MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Takie wybudzanie z płaczem jest normalne na etapie tylu nowych umiejętności, spokojnie dziewczyny Ja się już przyzwyczaiłam.
Lilka94 zaraz Ci ruszy, buja się i do tyłu coś zaczyna więc jest to początek nowej drogi.
Mimi1987 jak Wy do Zakopca jedziecie, normalna rezerwacja? Nam się chyba kumpel od apartamentu rozmyśli, miał dać nam klucze ale jednak donoszą na siebie życzliwi sąsiedzi i nie wiemy co robić 😫 -
Lilka94 wrote:Chyba już wszystkie maluchy na forum się przemieszczają raczkują/pełzają? U nas nadal nic, mała się tylko buja na czworaka i przypadkowo troszkę przemieszcza do tylu...
To ruszy Ci w czworaki i tyle...nie każde dziecko pełza. A na czworaki ma jeszcze czas, chociaż skoro już się trochę przemieszcza to raczej za dużo tego czasu nie będzie potrzebować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 22:04
2020
2023 -
Ajka wrote:To ruszy Ci w czworaki i tyle...nie każde dziecko pełza. A na czworaki ma jeszcze czas, chociaż skoro już się trochę przemieszcza to raczej za dużo tego czasu nie będzie potrzebować.
Oli bardzo szybko na kolana wskoczył, w niedźwiedzia przechodził, na głowie stawał, śmigał do tyłu, a i tak finalnie zaczął pełzać
Nie ma żadnej reguły z tymi bąblami. -
Karolllla wrote:Takie wybudzanie z płaczem jest normalne na etapie tylu nowych umiejętności, spokojnie dziewczyny Ja się już przyzwyczaiłam.
Lilka94 zaraz Ci ruszy, buja się i do tyłu coś zaczyna więc jest to początek nowej drogi.
Mimi1987 jak Wy do Zakopca jedziecie, normalna rezerwacja? Nam się chyba kumpel od apartamentu rozmyśli, miał dać nam klucze ale jednak donoszą na siebie życzliwi sąsiedzi i nie wiemy co robić 😫
Karollla właśnie godz. Temu zadzwoniła do nas babka że odwołuje nam rezerwację bo się boi 🤐😬🙄🤐😬🙄
Także ten pojechaliśmy...😑20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
martynkaa87 wrote:Dziewczyny może macie jakieś pomysły co dolega mojemu brzdacowi? Pisałam jakiś czas temu że noce porażka, wybudzanie z wrzaskiem A do tego słabe przyrosty poniżej normy. Zrobiliśmy badania krwi, moczu , żelaza wszystko jest ok. Ale dziś byłam na szczepieniu i okazuje się że od ostatniej wizyty 3tyg temu spadł na wadze. Niby tylko 90g ale to jednak spadek. Je bardzo ładnie, nie jest tego dużo bo ok. 10 łyżeczek kaszy rano i pol słoika obiadowego albo co tam mu ugotuje plus jakieś owoce, hemoglobina piękna.. moja pediatra też już nie wie, mówi że może taki jego urok ? Pelza cały dzień, więc dużo spala.. dla pewności zlecila jeszcze badanie na przeciwciala w kierunku celiaki. Zęby na horyzoncie, chociaż od 3mcy ma rozpulchnione dziąsła to teraz widać już że zaraz się przebija. Ale coś mi nie gra tylko nie mam już pomysłu gdzie szukać przyczyny.
Ale Ty sie nie bój spadku wagi w tym wieku M to normalne zwłaszcza że wyniki ma dobre. Dzieci się teraz ruszają, pełzają więc i spalają.
LEO od listopadowej szczepionki prawie nic nie przytył .
