MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Karolllla wrote:Nie pytałam o to ale u nas to w ogóle wyszło tak, że musiałam nakarmić młodego na wizycie i miałam butelkę i jak spojrzała jak Oli układa barki jedząc na kolanach u mnie to powiedziała, że dla niego lepiej jak będzie jadł w bujaczku. Bo rozluźni ramiona. I tak jak przy wkładaniu do bujaczka je unosi i mi się to nie podoba tak rzeczywiście w trakcie jedzenia już się rozluźnia i trzyma już długo sam butelkę. A patrząc jakie on kombinacje robi w ciągu dnia i jak się utrzymuje na jednej ręce ładnie, to myśle, że on lada moment usiądzie i tak.
Trzyma sam butelkę wow, ja młodej nie pozwalam bo wyciąga i się bawi...
2020
2023 -
Moja pod koniec jak juz sie naje to sie bawi w wyjmowanie i celowanie do buzi...
Moje krzeselko jest od 4mc ma wkladke ale siedzenie jest krzeselkiem i nie rozklada sie osobno oparcie i podnozek...to jest jeden zestaw...podobno lepsze Baby expert...tylko bylo 100zl drozsze...Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
PattisonBM wrote:Moja pod koniec jak juz sie naje to sie bawi w wyjmowanie i celowanie do buzi...
Moje krzeselko jest od 4mc ma wkladke ale siedzenie jest krzeselkiem i nie rozklada sie osobno oparcie i podnozek...to jest jeden zestaw...podobno lepsze Baby expert...tylko bylo 100zl drozsze...
To wychodzi że moja już praktycznie na starcie najedzona...a chude to takie....niby wagowo jest w 40 centylu, ale długość to chyba 94 czy 96... Dość mam tego karmienia naprawdę...
2020
2023 -
On później też się bawi ale dziś zjadł sporo sam trzymając.
Paulina Oli do tej pory też z niczym się nie spieszył raczej w normie zwłaszcza, że gonił te 3 tygodnie z porodu przed czasem, a z tym siadaniem to mi się tak wydaje no w końcu leci 7 miesiąc więc też nie, że jakoś przed czasem by usiadłAle moje wydaje się niedługo to może być równie dobrze za miesiąc
-
lipcowka86 wrote:Szatanka daj linka do przepisu, ja uwielbiam kwestie smaku, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi nie smakowało coś z tamtych przepisów:)
Ja polecam tylko jedną ekipę ale czekamy na nich od czerwca żeby skończyli u nas instalacje i jakoś jeszcze nie zdążyli a nie wspomnę że mają nam gaz przed zimą zrobić. Więc jak ja ich poślę z Wadowic do Szczecina to oni mi ten gaz zrobią przed zimą ale przyszłą a nie tą:D
To danie, pyszne z tą dynią: https://www.kwestiasmaku.com/przepis/pieczone-udka-curry-z-dynia-i-ziemniakami
Co do ekpiy - szkoda. Ciężko znaleźć kogoś zaufanego.
Kurczę, 6 karmień w nocy? Umarłabym. Moja ma teraz po dwa ostatnio, chyba mam mniej mleka i się nie najada w dzień, ale za to od dwóch nocy bez bajlanda. Albo zadziałały gołe stópki i lepiej jej się zasypia, albo muzyczka z szumisia (my ją akurat cicho ustawiamy, jak by co).
Ale mnie dzisiaj teściowa wpieniła, aż mi chyba mleko zanikło na wieczorne karmienie... Zadzwoniła, że ja coś mówiłam że chcę otulacz do fotelika, a ona by chciała kupić, mówię, że właśnie odebrałam z paczkomatu. A ona, czy myślałam, żeby go też do wózka stosować, mówię - po co, przecież mam futrzanego pajaca, jak będzie czas,to go użyję i jakiś lekki kocyk albo nie i panel ocieplany do gondoli, a ona, że jednak kocyk by się przydał jakiś ciepły i tak od słowa do słowa, gdzie mnie już po drodze szlag trafił, okazało się, że mój wczorajszy kocyk na spacerze uznała za zbyt cienki i ona teraz MUSI mi kupić porządny koc do wózka. Mówię jej, że mam dwa grube koce w szufladzie, ale tamten wczoraj uznałam za odpowiedni do pogody, to mi powiedziała, że aura jest już taka, że mam już wyjąć tamte i ich używać, skoro mam... Uduszę ją kiedyś, przysięgam. Co tu zrobić z taką kobietą? Odizolowanie jej nie wchodzi w grę, mój mąż jest zbyt związany z rodzicami, a z nią się nie da wytrzymać. No i widujemy się co 2 tygodnie. A to ubieranie to jest dopiero początek przecież, jeszcze tyle rzeczy przed nami.
