X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • Jeffcia Autorytet
    Postów: 310 287

    Wysłany: 17 lutego 2020, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Ja nie jestem za udawaniem lekarza i interpretacją wyników na własną rękę.
    Dużo parametrów w morfologii się zmienia i nic to nie znaczy.
    I są to np leukocyty, czy właśnie crp.
    Ja raczej byłam ciekawa jak to u was jest z morfologia, bo wiem że mogą być inne zakresy normy w ciąży. A wcześniej z miesiąc temu miałam wszystkie w normie, dlatego się zaniepokoilam. W środę mam wizytę i pewnie się dowiem. To nie zawracam już głowy...
    Prasowac też średnio lubię... Ale czeka mnie jak się w końcu w marcu przeprowadze 🙉

    Niedoczynność tarczycy od 2014r.
    Pierwsza ciąża-listopad 2018 - puste jajo
    3cs
    16.09.19 - pozytywny test:)
    Maksymilian 👶 28.05.2020
    Pozytywny test II 13.01.2023
    preg.png[/
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2020, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    W sensie ze względu na AZS, czy z jakiegoś jeszcze powodu. I jak to stwierdziłaś?
    Skóra córki stwierdziła.. wysypka była.

    szatanka lubi tę wiadomość

  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 17 lutego 2020, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na szkole rodzenia polozna powiedziala ze uzywane wyprac w 90st i to co ze szpitala wraca a tak to ze powyzej 60st prac. No i zeby prasowac zeby te bakterie napewno wybic.
    Wiec ja chce wszystko wyprac i wyprasowac a potem prac i miec bakterie wlasne ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2020, 13:02

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • lipcowka86 Autorytet
    Postów: 3004 2041

    Wysłany: 17 lutego 2020, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za odpowiedź o szczepionce na konflikt serologiczny. Ja mam powtórzyć badanie na obecność przeciwciał i jeśli będzie ujemne to zostanie mi podana szczepionka, będzie wtedy 28+2 więc w sumie tak jak są zalecenia. To moja pierwsza ciąża i nie miałam wcześniej żadnych strat.

    Nie było mnie kilka dni i niestety Was nie jestem wstanie nadrobić, mam nadzieję, że się nie pogniewacie ;)

    W zeszłym tygodniu mieliśmy pierwsze zajęcia z położną na szkole rodzenia i powiem szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, zobaczymy czy tak samo będzie w tym tygodniu ;)

    Ja też nienawidzę prasować, na początek mam zamiar wyprasować ubranka, zgodnie z zaleceniami położnej po powrocie ze szpitala wszytko ma zostać wyprane min na 60 stopni i wyprasowane więc tak pewno zrobię a później zobaczę.

    qdkk6iye60nsfj4p.png
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 17 lutego 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 90° to chyba nic z tych ubranek nie zostanie... Tak mi się wydaje. Zwracałam uwagę na większość metek i zazwyczaj jest 40°. Ja wypiore w 60 i tak też położna moja mówiła że wystarczy ale każdy mówi cos innego :)

    x9Igp1.png

    Lat 36
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 17 lutego 2020, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Dziewczyny, a przy jakich wartościach hemoglobiny lekarze włączyli Wam żelazo? Dzisiaj wyszła mi ok. 10,5, a lekarz dalej twierdzi, że jest w porządku. Erytrocyty i hematokryt tez poniżej normy, tylko plytki krwi mi się podniosly z 240 na 260 (to chyba dzięki temu hintowi o bananach, chyba od kiry 🙂).
    10,8

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 17 lutego 2020, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takmala wrote:
    Dziewczyny jak często macie skurcze macicy Czy tez twardnienie? Ostatnio mam codziennie kilka razy ( nawet zaczęłam sprawdzać częstotliwość i był taki wieczór gdzie powtarzało sie co 30-40 minut i trwalo 25-30s) i to zaczyna mnie martwić czy nie za często a wizyta dopiero w następną środę...
    ja miałam nawet co 10 minut, jesli po no spie przechodzi to mowili mi ze ok

