X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 15 września 2019, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was ma tez wizyty jutro lub na początku tygodnia?
    Jak nastrój?

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2019, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bona trzymam mocno kciuki, zeby było dobrze ✊😘 musi być...

    U mnie wizyta dopiero 24.09.. licze, ze dostane do tego czasu umowe i wezme juz wtedy zwolnienie lekarskie.

    lilly. lubi tę wiadomość

  • locus Koleżanka
    Postów: 39 71

    Wysłany: 15 września 2019, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilly. wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was ma tez wizyty jutro lub na początku tygodnia?
    Jak nastrój?
    Powodzenia! Daj znać jak poszło!

    lilly., Mysza1986 lubią tę wiadomość

    6. tydz.
    1. ciąża 1. cs
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 15 września 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jutro wizytę, pierwszą u lekarza prowadzącego ciążę.
    Wiece co... nastrój mam do d*** :( nic mi się nie chce. Uśmiech gdzieś dawno zniknął... nienwiem czy to jeszcze hormony ciążowe czy lenistwo... wcale nie mam apetytu. Na nic. Czuje się jakby zawieszona w pustce...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 19:57

  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 15 września 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bona, trzymam za ciebie mocno kciuki!

    Xoxo wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Chciałabym dołączyć do waszego grona. Wyliczyłam sobie termin na 18 maja ale muszę to skonsultować z dr. 16 wrzesnia miałam IVF. I beta 27, II beta 188, III beta 687. Niestety płamilam. Biorę spora dawkę progesteronu i ciagle śpię. Mam mega wyostrzony węch i nabrzmiałe piersi. Sny tez bardzo intensywne. Już nie mogę się doczekać usg 24 września. W styczniu poroniłam, było puste jajo i teraz się boje i jakoś nie umiem cieszyć na razie
    Xoxo, witaj:) Ale jednak ja tu czegoś nie rozumiem :) 16 września miałaś transfer czy idziesz do doktora? Bo jesli transfer, to raczej niemożliwe, zebys miała termin na 18 maja. Ja mam termin wyliczony na 15 maja, a transfer mialam 26 sierpnia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 20:07

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Hortensja Przyjaciółka
    Postów: 99 121

    Wysłany: 15 września 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czuje się zupełnie nieciążowo :) za tydzień chyba wybiorę się na pierwszą wizytę, chociaż pewnie serduszka nie będzie jeszcze widać.

    Eiu9p2.png
    ckzJp2.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 15 września 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hortensja wrote:
    Ja czuje się zupełnie nieciążowo :) za tydzień chyba wybiorę się na pierwszą wizytę, chociaż pewnie serduszka nie będzie jeszcze widać.

    Ja tez sie nie czuję ciążowo. A wizyte mam dopiero za ponad tydzień.

    Dziewczyny, dzisiaj zauważyłam nieco żółtego śluzu i troche mnie swędzi tam na dole. Myslicie, ze mozna to lekko przesmarowac clotrimazolem?

    Xoxo, Hortensja lubią tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 15 września 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri wrote:
    Ja mam jutro wizytę, pierwszą u lekarza prowadzącego ciążę.
    Wiece co... nastrój mam do d*** :( nic mi się nie chce. Uśmiech gdzieś dawno zniknął... nienwiem czy to jeszcze hormony ciążowe czy lenistwo... wcale nie mam apetytu. Na nic. Czuje się jakby zawieszona w pustce...

    Moze to stres przed jutrem, taka pustka spowodowana czekaniem, jak na wyrok.

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 15 września 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    locus wrote:
    Powodzenia! Daj znać jak poszło!

    Dziekuje! Dam dam :)

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • locus Koleżanka
    Postów: 39 71

    Wysłany: 15 września 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hortensja wrote:
    Ja czuje się zupełnie nieciążowo :) za tydzień chyba wybiorę się na pierwszą wizytę, chociaż pewnie serduszka nie będzie jeszcze widać.
    Ja się czuję bardzo ciążowo. Miałam bardzo szybko objawy - piersi mi urosły już kilka dni po zapłodnieniu, zmieniły mi się smaki i byłam bardzo śpiąca. Teraz pobolewa mnie brzuch, mam co wieczór nudności i czasem kręci mi się w głowie. Nie wyobrażam sobie jak to będzie później... 😱🤢

    6. tydz.
    1. ciąża 1. cs
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 15 września 2019, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze chyba jest to, że do mojego męża nie dociera fakt, że pierwsze 3 miesiące są najważniejsze... że wtedy kształtują się wszystkie organy dziecka i należy szczególnie o siebie dbać... tylko marudzi mi pod nosem że gary niepozmywane albo pranie wisi... Ale sam nic nie zrobi. Czasem śniadanie lub kolację. A mnie w środku dnia ogarnia taka niemoc, że czasem nie jestem w stanie wstać i zrobić mu obiad... każdy najmniejszy wysiłek to jak maraton. Mąż jest typem materialisty - jak nie dotknie to nie uwierzy w to dziecko. Moze to tez wynika z faktu, że pierwszy transfer i się udało.. A do tej pory nigdy. Jeszcze ta rwa kulszowa.. wcale nie puściła. Może dlatego tak się czuję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 21:26

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 15 września 2019, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri wrote:
    Najgorsze chyba jest to, że do mojego męża nie dociera fakt, że pierwsze 3 miesiące są najważniejsze... że wtedy kształtują się wszystkie organy dziecka i należy szczególnie o siebie dbać... tylko marudzi mi pod nosem że gary niepozmywane albo pranie wisi... Ale sam nic nie zrobi. Czasem śniadanie lub kolację. A mnie w środku dnia ogarnia taka niemoc, że czasem nie jestem w stanie wstać i zrobić mu obiad... każdy najmniejszy wysiłek to jak maraton. Mąż jest typem materialisty - jak nie dotknie to nie uwierzy. I jeszcze ta rwa kulszowa.. wcale nie puściła. Może dlatego tak się czuję.

    Ty z rwą chcesz obiady robić... no proszę... zamiast obiadu porządną awanturę szanownemu małżonkowi należy zrobić...

    Frufru lubi tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 15 września 2019, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no może nie awanturę ale na pewno rozmowę pionującą w dosadnym tonie;)

    lilly. lubi tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sayuri współczuję.. Często od moich koleżanek słyszałam, że miały tak ciężki pierwszy trymestr.. Mam nadzieję, że u Ciebie niedlugo to minie. A co do garów nie uciekną.. teraz dla nas najważniejszy jest odpoczynek. Z mężem może pogadaj.. a jak nie to może uzdrowi go pierwsze usg, na ktore zapraszani sa tatusiowie i zobaczy maleństwo.
    U mnie ostatnio został tylko ogromny ból piersi, senność i zawroty głowy, no i okropnie puchne az zareczynowy po nocy jest za mały . I wiecie już sobie wkrecam, ze coś nie tak z dzidzia.. bo jak moge czuć się w miare oki.. no i moj partner to znów jest az nadopiekunczy. Choc pewnie lepiej w ta strone 😁
    A jak Wasi mezowie/partnerzy? Mój bardzo to wszystko przeżywa 😊

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 15 września 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż się popłakałam jak przeczytałam waszą reakcję na mój post. To chyba jednak hormony :) od lat dom jest tylko na mojej głowie. Ogród, zwierzęta samochody i inne 'zewnętrzne' rzeczy ogarnia mąż i dlatego nie garnie się do prac domowych. Wiele razy z nim rozmawiałam, nawet po ludzku, żeby mi pomógł, to z reguły kończy się to kłótnią... A ja strasznie nerwowa jestem bo w ciąży odstawiłam swoje leki antydepresyjne. A one stabilizowały moją nerwowość. Jak dziś z mężem rozmawiałam o tym że jak urodze to też nie będę miała pomocy z jego strony to powiedział że pomoże. Przy dziecku. Wtedy będę miała czas żeby dom ogarnąć... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 21:49

