X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2021
Odpowiedz

MAJ 2021

Oceń ten wątek:
  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 17 marca 2021, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie mi proszę co bierzecie ze sobą na salę porodową? Chciałabym zapakować do mniejszej torby wszystkie rzeczy, które bedą mi potrzebne 🙂 póki co mam zapakowane: klapki, koszule do porodu, wodę, podklady, kosmetyki do kąpieli, chusteczki nawilżane wodą, pomadkę, Czy coś jeszcze wpakować?

  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 17 marca 2021, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa ja mam ciuszki dla młodego, ręcznik dla siebie bo ja pewno będę korzystała z prysznica

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 17 marca 2021, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    Powiedzcie mi proszę co bierzecie ze sobą na salę porodową? Chciałabym zapakować do mniejszej torby wszystkie rzeczy, które bedą mi potrzebne 🙂 póki co mam zapakowane: klapki, koszule do porodu, wodę, podklady, kosmetyki do kąpieli, chusteczki nawilżane wodą, pomadkę, Czy coś jeszcze wpakować?

    Ja bym dorzuciła jakieś cukierki typu landrynki🙂. Przy pierwszym porodzie miałam i uratowały mi życie jak już byłam naprawdę głodna. Poszłam rodzić na czczo, w trakcie mogłam zjeść tylko jogurt, więc przydały się bardzo. No i to co mala_ruda napisała jak najbardziej.

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 17 marca 2021, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, tak ręcznik jak najbardziej 🙂 wezmę jeszcze taki malutki dla siebie do przecierania gdyby była potrzeba 😉 co do ciuszków to w szpitalu w którym zamierzam rodzić akurat to zapewniają (jako jedyną rzecz), ale i tak planuje zabrać swoje ciuszki. Mam juz nawet posegregowane zestawy i popakowane osobno w woreczki strunowe 🙂 myślicie że np. jakieś biszkopty mogę zabrać?

  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 17 marca 2021, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak najbardziej. Też wezmę biszkopty. Kto wie ile czasu zajmie poród. Poprzednio przyjęli mnie o 10 rano. Dali obiad i kolację. Po 18 się zaczęło i skończyło o 1.25. Nie byłam głodna..

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • Rio Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 17 marca 2021, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dzisiaj wizytę. Mała waży już 2000g i jest 1,5 tygodnia do przodu. Szyjka 4cm.Mialam też dzisiaj pierwsze KTG .

    malami.91, miśka, niebieska, Emimo, Kamsza, mother84, wisienka94, Kora88 lubią tę wiadomość

  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 995

    Wysłany: 17 marca 2021, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin a Ty na kiedy masz zaplanowane cięcie. U mnie jeśli sytuacja sie nie zmieni to pewnie za jakieś 45 dni. Ja z domu za dużo nie wychodzę, uważam na siebie, bo co to byłby za pech na poród mieć covid i rodzić w jakimś innym szpitalu.

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 17 marca 2021, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też z domu prawie nie wychodzę, a jedynym zagrożeniem dla mnie jest mąż, bo on pracuje normalnie i ma styczność z wieloma osobami codziennie.. w zasadzie wokół niego to już wszyscy chorowali. Aż się sama dziwie, że przez jego pracę jeszcze my nie zachorowaliśmy. Tzn on twierdzi, że przechorował miesiąc temu, bo faktycznie był przeziębiony i trochę opadł z sił, ale mi z córką nie było kompletnie nic więc nie sądzę by to był covid.

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 17 marca 2021, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 2 dzieci jest w przedszkolu więc ryzyko niestety spore.
    Znając mojego pecha zachoruje na sam poród 😔 jak poprzednio.
    Emimo dziś dostałam skierowanie do szpitala aby umówić cesarkę ze względu na cukrzycę raczej będzie to 39 tydzień max. Termin porodu mam na 2 lutego więc pewnie koniec Marca. Poprzednio udało mi się na 3 dni przed datą porodu mieć cesarkę.

    Emimo lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Czereśniowa Autorytet
    Postów: 865 244

    Wysłany: 18 marca 2021, 06:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety teraz jestem przeziębiona, ale myśle że to zwykle przeziębienie bo w sobotę wyszłam na dwór bez kurtki aby przymierzyć fotelik, a w poniedziałek juz kaszel i katar...

    Tez bardzo boje sie choroby na sam porod ze względu na szpital, ale tez nie wyobrażam sobie rodzic naturalnie z katarem i kaszlem...

    My juz od dawna się izolujemy, ale za miesiąc męża siostra ma slub i uparł się że pójdzie, a ja juz będę miała ciaze donoszoną i w każdym momencie mogę urodzić.

    82doj44jv4pqdhs0.png
    xrot43r8jmm3j5de.png
  • Ala_Ala Autorytet
    Postów: 466 175

    Wysłany: 18 marca 2021, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trochę mnie pocieszyłyście z tym wychodzeniem z domu. Już miałam chandrę, bo wydawało mi się, że jak odwiozę córkę do przedszkola to głównie siedzę w domu - sprzątam, gotuję itp. Jak jesteśmy już wszyscy razem to zawsze znajdzie się czas na spacer, czy odwiedziny do znajomych/rodziny ale sama czuje się taka „zasiedziana w domu”. Ja mieszkam w Warmińsko - mazurskiem, więc u nas od dawna już wszystko zamknięte... zdążyliśmy być na basenie dosłownie raz, a teraz jedyne o czym marzę żeby córka nie trafiła kolejny raz na kwarantannę z przedszkola. Jednak ta ciąża ze względu na pandemię jest inna i to bardzo 😔

    Luty 2015 - 👧❤️
    Maj 2021 - 👧❤️
    3jvze6ydq2u0xd31.png
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 18 marca 2021, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam covid za sobą, także pod tym względem czuję się w miarę bezpiecznie, ale ogólnie mam większe obawy niż przed pierwszym porodem. Wtedy byłam mniej świadoma, nie wiedziałam do końca co mnie czeka, szłam na żywioł, a teraz pełno myśli w głowie i ciągła analiza...ehh.

    W ogóle moje samopoczucie spadło ostatnio do 0. Plecy bolą, że szok i ten wstrętny hemoroid nie daje żyć. Do tego mała się tak wierci, że mam momentami łzy w oczach, bo mnie to autentycznie boli. Z synem było identycznie. Całe szczęście jako noworodek nie był jakiś nadpobudliwy, tylko jadł i spał. Dopiero później mu się pomieszało 😁.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 08:24

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
  • Ala_Ala Autorytet
    Postów: 466 175

    Wysłany: 18 marca 2021, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malami.91 wrote:
    No ja mam covid za sobą, także pod tym względem czuję się w miarę bezpiecznie, ale ogólnie mam większe obawy niż przed pierwszym porodem. Wtedy byłam mniej świadoma, nie wiedziałam do końca co mnie czeka, szłam na żywioł, a teraz pełno myśli w głowie i ciągła analiza...ehh.

    Mam to samo, tym bardziej że mój poród nie był lekki, mimo że długo czekałam w domu zanim się zebrałam do szpitala. Teraz analizuje wszystko na milion sposobów, myślę czy będę sama czy może jednak nie..., na jaką zmianę położnych trafię itp.

    Luty 2015 - 👧❤️
    Maj 2021 - 👧❤️
    3jvze6ydq2u0xd31.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 18 marca 2021, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No covid na pewno sprawia, że te nasze ciąże są trudniejsze... Ja też siedzę w domu głównie,jak nie muszę to nigdzie nie chodzę, nie mam sił. Izolować się u nas nie da,syn chodzi do przedszkola, a że bardzo lubi to niech chodzi, a mąż ma taką pracę, że spotyka się codziennie z różnymi ludźmi i nie ma na to wpływu. pozostaje się modlić, żeby nic nie złapać 🙏☺️

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 995

    Wysłany: 18 marca 2021, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Koniec marca za 2 tygodnie ?

    AJrin wrote:
    U mnie 2 dzieci jest w przedszkolu więc ryzyko niestety spore.
    Znając mojego pecha zachoruje na sam poród 😔 jak poprzednio.
    Emimo dziś dostałam skierowanie do szpitala aby umówić cesarkę ze względu na cukrzycę raczej będzie to 39 tydzień max. Termin porodu mam na 2 lutego więc pewnie koniec Marca. Poprzednio udało mi się na 3 dni przed datą porodu mieć cesarkę.

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 995

    Wysłany: 18 marca 2021, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja u siebie izolacja bym tego nie nazwała. W większości jeżdżę samochodem. Nie pracuje wiec nie mam potrzeby wychodzenia z domu. Zakupy wyprawkowe wszystkie zrobiłam przez internet. Jedynie wózek i te grubsze jade 31.03 obejrzeć i zamówić w sklepie. Wszystko zamawiam na Allegro od różnych sprzedawców i tak na przykład dziś mam do odebrania 8 przesyłek z paczkomatu 🙈 wczoraj przyślą wielka paczka z Gemini.

    Dziewczyny ile kupiliście pieluszek 30x30 ile otulaczy. 10 lat temu otulaczy nie było, wiec kupiłam ilość z jakiejś listy wyprawkowej.

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • mała_ruda Autorytet
    Postów: 1103 788

    Wysłany: 18 marca 2021, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    squirrel wrote:
    Ja też z domu prawie nie wychodzę, a jedynym zagrożeniem dla mnie jest mąż, bo on pracuje normalnie i ma styczność z wieloma osobami codziennie.. w zasadzie wokół niego to już wszyscy chorowali. Aż się sama dziwie, że przez jego pracę jeszcze my nie zachorowaliśmy. Tzn on twierdzi, że przechorował miesiąc temu, bo faktycznie był przeziębiony i trochę opadł z sił, ale mi z córką nie było kompletnie nic więc nie sądzę by to był covid.
    Mąż był chory w grudniu. Potwierdzony covid testem. Myślałam, że też zachorowałam przecież to niemożliwe żeby spać w jednym łóżku i się nie zarazić. 3 stycznia robiłam przeciwciala z krwi. Wyszło negatywnie. 6 stycznia źle się zaczęłam czuć i 9 miałam pozytywny test. Koleżanka z pracy miała tak samo. Jej mąż chorował ze mną (jedna firma) A ona nie. Więc to możliwe że jedna osoba w domu choruje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 09:54

    dqprqtkfhpxpsq33.png
    9f7jj44jziqsssss.png
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 18 marca 2021, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mała_ruda wrote:
    Mąż był chory w grudniu. Potwierdzony covid testem. Myślałam, że też zachorowałam przecież to niemożliwe żeby spać w jednym łóżku i się nie zarazić. 3 stycznia robiłam przeciwciala z krwi. Wyszło negatywnie. 6 stycznia źle się zaczęłam czuć i 9 miałam pozytywny test. Koleżanka z pracy miała tak samo. Jej mąż chorował ze mną (jedna firma) A ona nie. Więc to możliwe że jedna osoba w domu choruje.

    No to już nie wiem co o tym myśleć. Wszędzie piszą, że to takie zaraźliwe, to nie chce mi się wierzyć, że mieszkając pod jednym dachem i śpiąc w jednym łózku się nie zaraziliśmy. Chyba mu kupie ten test z Biedronki 😀 jeśli faktycznie on był chory to ja swój brak zakażenia tłumaczę zaszczepieniem się na grypę i zazywaniem aspiryny, bo ostatnio czytalam, że codzienne zażywanie jej zmniejsza ryzyko złapania zakażenia o 30% przy dawce 75g, a ja biorę codziennie 150g 🙈

    Poza tym ja co roku zawsze łapałam wszystko od męża - każde przeziębienie, a teraz nawet kataru nie miałm od lata.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 10:15

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • Agnieszka34 Autorytet
    Postów: 354 218

    Wysłany: 18 marca 2021, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja, mój mąż,rodzice i babcia przeszliśmy covida.Najgorzej znosił go mój tata.
    Ajrin nie mówili w szpitalu że tak szybko się umawiasz na cięcie?ja właśnie nie wiem kiedy jechać 🤔

    74dij44jzgxvh1lt.png
    3jvzanli55nmnxem.png
  • malami.91 Autorytet
    Postów: 2780 809

    Wysłany: 18 marca 2021, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, AJrin miała raczej na myśli koniec kwietnia, czyli chwilę przed TP. Coś jej się miesiące pomieszały po prostu 😉.

    Też słyszałam o przypadkach, że nie wszyscy domownicy się zarazili covidem. Można też przejść niezauważalnie. Mój mąż nie miał żadnych objawów a zaraził mnie i synka...

    ♂️ styczeń 2019
    ♀️ maj 2021
‹‹ 403 404 405 406 407 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