MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jest mama baba a teraz tez tata jest papa czasem dziadzia dada...
Nasze swieta tez przebodzcowane...brak 3ciej drzemki pozne zasypianie na noc...i bardzo aktywna noc meczaca...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 12:35
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
U nas jest głównie ajajajajaj i jakieś dziwne zdania w lilowym języku.
A jedzenia dużo spada, ale dużo trafia też do brzucha. Od kilku dni mamy stałe kupy.
Z jedzeniem z piersi jest coraz większy problem. Przystawia się, possie i odrywa, choć widać, że chce jeść. Tak jakby przez jedzenie pokarmów sprawiło, że zapomniala jak się ssie. Miała tak któraś? Mam nadzieję, że to przejściowe, bo to wygodne kp w nocy zrobiło się mega upoerdliwe, gdy mija godzina zanim uda nam się nakarmić. -
szatanka wrote:U nas jest głównie ajajajajaj i jakieś dziwne zdania w lilowym języku.
A jedzenia dużo spada, ale dużo trafia też do brzucha. Od kilku dni mamy stałe kupy.
Z jedzeniem z piersi jest coraz większy problem. Przystawia się, possie i odrywa, choć widać, że chce jeść. Tak jakby przez jedzenie pokarmów sprawiło, że zapomniala jak się ssie. Miała tak któraś? Mam nadzieję, że to przejściowe, bo to wygodne kp w nocy zrobiło się mega upoerdliwe, gdy mija godzina zanim uda nam się nakarmić.
Często dzieci na etapie rozszerzania diety odrzucają pierś. W tym wieku dzieci powinne się zapoznawać ze smakami A nie wciskać na siłę całe miseczki . Do roku najważniejsze źródło to mleko.20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Ja też już w domu, naklepaliśmy kilometry, młody był łącznie w 5 domach i stwierdzam, że mam typowego włóczykija. Dla niego coś takiego jak przebodźcowanie chyba nie istnieje. Zero mamozy, zabawa wszędzie na podłodze, uśmiechy u każdego na rękach jedynie marudzenie spowodowane zbyt krótkimi drzemkami co dziś zaskutkowało tym, że u kolejnej ciotki po prostu padł na rękach i pierwszy raz ubierałam do auta śpiące dziecko jak dętka.
A i pierwszej nocy miał po trasie jakiś odpal przed snem zaczął się rozglądać gdzie jest i wpadł w panikę ale to jedyna akcja. -
Andzia86 wrote:Maciuś śpi dobrze ale po tych świętach u teściów stwierdzam że w przyszłym roku wyjeżdżamy lub będziemy sami w domu.
Parę sytuacji że świat: teściowa posadziła Maćka na kolanach nie ważne że mówimy "on nie siedzi proszę go nie sadzac!", stawia go na stopy po zwróconej uwadze udaje że nic się nie dzieje ehhh (zabrałam jej dziecko to miała focha 🤣), gdybyśmy zostawili dziecko z nimi to zjadałby już misia lubisia bo przecież może 🤦♀️ dlatego z teściami nie zostawię dziecka póki nie skończy przynajmniej 6 lat 🤭
Ja przyznam się szczerze ze u mnie tez wszyscy młodego złe trzymają czy sadzają. Co prawda on już siada.. ale wiecie on jest taki ciężki i absorbujący ze jak ktoś go weźmie na chwile to korzystam..
A Wy jak trzymacie niesiedzące maluchy ważące tyle? Z podwinięta miednica cały czas?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 21:08
3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp -
Zazdroszcze moja była tak rozdrażniona że w pewnym momencie nawet u męża już nie chciała być, wkleiła mi się w rękawek i ani rusz... I nawet bym to spoko zniosła ale milion osób co chwilę ją zabierało siłąbo chcieli "pomóc" tylko że to pogarszało sytuację... I zero zrozumienia ZERO jakby pozjadali wszystkie rozumy a ona poprostu taka jest... Za to mój starszak był taki jak synek Karoli i w sumie do dzisiaj jest 🙈
Karolllla lubi tę wiadomość
-
Mimi1987 wrote:Często dzieci na etapie rozszerzania diety odrzucają pierś. W tym wieku dzieci powinne się zapoznawać ze smakami A nie wciskać na siłę całe miseczki . Do roku najważniejsze źródło to mleko.
Sugerujesz, że wciskam dziecku na siłę całe miseczki? Bo nie rozumiem.
