też moja koleżanka. Ma dwójkę dzieci i waga urodzeniowa zgadzała się z tą którą ona podawała. Poza tym szyjka jeszcze długa, a na ktg ani małego skurczu. Położna radziła masaż brodowek i zapraszanie męża . Jego akurat nie trzeba namawiać ale mi to się totalnie nie chce....Kamilutek, sylwucha89, Mabelle, Foremeczka, Martchen, GoNia1979, MEGI81, Anstice, zastrzeŻona, Kleopatra, Rudzik, ag194, Ania9, Breezee, Camilia lubią tę wiadomość
-
Anstice wrote:Arwi Kubuś słodziak gratki.
A na jutro kto nam zafunduje emocje na forum?MEGI81, zastrzeŻona, sylwucha89, Anstice lubią tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Spirit nie kracz bo jeszcze sie okaże, że sobie poród wywróżyłaś xD
Ja tez kolejny raz gratuluję mamusiom dzisiejszym. Wysyp jak sie patrzy
Od 31 tc bałam sie, że urodze za szybko a temu małemu siusiolowi sie nie śpieszy
Ja tam moge do 1 maja trzymać. Dalej nie mam sił xD