Przyszła dzisiaj czapka z ponpons, dzięki Karolla, przynajmniej raz teściowa będzie zadowolona, że ciepła
Ja krzesełko też chcę kinderkrafta fini, bo jest małe i ładne, ale już oczywiście wczoraj poleciała uwaga, że może za mało stabilne, że lepiej taką landarę, która mi zawali pół mieszkania.
Moja dzisiaj zaczęła się tak dziwnie wykręcać do tyłu na plecach, przymierza się do obrotów, parę razy jej dzisiaj pomogłam, ale się zastanawiam, czy takie obroty z wygięcia kręgosłupa to dobre są. Choć czytałam, że na początku to chyba tak wygląda?
A na spacerze dzisiaj mnie zaskoczyła, bo sama zdecydowała, że chce jechać i spać na brzuchu!!! W szoku byłam.
Aaa, nam fizjo też powiedziała, żeby do czasu, gdy nie usiądzie, karmić w bjornie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 21:46
Karolllla, Drzemka lubią tę wiadomość
-
Też chciałam to fini ale te cienkie nóżki mnie nie przekonują w 100% a i podnóżek jest za nisko, jest regulowany ale taki maluch nie sięgnie jeszcze według mnie. Stary się napalił na to Muuvo i chyba je kupimy. Tzn. napalił się to niech płaci 😂
PattisonBM, lilly. lubią tę wiadomość
-
Mimi1987 wrote:Szatanka
Ha ha ha jakbym o.swojej teściowej czytała🤣🤣🤣
Powiedz mi Kochana to krzesełko ma regulowany podnóżek???
Wydaje mi się, że tak, ale głowy sobie uciąć nie dam.
No i co ze swoją teściową robisz? Kłócisz się? Tłumaczysz sto razy? Olewasz? Ja nie umiem znaleźć metody, w sumie takiej nie ma, i serio nie wiem, jak będą wyglądały niedługo nasze relacje. A ja jednak chcę, żeby Lilka miała babcię, tylko nie babcię, która będzie ją we wszystkim ograniczać. Niby mądra kobieta, a taki beton czasami...lipcowka86 lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:Wydaje mi się, że tak, ale głowy sobie uciąć nie dam.
No i co ze swoją teściową robisz? Kłócisz się? Tłumaczysz sto razy? Olewasz? Ja nie umiem znaleźć metody, w sumie takiej nie ma, i serio nie wiem, jak będą wyglądały niedługo nasze relacje. A ja jednak chcę, żeby Lilka miała babcię, tylko nie babcię, która będzie ją we wszystkim ograniczać. Niby mądra kobieta, a taki beton czasami...
Ja olewam. Jednym uchem mi.wpada.drugim wypada.
Klociłam się na początku ale to nic nie daje bo strzeli Focha A potem mąż ma do mnie pretensje.
Raz jej przygadałam i teraz jak jest gorąco to mi to wypomina .
Zwróciła mi uwagę na temat metod wychowawczych jakie stosowałam na starszaku. To jej grzecznie wytłumaczyłam, że Ona już swoje 5 minut miała i niestety ale w jej dzieciach jest dużo do poprawy. Więc niech nie uczy mnie jak sama nie umiała pewnych rzeczy ukrucić chłopakom 😉 A teraz Ja z jednym z jej synów się męczę bo ma lukę w wychowaniu 🤪🤪🤪
Od tamtej pory słyszę tylko teksty Ojjj jakbym miała córkę to bym.mogla zwrócić uwagę A synowym co ja mogę🤣🤣🤣
Także ten pewnych rzeczy się nie przeskoczyc. Ona mówi że Leonowi jest napewno zimno Ja mówię że nie i tak sobie żyjemy.
A najbardziej mnie wkurw....
Ja uczę starszaka że jak jest dzień babci i dziadka to.zawsze.sie jedzie z prezentem albo.się dzwoni z życzeniami. I to bezinteresownie to jest dzień babci i dziadka.
