Maj 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny któraś z Was plami? Wczoraj miałam nie tyle plamy tylko podczas wycierania się po sikaniu miałam zabarwiony papier, więc napisałam do ginekologa z prośbą o wizytę. Już dzisiaj oalm nie było. Wizytę miałam dziś o 15 i wszystko w pprzadku , wg lekarza ciąża się rozwija, zarodek był, serduszka jeszcze nie ale to dopiero 6t2d. Stwierdził że wszystkimi w pprzadku. Natomiast znowu mam.to plamienie. I już nie wiem czy się przejmować czy nie...
-
katwie27 wrote:Dziewczyny któraś z Was plami? Wczoraj miałam nie tyle plamy tylko podczas wycierania się po sikaniu miałam zabarwiony papier, więc napisałam do ginekologa z prośbą o wizytę. Już dzisiaj oalm nie było. Wizytę miałam dziś o 15 i wszystko w pprzadku , wg lekarza ciąża się rozwija, zarodek był, serduszka jeszcze nie ale to dopiero 6t2d. Stwierdził że wszystkimi w pprzadku. Natomiast znowu mam.to plamienie. I już nie wiem czy się przejmować czy nie...
Nie martw się kochana na zapas. Plamienia nie zawsze oznaczają coś złego. Ja płaciłam w pierwszej ciąży niestety. Pomogl duphaston. Musisz być cierpliwa. Trzymam kciuki.
Ogórki i kapusta kiszona! Tak uwielbiam. Pomidory tez dobre, najlepiej z cebula i dużo soli 😅
Ja na szczęście już powoli wychodzę z przeziębienie i złego samopoczucia. Ale mogłabym spać ciągle... -
Byłam wczoraj na wizycie, wg usg zapłodnienie było później i nie jestem w 7 a w 5 tygodniu. Termin mam na 26-05-2022 czyli na Dzień Mamy. O jaki to byłby fajny prezent Serduszka jeszcze nie widać, ale dzidzia ma 2,8 mm. W czasie bólu brzucha zalecił mi stosować No-spe. Mówi ze działa rozkurczowo, a ból to nic innego jak skurcze macicy. Dostałam jeszcze progesteron na podtrzymanie ponieważ mam mieśniaka, a to może utrudniać utrzymanie ciąży. Wizyta za kolejne dwa tygodnie, wtedy mam nadzieje że już bedzie serduszko.
-
katwie27 wrote:Dziewczyny któraś z Was plami? Wczoraj miałam nie tyle plamy tylko podczas wycierania się po sikaniu miałam zabarwiony papier, więc napisałam do ginekologa z prośbą o wizytę. Już dzisiaj oalm nie było. Wizytę miałam dziś o 15 i wszystko w pprzadku , wg lekarza ciąża się rozwija, zarodek był, serduszka jeszcze nie ale to dopiero 6t2d. Stwierdził że wszystkimi w pprzadku. Natomiast znowu mam.to plamienie. I już nie wiem czy się przejmować czy nie...
Ja plamię, codziennie. U mnie to wina krwiaka. Nie jest to mocne plamienie, raczej takie tylko brudzenie. Ale przez to ciąża jest zagrożona, mam jak najwięcej robić nic 😅 a badalas progesteron? Może masz niski i stad plamienie.PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Zosia1111 wrote:O taaak, Pomidory dodaje do wszystkiego, jem ich ogromną ilość. Zwykła Sól proponuję ci zamienić na Sól Kłodawską, jest bardzo zdrowa. Ja też dużo solę i ta Sól jest dla mnie zbawieniem, bo nie muszę się aż tak ograniczać jak przy zwykłej soli 😊
Co do ogórków koszonych, to zaczęło się to u mnie dopiero wczoraj. Napisałam mężowi jak wracal z pracy żeby kupił mi Ogórki kiszone, ale takie z beczki. Odczytał dopiero w domu. Jakbyście widziały moją minę, jak wrócił bez ogórków... 😂 A było już przed 18, dobrze że warzywniak był otwarty bo byłabym bardzo zawiedziona 😊 ale mój mąż mówi :,, poszedłbym do Lidla, kupił Ogórki, przełożył w woreczek foliowy i byś miała prawie jak z beczki ': 😂 ale ogórek z beczki to jest ogórek, a nie jakieś podrabiańce.
Ja mam swoje ogórki kiszone bo robiłam latem ale nie pociągają mnie zupełnie. Raz robiłam domową pizzę i położyłam sobie właśnie kiszonego bo zawsze lubiłam i nie zjadłam 😅nyna -
katwie27 wrote:Dziewczyny któraś z Was plami? Wczoraj miałam nie tyle plamy tylko podczas wycierania się po sikaniu miałam zabarwiony papier, więc napisałam do ginekologa z prośbą o wizytę. Już dzisiaj oalm nie było. Wizytę miałam dziś o 15 i wszystko w pprzadku , wg lekarza ciąża się rozwija, zarodek był, serduszka jeszcze nie ale to dopiero 6t2d. Stwierdził że wszystkimi w pprzadku. Natomiast znowu mam.to plamienie. I już nie wiem czy się przejmować czy nie...nyna
-
Czekam w labie na badania, 3 osoby są przede mną ale okrutnie opieszale to idzie. Jakby było więcej to bym sie wepchnęła ale tak mi głupio. Okrutnie mi niedobrze
W dodatku syn sprzedał mi jakieś przeziębienie, wczoraj miałam 37.5 wieczorem, w nocy zatkany nos. Uhhh.nyna -
nick nieaktualny
-
O matko, miissia… Oby ominął Cię gips 😞 Nie martw się, wszystko będzie dobrze i daj znać jak po wizycie.
Ja wczoraj praktycznie cały dzień przespałam / przeleżałam. Dzisiaj zaprowadziłam córkę do żłobka i mam podobne plany. Ale powiem Wam dziewczyny, że mam wyrzuty sumienia, że jestem złą matką… jestem w domu, a oddaję dziecko do żłobka, chociaż w takim wieku to ono najbardziej potrzebuje właśnie mamy… Ale z drugiej strony pocieszam się, że idzie tam zadowolona, wraca zadowolona, mają tam różne kreatywne zajęcia, których ja bym jej pewnie nie zorganizowała 😑
Dzisiaj skoczę do apteki, bo lekarz przepisał mi luteinę i po skończeniu duphastonu, mam zacząć brać właśnie ją. Ponoć luteina jest lepiej wchłaniana, bo działa bezpośrednio na szyjkę macicy. No i teraz jest za darmo ponoć. Słyszałyście o tym?
-
blick3 wrote:O matko, miissia… Oby ominął Cię gips 😞 Nie martw się, wszystko będzie dobrze i daj znać jak po wizycie.
Ja wczoraj praktycznie cały dzień przespałam / przeleżałam. Dzisiaj zaprowadziłam córkę do żłobka i mam podobne plany. Ale powiem Wam dziewczyny, że mam wyrzuty sumienia, że jestem złą matką… jestem w domu, a oddaję dziecko do żłobka, chociaż w takim wieku to ono najbardziej potrzebuje właśnie mamy… Ale z drugiej strony pocieszam się, że idzie tam zadowolona, wraca zadowolona, mają tam różne kreatywne zajęcia, których ja bym jej pewnie nie zorganizowała 😑
Dzisiaj skoczę do apteki, bo lekarz przepisał mi luteinę i po skończeniu duphastonu, mam zacząć brać właśnie ją. Ponoć luteina jest lepiej wchłaniana, bo działa bezpośrednio na szyjkę macicy. No i teraz jest za darmo ponoć. Słyszałyście o tym?