Co do sadzania, to gdy byłam u guru fizjo na kontroli jakiś miesiąc temu, to zwrócił mi uwagę, że mogę już dziecko sadzać na kolanach, tylko nie z kręgosłupem ustawionym pod kątem 90 stopni, a odchylone do tyłu albo pochylone do przodu pod kątem. No i ja tak sadzam, jakkolwiek kiedy się da, podwijam miednicę i sadzam w pozycji na krzesełko.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyszatanka wrote:Sugerujesz, że wciskam dziecku na siłę całe miseczki? Bo nie rozumiem.
Co do sadzania, to gdy byłam u guru fizjo na kontroli jakiś miesiąc temu, to zwrócił mi uwagę, że mogę już dziecko sadzać na kolanach, tylko nie z kręgosłupem ustawionym pod kątem 90 stopni, a odchylone do tyłu albo pochylone do przodu pod kątem. No i ja tak sadzam, jakkolwiek kiedy się da, podwijam miednicę i sadzam w pozycji na krzesełko.Karolllla, lilly. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylilly. wrote:Ja przyznam się szczerze ze u mnie tez wszyscy młodego złe trzymają czy sadzają. Co prawda on już siada.. ale wiecie on jest taki ciężki i absorbujący ze jak ktoś go weźmie na chwile to korzystam..
A Wy jak trzymacie niesiedzące maluchy ważące tyle? Z podwinięta miednica cały czas?
A Natalia to taka Mega podróżniczka. Tylko mrugnąć oczami a ta jest już w innym pokoju.🤦🏻♀️ Mało ją nosimy. Ale nawet teraz z podwiniętą miednicą lub jak już mi się nie chciało to chusta i tyle. -
nick nieaktualny
-
Moja odkąd kupiliśmy krzesełko to się po prostu zajada. Tylko ja jej zazwyczaj nie karmię przecież (ostatnio daję z łyżeczki mega farbujące żarcie ze słoiczków, żeby nie robić skamu w gościach, ale kaszkę rano je sama albo łyżeczką albo rączkami) tylko daję wybór. No i ona zjada wszystko, co jej położę i jeszcze zagląda nam do talerzy, a jak jest za mało to się wnerwia. Z piersi tak jakby chce jeść, dzisiaj u rodziców np., choć była po sutym obiedzie, to jak wyciagnelam pierś to aż zaczęła krzyczeć z ekscytacji, ale potem łapie ją i zaczyna cmokać tak jak w czasach sprzed podcięcia wedzidelka, tak jakby nie umiała już się przyssać. Teorię mam roboczo taką, że zmienił jej się tor pracy języka i przestała ogarniać.
Mwm, w nocy budzi się normalnie, ale tak jak mówiłam męczymy się coraz dłużej zanim uda się nakarmić. U nas to kp takie wrażliwe od samego początku, wszelkie zmienne powodują zakłócenia. No ale tym razem jak coś to chyba się poddam i przejdę na butlę, o ile ją zaakceptuje, bo smoka też już przestała ogarniać. A u Ciebie jakie problemy na cycku?
No chyba że ja znowu nie umiem wyczuć i karmię ją wtedy, gdy nie jest głodna, ale czy wtedy tak chętnie chwytalaby pierś? No i teraz np. zjadla mleko ok. 18.30 i od tej pory nie udało mi się jej jeszcze nakarmić (a nie śpi, bo ją mój ojciec przebodzcował).Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 22:19
-
lilly. wrote:Ja przyznam się szczerze ze u mnie tez wszyscy młodego złe trzymają czy sadzają. Co prawda on już siada.. ale wiecie on jest taki ciężki i absorbujący ze jak ktoś go weźmie na chwile to korzystam..
A Wy jak trzymacie niesiedzące maluchy ważące tyle? Z podwinięta miednica cały czas? -
Szatanka może tak etap bo mój maluch też nie chce za bardzo mleka w dzień z 850ml zszedł do około 450 i zazwyczaj mleko je rano w ciągu dnia odrobinę mu wcisnę i wieczorem
-
nick nieaktualnymwm wrote:Ja czasami odnoszę wrażenie, ze zawód fizjoterapeuty to został stworzony dla żartów. Ile czasu ja już sadzam małego na kolanach, większość z nas nosi już dzieci, tak jak im wygodnie bo kregoslup odpada. Może i to wszystko co mówią ma sens, ale dla mnie z prawdziwym życiem to się nie zgrywa..
Ja obu dziewczyn nie sadzalam, nawet na kolanach, ani w krzesełku do karmienia.
Duże pewnie ma znaczenie, że mam drobne córki.. 🙂
Ogólnie nadal odnoszę wrażenie że częściej noszę starszą niż młodszą. 😆😆😆Mimi1987 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny