MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Amilka my właśnie jesteśmy przed podpisaniem ubezpieczenia mieszkania, żeby w przyszłości nie było takich problemów, ale wiadomo że to musztarda po obiedzie.
Ale jakbyś mogła zapytać męża o więcej informacji na temat tego abonamentu, to będę wdzięczna -
Uszczesliwiona wrote:Ja kawę pije, niestety nie jestem w stanie funkcjonować bez niej (Mega silne bóle glowy). Wydaje mi się mniejszym złem wypić słaba kawę codziennie niż zdychac z bólu i leżeć plackiem, w końcu dziecko też odczuwa to co ja
wyrodna jestem matka?
A na kolke to ja dawalam espumisan,kropelki bio gaya i debridat zawiesina.bardzo dobrze podzialaly,zapisane przez naszego dr okolicznego bardzo dobrego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 14:22
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Dziewczyny byłam dzisiaj u ginekologa . Wszystko na wizycie okej było . A teraz się jakoś źle czuje mam twardy brzuch i mnie tRoche boli ... wzięłam nospe i czekam może przejdzie ... ale dziwne to i trochę niepokojące bo pierwszy raz mniie boki brzuch RAZEM z twardnieniem...
mon!ta^ lubi tę wiadomość
Czekamy na Aurelie
20 lat . Łódź/Jelenia Góra -
dewa wrote:Amilka my właśnie jesteśmy przed podpisaniem ubezpieczenia mieszkania, żeby w przyszłości nie było takich problemów, ale wiadomo że to musztarda po obiedzie.
Ale jakbyś mogła zapytać męża o więcej informacji na temat tego abonamentu, to będę wdzięczna
Zapytam jak wróci z pracy. A patrzylisciw już w mietvertag co tam pisze odnośnie wypadku. Nie wiem czy w prawie wynajmu oni nie maja obowiązku ubezpieczenia mieszkania, my nie mamy, mamy tylko ogólne od naszej winy jakbyśmy my komuś krzywdę materialna zrobili albo tosiek
wersja z OM
-
Proszę i kciuki standardowo
czekam w kolejce na wizytę
A co do porodów... Rodzilam całą dobę i bez znieczulenia żadnegoale skoro dałam radę raz to dam rady i teraz
jak weszło to i wyjść musi
ag194, Kamilutek, sylwucha89, Arwi, malgorzatka199, MEGI81, GoNia1979, marie_marie22, bezimienna, Uszczesliwiona, monika_89, mon!ta^, Uska lubią tę wiadomość
-
Klaudia0727 wrote:Dziewczyny byłam dzisiaj u ginekologa . Wszystko na wizycie okej było . A teraz się jakoś źle czuje mam twardy brzuch i mnie tRoche boli ... wzięłam nospe i czekam może przejdzie ... ale dziwne to i trochę niepokojące bo pierwszy raz mniie boki brzuch RAZEM z twardnieniem...
Przechodzi mi po kilku godzinach
Po ostatnim nie bolało mnie ale powiedziałam ginowi że ma nie naciskać na brzuch mocno przy usg
Ostatnio jak bylam w szpitalu to masakra jak mi naciskal a później strasznie mnie bolało
Bbee mnie też ratuje że muszę jechać mała odebrać bo siedzę i oglądam wózki -
Klaudia0727 wrote:Dziewczyny byłam dzisiaj u ginekologa . Wszystko na wizycie okej było . A teraz się jakoś źle czuje mam twardy brzuch i mnie tRoche boli ... wzięłam nospe i czekam może przejdzie ... ale dziwne to i trochę niepokojące bo pierwszy raz mniie boki brzuch RAZEM z twardnieniem...
Amilka, szczerze mówiąc to ja nie mam pojęcia co mam w umowie najmu. Wiem, to głupie. Nie mówię po niemiecku, Mąż też nie. On pracuje w polskiej firmie, ja dużo rozumiem ale nie tyle, żeby czytać ze zrozumieniem umowy. Poza tym, mówię po angielsku i to w tym języku wszystko załatwiamy.
Na szczęście nie jesteśmy w tym samo, Darka Szefowa pośredniczy między nami i administracją i wiem, że choćby nie wiem co, możemy liczyć na jej pomoc.