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 17 lutego 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak Ajka grypa u męża?
    ja się nie odzywałam bo własnie mamy grypę i to w najgorszym wydaniu, byłam w nocy na pogotowiu

    Dzis 2 dzien wysokich goraczek (40 stopni), mimo leków, maksymalnie spada do 38, w nocy jest 40, co 6h daję ibuprofen 400mg, 2h po nim paracetamol 500mg, jesli jutro bedzie tak samo to trzeba przebadać krew.
    Dostał też lek przeciwwirusowy na grypę Tamivil, zobaczymy czy bedzie efekt.
    Chodzę w maseczce i wietrzę chałupę co raz. Mój mąż jest ogólnie antylekowy, an tyłóżkowy a teraz jak dzieciak tylko śpi. Spimy oddzielnie. On na górze ja na parterze.
    Strasznie się boję, co to za zmutowany wirus skoro leki na niego nie działają. A co powiedzieć jak ja się zarażę. Biorę tony czosnku, piję syrop z cebuli i płuczę gardło z solą, tak przezornie i myję ręcę. Korzystam z innej łazienki.

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 17 lutego 2020, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas było to samo po lekach spada do 38, a między dawkami potrafiła rosnąć pod 40 -małż przeciwgorączkowe brał też w nocy i wszystko w maks dobowych dawkach, paracetamol kiepsko działał ibuprofen lepiej trochę... Ale dziś (4dzień) już rano było 37,6...a ostatni przeciwgorączkowy o 4 nad ranem...

    Po południu niestety znów zaczęło rosnąć, dreszcze, wypiki więc kolejna tabletka i teraz spadło do 35...

    M. ogolnie się słabo czuję bardzo, ale chyba najgorsze już minęło.

    A w ogóle rano był u lekarza i na bufona trafił...jak wspomniał na wejściu do gabinetu że grypa może, to zanim go lekarz zbadał czy wysłuchał objawów walnął tekst..."grypa to jest poważna choroba pan conajwyzej to ma przeziębienie..."

    Rozumiem że taka gorączka u dorosłego faceta to zwykle przeziębienie do tego bez jakiś spektakularnych objawów przeziębienia... ale zaraz lekarz nawet nie zapytał o objawy, ani o gorączkę on już na starcie wszystkow wiedział sam najlepiej. Normalnie potraktował m. jakby ten zwolnienie chciał wyłudzić.

    Sorry musiałam się wygadać.

    Ps ja na razie ok... Odliczam dni i mam nadzieję że się nie zarażę, ale u nas nie przestrzegana do końca kwarantanna... jedna noc spaliśmy razem :( zobaczymy na ile skuteczna okaże się szczepionka

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2020, 16:37

    2020 :)
    2023 :)
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 17 lutego 2020, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    U nas było to samo po lekach spada do 38, a między dawkami potrafiła rosnąć pod 40 -małż przeciwgorączkowe brał też w nocy i wszystko w maks dobowych dawkach, paracetamol kiepsko działał ibuprofen lepiej trochę... Ale dziś (4dzień) już rano było 37,6...a ostatni przeciwgorączkowy o 4 nad ranem...

    Po południu niestety znów zaczęło rosnąć, dreszcze, wypiki więc kolejna tabletka i teraz spadło do 35...

    M. ogolnie się słabo czuję bardzo, ale chyba najgorsze już minęło.

    A w ogóle rano był u lekarza i na bufona trafił...jak wspomniał na wejściu do gabinetu że grypa może, to zanim go lekarz zbadał czy wysłuchał objawów walnął tekst..."grypa to jest poważna choroba pan conajwyzej to ma przeziębienie..."

    Rozumiem że taka gorączka u dorosłego faceta to zwykle przeziębienie do tego bez jakiś spektakularnych objawów przeziębienia... ale zaraz lekarz nawet nie zapytał o objawy, ani o gorączkę on już na starcie wszystkow wiedział sam najlepiej. Normalnie potraktował m. jakby ten zwolnienie chciał wyłudzić.

    Sorry musiałam się wygadać.

    Ps ja na razie ok... Odliczam dni i mam nadzieję że się nie zarażę, ale u nas nie przestrzegana do końca kwarantanna... jedna noc spaliśmy razem :( zobaczymy na ile skuteczna okaże się szczepionka
    Mojego pierwszy objaw to gorączka, dreszcze, osłabienie i suchy duszący kaszel. Na pogotowiu powiedzieli że grypa.
    Ci lekarze to idioci, u Nas na pogotowiu też rejestratorka suka chyba wolała pospać bo afere zrobiła że z gorączką na sor. Na babke z dzieckiem tez się wydarła. A lekarka nie lepsza. A wez idz w takim stanie do przychodzi, wysiedź w kolejce i jeszcze zarażaj innych. Na grype się umiera...

    Na moim wypróbowałam jeszcze polopiryne s i pyralgin (to niby najmocniejsze) ale tez nic nie dało.
    Juz sie boje nocy :/
    Ja nie szczepiona :/

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 17 lutego 2020, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no dokładnie takie same objawy...

    u nas sobota byla najgorsza czyli drugi dzień wtedy nic nie chciało działać... potem jakby ździebko lepiej w niedziele, chociaż nadal straszna gorączka... a teraz niby po lekach na gorączke jest zimny jak ściana i blady jak trup... wstał zjadł obiad wypil pół herbaty i stwierdził ze strasznie sie zmeczył...

    PS pyralgin niby najmocniejszy... ale ja nie miałam...

    W weekend zrezygnowalismy z wypraw na ostre dyżury... bo nie dałabym rady go zataszczyć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2020, 17:01

    2020 :)
    2023 :)
  • Zieziulka Autorytet
    Postów: 1017 931

    Wysłany: 17 lutego 2020, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takmala wrote:
    Dziewczyny jak często macie skurcze macicy Czy tez twardnienie? Ostatnio mam codziennie kilka razy ( nawet zaczęłam sprawdzać częstotliwość i był taki wieczór gdzie powtarzało sie co 30-40 minut i trwalo 25-30s) i to zaczyna mnie martwić czy nie za często a wizyta dopiero w następną środę...

    Ja we środę miałam skurcze praktycznie jeden za drugim, mega się wystraszyłam, następnego dnia pobiegłam do gina,okazało się, że szyjka ma 3,4 cm o 1 cm mniej niż miesiąc temu, dał mi luteinę i zalecił leżenie. Ale dla mnie to powtórka z poprzedniej ciąży niestety ;/

    ⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡

    🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
    🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to witajcie w klubie grypy, my siedzimy na lotniku i oboje zdychamy :( nigdy tak nie marzyłam o swoim łóżku, a musimy jeszcze dojechać do Wawy bo mieliśmy spać u teściów w Poznaniu ale uciekamy, żeby nie zarażać. Wydaje mi się, że baba za nami w piątek nas zaraziła w samolocie tak kaszlala i pluła, że się przesiadłam ale jak widać nic to nie dało :( Zdycham laski...

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grypa w ciąży - nie polecam!!! :( :(

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Grypa w ciąży - nie polecam!!! :( :(
    Grypa w ciąży + grypa u dziecka + grypa u męża. 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️

    To jest dopiero Armagedon

  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Grypa w ciąży + grypa u dziecka + grypa u męża. 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️

    To jest dopiero Armagedon

    Być może ale na ten moment moje samopoczucie jest dla mnie najgorsze na świecie :(

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Być może ale na ten moment moje samopoczucie jest dla mnie najgorsze na świecie :(
    Oj wiem. My 2 tyg temu byliśmy wszyscy chorzy.

    I mimo, że stałam nAd grobem to jeszcze cały dom chory. 🤦🏻‍♀️

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Być może ale na ten moment moje samopoczucie jest dla mnie najgorsze na świecie :(

    oby to jednak było przeziębienie... bo z grypą byłoby naprawde źle... ale grypa się zaczyna nagle i od razu zwala z nóg. W kazdym razi nie zazdroszcze podrozy poznan-wawa

    Jakbym miała miec to co małż, teraz w ciąży... to wydaje mi się ze szpital byłby konieczny...

    PS podobno w szpitalu bródnowskim nie przyjmują na patologie ciąży dopóki wszystkiego nie odkarzą, bo leżała pacjentka z grypą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2020, 18:58

    2020 :)
    2023 :)
  • Cer Autorytet
    Postów: 568 532

    Wysłany: 17 lutego 2020, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo współczuję wam tych chorób dziewczyny...dbajcie o siebie!

    Spięłam się dziś z moją mamą na temat karmienia piersią, jestem ciekawa waszych opinii - moja mama dziwi się, że oprócz karmienia piersią chciałabym mieć w rezerwie butelkę (np. jakbym chciała mieć trochę czasu dla siebie i zostawić robala z mężem). Twierdzi,że powinnam karmić tylko piersią, przez cały rok...a ja myślę nawet nad tym, by jak już będziemy wprowadzać do diety jedzonko inne niż mleko (można to robić od ok. 6-7 miesiąca, czy dobrze kojarzę?) to wrócić do pracy - i tak pracuję na pół etatu, w godzinach późnopopołudnio-wieczornych, akurat wymieniałabym się z mężem, więc teoretycznie dałoby się połączyć pracę z wychowywaniem dziecka (i karmieniem piersią do pierwszego roku, lub nawet dłużej). Wiem, że większość mam decyduje się na bycie z dzieckiem przez cały rok,ale ja już przed ciążą przez pół roku nie chodziłam do pracy (depresja, niestety), teraz prawie od początku ciąży na zwolnieniu, no i obawiam się trochę, że jeśli nie pojawię się w pracy wcześniej, to po prostu finalnie zrezygnują ze mnie, aż tak potrzebna tam nie jestem.
    Chciałabym pierwsze 6-7 miesięcyp rzede wszystkim karmić piersią,z butelki jakbym planowała wyjście na wolność(:P), a potem połączyć karmienie piersią ze stałymi posiłkami - czy to taki zły plan?

    34 lata, starania od 2014

    Wojtek - 02.05.2020 :)
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 17 lutego 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cer wrote:
    Bardzo współczuję wam tych chorób dziewczyny...dbajcie o siebie!

    Spięłam się dziś z moją mamą na temat karmienia piersią, jestem ciekawa waszych opinii - moja mama dziwi się, że oprócz karmienia piersią chciałabym mieć w rezerwie butelkę (np. jakbym chciała mieć trochę czasu dla siebie i zostawić robala z mężem). Twierdzi,że powinnam karmić tylko piersią, przez cały rok...a ja myślę nawet nad tym, by jak już będziemy wprowadzać do diety jedzonko inne niż mleko (można to robić od ok. 6-7 miesiąca, czy dobrze kojarzę?) to wrócić do pracy - i tak pracuję na pół etatu, w godzinach późnopopołudnio-wieczornych, akurat wymieniałabym się z mężem, więc teoretycznie dałoby się połączyć pracę z wychowywaniem dziecka (i karmieniem piersią do pierwszego roku, lub nawet dłużej). Wiem, że większość mam decyduje się na bycie z dzieckiem przez cały rok,ale ja już przed ciążą przez pół roku nie chodziłam do pracy (depresja, niestety), teraz prawie od początku ciąży na zwolnieniu, no i obawiam się trochę, że jeśli nie pojawię się w pracy wcześniej, to po prostu finalnie zrezygnują ze mnie, aż tak potrzebna tam nie jestem.
    Chciałabym pierwsze 6-7 miesięcyp rzede wszystkim karmić piersią,z butelki jakbym planowała wyjście na wolność(:P), a potem połączyć karmienie piersią ze stałymi posiłkami - czy to taki zły plan?

    Z moją mama bys sie spoko dogadała... :) ona 2 najstarszych karmiła może 3-4 miesiące -takie zalecenia były w latach 70-tych, a mnie w odbiciu 2,5 roku... teraz poparłaby rozwiązanie pośrednie...

    Ps mam nadzieje tylko że Twój dzieć wpiszę się w te scenariusza i nie odstawi jakiegoś cyckowego albo butelkowego buntu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2020, 19:05

    Cer lubi tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
‹‹ 561 562 563 564 565 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