MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała_ruda, w poprzedniej ciąży miałaś większe ryzyko, tak? Ja bym chyba nie robiła tej amniopunkcji, tym bardziej że na USG wszystko ok.
Zdjęcie super 🙂. Nie pozostawia wątpliwości 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 13:01
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Jestem po rozmowie z genetykiem. Powiedziała, żeby zrobić badanie. Umówili mnie na 25.11 na 9:40. Nie wiem.. ciężko.
Wszystko ok A jednak ryzyko jest.
Malami tak. Poprzednio było 1:97 I badanie zrobiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 13:42
-
Karola87 wrote:Jestem 15 plus 5 więc już za późno. Mam nadzieję, że wszystko z malenstwem dobrze. Ja tą decyzję podjęłam po długiej rozmowie z moim lekarzem prowadzącym prowadzi mnie 10 lat dużo już razem przeszlysmy bo i operacje ciążę poranienia.Oczywiście ona nie powiedziała mi że nie mam iść decyzję zostawiła mi. Więc pozostaje wierzyć że będzie dobrze.
Mnie lekraz nawet nie pytał tylko uznał to za oczywistość Powiem szczerze że jestem w szoku że lekarz nie zachęcał. Moja znajoma mimo że z małej wioski i nie ma tam lekarzy z certyfikatem to została wysłana przez lekarza na badanie do miasta i nikt jej nie pytał czy chce
-
mała_ruda wrote:Jestem po rozmowie z genetykiem. Powiedziała, żeby zrobić badanie. Umówili mnie na 25.11 na 9:40. Nie wiem.. ciężko.
Wszystko ok A jednak ryzyko jest.
Malami tak. Poprzednio było 1:97 I badanie zrobiłam.
To napewno decyzja indywidualna czy iść na takie badanie. Wiele z nas by nie poszła bo ryzko nie wydaje się wcale duże jak przeliczysz na %, ale tak jak mówięto jest decyzja indywidualna i ty musisz się z tym dobrze czuć. Generalnie wytyczne są takie że jak jest więcej przypadków niż 1:300 to lekarz powinnien zaproponować dodatkową diagnostykę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2020, 14:08
-
Mała_ruda będzie dobrze u mnie ryzyko 1:50 amnio nie robię Tylko dlatego że Nifty wyszło ok.
-
Mala ruda dobrze, że masz tak szybko termin, wiem, że kosztuje Cię to sporo stresu, ale amniopunkcję robią wprawieni lekarze, więc bądź dobrej myśli 🤗 musi być dobrze, najważniejsze, że na USG wyszło wszystko ok. Trzymam kciuki.
Ja też już po wizycie, wszystko w porządku ☺️ moja gin potwierdziła teorię gina z prenatalnych, że będzie chłopiec 😍mała_ruda, wisienka94, malami.91, Emimo, Kaśka28 lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
A ma któraś z Was łożysko przodujące? Mi gin dziś powiedziała, że mam, ale póki co mam się nie przejmować,bo jest szansa, że że wzrostem macicy łożysko pójdzie do góry. Macie jakieś rozeznanie w tym temacie? W pierwszej ciąży nie miałam takiego problemu, a jak zaczęłam czytać w necie to się przeraziłam😱
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother84 wrote:A ma któraś z Was łożysko przodujące? Mi gin dziś powiedziała, że mam, ale póki co mam się nie przejmować,bo jest szansa, że że wzrostem macicy łożysko pójdzie do góry. Macie jakieś rozeznanie w tym temacie? W pierwszej ciąży nie miałam takiego problemu, a jak zaczęłam czytać w necie to się przeraziłam😱
mother84 lubi tę wiadomość
-
megimeg wrote:U mnie łożysko przy szyjce macicy blisko ujścia zatem tez chyba predysponuje do przodującego, lekarz mówił ze się podniesie wiec czekam do wizyty 2.12 póki co nie ma przytulanek ze starym
Ciekawe czy się zmieni. Oby. Ale tak się cieszyłam, że wszystko ok, a teraz jak o tym zaczęłam czytać to schizy...przytulanek i tak nie mamy, bo mam codzienne bóle brzucha, oszczędzać raczej się oszczędzam, no zobaczymy
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ale na przedniej ścianie, a przodujące to co innego niestety...☺️
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
W drugiej ciazy mialam podobnie z lozyskie i ginka kazala duzo leżeć zeby sie podniosło. Nie wiem co to ma do rzeczy ale. Lezalam i podnioslo sie.
Ja dzis jakis gorszy dzien. Znowu mi niedobrze i oslabienie mnie dopadlo. Kalendarz pokazuje mi juz 5 miesiac ciazy? Jak to jest? -
Byłąm dzisiaj u lekarza żeby omówić wyniki Pappa - wyszło mi wysokie ryzyko Edwardsa. A ta wada jest przecież poważniejsza niż Downa i przecież powinno już być widać na usg że coś jest nie tak. I rzeczywiście lekarz powtwierdził że zespół Edwarddsa powinnien być już widoczny na usg pierwszego trymestru a już napewno na połówkowym. Lekarz zalecił mi zorbienie usg połowkowego już w 18 tyg żebym mogła szybciej wykluczyć. Z tego wszystkiego zapomniałam spytać o płeć
-
Nath wrote:Byłąm dzisiaj u lekarza żeby omówić wyniki Pappa - wyszło mi wysokie ryzyko Edwardsa. A ta wada jest przecież poważniejsza niż Downa i przecież powinno już być widać na usg że coś jest nie tak. I rzeczywiście lekarz powtwierdził że zespół Edwarddsa powinnien być już widoczny na usg pierwszego trymestru a już napewno na połówkowym. Lekarz zalecił mi zorbienie usg połowkowego już w 18 tyg żebym mogła szybciej wykluczyć. Z tego wszystkiego zapomniałam spytać o płeć
A jakie wyszło ryzyko? Będzie dobrze skoro nie widać na usg. U mojej przyjaciółki widać już było na usg -
Nath współczuję Ci stresu, to czekanie do kolejnego USG będzie najgorsze, ale bądź dobrej myśli. Duże wyszło to ryzyko?
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
AJrin wrote:A jakie wyszło ryzyko? Będzie dobrze skoro nie widać na usg. U mojej przyjaciółki widać już było na usg[/QUOT
Wyszło 1:57. Głownie przez obniżowną wartość białka Pappa ale lekraz powiedział że taka moze być natura, że może być to efekt leków które biore lub zwiastuje problemy z łożyskiem (żeby tego uniknąć muszę brać acard). -
mother84 wrote:Nath współczuję Ci stresu, to czekanie do kolejnego USG będzie najgorsze, ale bądź dobrej myśli. Duże wyszło to ryzyko?
No właśnie jakoś się nie stresuje mocno bo wierze ze lekarz już na usg widziałby że coś się dzieje i wierze że będzie dobrze.
mother84 lubi tę wiadomość