MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Paulina mam nadzieję że hodowla mi się uda, ale jeszcze daleka droga przede mną. Wygląd wystawowy moja ma tylko w sezonie wystaw, my ją wolimy bardziej fit i szkuciatą niż sędziowie 🤣🤣🤣 a że w tym roku jeszcze nigdzie nie byliśmy to zamiast flatki mam zarośniętą niedzwiedzice 🤣🤣🤣
Szatanka dobrze ze się mała naprawiła😊
Mój jest chyba w trakcie skoku bo marudzi ostatnio cały czas i zaśliniony przy tym jest cały. Bodziaki mu dziś 2 razy przebierałam bo cale mokre.
Na jesień planuje ubierać bodziak krótki rękaw plus jakiś długi rękaw ( albo drugi bodziak albo bluzka) plus spodnie dresowe i skarpety albo jak kupie cieplejsze to półśpiochy. Ewentualnie jakieś welurowe pajace na bodziak z krótkim rękawem. Generalnie ja nie chodzę w zimie w krótkim rękawie po domu więc Antka planuje ubierać tak jak siebie.
Na spacery mamy 4 kombinezony przejściowe więc w to go będę ubierać.
Do spania szukam śpiworka z długim rękawem. -
szatanka wrote:Ej, sorry za ignorancję, ale co jest złego w kojcu? Czym się różni idea kojca od bujaczka? Bo oczywiście ja też mam zamiar kupić sobie coś, co pozwoli mi zamknąć dziecko na jakiś czas i być spokojną, że nie wylezie tam, gdzie go być nie powinno. A gdyby siedziało tam sobie i godzinę i układało klocki, to co w tym złego? Jakieś teorie głoszą, że to wpływa źle na rozwój? Poważnie pytam
Chciałam się Wam pochwalić, że chyba mogę ogłosić koniec regresu snu, już 3. czy 4. noc bez nocnego czuwania za nami. Budzi się, je i zasypia. Uff, było ciężko. No i w ogóle znowu jest bardziej ogarnięta, chyba się naprawiła. Jedynie z tym kp wciąż są problemy od południa, ale może znajdę sposób.
A propos ubrań, właśnie kompletuję garderobę na jesień, ale zastanawiam się, jak grubo będziemy ubierać dzieciaki do latania po domu, jak sądzicie? Ja mam zimą jakieś 23 stopnie, więc się zastanawiam, w co inwestować, bo sam bodziak to chyba za mało, pomimo tej temperatury. A na jesienne spacerki? Jakiś kombinezon trzeba ogarnąć? I co do spania w sezonie jesienno-zimowym. Będziecie miały kołdry czy raczej śpiworki?
Co do ubrań to ja po domu bez zmian. Jak gorąco to samo body, a jak chłodniej jak dziś to do tego spodenki:
W nocy młody śpi pod robionym na drutach kocykiem bawełnianym z dziurkami, a na później mam kołdrę jak będzie większy lub jak chłodniej będzie.Ajka lubi tę wiadomość
-
Kurde dziewczyny zaczynam panikować.. mam wrażenie ze mam od kilku dni coraz słabszy kontakt wzrokowy z małą. Jak leży na plecach jest ok, nawet pogada ze mną i się pośmieje za to jak ja albo mąż nosimy ja w pionie to na nas nie patrzy, rozgląda się wkoło.. Nawet jak próbuje ja zagadać to nie patrzy na mnie. W leżaczku tez jakoś słabo, zagaduje do niej a ona unika.. wcześniej tak nie było. Do tego strasznie marudna, przyszli do nas goście to zaczęła krzyczeć i ewidentnie bała się obcych głosów. Poszliśmy na spacer i sąsiadka zajrzała do wózka to na jej widok wpadła w straszny płacz. Nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy czy rzeczywiście powinnam zacząć się martwić?22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Karolllla wrote:Co do ubrań to ja po domu bez zmian. Jak gorąco to samo body, a jak chłodniej jak dziś to do tego spodenki:
W nocy młody śpi pod robionym na drutach kocykiem bawełnianym z dziurkami, a na później mam kołdrę jak będzie większy lub jak chłodniej będzie.
Tez tak ubieram... chociaż dzis poszły w ruch rajstopki i bodziak na dlugi rekaw, bo wietrzyłam mieszkanie i zrobiło się zimno
PS ale on ma śmieszne uszy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 23:21
2020
2023 -
Lilka, to ja też chyba powinnam panikować, moja bardzo często tak ma, że się rozgląda dookoła i ja jestem jakby przezroczysta. Ale jakoś się tym nie przejmuję, sądzę, że dla niej świat jest tak niesamowity, że ma prawo się zapatrzyć. Potem też tak chyba będzie, że będziemy do nich gadać, a one się będą zachowywać, jakby były głuche. Dzieci chyba tak mają. Ale Lipcówka, lepiej zapytaj, to się uspokoimy
Karollla, ale włoski już ma długie ten Oli!
Ja też właśnie w zimie chodzę ubrana i sobie nie wyobrażam, żeby dzieciak w samym bodziaku latał. Ten krótki rękaw pod spód, to może być pomysł. Bo nic mnie tak nie stresuje w kwestii ubierania, jak nakładanie jednego długiego rękawa na drugi... A że ostatnio mała znienawidziła ubieranie, to tym bardziej. A są śpiworki z długim rękawem? Jak to działa? Jak kombinezon niemalże? Nie zapoci się w tym dzieć? Bo ja bym chyba w śpiworek jednak poszła, patrząc jak się moja mała nerwuska rozkopuje. I co to są kombinezony przejściowe? Gdzie takie dostanę? Z półśpiochów polecam te z fazy mazy, mieliśmy od noworodka i nam się super po domu sprawdziły, a ceny nie powalają. -
nick nieaktualnyKama92 wrote:Anty wózek, anty łóżeczko, anty smoczek, anty butla i pies anty dzieciaki pozostaje mi tylko przeprosić i zarazem współczuć.
Dobranoc 😊
W inny sposób się nie wypowiadasz tylko żeby mieć jakieś "ale" do mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2020, 00:40
-
Lilka94 wrote:Kurde dziewczyny zaczynam panikować.. mam wrażenie ze mam od kilku dni coraz słabszy kontakt wzrokowy z małą. Jak leży na plecach jest ok, nawet pogada ze mną i się pośmieje za to jak ja albo mąż nosimy ja w pionie to na nas nie patrzy, rozgląda się wkoło.. Nawet jak próbuje ja zagadać to nie patrzy na mnie. W leżaczku tez jakoś słabo, zagaduje do niej a ona unika.. wcześniej tak nie było. Do tego strasznie marudna, przyszli do nas goście to zaczęła krzyczeć i ewidentnie bała się obcych głosów. Poszliśmy na spacer i sąsiadka zajrzała do wózka to na jej widok wpadła w straszny płacz. Nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy czy rzeczywiście powinnam zacząć się martwić?Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020
-
szatanka wrote:I co to są kombinezony przejściowe? Gdzie takie dostanę? Z półśpiochów polecam te z fazy mazy, mieliśmy od noworodka i nam się super po domu sprawdziły, a ceny nie powalają.
-
szatanka wrote:Ej, sorry za ignorancję, ale co jest złego w kojcu? Czym się różni idea kojca od bujaczka? Bo oczywiście ja też mam zamiar kupić sobie coś, co pozwoli mi zamknąć dziecko na jakiś czas i być spokojną, że nie wylezie tam, gdzie go być nie powinno. A gdyby siedziało tam sobie i godzinę i układało klocki, to co w tym złego? Jakieś teorie głoszą, że to wpływa źle na rozwój? Poważnie pytam
Chciałam się Wam pochwalić, że chyba mogę ogłosić koniec regresu snu, już 3. czy 4. noc bez nocnego czuwania za nami. Budzi się, je i zasypia. Uff, było ciężko. No i w ogóle znowu jest bardziej ogarnięta, chyba się naprawiła. Jedynie z tym kp wciąż są problemy od południa, ale może znajdę sposób.
A propos ubrań, właśnie kompletuję garderobę na jesień, ale zastanawiam się, jak grubo będziemy ubierać dzieciaki do latania po domu, jak sądzicie? Ja mam zimą jakieś 23 stopnie, więc się zastanawiam, w co inwestować, bo sam bodziak to chyba za mało, pomimo tej temperatury. A na jesienne spacerki? Jakiś kombinezon trzeba ogarnąć? I co do spania w sezonie jesienno-zimowym. Będziecie miały kołdry czy raczej śpiworki?
Szatanka a ile u Ciebie trwał? Ja już nie śpię wogole kilka nocy i naprawdę już nie mogę..
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Nie zastanawiałam się nad kojcem, bo nie mam na niego miejsca 😂 ale wiem, że np u moich rodziców młody będzie czasem lądował w łóżeczku turystycznym nie w celu spania, a po to, by można coś było zrobić a by on był bezpieczny. Jednak nie widzę nic złego, by dziecko zostało samo na chwilę, w końcu np. do żłobka też pójdzie bez mamy... Chociaż jak na razie w 98% młody wszędzie jest ze mną, rzadko zostaje sam na chwilę.