Zobacz na naszym przykładzie Leo Waży 12 kg mój starszak lat 8 waży 22 kg 😉 idąc tokiem rozumiewania to Leo w wieku 8 lat ze 100 kg powinien ważyć 🤣🤣🤣🤣
Mój starszak był pulpeciki do 10 miesiąca A potem jak już zaczął chodzić to się zrobił z pulpecika szczypiorek;)20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Mimi1987 wrote:Karollla właśnie godz. Temu zadzwoniła do nas babka że odwołuje nam rezerwację bo się boi 🤐😬🙄🤐😬🙄
Także ten pojechaliśmy...😑
No to witaj w klubie 😭 Niech to gówno się już skończy! Normalnie to bym z Olim pół świata już zwiedziła, a człowiek w góry nie może pojechać na 3 dni 🤬 -
To jest straszne co się dzieje ludzie boją się wynajmować bo znajdzie się jakiś życzliwy i zgłosi 🙄
Mam nadzieję że do czerwca to minie bo mamy rezerwację na wakacje 🙏 -
Lilka94 wrote:Chyba już wszystkie maluchy na forum się przemieszczają raczkują/pełzają? U nas nadal nic, mała się tylko buja na czworaka i przypadkowo troszkę przemieszcza do tylu...Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Karolllla wrote:No to witaj w klubie 😭 Niech to gówno się już skończy! Normalnie to bym z Olim pół świata już zwiedziła, a człowiek w góry nie może pojechać na 3 dni 🤬
Dokładnie. Jestem tak 🤬🤬🤬🤬
Ja to już nie ogarniam tego Alan normalnie chodzi do szkoły na zimę w mieście. Od listopada jak zamknęli szkoły to w szkole ma normalnie dodatkowy angielski karate i basen 🤔🤔🤔 jaki to paradoks na lekcjach się dzieci zarażą A na zajęciach dodatkowych już nie w tym samym budynku 🤬🤬🤬 bez kitu mam już po dziurki tego gówna.
Niech nas zamkną całkowicie na 2 tyg. Ale wszystko sklepy budowlane i Ikea też. Wtedy może to gowno odpuści.
Człowiek w góry nie może jechać gdzie każdy narciarz ma zawsze google i chustę na buzi A taki Zenek z Wąchocka w lipcu mógł legalnie topless się opalać na plaży we Władku bo wtedy wirusa nie było 🤬🤬🤬🤬🤬Karolllla, Ajka lubią tę wiadomość
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
Lilka94 wrote:Chyba już wszystkie maluchy na forum się przemieszczają raczkują/pełzają? U nas nadal nic, mała się tylko buja na czworaka i przypadkowo troszkę przemieszcza do tylu...
Nie wszystkie. Moja wciąż nie pełza, nie wskakuje na czworaki a ni na nic nie wskakuje, w zasadzie większość dnia dalej spędzałaby na plecach, gdyby nie moja hiperaktywność w tej kwestii. Obroty na brzuch potrzebne jej były tylko po to, żeby chwycić coś i z powrotem obrócić się na plecy... Potrafi np. zrobić tak z wiaderkiem pełnym do połowy klocków, które oczywiście grożą wysypaniem się jej na buzię... Pełzania na razie nie ogarnia w ogóle, jedynie co, to obraca się na brzuchu dookoła własnej osi. Więc znowu zaczęły się krzyki i buczenie, bo nie może się swobodnie przemieścić tam, gdzie chce (no chyba, że turlaniem, ale to wymaga większej logistyki, a i tak nie udaje jej się często trafić tam, gdzie zamierzała, więc rezygnuje).
Do tego jest moim zdaniem nadpobudliwa. Bez przerwy wymachuje rękoma i nogami, krzyczy, jak pokazuję jej obrazki w książkach, to niemal wychodzi z siebie, ale się im nie przygląda tylko macha i macha... Kopie mnie, łapie bardzo mocno za nos, jak ubieram to czasem gryzie.
Pytasz Karolla, co u mnie. A no mam coraz większą depresję związaną z tym wszystkim, z tym, że mi się dziecko wolno/źle rozwija, z pandemią, z tym, że już nie mogę wyrobić na chacie, bardzo liczyłam, że do wiosny będzie spoko i tak się zaprogramowałam, a tymczasem okazało się, że będziemy się bujać z tym gównem co najmniej do kolejnej jesieni. Do tego też się sypię, siada mi kolano, w drugiej nodze mam jakieś problemy z krążeniem i ciągle mnie boli, jestem gruba, bo żrę mnóstwo słodyczy i dobija mnie relacja z moją teściową, która jest po prostu niemożliwa i uważa, podobnie jak Jarosław-Polskę Zbaw, że ona wie najlepiej, co jest dla nas wszystkich najlepsze i nam to wciska aż wymiotować się chce. Nom, to taki poświąteczna-noworoczna dolina u mnie. Do tego również mam problemy z własną złością, bo ostatnio mamy akcje pobudka o 5.00 rano, mimo, że w święta mała chodziła spać praktycznie o 21.00. Aha, i właśnie mamy imprezę w salonie, a ja usiłuję pracować.