  • locus Koleżanka
    Postów: 39 71

    Wysłany: 15 września 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Sayuri współczuję.. Często od moich koleżanek słyszałam, że miały tak ciężki pierwszy trymestr.. Mam nadzieję, że u Ciebie niedlugo to minie. A co do garów nie uciekną.. teraz dla nas najważniejszy jest odpoczynek. Z mężem może pogadaj.. a jak nie to może uzdrowi go pierwsze usg, na ktore zapraszani sa tatusiowie i zobaczy maleństwo.
    U mnie ostatnio został tylko ogromny ból piersi, senność i zawroty głowy, no i okropnie puchne az zareczynowy po nocy jest za mały . I wiecie już sobie wkrecam, ze coś nie tak z dzidzia.. bo jak moge czuć się w miare oki.. no i moj partner to znów jest az nadopiekunczy. Choc pewnie lepiej w ta strone 😁
    A jak Wasi mezowie/partnerzy? Mój bardzo to wszystko przeżywa 😊
    Mój też przeżywa, jest aż nadopiekuńczy. Bardzo mi pomaga, dzisiaj o 5:30 przynosił mi biszkopty do łóżka jak zbierało mi się na wymioty. Momentami jednak czuję, że przesądza, ale wiem, że się po prostu bardzo o mnie martwi.

    Sayuri może porozmawiaj z nim szczerze o swoich potrzebach?

    6. tydz.
    1. ciąża 1. cs
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 15 września 2019, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We mnie moje potrzeby walczą z jego potrzebami.. zdecydował się zainwestować i rozbudować swoją firmę, także głowę ma zaprzątniętą praktycznie tylko tym, bardzo dużo pracuje.. wiem, że jak wraca wieczorem to jest bardzo zmęczony, że niedziela to jedyny dzień na wypoczynek dla niego i zwyczajnie głupio mi czasem marudzić że mi źle.
    Dziś na kolację, pełen dobrych chęci, zrobił jajecznicę z kiełbasą, pieczarkami i cebulą. O Boże .. zgaga, mdłości i ból głowy. Ech..

  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 15 września 2019, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robię w domu większość tzw.babskich prac plus pracuje na etacie. Maz ogarnia cała resztę plus prowadzi formę i pracuje kilkanaście godzin dziennie. Mam czasem tak jak Ty Sayuri ale potem sobie myśle, ze on i tak więcej ode mnie tyra i zabieram sie szczęśliwa, ze jednak mniej robię 🤣

    Dodam, że dom to był moj pomysł i duża działka tez, a chłop kosi teraz 4000m2 czy chce czy nie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 23:02

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Xoxo Znajoma
    Postów: 17 4

    Wysłany: 15 września 2019, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Bona, trzymam za ciebie mocno kciuki!



    Xoxo, witaj:) Ale jednak ja tu czegoś nie rozumiem :) 16 września miałaś transfer czy idziesz do doktora? Bo jesli transfer, to raczej niemożliwe, zebys miała termin na 18 maja. Ja mam termin wyliczony na 15 maja, a transfer mialam 26 sierpnia.

    30 sierpnia był transfer 🙈

    2016 ivf :( 2016 ivf :) synek 2 lata 2019 styczeń poronienie
    Wrzesień 2019 Beta 7dpt 27, 9dpt 188, 12dpt 687
  • Xoxo Znajoma
    Postów: 17 4

    Wysłany: 15 września 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Ja tez sie nie czuję ciążowo. A wizyte mam dopiero za ponad tydzień.

    Dziewczyny, dzisiaj zauważyłam nieco żółtego śluzu i troche mnie swędzi tam na dole. Myslicie, ze mozna to lekko przesmarowac clotrimazolem?

    A stosujesz progesteron w globulkach? Wydaje mi się ze przy infekcji dr może zalecić zmianę na doustne tabletki albo zastrzyki. Jak masz taka możliwość to skonsultuj może z dr

    2016 ivf :( 2016 ivf :) synek 2 lata 2019 styczeń poronienie
    Wrzesień 2019 Beta 7dpt 27, 9dpt 188, 12dpt 687
‹‹ 47 48 49 50 51 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