MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć!
Chciałam się z Wami przywitać, jestem w 23 tygodniu ciąży i mam termin na 8.05.2020. To będzie nasze drugie dziecko. Starszy Syn skończył 4 lata. Tym razem czekamy na dziewczynkę - Wande:)
Póki co ciąża przebiega w miarę bezproblemowo, mam stwierdzone nadciśnienie tętnicze i jestem na dopegycie 2×1. W domu ciśnienie w normie, ale w gabinecie dzieją się hocki klocki i zawsze jest ok 160/110. Mimo wielkiej ostrożności lekarza, póki co uznajemy to za syndrom białego fartucha. W pierwszej ciąży też się tak działo.
W nadchodzacym tygodniu bede miec usg polowkowe ( w sumie dosc pozno bo będzie to 22 tydz i 6 dni. Póki co to tyle.
Z racji tego że to drugie dziecko, to jakoś nie mam parcia na kompletowanie wyprawki, a już w sumie można by powoli zaczynać - może mnie zainspirujecie:)
PozdrawiamEndi1990, Mimi1987, Frufru, Kira91 lubią tę wiadomość
-
Alba, mam to samo teraz. W domu ciśnienie ok, w gabinecie wariacje. Mam zapisany dopegyt 3x2 ale biorę 2x2... I jest ok.
Poza tym, witaj. -
A najbardziej w nadciśnieniu denerwuje mnie, podejście szeroko pojętego personelu medycznego-"a skąd ma Pani takie ciśnienie? - taka młoda i takie ciśnienie (32 lata), a czym się Pani tak deneruwje".... I tak w kółko, tylko kardiolog powiedział, że interesuje go tylko i wyłącznie ciśnienie mierzone w domu....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 16:23
-
No ja tak mam że szpitale i lekarze mi podnoszą ciśnienie i takie gadanie nic a nic nie pomaga. Na początku ciąży byłam w szpitalu na obserwacji, był kardiolog, holter. Tylko ja już przed ciąża miałam wyższe, co jednak nie wpływa w żaden sposób na moje samopoczucie.
-
Alba, witaj.
Hmm, trochę mnie zmartwilyscie tym ciśnieniem, bo ja tez od jakiegoś czasu mam syndrom bialego fartucha (mialam tak wiele lat temu po wypadlu samochodowym, potem mi przeszlo i pojawilo się znowu, 2 lata temu po kolejnej traumie). W gabinecie mam cisnienie ok 130/90 a ostatnio 130/80, w domu obecnie ok 110/70, początkowo 120/80, i mój lekarz kazał mi tylko na początku mierzyć cztery razy dziennie, potem tylko okazjonalnie, ale nigdy nie bylo mowy o lekach. Ciekawe dlaczego Twój Alba uważa, że lepiej podawać. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 15:15
szatanka lubi tę wiadomość
-
Pytanko do dziewczyn z Warszawy - czy znacie i polecacie jakiś sklep z dużym wyborem wózków i obsługą, która faktycznie pomoże? Powoli myślę nad tym by się intensywniej rozejrzeć w tym temacie, nie wiem zbytnio gdzie zacząć.34 lata, starania od 2014
Wojtek - 02.05.2020 -
Cer wrote:Pytanko do dziewczyn z Warszawy - czy znacie i polecacie jakiś sklep z dużym wyborem wózków i obsługą, która faktycznie pomoże? Powoli myślę nad tym by się intensywniej rozejrzeć w tym temacie, nie wiem zbytnio gdzie zacząć.
Ja byłam w Tosia.pl polecam obsługę i wybórCer, PattisonBM lubią tę wiadomość
-
szatanka wrote:Alba, witaj.
Hmm, trochę mnie zmartwilyscie tym ciśnieniem, bo ja tez od jakiegoś czasu mam syndrom bialego fartucha (mialam tak wiele lat temu po wypadlu samochodowym, potem mi przeszlo i pojawilo się znowu, 2 lata temu po kolejnej traumie). W gabinecie mam cisnienie ok 130/90 a ostatnio 130/80, w domu obecnie ok 110/70, początkowo 120/80, i mój lekarz kazał mi tylko na początku mierzyć cztery razy dziennie, potem tylko okazjonalnie, ale nigdy nie bylo mowy o lekach. Ciekawe dlaczego Twój Alba uważa, że lepiej podawać.
No i bez leków było poprawne, ale na granicy tzn zdarzało się 140/90 nawet w domu. -
Ostrożnie z tym ciśnieniem... tzn moja szwagierka niby miała właśnie "syndrom białego fartucha" a ostatecznie okazało się, że miała skoki ciśnienia... i kosmiczne nadciśnienie po kilku miesiącach...
U lekarza zawsze jest troche wyzsze, ale tylko trochę... wyniki u Szatanki sa własnie takie na trochę wyzsze... ale 160/110... bo ja wiem... nawet w największym stresie i przy mega zadyszce dolne u mnie nie przekracza 90 no może 95 było z raz...
skok do takich wartosci 160/110 juz jest szkodliwy dla nerek.2020
2023 -
Mierze ciśnienie 4-6 razy dziennie i mam je pod kontrolą. W sumie jak gdzieś wychodzę to z ciśnieniomierzem. I tylko w gabinecie zdarza się wysokie- to pokłosie pierwszej ciąży - teraz już jak tylko przekraczam próg gabinetu ginekologa to się tak dzieje....nie potrafię tego wytłumaczyć, bo ja nawet nie czuje tego ze ciśnienie rośnie.
Ale tak to prawda, trzeba uważać i nie ma żartów z nadciśnieniem -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2020, 11:37
Ajka, Andzia86, Mysza1986, Izape_91, Niki2803, sayuri, Endi1990, Karolllla, Hortensja, aga80, Kira91, Bona, lipcowka86, Takmala, Korna, Jeheria, Cer lubią tę wiadomość
Patrycja
22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
23.08.2021 II na teście ❤
16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
29.06.2019 🤵👰 -
Pattinson ale cudna niunia ♥️
Ja już się nie mogę doczekać polowkowych, bo chciałabym wiedzieć na 100% kto siedzi w tym brzuszku:)Endi1990, Karolllla, sayuri, Ajka, PattisonBM, PLPaulina, Hortensja, Kira91, Bona, lipcowka86, Cer, lilly. lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
No to juz sama nie wiem, czy mam się martwić, czy nie. Ale chyba wychodzi mi z Waszych wpisów, że jednak nie.
Patisson, super dziewczynka, Iza ladny brzuszek!
p.S. U was tak ładnie na usg wszystko widać, a ja z tych prenatalnych i polowkowych to nawet ani jednego zdjęcia nie mam takiego ladnego, zeby rodzinie pokazać.Bardzo niewyraźnie bylo widać, a na polowkowych nie zrobił nawet takiego całościowego albo chociaż pół dziecka, tylko fragmenty...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2020, 11:28