Edit: wysokiego podporu też nie mamy. Nie wiem, kiedy mogłabym się go spodziewać od momentu obrotu na brzuch, ale zaraz mamy skończone 8 miesięcy, a ja mam coraz częściej wrażenie, że moje dziecko od Waszych dzieli jakaś przepaść albo lata świetlne. Wskazywanie palcem? Dobre sobie. Aha, i w nocy np. po karmieniu albo jak generalnie "idzie spać" to wygina się tak do tyłu w łuk jak dzieci z porażeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 23:48
-
Lilka94 wrote:Catlady cud w celi nr 7 oglądałam i płakałam chyba z 5 razy 😆 bardzo dobry film.
Martynkaa ja tez nie podpowiem, te nasze brzdące to zagadki... Może rzeczywiście taki jego urok, dopóki nie są to jakieś duże spadki może nie trzeba się martwić. Wybudzanie w nocy z płaczem u nas tez się ostatnio zaczęło, i to taki histeryczny płacz jaki słyszałam u małej tylko przy szczepieniach i pobraniu krwi. Zaczęło się to wlasnie pare dni po pobraniu krwi wiec może jakaś trauma... -
Oj Szatanka to niedobrze słyszeć. Wszyscy już mają dosyć tego klimatu to fakt.
Ale po pierwsze - helloł widziałyśmy Twoją fotę! Gdzie niby jesteś gruba?? Laska jesteś! A po drugie - co do Lilki no tu ewidentnie potrzebuje regularnych ćwiczeń bo rzeczywiście zaraz 8 miesięcy za pasem ale najważniejsze to żebyś Ty nie odpuszczała i nie rezygnowała. Za pół roku nie będziesz o tym pamiętać! Gdzieś tam po drodze pisałaś, że odpuściłaś ćwiczenia, widocznie u Was nie można. Mała potrzebuje Twojej pomocy i to nie jej wina Zepnij poślady, przy okazji zadbaj o siebie trochę niech Cię mąż w weekend odciąży, a Ty idź sobie na spacer, weź kawkę na wynos, słuchawki na uszy albo pojedź sobie autem gdzieś do koleżanki. -
Szatanka ja od porodu przytyłam 16kg (z czego 5 jak młoda miała ostatnio regres snu) a po ciązy zostały 4-5kg - co sumuje się do czegosć co się nazywa otyłość...od Nowego roku próbuje się odchudzac i dziś znów zawaliłam... Także kto tu jest gruby...? ja na pewno żadnej foty tu nie wrzucę bo przestałam sobie robic zdjęcia... nie mieszczę się w absolutnie żadne, ale to żadne ubranie - nawet dres jest ciasny, a z kurtki rozmiar 40 przeskoczyłam na kórtke rozmiar 46... ale sama jestem sobie winna, no dobra pandemia tez jest trochę winna... ale głownie ja.
Jeśli chodzi o rozwój ruchowy małej, to po każdej takiej nowej ważnej umiejętności jest trochę przestoju... moze to teraz u Was taki czas, z resztą masz teraz przerwę w ćwiczeniach, więc moja rada, to wracaj szybko do Vojty, Lila tego potrzebuje widać...
i nie "lata świetlne", od mojej to jakieś 2,5 miesiąca... (a od norm to może miesiąc) u mnie na 5 miesięcy były tylko obroty na brzuch przez jedną stronę i takie dość niemrawe pivoty. Za to na 5,5 miesiąca był wysoki podpór, szybkie pivoty i zbierała się już powoli do obrotu na plecy.
A jak Lila się rozwija w pozostałych sferach? BLW ładnie ogarnęła, a to jednak wymaga sporo od dziecka, więc chyba ok. ?
Z drugiej strony, jesli czujesz, że cos jest nie tak to drąż temat, najwyżej trochę energii niepotrzebnie stracisz i tyle.
