MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
monika_89 wrote:bbee współczuję z tym szpitalem
no ale skoro masz możliwośc umówić sie na CC to może wartpo pomyśkeć o innym szpitalu?
/
WreszcieMama, różki są też nieusztywniane (nic nie podwiewa)a wygodnie się w tym noworodka trzyma, nosi i bezpiecznie mu się tak śpi. Podobno lepiej jak jest "ciasno" czymś owinięty, bo czuje się jak u mamy w brzuchu.
Dzisiaj chyba szłam odrobinę za szybko do sklepu i zaczęło mnie ciągnąć, jakby lekkie skurczePo powrocie do domu od razu podwójny magnez wzięłam i odpoczynek.
WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Ja kupiłam taki nieusztywniany rożek, niezbyt gruby, zawsze jak trzymałam dzieciaczki to wygodniej mi w tym było, a w razie czego można rozłożyć i będzie kołderka
Otulacze (ale nie te wiązane, tylko zwykły kawałek materiału 120x100 cm) też kupuję zamierzam ich używać do wyłożenia wózka albo do przykrycia. Nie wiem jak to wyjdzie w praniu bo to moje pierwsze dziecko, opieram się obecnie na opini znajomych, z którymi jesteśmy zwykle zgodni (tnz. mamy podobny gust i podejście do wielu spraw). Na początek niech tak będzie, a później będę dokupować -
Bbee po magnezie przeszlo?lepiej spokojny spacerek.
Ja druga ciaze znosze duzo gorzej niz pierwsza.z synem to moglam gory przenosic malowalam sciany szorowalam plytki po remoncie i wprowadzalam sie do nowego domu a teraz porobie troche i zdycham.no i corcia mi urode odbiera:)Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
nick nieaktualnyForbidden wrote:Dziewczyny co polecacie na wzdęcia? Ostatnio praktycznie wszystko co zjem je powoduje i czuję się jak balon
Poród:-)) przyzwyczajaj się bo to uczucie będzie dawało o sobie znać coraz bardziej. Ja nie dość że czuję się jak balon to w dodatku tak już wyglądam!
Dla mnie rożek. Dużo go uzywalismy aczkolwiek nie do owijania bo mały nie lubią być opatulany a rożek często służył jako kolderka lub mataja osobiście sama wolę owinąć się cienka kolderka niż kocem bo jest to dla mnie przyjemniejsze. Wszystko wedle gustu. Nie szaleje bóg wie jak . Kocr ma jakieś zwykle pluszowe i tyle co się ich używalo to było ok latem dziecko było poprostu pielucha odkrywane bawełniana a nie jakimiś otulaczami.
Kosmetyki do roku uzywalismy serii emolium .
Teraz nic nie zmienię bo było dobrze a mały nigdy nie miał potowki.
Ja dziś robotny dzień. Zrobiłam 80 uszek i 100 pierogów z grzybami oraz cały gar bigosu!. Jutro krokiety na obiad bo farsz został a dziś jeszcze muszę słoiki z bigosem zagotować i pomrozic swoje specjały. Jestem z siebie dumna ! Tymbardziej że od jutro rusza remont a to co najbardziej czasochłonne już mam! Jeeeea! Tylko chata a mące ale poczekam jutro dojdzie tynk to zetre za jednym razemblubka, bbee, Maniuś, Camilia, MEGI81, Madu1611, sylwucha89, Karissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć, jestem nowa na tym wątku, jeszcze nie wiem, na ile się tu zadomowię. Mam już córeczkę, 8-letnią i jestem w trzeciej ciąży. Drugą poroniłam w marcu tego roku. Cały czas towarzyszy mi lęk o obecną ciążę, nie czynię żadnych przygotowań, niczego nie kupiłam. Wciąż boję się, że na kolejnej wizycie dowiem się czegoś złego.
Zazdroszczę dziewczynom, które są pozbawione tego lęku, bo mogą beztrosko, niemal od początku ciąży wesoło paplać o wyprawce, zaletach kocyków, ciuszków, wózeczków i to nie wydaje się im za wcześnie.
Z jednej strony mam już doświadczenie, nieco przykurzoną wiedzę i sporo rzeczy zachomikowanych po córce. Z drugiej strony na pewno bez zakupów się nie obejdzie. Dla mnie to jednak wciąż za wcześnie na te sprawy. Zupełnie bezsensownie obawiam się, że jak zacznę się przygotowywać, planować, kupować, to coś złego się stanie.
W drugiej ciąży byłam tak beztroska (no bo przecież poronienia przydarzają się KOMUŚ, ale nie MNIE), że w I trymestrze obmyślałam już imię i poinformowałam o ciąży "cały świat". Teraz najchętniej nie mówiłabym nikomu, niestety, w pracy musiałam, bo jestem na L4. Pocztą pantoflową dowiedziała się moja córka, choć chciałam poczekać do połówkowego usg.
No nic, tyle o mnie. Witam się serdecznie i będę podczytywać, może będę się udzielać.marie_marie22, Demsik, bbee, kamyla112, zastrzeŻona, rybka33, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Elaria wrote:Cześć, jestem nowa na tym wątku, jeszcze nie wiem, na ile się tu zadomowię. Mam już córeczkę, 8-letnią i jestem w trzeciej ciąży. Drugą poroniłam w marcu tego roku. Cały czas towarzyszy mi lęk o obecną ciążę, nie czynię żadnych przygotowań, niczego nie kupiłam. Wciąż boję się, że na kolejnej wizycie dowiem się czegoś złego.
