MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam na oku 2 szpitale w którym chcę mieć cc,jeszcze nie wybrałam na 100%
Imię mamy wybrane i będzie Michałek 😜
Jak mi jutro wyschną ciuszki to wstawię druga pralkę w piątek poprasuję i będę chciała się spakować 😁
Tylko cały czas myślę jak Karolek wytrzyma beze mnie tak długo 😞 jak już pójdę rodzić.. -
Angelaaaa wrote:Jakie znieczulenie polecacie ? Bo nic na ten temat nie wiem 🙈🙈
Nie ma zbyt wielu opcji. Najczęściej dostępne to gaz rozweselający, który w zasadzie nic nie daje i znieczulenie zewnątrzoponowe - skuteczne, ale ma skutki uboczne.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Angelaaaa wrote:Jakie są skutki uboczne? 😮😮
Cytat ze strony rodzicpoludzku.pl:
"Powikłania ZZO, które mogą wystąpić: ból pleców, wymioty i nudności, trudności z oddawaniem lub zatrzymanie moczu, uogólniony świąd całego ciała, przebicie opony twardej z następowymi bólami głowy, powstanie krwiaka w przestrzeni zewnątrzoponowej z następowymi porażeniami neurologicznymi, zapalenie mózgu i opon mózgowych, zespół tętnicy rdzeniowej przedniej.
Możliwe skutki uboczne ZZO w przebiegu porodu (liczne badania wskazują na ich korelację ze znieczuleniem zewnątrzoponowym): wydłużenie I okresu porodu, wydłużenie II okresu porodu, częstsze stosowanie oksytocyny, większe prawdopodobieństwo porodu zabiegowego, większe prawdopodobieństwo zakończenia porodu drogą cięcia cesarskiego, wzrost temperatury ciała u rodzącej.
Możliwe skutki ZZO dla dziecka: w pierwszym miesiącu życia uboższa reakcja na bodźce, w 3 dni po urodzeniu większa drażliwość i mniejsza dojrzałość motoryczna, niższe wyniki na skalach neurobehawioralnych, problem ze ssaniem piersi."
Tylko trzeba pamiętać, że równie dobrze może nie zadziać się nic niepożądanego. Każdy lek może dać skutki uboczne, ale występują zwykle u mniejszości osób.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2021, 22:48
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Skowronek wrote:Dzięki dziewczyny. W piątek mam wizytę na pewno powiem lekarzowi. To moja pierwsza ciąża, nawet nie wiem jak wyglądają skurcze, stawianie macicy i takie inne rzeczy więc nawet nie umiem nazwać tego co mi się dzieje
Malami, położna mówiła że przy oksy bardziej boli, bo jest intensywniej, ale teoretycznie szybciej. Jak to jest faktycznie- nie wiem.
Apropo zzo to też warto sprawdzić, czy jest w danym szpitalu rzeczywiście czy w teorii, bo u mnie jest, ale położna mówiła że jest możliwość bardziej w teorii, bo jest mało anestezjologów itp. i jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o $..malami.91 lubi tę wiadomość
-
Ja rodziłam po oxy ze znieczuleniem. Jak dostałam oxy to miałam intensywne skurcze (w 2h do 7cm) ale jak dla mnie do wytrzymania, porod przebiegał szybko i nie wiem czemu ale lekarz zdecydował o przebiciu pęcherza, wtedy ból był już masakryczny, dosłownie ścięło mnie z nóg i wzięłam zzo. Ulga niesamowita, przez godzinę normalnie rozmawiałam z mężem jak gdyby nigdy nic, pozniej zaczęło się 10cm i znów wszystko zaczęłam czuć ale byłam „wypoczęta” i miałam siły na parte.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2021, 23:53
malami.91 lubi tę wiadomość
-
Ja miałam kiepskie samopoczucie po znieczuleniu, ból głowy i pleców. Dostałam przy 7 cm rozwarcia i teraz już bym w takim momencie nie wzięła bo wydaje mi się, że spowolniło akcję porodową i nie pamietam żeby było mi lżej... ale utkwiło mi to, że sam moment kiedy anestezjolog podawał mi znieczulenie bardzo przeżyłam... zwracał mi uwagę kilkukrotnie ze mam się nie ruszać co było naprawdę trudne przy tak zaawansowanych skurczach i więcej się namartwilam żeby dobrze się wkłuł niż to było warte 😔Luty 2015 - 👧❤️
Maj 2021 - 👧❤️
-
U mnie w szpitalu był jeden anestezjolog na szpital ogólny więc małe szanse że na porodówkę się pojawi chyba że by się bardzo nudził ale ja nastawiałam się na poród bez znieczulenia niestety 6 dni wywoływania na oxy nie spowodował nic ani jednego skurczu zero rozwarcia więc niestety nie jestem w stanie pomóc bo nie wiem co to są skurcze dotrwałam do 43 tygodnia bez nich.