2020
2023 -
No właśnie, ewidentnie potrzebuje Vojty. Ta przerwa to był test. A co by było, gdyby nie było Vojty? Czy to oznacza, że zagrożony jest w ogóle jej rozwój, że bez intensywnej rehabilitacji nie robiłaby żadnych postępów? Czy to wpłynie na jej inteligencję? Wyniki w szkole? Rozwój emocjonalny? A może po prostu jest na coś chora? No mam się czym martwić, uważam, dlatego nie śpię też po nocach, choć jestem padnięta. Do tego ta jej impulsywność. Czy Wasze dzieci też się tak trzęsą? Mojej nie da się wykąpać ostatnio, pół wanny wody na podłodze i zero reakcji na jakieś próby uspokojenia. Tak samo emocjonalnie reaguje na balonik, książeczki i kilka innych rzeczy. Albo po prostu tak sama z siebie się nakręca.
Wczoraj wyczytałam przypadkiem w grudniowym Zwierciadle, że dzieci matek, które w ciąży narażone były na długotrwały stres (ja byłam), mogą urodzić się ze skłonnością do agresji, a nawet psychopatii. To mnie dodatkowo dobiło.
BLW ładnie ogarnęła, ale bboxa i picia wody z kubka doidy już nie. A propos, odkryłam, że do bboxa można kupić taką specjalną nakrętkę, wtedy pije się jak z kubka, ale nie rozlewa się po bokach. Działa to nieco lepiej niż doidy i tradycyjne naczynia, więc polecam: https://babyhit.pl/product-pol-43187-B-Box-Pokrywka-Do-Kubka-Treningowego.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&curr=PLN
Podłamałam się za to, jak zaczęłyście tu opowiadać o innych umiejętnościach intelektualnych typu aktywne oglądanie książeczek, pokazywanie palcem, bicie brawo itp. Moja nic z tych rzeczy. Tak jak mówiłam, mam wrażenie, że przestała oglądać obrazki, wodzenie wzrokiem za czymś, co ja pokazuję też tak średnio chyba, o biciu brawo zapomnijmy, ale to wiem, że ma jeszcze czas. Z gaworzeniem też nie wiem, niby coś tam gada, ale najczęściej ajajaj, i to rano. W ciągu dnia raczej mało, no chyba że przy stole.
Ja od wagi sprzed ciąży mam +10 kg, stan na miesiąc temu, teraz boję się wejść na wagę. A już przed ciążą było słabo, tak więc mam minimum 15kg do zrzucenia, żeby mieć wagę w górnej normie, a najlepiej 20-25kg. Ciekawe jak mam to osiągnąć, zwłaszcza, że tylko żarcie z przyjemności mi zostało. Też mam wszystkie ciuchy za małe, do tego otoczenie mi docina. A zdjęcia to nie oddają
Karolla, no sęk w tym, że ja się nie spotykam ze znajomymi, bo pandemia. Głównie przez Lilkę, zwłaszcza po tym, co tu przytoczyłyście o najnowszych wynikach badań, podejrzewałam, że tak może być, oraz przez teściową, która ma bardzo słabą odporność ostatnio.
Aha, no i zaczęłam sobie wkręcać, że to coś ze mną, że jestem jakąś niedostępną emocjonalnie matką i to przez to. No ogólnie, niewesoło w mojej głowie ostatnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2021, 01:28
-
Szatanka, oj ja u Ciebie widze poczatki depresji i musisz tez o sibie zadbac teraz, zmien cos w tym jak zyjecie zanim zwariujesz... moze zacznij od odwyku od tesciowej... zawsze mozecie wciskac ze mieliscie kontakt z covid.
Nie wierz w jakies bzdury ze zwierciadła... jesli byłaby to prawda to co ja mam powiedziec - moja ciaza szkoda nawet pisac...
Nie wiem kiedy Lila by ogarnela poszczegolne umiejetnosci bez vojty, pewnie bardzo pozno i tyle... napiecie miesniowe nie ma nic wspolnego rozwojem intelektualnym... takze bez paniki.
i przestan sobie wkrecac problemy, ktorych nie ma... nidostepna emocjonalnie....no prosze... skup sie na tym co jest.Mimi1987 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
Ajka wrote:Szatanka, oj ja u Ciebie widze poczatki depresji i musisz tez o sibie zadbac teraz, zmien cos w tym jak zyjecie zanim zwariujesz... moze zacznij od odwyku od tesciowej... zawsze mozecie wciskac ze mieliscie kontakt z covid.
Nie wierz w jakies bzdury ze zwierciadła... jesli byłaby to prawda to co ja mam powiedziec - moja ciaza szkoda nawet pisac...
Nie wiem kiedy Lila by ogarnela poszczegolne umiejetnosci bez vojty, pewnie bardzo pozno i tyle... napiecie miesniowe nie ma nic wspolnego rozwojem intelektualnym... takze bez paniki.
i przestan sobie wkrecac problemy, ktorych nie ma... nidostepna emocjonalnie....no prosze... skup sie na tym co jest.
Faktem jest, ze jak jestem tak dobita tym wszystkim, to jestem mniej dostępna, bo zamiast bawić się z nią najlepsze i cieszyć, to ja rozmyślam i się dołuję, jestem nieobecna, a ona bawi się sama na macie. Takie sprzężenie zwrotne, wiem, że na pewno tak jest, że ja wpływam na nią, widzę to. No ale ona wpływa też na mnie i to, że ma te swoje problemy zabiera mi radość z macierzyństwa, a dodatkowo jak czytam o Waszych postępach, to mnie ogarnia przerażenie, dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno to forum mi służy. Niby wiem, że nie można się porównywać, ale jednak zdaje się, że moja córka jest po prostu poza normą, a nie w późnej normie.
Depresja? Pewnie tak. Choć jak mówiłam, mam stały kontakt z psychologiem i jeszcze nie została stwierdzona... -
szatanka wrote:Faktem jest, ze jak jestem tak dobita tym wszystkim, to jestem mniej dostępna, bo zamiast bawić się z nią najlepsze i cieszyć, to ja rozmyślam i się dołuję, jestem nieobecna, a ona bawi się sama na macie. Takie sprzężenie zwrotne, wiem, że na pewno tak jest, że ja wpływam na nią, widzę to. No ale ona wpływa też na mnie i to, że ma te swoje problemy zabiera mi radość z macierzyństwa, a dodatkowo jak czytam o Waszych postępach, to mnie ogarnia przerażenie, dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno to forum mi służy. Niby wiem, że nie można się porównywać, ale jednak zdaje się, że moja córka jest po prostu poza normą, a nie w późnej normie.
Depresja? Pewnie tak. Choć jak mówiłam, mam stały kontakt z psychologiem i jeszcze nie została stwierdzona...
A muszę muszę inaczej się uduszę. Ale nie jestem zupką pomidorową żeby każdy mnie tu lubił.
Szatanka
Weź Ty dziewczyno się ogarnij !!!
Ja normalnie sobie Ciebie teraz wyobrażam jak taką rozkapryszoną dziewczynkę która tupię nóżką i stęka,że jedni potrafią A Ona nie 🙈🙈🙈🙈
Proszę Cię przeczytałaś o jakimś stresie w "super gazetce". Wiesz jakie Ja miałam stresy w ciąży , a co może Karollla powiedzieć straciła mamę. I nasze dzieci dobrze się rozwijają.
Naprawdę weź Ty ściśnij poślady i działaj..zastanawiasz się Co będzie za 5...10 lat . Jak się bedzie rozwijała czy bedzie inteligentna.. Kurde jak nic nie będziesz robiła to tak będzie miało to na nią ogromny wpływ.
Widziałaś że Vojta jej przynosi super rezultaty. Widziałaś postępy i zrobiłaś jej przerwę po co ???
Kiedyś Ci napisałam, że za dzieckiem się podąża nie Ona za Tobą. A Ty jej odpuściłaś ćwiczenia gdzie widziałaś poprawę 🤷♀️🤷♀️🤷♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️widać potrzeba jej tego i może będzie to u niej potrzebne na dłuższą metę.
A Ty siedzisz i się dołujesz co będzie kiedyś, że Ci radość z macierzyństwa zabiera ???? Jezuuu nigdy bym takiego czegoś nie napisała o.swoim dziecku.
To nie jest jej wina. Potrzebuje Twojej pomocy i nie ma co się użalać nad swoim losem tylko działaj!!!!
Zobacz Ajka jedyna wiedziała tu na forum, że z Weroniką może być coś nie tak. I co widzisz żeby Ona odpuszczała. A Werka To jest chyba najlepiej i najszybciej się rozwijającym dzieckiem tutaj na forum.
Weź Ty może ogarnij jakiś lepszych lekarzy. Kiedyś Ci Paulina poleciała fizjo to zjechałaś ją na forum, że wcale nie jesteś zadowolona z usług tego fizjo. Kurde jej córkom pomógł dała Ci kontakt A Ty na forum od razu piszesz, że beznadziejny kontakt 🤦♀️
Szukaj dalej po innych lekarzach aż będziesz zadowolna.
Weź spotkaj się z jakąś przyjaciółka wypij kieliszek wina WYLUZUJ SIĘ!!!!przytyłaś to wbijaj leginsy i zacznij biegać .
szybciej Cię dopadnie depresja niż ten cały Covid którego tak się boisz 🤦♀️ z tego co widzę połowa forum już to przeszła. Jedne się chwaliły drugie nie. I zobacz wszystko jest ok.
Wczoraj na stronce ministerstwa przeczytałam, że potrzebują 581 dni żeby zaszczepić społeczeństwo. I wtedy powiedzą czy wygraliśmy z pandemią. Seriooo będziesz w domu zamulać przez 1.5 roku bo covid????
Ogarnij temat z teściową nie słuchaj pseudo rad. Ty jesteś mamą i Ty masz wiedzieć co DLA twojej córki jest najlepsze!!!
Sorry za eleborat ale no szkoda MI Ciebie więc musisz wrócić na dobre tory 🏃♀️🏃♀️🏃♀️🏃♀️🏃♀️
Mogę Ci dać kontakt do super lekarza pediatry taka z powołania babka. Może BY Ci coś doradziła i pokierowała. Choć boję się że później mnie zlinczujesz, że beznadziejny kontakt.
3 maj się i działaj !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2021, 08:42
20.10.2012 👰🤵💍
21.10.2013 👶 Alan 👪 4210 g 💪
20.05.2020 👶 Leon 🤱👨👩👦👦 4230 g 💪
25.04.2022 👶 Bruno 🤱 3970 g 💪 -
szatanka wrote:Faktem jest, ze jak jestem tak dobita tym wszystkim, to jestem mniej dostępna, bo zamiast bawić się z nią najlepsze i cieszyć, to ja rozmyślam i się dołuję, jestem nieobecna, a ona bawi się sama na macie. Takie sprzężenie zwrotne, wiem, że na pewno tak jest, że ja wpływam na nią, widzę to. No ale ona wpływa też na mnie i to, że ma te swoje problemy zabiera mi radość z macierzyństwa, a dodatkowo jak czytam o Waszych postępach, to mnie ogarnia przerażenie, dlatego zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno to forum mi służy. Niby wiem, że nie można się porównywać, ale jednak zdaje się, że moja córka jest po prostu poza normą, a nie w późnej normie.
Depresja? Pewnie tak. Choć jak mówiłam, mam stały kontakt z psychologiem i jeszcze nie została stwierdzona...
Szatanka, ja Ciebie rozumiem ale nadmierne rozmyślania do niczego dobrego Cię nie doprowadza..
Kiedyś jedna mądra pani psycholog doradzila mi fajną rzecz - podziel te wszystkie beznadziejne rzeczy które cię spotykają na takie z którymi możesz coś zrobić i takie na które nie masz wpływu i zajmij się tymi które możesz zmienić. Mi w trudnych czasach pomogło, zmieniłam to co mogłam A resztę zaakceptowalam.. trzymaj się! -
Mimi1987 wrote:Karollla właśnie godz. Temu zadzwoniła do nas babka że odwołuje nam rezerwację bo się boi 🤐😬🙄🤐😬🙄
Także ten pojechaliśmy...😑
My mamy wyjazd w góry zaplanowany od ponad pol roku ale nie wiem czy pojedziemy. Nic nie wiadomo. Dodatkowo ja od miesiąca sama nie chce jechac za bardzo bo wirus, te nieprzespane noce, mały dalej wymagający, o podróży fotelikiem nie ma mowy wiec zostaje mi lot 🙈 nie możemy nawet tego sami odwołać bo sporo osób jedzie a mój M to organizuje3c 05.20 40t synek 👦🏻
4c 12.22 puste jajo
2c 06.18 wada gen.
1c 02.16 puste jajo
Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp