MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Basia87 wrote:U mnie po cc bylo jak okres. Podobno po cc mniej krew leci bo oczyszczaja podczs operacji.
O właśnie, pewnie to o to chodzi. Po sn czasem łyżeczkują jak jest potrzeba i wtedy też odchody poporodowe (nie wiem kto wymyślił tą nazwę 🙄) są mniejsze.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
No ja po sn to połóg wspominam strasznie równe 8tyg krwawienia, a po cc pierwszy tydzień trochę obfitszy a drugi jak misiaczka po 3tyg kompletnie krwawienie ustalo. Dziewczyny po cc teraz też myślicie o cc czy próbujecie sn?
-
Ala_Ala wrote:Ja rodziłam SN i bardzo bym chciała teraz CC... szkoda że w Polsce nie ma mozliwosci decydowania o tym samej.
Ja się znowu CC boję jak ognia. No ale to wszystko zależy jakie kto ma doświadczenia. U Ciebie coś poszło nie tak? Jeśli oczywiście nie chcesz wspominać to rozumiem 🙂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 20:21
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
malami.91 wrote:Ja się znowu CC boję jak ognia. No ale to wszystko zależy jakie kto ma doświadczenia. U Ciebie coś poszło nie tak? Jeśli oczywiście nie chcesz wspominać to rozumiem 🙂.
Długa historia..., niby nie rodziłam długo bo pojechałam z 7 cm rozwarcia ale... musieli szyć mnie pod narkozą, 3 miesiące nie mogłam chodzić tak goiła mi się rana po nacięciu. Od porodu miałam jeszcze w ciągu tych 3 miesięcy poprawianą tą zaszytą ranę też w znieczulenia ogólnych. To w dużym skrócie...
Ogólnie wszystko zależy od organizmu i szczęścia. Ze mną na sali leżała dziewczyna po drugim porodzie SN i już po kilku godzinach schyliła się pod łóżko bo jej coś spadło. Ja np nie byłam wstanie nawet nogi podnieść ☹️Luty 2015 - 👧❤️
Maj 2021 - 👧❤️
-
Każda kobieta inaczej przechodzi poród i zgadzam się, że powinien być wybór. Osobiście nastawiam się na SN, bo wiem z czym to sie "je" i bardzo szybko doszłam do siebie, nawet prosiłam żeby mi zmniejszyli dawkę paracetamolu po nacięciu krocza i dwie dawki, rano i wieczorem, mi zupelnosci wystarczyły. Z drugiej strony wiem, że byłam dobrze nacięta i dobrze zszyta, mojej koleżance z łóżka obok pękły szwy i już tak "kolorowo" nie było.
Połóg trwał 5 tygodni, około tydzień czysto i zaraz okres (potwierdzony przez ginekologa, bo nie wiedziałam co się dzieje, a krew była inna niż połogowa). -
Ja nie wspominam sn źle, nastawiałam się gorzej. Najpierw odeszły mi wody a ze akcji nie było to podali oxy, ból tylko w pachwinach, nie pęklam więc funkcjonowałem zaraz po jak nowonarodzona. Teraz mimo wszystko się boję, ze będzie gorzej ze sobie tym razem nie poradzę i kombinuje co tu zrobić by mieć cc, choć to tez mnie przeraża bo jako człowiek z atakami paniki obawiam się ze im tam odwalę na stole niezłe Kongo
-
Ja miałam wywoływany poród sn więc troszkę wiem jak było. Skończyło się cc i w tej ciąży chyba będę błagać lekarza o kolejne cc. Nie wyobrażam sobie znowu przechodzić tego samego. Samo dojście do siebie po cc wspominam dobrze. Po 5 dniach już w zasadzie nic nie odczuwałam. Blizny praktycznie nie widać. I jakoś tak ogólnie lepiej mi z tym, że tam na dole nikt mi przy niczym nie grzebał ani nie szył.
Chociaż podobno po cc nie można wywoływać porodu sn. Można rodzić sn po cc ale jak poród zacznie się sam. Krawienie po cc miałam dość długo -chyba 6 tyg, ale wystarczyły mi podpaski. Tylko w szpitalu używałam tych wielkich poporodowych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 21:18
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
squirrel wrote:Ja miałam wywoływany poród sn więc troszkę wiem jak było. Skończyło się cc i w tej ciąży chyba będę błagać lekarza o kolejne cc. Nie wyobrażam sobie znowu przechodzić tego samego. Samo dojście do siebie po cc wspominam dobrze. Po 5 dniach już w zasadzie nic nie odczuwałam. Blizny praktycznie nie widać. I jakoś tak ogólnie lepiej mi z tym, że tam na dole nikt mi przy niczym nie grzebał ani nie szył.
Chociaż podobno po cc nie można wywoływać porodu sn. Można rodzić sn po cc ale jak poród zacznie się sam. Krawienie po cc miałam dość długo -chyba 6 tyg, ale wystarczyły mi podpaski. Tylko w szpitalu używałam tych wielkich poporodowych. -
megimeg wrote:I bardziej znośny był ten ból po cc niż porodowy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 21:32
megimeg lubi tę wiadomość
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
squirrel wrote:Dla mnie tak 🙂 Najgorsza jest pierwsza pionizacja po cc. Potem bolało mnie tylko przy zmianie pozycji z lezacej na stojącą, ale ja takie bóle miałam może przez pierwsze 3 dni. No niestety mój poród sn był wywoływany więc 9 godzin byłam podpięta pod kroplówkę z oxy i ktg.. taki brak możliwości zmiany pozycji też na pewno robil swoje.
-
Megimeg, najczęściej drugi poród jest podobno lżejszy. Ja się tej wersji trzymam 😁.
Ala_Ala, no to nie dziwię Ci się, że chciałbyś teraz CC. Ja po kilku dniach tak naprawdę zapomniałam, że rodziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 21:39
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Cześć Majóweczki 😊 trochę późno, ale czy można jeszcze dołączyć? 😉
Termin mam na 23 maja, to moja druga ciąża, w sumie trzecia, bo pierwsza biochemiczna i mamy jedną córeczkę 5-latkę. W sumie ta ciąża niespodziewana, bo po 3 latach to już można zwatpic że się uda 😏 test zrobiłam dopiero miesiąc po..gdyz ból piersi się przedłużał niż przed @, a i od kawy mnie odrzuciło gdzie wypijalam 3 dziennie 😂 także początkowe stresy mnie ominęły.. Na pierwszym usg fasola miała już 12mm, a beta powyżej 12tys. Jesteśmy już po prenatalnym, ale płeć wciąż nieznana 🤨malami.91, megimeg, Ala_Ala, mother84, Emimo, wisienka94 lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Mi ostatnio lekarz coś wspominał właśnie że będę mogła sobie wybrać czy będę rodzić naturalnie czy przez CC powiedział że zdecydujemy później w zależności jak się wszytko będzie układało i wspomniał coś ze będę miała wybór bo ciąża po leczeniu niepłodności:)
Jak tak czytam wasze historie o połogu to hmmm nie wiem co myśleć czy już się bać itd heheDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kaśka28 wrote:Mi ostatnio lekarz coś wspominał właśnie że będę mogła sobie wybrać czy będę rodzić naturalnie czy przez CC powiedział że zdecydujemy później w zależności jak się wszytko będzie układało i wspomniał coś ze będę miała wybór bo ciąża po leczeniu niepłodności:)
Jak tak czytam wasze historie o połogu to hmmm nie wiem co myśleć czy już się bać itd hehe