Tak czy inaczej, od wszystkiego ubezpieczymy się teraz sami, po cholerę nam nerwy. -
Dziewczyny, mam pytanie...Generalnie wyznaję zasadę nie gmerania w Grażynie, bo po co to robić skoro ja się na tym nie znam i oc tego jest lekarz. Czasem, może raz w miesiącu sprawdzę, czy jest taka jak poprzednio i tyle.
Wczoraj wieczorem, po przytulaniu, sprawdziłam i...nic. Jakbym szyjki nie miała. Jakby się roztopiła, rozpulchniła i rozlała. Wyczuwam kawałek wejścia ale mam wrażenie, że jest otwarta...No zgłupiałam. Nie mam plamień, nie boli mnie brzuch (no, może troszkę czasem pobolewa, ale to wzdęcia). Nic mi nie jest ale nie chcę tam pchać paluchów. Z kolei od wczoraj nie daje mi to spokoju. Czy w drugim trymestrze szyjka też zmienia swoją "konsystencję"? Pamiętam, że w pierwszym trymestrze też była taka trochę kluchowata przed jedną z wizyt, ale lekarz powiedział, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Będę baaaardzo wdzięczna za sugestie. -
ag194 wrote:Dzięki Kamilutek, poza tym podziwiam, musisz być bardzo mądra
Dobra biorę się za to streszczeniea Wy kupujcie i dawajcie zdjęcia
może dziś też coś małej kupię bo jadę po pepco po prezent dla dziecka z rodziny
Dzięki Ag, ale to chyba nie jest prawda, ja po prostu jestem ciekawska
Powodzenia ze streszczeniem! Jakby nie było, to najtrudniejsza część pracy.
Dewa, jakby chociaż była ładna pogoda, to moglibyście siedzieć na dworze a w domu tylko nocować i przez to mniej odczuwać skutki zalania, a tak jesteście chyba skazani, żeby w tym całym bajzlu siedzieć... A ekipa remontowa z Niemiec? Bo fachowcy z nich tacy jakby nigdy wcześniej tego nie robili.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Dewa moja szyjka jest dokładnie taka jak Twoja, ja czasem przypadkowo zmacam przy aplikowaniu luteiny. Lekarz mnie badał i powiedział, że jest ok. Nie wiem tylko czy tej luteiny mi nie przepisał właśnie na szyjkę żeby ją utrzymać w ładnym stanie, no bo skurczy nie mam ani nic, więc chyba bez powodu by mi nie kazał tego brać. Jak masz wątpliwości to przy wizycie zapytaj o to gina28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
Dewa ja jestem skazana na gmeranie w Grażynie, bo aplikuje Luteine i mam wrażenie, że szyjka raz jest bardziej rozpulchniona a raz bardziej sztywna, zależy od dnia. I też, jakiś czas temu wydawała mi się otwarta (od tamtej pory taka jest) ale na wizytach jest ok. I mam wrażenie, że ona jest jakby coraz wyżej (wcześniej jak wsadzałam Luteina to od razu ją czułam a teraz ledwo moge dosięgnąć). Jak Cię nic nie boli, nie plamisz to chyba jest ok. Nie martw się
Albo jak już, to umów się wcześniej na wizytę, bo chyba ocena szyjki przez nas same jest dość niewiarygodna
-
Forbidden do tej pory nie miałam sie czego czepic, na wizytach tez wszystko ok. Tylko, ze do tej pory wyraznie czulam wejscie do szyjki. Bylo dosc twarde, spokojnie moglam je palcem okrążyć i dało sie w srodku wyczuć zamkniete wejscie. A wczoraj...jedna, wielka, rozlana klucha. Wizyte mam dopiero 3 lutego, zastanawiam sie czy nie powinnam isc teraz. Wiadomo, ze to co my mozemy palcem wyczuc, to tylko maly kawaleczek szyjki, ale jak na Matke Panikare przystalo, leze i niby nic sie nie dzieje, a ja jestem zaniepokojona
-
nick nieaktualnydewa wrote:Dziewczyny, mam pytanie...Generalnie wyznaję zasadę nie gmerania w Grażynie, bo po co to robić skoro ja się na tym nie znam i oc tego jest lekarz. Czasem, może raz w miesiącu sprawdzę, czy jest taka jak poprzednio i tyle.