Co do ubioru, to dla mnie teraz już niefajnie, bo muszę młodego bardziej ubierać. A on nie lubi, jest mu dobrze gdy ma jak najmniej ubrane. Jest zawsze ciepły. A teraz już na dwór 2 warstwy by trzeba... I czapkę, która jest złem 😂
Kuba może spać w bodziaku z krótkim rękawem a i tak w nocy ma głowę spoconą... 🤦♀️
PS. Wasze bobasy miały gorączkę po szczepionce na meningo? Bo mi zalecono już z rana w dniu szczepienia podać coś na gorączkę. -
A jest coś takiego jak regres pór jedzenia? Czyli dziecko które przesypiało 6,7 godzin budzi się co 3? U nas to trwa prawie 3 tyg. W dzień nadal walka z butelką. A u nas regres snu wygląda tak, że albo mamy czuwanie 1.5 h albo pobudka co 15, 30 minut , uspokajanie smoczkiem, albo wodą, na którą się rzuca jakby z tydzień nie piła, co też mnie zaczyna niepokoić. W dzień tak samo, bardzo dużo pije.
Ja na spacery kupuję kombinezon, który bede zakładała na to w czym będzie w domu. Na wyjeździe ubierałam ją w kilka warstw i to była tragedia, ona krzyczała a ja cała upocona.
Teraz póki co chodzimy w body na długi rękaw i spodniach, a na noc pajac. -
nick nieaktualnyFrufru wrote:Nie zastanawiałam się nad kojcem, bo nie mam na niego miejsca 😂 ale wiem, że np u moich rodziców młody będzie czasem lądował w łóżeczku turystycznym nie w celu spania, a po to, by można coś było zrobić a by on był bezpieczny. Jednak nie widzę nic złego, by dziecko zostało samo na chwilę, w końcu np. do żłobka też pójdzie bez mamy... Chociaż jak na razie w 98% młody wszędzie jest ze mną, rzadko zostaje sam na chwilę.
Co do ubioru, to dla mnie teraz już niefajnie, bo muszę młodego bardziej ubierać. A on nie lubi, jest mu dobrze gdy ma jak najmniej ubrane. Jest zawsze ciepły. A teraz już na dwór 2 warstwy by trzeba... I czapkę, która jest złem 😂
Kuba może spać w bodziaku z krótkim rękawem a i tak w nocy ma głowę spoconą... 🤦♀️
PS. Wasze bobasy miały gorączkę po szczepionce na meningo? Bo mi zalecono już z rana w dniu szczepienia podać coś na gorączkę.Frufru lubi tę wiadomość
-
Karolllla wrote:Lilly a co on robi w nocy? Płacze, stęka, wierci się, ma oczy jak 5 zł?
Wieczorem wcześniej odkładałam po karmieniu do łóżeczka, budził się 2-3 razy na jedzenie. Teraz usypiamy 1,5h a przy próbie odłożenia oczy jak 5zl lub budzi się po chwili wiec kładę się z nim. Po godzinie lub dwóch budzi się na karmienie ok 22 i potem już tylko je, śpi na chwile wiercąc się tak ze nie wiadomo czy już nie śpi, znowu stęka ze chce jeść i tak do 4 kiedy wstaje. Czasami od 2-4 ma bajlando i potem pospi jeszcze godzinę. Nie płacze na szczęście ale ja wogole nie śpię. Teraz próbuje spać z nim w ciągu dnia bo nie ujade.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2020, 12:17
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
nick nieaktualnyU nas tez bym regres, mysle ze spokojnie dwa tygodnie. Syn budził się co półtorej dwie godziny, gdzie od początku spał 19-1, a teraz 19-21-23-1.. Wlasciwir już jest trochę lepiej, ale nie chce zapeszać, wydaje mi się ze powoli wracamy do starego rytmu. Ale dalej szału nie ma, bi potem pobudki są 1-4-6:30..
-
lilly. wrote:Wieczorem wcześniej odkładałam po karmieniu do łóżeczka, budził się 2-3 razy na jedzenie. Teraz usypiamy 1,5h a przy próbie odłożenia oczy jak 5zl lub budzi się po chwili wiec kładę się z nim. Po godzinie lub dwóch budzi się na karmienie ok 22 i potem już tylko je, śpi na chwile wiercąc się tak ze nie wiadomo czy już nie śpi, znowu stęka ze chce jeść i tak do 4 kiedy wstaje. Czasami od 2-4 ma bajlando i potem pospi jeszcze godzinę. Nie płacze na szczęście ale ja wogole nie śpię. Teraz próbuje spać z nim w ciągu dnia bo nie ujade.
Rozumiem, Oli takie stękająco miotające noce ma co kilka dni teraz, dziś też taką miał dlatego rozwiązaniem dla Ciebie byłoby to karmienie na leżąco. Wtedy Ty możesz się kimnąć, a on niech sobie ciumka i też zaśnieTak u nas się sprawdza.
-
nick nieaktualnyDobrze to ujęlas;) stekająco- miotające. U nas też tak często bywa, zwłaszcza już nad ranem.i tak się czasem męczymy już do rana, wciskam jej cycek żeby jakoś dospac chociaż do 7.00
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2020, 13:31
Karolllla, lilly. lubią tę wiadomość