MAJ 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
mała ruda - ciężka sytuacja. Przykro mi. Trzymam kciuki by jednak wszystko potoczyło się dobrze.
U mnie w 5+5 było 0.25cm, lekarz powiedział, że to idealny wymiar jak na ten tydzień i dzień ciąży. W tej chwili nawet kilka dni robi dużą różnicę w wymiarach. Także spokojniej lepiej podchodzić. Dla zdrowotności swojej i dziecka. -
Jestem po wizycie, na razie na usg pęcherzyka nie widać, czekam na wynik bety póki co. Ciąża więc musi być młodsza, musiałam mieć owu przesunięte pewnie ok tydzień pozniej. Pani doktor stwierdziła, że ciąża jest,12 października mam kolejną wizyte. Nie wiem jak ja tyle wytrzymam.
Beta 442,930Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 16:39
-
Mała ruda mam nadzieję, że u Twojej siostry po prostu jest jeszcze młoda ciąża i dlatego nic jeszcze nie widać.
Monia66 musisz uzbroić się w cierpliwość
U mnie dzisiaj w morfologii wyszło kilka rzeczy nie całkiem w normie. Ciekawa jestem jak lekarz to skomentuje.36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
Karenira wrote:Mała ruda mam nadzieję, że u Twojej siostry po prostu jest jeszcze młoda ciąża i dlatego nic jeszcze nie widać.
Monia66 musisz uzbroić się w cierpliwość
U mnie dzisiaj w morfologii wyszło kilka rzeczy nie całkiem w normie. Ciekawa jestem jak lekarz to skomentuje. -
mała_ruda wrote:Dziewczyny. Co ja mam zrobić. Siostra była u lekarza. Test zrobiła tydzień po mnie. W pęcherzyku nie ma zarodka. 14.09 miała 304 bety, a 25.09 2137. Lekarz powiedział jej że nic z tego nie będzie.
Nie mogę się ogarnąć. Jak ja mam teraz z nią rozmawiać?? Miałyśmy razem rodzic. Czy to już na serio koniec? Jestem załamana.
Miałam podobnie... Siostra oznajmiła że jest w ciąży 7 tydzień i okazało się że jest puste bez zarodka... Niestety samoistnie nie poroniła więc miała zabieg w szpitalu... 3 tygodnie później okazało się że jestem w ciąży.. szczerze to najbardziej bałam jej o tym powiedzieć.. Dowiedziała się pierwsza oprócz mojego męża.. cieszy się, łzy miała w oczach ale cieszy się że będzie ciocią i jak sama stwierdziła chciała odpuścić na jakiś czas staranie ale dałam jej motywację na dalsze staraniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 20:16
mała_ruda, Lusi91 lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Vanillaice wrote:Już się na czytałam i rzeczywiście to dziwne, że przy wielości zarodka 1.5mm powiedział, że jest serduszko. A rzeczywiście bylo widać, bo pokazywał na monitorze. To nie jest mój lekarz, po prostu tak poszłam w celu potwierdzenia i już się boję, że coś nie tak. Boże to nie na moje nerwy.
-
Karenira wrote:PDV, MPV powyżej normy. Limfocyty poniżej normy. Niedojrzałe granulocyty IG powyżej normy.[/QUOTE
Jest bardzo możliwe, ze te parapety są wynikiem ciąży, w pierwszej tez coś miałam ciągle podwyższone chyba leukocyty i to było okWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 20:17
-
Megimeg dzięki Na razie się tym nie stresuję. Lekarz powinien skomentować tę wyniki. Jeśli nie zrobi tego w tym tygodniu w systemie to dowiem się w poniedziałek na wizycie. Do tego czasu spokojnie czekam.
megimeg, Lusi91 lubią tę wiadomość
36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
Dziewczyny ja zwariuje raz się martwię plamieniem(na szczęście jednodniowe i już jest ok) raz się martwię pobolewaniem brzucha a raz brakiem jakichkolwiek dolegliwości...kiedy wystąpiły u was takie porządne mdlosci albo wymioty? Bo ja tylko lekkie mdłości i to nieczęste i nie wiem czy to faktycznie mdłości....moze i panikuje -w sumie widzę to ale jest to silniejsze ode mnie...to wszytko jest dla mnie ciągle takie nierzeczywiste
A do to przez moją szwagierkę która powiedziała że jak ona przestała czuć mdłości to już wiedziała że już po wszytkim...i ponoć wtedy poroniła...wystraszyła mnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 22:35
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kaśka28 nie martw się... Ja w 5 tygodniu też plamiłam i panikowałam.. i jest wszystko dobrze.. wymioty miałam od 6 tygodnia i już mi przechodzą.. mam koleżankę co ma 3 dzieci i nigdy nie rzygała.. więc każda inaczej przechodzi.. większość mdłości przechodzi do 3 miesiąca więc to głupota że oznacza poronienie.. moja siostra w ciąży bez zarodka do dnia zabiegu miała objawy ciążowe.. nie ma co się martwić na zapas bo tylko siebie i dziecko stresujesz
Każda z nas się martwi bo różnie może być
Jak mówiłam koleżance jak się starasz o dziecko to się martwisz czy się uda,jak już jesteś w ciąży to się martwisz czy będzie wszytko dobrze a jak urodzisz to już do końca życia będziesz się martwić o dziecko 😁 dużo zdrówka dla wszystkich 🥰Kaśka28, Lusi91 lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Kaska28 to moja 4 ciąża wszystkie bez mdłości czasem mnie zamuli jak jestem głodna i to tyle. Więc tym się nie stresuj nie każdy po prostu je ma.
Kaśka28 lubi tę wiadomość
-
Angelaaa dokładnie tak jest to początek zmartwień. Ja obecnie mam mega dola z 4 latkiem przysparza nam najwięcej zmartwien.
-
megimeg wrote:Dlaczego? Tez mam 4 latka
Ma dużo problemów emocjonalnych i niestety nie radzi sobie do tego popycha zabiera zabawki wyzywa. Najbardziej w przedszkolu choć zdąża się i w domu. On od urodzenia jest wymagający a ostatnio nasila się negatywne zachowanie. Jest pod opieką psychologa i ostatnio ponieważ jest pogorszenie mamy szereg specjalistów do odwiedzenia. Ja liczę na to że to jakieś zaburzenia integracji sensorycznej i da radę coś zdziałać. No zobaczymy ale póki co psychicznie to mnie ta sytuacja dołuje. Oczywiście mam w głowie, że jak się 3 pojawi to będzie regres z nim i że może powinniśmy się skupić na wychowaniu a nie na reprodukcji 🙈 -
Biotech wrote:Tak, ja już byłam. 22 mam USG a 27 znów ta genetyk interpretuje wyniki. Ciekawe czy zdążymy się czegoś dowiedzieć 😉
ja usg mam 29 października, wizytę u niej 3 listopada. Idziemy łeb w łeb może spotkamy się na porodówce05.05.2021 TP chłopiec Piotruś ♥
28.08.2020 (17dpo)⏸️💚🍀
-
Skowronek wrote:Obawiam się, że więcej wyczytam z internetu
ja usg mam 29 października, wizytę u niej 3 listopada. Idziemy łeb w łeb może spotkamy się na porodówce