-
Czereśniowa, jak tak czytam to stwierdzam, że podobne były te nasze porody. Też miałam przebity pęcherz płodowy i wtedy dopiero zaczęła się jazda. Pewnie to nie było konieczne, ale wszystko mocno ruszyło do przodu za co byłam wdzięczna. Niemniej jednak drugi raz życzyłbym sobie porodu bez tych wszystkich interwencji typu oxy, przebijanie pęcherza itd. Fajnie jakby się wszystko zadziało naturalnie. Jedynie zzo biorę pod uwagę, ale jak czytam o tych skutkach ubocznych to już sama nie wiem.
Ala_Ala, myślałam, że przy takim rozwarciu to już nie podają zzo. Moja siostra trafiła do szpitala z 8cm i już stwierdzili, że za późno. Do drugiego porodu jak przyjechała to już miała 10cm😲. Fajna opcja przeczekać te skurcze w domu i jechać na sam finał 😉. Tylko weź tu człowieku wyczuj dobry moment.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2021, 09:03
Czereśniowa lubi tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Ja ogólnie to mogę tylko pocieszyć dziewczyny, które będą rodziły po raz pierwszy. Generalnie myślę, że nieważne jaki będzie poród to potem to szybko się zapomina 😉 ja miałam bardzo długi i ciężki poród, ale naprawdę jak już trzyma się maleństwo w objęciach, a potem spędza z nim kolejne dni, zapomina się o wszelkich trudnościach i bólach 😊 także proszę się nie bać, wszystko będzie dobrze 😉
malami.91 lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja miałam porod wywoływanu oxytocyną. Kroplówkę mialam 8 godzin podłączoną. Po jakiś 4-5 godzinach skurcze bolały okrutnie. Do tego stopnia, że mialam wrażenie że z bólu zaczynam tracić świadomość. Znieczulenia u mnie w szpitalu nie było i nadal nie ma. Potem jednak zaczęło spadać dziecku tętno. Ktg zaczęło głośno piszczeć i w kilka minut znalazłam się na stole operacyjnym. Córka urodzila się w zielonych wodach zawinięta kilka razy pępowiną. To chyba była ostatnia chwila żeby ją wyciągnąć. Do tej pory gdy to wspominam to mam łzy w oczach. Ja po tym porodzie to w ogóle miałam jakiś syndrom stresu pourazowego. Dlatego nigdy więcej nawet próby porodu sn ☹️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2021, 10:08
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Dziewczyny jak rodzicie pierwszy raz i za bardzo nie wiecie jak to jest, to nie ma co się nakręcać. Trzeba być dobrej myśli i nastawiać się na to, że uda się urodzić siłami natury.
No ja odpadam, bo po pierwszym razie to dla mnie jednak zbyt wiele. Ale jak szłam rodzić pierwsze dziecko to też nie dopuszczałam myśli o cesarce. Wszystko trwało tak szybko, że nawet nie wiem kiedy córkę mi wyciągnęli i była już na świecie 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2021, 10:36
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Angelaaaa myślę, że jak już będziemy rodzić to wtedy się przekonamy co chcemy😅. Ja już chyba wybrałam szpital gdzie chce rodzic i tam jest anestezjolog od zzo dostępny cały czas, ponad 80% porodów jest tam ze znieczuleniem. W drugim szpitalu, który jeszcze biorę pod uwagę niby też jest taka możliwość ale słyszałam już kilka opinii, że czasem mówią że teraz nie bo za wcześnie a potem nagle za późno. Od dawna czytam o świadomym porodzie, o wizualizacjach i tym jak sobie radzić z bólem, oglądam różne filmiki, ale skąd mam wiedzieć, czy będę taka dzielna i zdyscyplinowana, dlatego chce mieć jednak furtkę, że jak stwierdzę że już nie daje rady to pewnie poproszę o zzo. Myślę, że jeśli ból będzie dla mnie nie do wytrzymania to strach przed skutkami ubocznymi zniknie😀.7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