A.Ona co potajemnie mu wciska pieniążki za życzenia tylko tak.żeby mama nie.widziala . Aaaa jak mnie to.wkurza mówię Wam.
I po.co moje tłumaczenia, że kiedyś On dzień babci i dziadka będzie traktował jak fajną fuchę za sto lat stówka wleci.
Babcia zrobię Ci herbatkę za 50 zł . I tak mi chcę zepsuć dzieciaka.
Obym ja nigdy nie była taką teściowąWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2020, 22:14
szatanka lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Moja przyjaciółka ma taką teściową, napsuła im życia na początku. W końcu też zaczęła jej mówić co o niej myśli, a i jej facet zrozumiał, że mamuśkę to ma szurniętą jednak i, że też jej synowie mają przez nią braki
a Młoda ma teraz 5 lat i świadomie nie chce za bardzo do babci bo kuma, że jest tak jak babcia chce wszystko, a nie to na co dziecko ma ochotę.
szatanka lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 18:45
szatanka lubi tę wiadomość
-
Też mam jej ochotę czasem wygarnąć, jak świetnie sprawdzają się jej metody wychowawcze. Na razie się powstrzymuję. Wczoraj np. też była akcja z psem: oni mają psa modelowego, kundelka z genami border coli, super łagodny i ostrożny. Młoda w końcu wczoraj po 5 miesiącach pierwszy raz go zauważyła i miała mega zaciesz. Leżała sobie na macie, on pół metra od niej i się patrzyli na siebie. Młoda zaczęła wyciągać w jego stronę ręce i dla teściowej to już było za dużo emocji, zaczęła gadać, że już wystarczy jak na pierwszy raz, że pies zaraz jej coś zrobi i takie tam (my z teściem czuwaliśmy tuż obok - on nad psem, ja nad dzieckiem. Dziamgoliła i dziamgoliła, kiedy na naszych oczach działa się historia, więc już w końcu nie wytrzymałam, że nam wszystkim taką chwilę psuje i jej powiedziałam, żeby jadła szarlotkę, bo smaczna.
A chwilę później Lilka machnęła pierwszy świadomy obrót w stronę psa. Wiecie o co mi chodzi: przez jej lęki człowiek nie może przeżyć wielu rzeczy. Kiedyś byliśmy z nią w Stanach u jej rodziny i pojechaliśmy do Dallas, ale prawie nic nie widziałam z tego miasta oprócz miejsca zabójstwa Keneddy'ego, bo się bała, żebyśmy z mężem poszli sobie pozwiedzać. Ba! W tej Ameryce to nawet do supermarketu osiedlowego nie mogliśmy za bardzo sami iść, bo się bała. Czułam się jak na kolonii.
Ech, uzewnętrzniłam się... Dzięki, że Wam się chciało to czytać. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 16:29
-
Szatanka śmiechłam 😂 „Dziamgoliła i dziamgoliła kiedy na naszych oczach działa się historia” hahahahhahahaha prawie młodego obudziłam, który tak w ogóle śpi w poprzek łóżka i zaraz mu głowa do dostawki wpadnie 🤦🏼♀️
A swoją drogą zaciesz do psa to jest faza, młody to strasznie obczaja i kota i psa i leje do nich. Ostatnio miałam zawał bo karmiłam marchewką młodego, obok pies usiadł i też żebrze, a Oli ooo piesek i ciach go ręką. No przy jedzeniu to tego mojego byka lepiej żeby nie stukał 🙄 -
Jprdl poszłam spać po północy, a Oli wstał o 2 i z zegarkiem w ręku do 4:30 się „bawił” na wszystkie strony łóżka, po czym jak takie byle co bo sen to nie był dokulaliśmy do 6... Łeb mi pęka źle się czuje chyba pierwszy raz tak mnie wkurzył, a najbardziej to wkurzył mnie mój M. bo jakby zrezygnował z treningu, który ma przed pracą to zyskałabym czas na odpoczynek aż do 10:00 😡 Te chłopy to się jednak nie nadają serio.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 07:47
-
U nas też nocka słaba Leon szalał w łóżeczku starszak łaził po chacie, że spać nie może. Aaaa jakaś pełnia była czy co.???
U mnie dzisiaj 8 rocznica ślubu.
Odliczam godzinyidziemy na randkę A chłopaki zostają z moją przyjaciółką.
Czuję się jak kopciuszek wreszcie zamienię conversy na szpilki 😉🤪😉🤪lilly. lubi tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