Wczoraj wieczorem, po przytulaniu, sprawdziłam i...nic. Jakbym szyjki nie miała. Jakby się roztopiła, rozpulchniła i rozlała. Wyczuwam kawałek wejścia ale mam wrażenie, że jest otwarta...No zgłupiałam. Nie mam plamień, nie boli mnie brzuch (no, może troszkę czasem pobolewa, ale to wzdęcia). Nic mi nie jest ale nie chcę tam pchać paluchów. Z kolei od wczoraj nie daje mi to spokoju. Czy w drugim trymestrze szyjka też zmienia swoją "konsystencję"? Pamiętam, że w pierwszym trymestrze też była taka trochę kluchowata przed jedną z wizyt, ale lekarz powiedział, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Będę baaaardzo wdzięczna za sugestie.
Jesli chcesz sie uspokoic, to spróbuj sobie jednak pogmerać jeszcze raz. Po przytulaniu moze byc miekka. Szyjka zmienia sie w ciagu dnia. Ja aplikuje luteine 3x dziennie i raz jest twarda, dluzsza i nisko, a tego samego dnia potrafi byc wyzej, miekka i krociutka. Pytalam o to ginekologa i powiedzial ze tak moze byc. -
Dewa możliwe, że przytulanko też miało wpływ na szyjkę? Bo przy przy kontakcie szyjki z nasieniem może się ona rozpulchnić. Czytałam gdzieś, że właśnie nasienie zawiera jakiś hormon rozluźniający szyjkę ale w ciąży prawidłowo przebiegającej to niczemu nie zagraża. Jeśli się martwisz to idź wcześniej do gina, lepiej dmuchać na zimne a spokój w naszym stanie jest najważniejszy28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
Ja od rana robiłam miejsce w szafie na rzeczy dla Ali. Tzn. już jakiś rok temu zrobiliśmy do sypialni szafę w zabudowie, większą niż potrzebujemy o kilka półek właśnie z myślą o dziecku i one na początku były puste ale wiecie jak to jest coś się wrzuci na chwile i zostaje na wieki
Ale teraz mogę spokojnie układać jej rzeczy. Jak się okazało miałam nosa żeby to zrobić dzisiaj.
Dzwoni do mnie mój mąż i mówi, że ma dla mnie zajęcie na jutrzejszy dzień. Myśle sobie, czy on zgłupiał przecież ja mam co robić, muszę przeszukiwać internet i kompletować wyprawkęNo ale pytam, co on takiego wymyślił, no i okazuje się, że kolega z pracy przyniósł mu cały worek ciuszków, bo jego córeczka wyrosła i potrzebują miejsce na nowe rzeczy
Super, napewno sie przydadzą i trochę przyoszczędze na ubrankach
Kamilutek, malgorzatka199, ag194 lubią tę wiadomość
-
Dewa, najlepiej szyjki nie ruszać pod żadnym pozorem
ja nawet nie umiem sobie zbadać, więc nigdy nie próbowałam.
Klaudia, przeszło? To pewnie po badaniu. Mnie dzisiaj jak odbierałam córkę to w drodze powrotnej zaczął ciągnąć brzuch tak w dół jakby mi tam jakaś kulka uciskała. Dopiero jak do domu wróciłam i się położyłam to przeszło.
A moja dzidzia dzisiaj też strasznie nisko siedzi i kopie nisko. A boliiiii ... Już kładłam poduszkę pod tyłek, ale mała po chwili znów się gramoli w dół. Co chwilę czuję w dole brzucha napinanie i rozpieranie dzidziusia... a tam boli najbardziej, nie wiem co się tak uparła tam siedzieć.
Muszę się zabrać za strój karnawałowy dla starszej córki, zażyczyła sobie bufki do sukienki, żeby sukienka była bardziej jak ma w bajce Bella z Pięknej i Bestii, bo w tym roku jest BelląA jeszcze muszę jej zrobić różę z bibuły do wpięcia we włosy. Może sobie jakiś serial włączę mimochodem do oglądania
Odwyk od allegro.
-
Dewa ubezpieczenie mieszkania jest jak coś będzie z waszej winy, jak nie jest z waszej to firma od której wynajmującej ma obowiązek posiadania ubezpieczenia całego domu i to oni musza to zapłacić wiec nie podpisujcie niczego w ciemno.
Maz mowi ze to sie nazywa mietverein lub mieterbund do nic najlepiej sie udać, my zapłaciliśmy 60€ za rok i z każdym papierkiem i wszystkim możemy do nich chodzić i jak oni widza ze nas próbują oszukać to oni sie tym zajmują bez dodatkowych kosztów adwokata itp.
wersja z OM