Tak, luteina jest za darmo 😊
Nie jesteś zła matką, czasem trzeba odpocząć od dziecka, nie można być z nim non stop. Jest dużo plusów żłobka, dzieci zaczynają szybciej mówić, lepiej się rozwijają, więc póki masz czas dla siebie, to odpoczywaj 🙂28.08 ⏸️ 10dpo
30.08 Bhcg 37.87 mIU/ml 12dpo
1.09 Bhcg 92.98 mIU/ml, prog. 22.04 ng/ml 14dpo
3.09 Bhcg 228.24 mIU/ml 16dpo
21.09 człowieczek 0.89 cm z ❤️
-
miissia wrote:Cześć Dziewczyny. Narozrabiałam wczoraj. Skręciłam najprawdopodobniej kolano schodząc że schodów. Teraz czekam na sorze na lekarza i się boję że i w gips włażą 😪
Ojojoj, poprosić może o usg kolana zamiast rtg, jest bezpieczniejsze, trzymam kciuki, żeby nie było gipsu 🤞28.08 ⏸️ 10dpo
30.08 Bhcg 37.87 mIU/ml 12dpo
1.09 Bhcg 92.98 mIU/ml, prog. 22.04 ng/ml 14dpo
3.09 Bhcg 228.24 mIU/ml 16dpo
21.09 człowieczek 0.89 cm z ❤️
-
nyna91 wrote:Czekam w labie na badania, 3 osoby są przede mną ale okrutnie opieszale to idzie. Jakby było więcej to bym sie wepchnęła ale tak mi głupio. Okrutnie mi niedobrze
W dodatku syn sprzedał mi jakieś przeziębienie, wczoraj miałam 37.5 wieczorem, w nocy zatkany nos. Uhhh.
Ja dziś też zaczęłam dzien od nudności, skończyło się 🤮🤮🤮. Wracaj do domku i się wygrzej pod kołderka 😊28.08 ⏸️ 10dpo
30.08 Bhcg 37.87 mIU/ml 12dpo
1.09 Bhcg 92.98 mIU/ml, prog. 22.04 ng/ml 14dpo
3.09 Bhcg 228.24 mIU/ml 16dpo
21.09 człowieczek 0.89 cm z ❤️
-
miissia wrote:Cześć Dziewczyny. Narozrabiałam wczoraj. Skręciłam najprawdopodobniej kolano schodząc że schodów. Teraz czekam na sorze na lekarza i się boję że i w gips włażą 😪nyna
-
Zosia1111 wrote:Ja dziś też zaczęłam dzien od nudności, skończyło się 🤮🤮🤮. Wracaj do domku i się wygrzej pod kołderka 😊nyna
-
nyna91 wrote:Wróciłam do domku, zjadłam toscika z pomidorkiem i idę się grzać z herbatką do łóżka. Czasem wolałabym zwymiotować niż tak cały dzień żółć w gardle i naciąganie na myśl o jedzeniu...
Ja miałam lekkie plamienie wczoraj po cytologii. Lekarka uprzedziła mnie ze tak może się zdążyć przy badaniu wiec żeby się nie przejmować . Dziś jeszcze minimalnie zabarwiony śluz ale widzę ze chyba faktycznie nie ma się co stresować.
Dziś powiedziałam współpracownikom ze od poniedziałku jestem na l4. Pozostały mi dwa dni w pracy ale przez większość dnia jest mi niedobrze wiec cieszę się ze idę w końcu na wolne 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2021, 11:10
-
Jejku dziewczyny ale mnie zmiotło...
Na szczęście ból gardła zelżał mocno, wczoraj na noc wzięłam appap bo jeszcze migrena się napatoczyła.
Na dzisiaj wzięłam wolne, jutro podjeżdżam do biura na jedno spotkanie i zawijam się do domu. Wczorajszy dzień (podróż do i z pracy) i sama praca, spotkania z ludźmi + jeszcze ogólnie kiepska forma, nieźle mi dały w kość i wieczorem też miałam taaakie mdłości, że tylko silną wolą nie wymiotowałam.
Wczoraj też powiedziałam szefowi, że na przyszły tydzień - dwa biorę L4 bo czuje się słabo ale potem planuję wrócić do pracy i popracować jakoś do końca grudnia - w zalezności jak się będę czuła. Wiem, że wcześnie powiedziałam, ale szefowi ufam i bardzo go szanuję i chcę być fair w stosunku do niego - ucieszył się i powiedział, że mam robić co dla mnie najważniejsze07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Mnie też dziś dopadła migrena. Walczyłam domowymi sposobami no ale niestety uległam i stwierdziłam, że lepiej się nie męczyć tylko wziąć paracetamol. I tak też zrobiłam i czekam na efekty. U mnie dziś za oknem pogoda nie napawa optymizmem więc siedzę pod kołdrą i odpoczywam.