Zazdroszczę dziewczynom, które są pozbawione tego lęku, bo mogą beztrosko, niemal od początku ciąży wesoło paplać o wyprawce, zaletach kocyków, ciuszków, wózeczków i to nie wydaje się im za wcześnie.
Z jednej strony mam już doświadczenie, nieco przykurzoną wiedzę i sporo rzeczy zachomikowanych po córce. Z drugiej strony na pewno bez zakupów się nie obejdzie. Dla mnie to jednak wciąż za wcześnie na te sprawy. Zupełnie bezsensownie obawiam się, że jak zacznę się przygotowywać, planować, kupować, to coś złego się stanie.
W drugiej ciąży byłam tak beztroska (no bo przecież poronienia przydarzają się KOMUŚ, ale nie MNIE), że w I trymestrze obmyślałam już imię i poinformowałam o ciąży "cały świat". Teraz najchętniej nie mówiłabym nikomu, niestety, w pracy musiałam, bo jestem na L4. Pocztą pantoflową dowiedziała się moja córka, choć chciałam poczekać do połówkowego usg.
No nic, tyle o mnie. Witam się serdecznie i będę podczytywać, może będę się udzielać.
Ja tak jak Ty mam dzieci i tak samo poprzednia ciążę 7 lat temu bardzo na luzie przechodzilam.
Wychodzi na to, ze ciaze po poronieniu sa zwiekszone obawa czy wszystko ok
Doslownie czytajac Ciebie widzę siebie. Moja starsza cora tak samo sie dowiedziala pocztą pantoflową
Jeszcze raz życzę pozytywnych mysli i witaj na forum
Elaria lubi tę wiadomość
-
WreszcieMama wrote:Ja rozka nie bede kupowac, nie podoba mi sie ze sa takie twarde, uformowane. Sama lubie byc dobrze opatulona i Malego tez bede tak zawijac... Jak dla mnie to nie trzymaja ciepla... Jakos nie wyobrazam sobie spac pod takim sztywnym kawalkiem materialu, przeciez to podwiewa z kazdej strony... Wiec musialabym najpierw zawijac Malego w kocyk, a potem w rozek... Co w maju raczej bez sensu mi sie wydaje. Takze te wszystkie otulacze czy mieciutkie kocyki na zimniejsze dni bardziej do mnie przemawiaja
Kamilutek, Kleopatra, toska_88, Rudzik, Uszczesliwiona, sylwucha89, aneta.be lubią tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Witaj Elaria. Witaj w klubie
Mam córkę 10 letnia w czerwcu tego roku również poroniłam. I również nic nie kupuje bo ciągle się boje ze coś będzie (odpukac) nie tak. Jutro idę do gin.i boje się czy wszystko ok. Trochę spuscilam z tonu bo mam cukrzycę ciążowa i na niej się skupilam. Musi być dobrze. Już raz straciliśmy ciąże i limit wyczerpany. Teraz czas na zdrową i szczęśliwa ciążę -
toska_88 wrote:Poród:-)) przyzwyczajaj się bo to uczucie będzie dawało o sobie znać coraz bardziej. Ja nie dość że czuję się jak balon to w dodatku tak już wyglądam!
Dla mnie rożek. Dużo go uzywalismy aczkolwiek nie do owijania bo mały nie lubią być opatulany a rożek często służył jako kolderka lub mataja osobiście sama wolę owinąć się cienka kolderka niż kocem bo jest to dla mnie przyjemniejsze. Wszystko wedle gustu. Nie szaleje bóg wie jak . Kocr ma jakieś zwykle pluszowe i tyle co się ich używalo to było ok latem dziecko było poprostu pielucha odkrywane bawełniana a nie jakimiś otulaczami.
Kosmetyki do roku uzywalismy serii emolium .
Teraz nic nie zmienię bo było dobrze a mały nigdy nie miał potowki.
Ja dziś robotny dzień. Zrobiłam 80 uszek i 100 pierogów z grzybami oraz cały gar bigosu!. Jutro krokiety na obiad bo farsz został a dziś jeszcze muszę słoiki z bigosem zagotować i pomrozic swoje specjały. Jestem z siebie dumna ! Tymbardziej że od jutro rusza remont a to co najbardziej czasochłonne już mam! Jeeeea! Tylko chata a mące ale poczekam jutro dojdzie tynk to zetre za jednym razemwypuściłas serię jak dla Biedronki hahahahaa, zazdroszczę inwencji twórczej i podziwiam za pracowitość. Tylko odpocznij, żebyśmy nie musiały cię w szpitalu odwiedzać po tych wygibasach w kuchni.
toska_88, Uszczesliwiona, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Mnie też się wydaję, ze jest to sam panel do tej kurtki
Ja dzisiaj zrobiłam pierwszy zakup dla dziecka kaftanik i tyle xD
A jako mata to też jest dobry pomysł ten mój rożek ma 75x75cm i jest gruby 2cm. Ja osobiście nie używałam rożka jakoś tak mi dziwnie byłoale każdy lubi to co lubi. Jedne będą go używać długo inne wcale.
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami