💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
Też mam xonvea, ale ich jeszcze nie biorę choć naprawdę czuje się tragicznie. 🤮
-
Witam, w końcu zdecydowałam się napisać. U mnie dzisiaj już 8tc. Termin wg usg na 22 maja.
Udało nam się po 2.5 latach starań i można powiedzieć, że trochę wpadka to jest 🤭. Dowiedziałam się od gina, gdy przyszłam z wynikami badań, które były nie za dobre i wskazywały na konieczność in vitro.
Biorę duphaston i femibion. Dodatkowo zastrzyki z accofilu co 3-5 dni.
Podczas ostatniego usg serduszko ładnie biło, więc nastawiam się, że już wszystko będzie dobrze.
Jestem tak zaskoczona tą ciążą, że ciągle w to nie wierzę i czuję się bardzo zagubiona.
Jesteście pierwszymi osobami, którym się przyznałam 🙂 (poza mężem i ginem oczywiście).
Pozdrawiam serdecznie 😘Ika83, Agnieszka1987, AgrafkaCh lubią tę wiadomość
-
Agunieszka wrote:Witam, w końcu zdecydowałam się napisać. U mnie dzisiaj już 8tc. Termin wg usg na 22 maja.
Udało nam się po 2.5 latach starań i można powiedzieć, że trochę wpadka to jest 🤭. Dowiedziałam się od gina, gdy przyszłam z wynikami badań, które były nie za dobre i wskazywały na konieczność in vitro.
Biorę duphaston i femibion. Dodatkowo zastrzyki z accofilu co 3-5 dni.
Podczas ostatniego usg serduszko ładnie biło, więc nastawiam się, że już wszystko będzie dobrze.
Jestem tak zaskoczona tą ciążą, że ciągle w to nie wierzę i czuję się bardzo zagubiona.
Jesteście pierwszymi osobami, którym się przyznałam 🙂 (poza mężem i ginem oczywiście).
Pozdrawiam serdecznie 😘 -
szurabura wrote:Ja się jeszcze zmieściłam w normie, ale dr powiedział, że jeśli na wizycie po 2 tyg serce zacznie mocniej bić i będzie ok, trzeba będzie powtórzyć.
-
A u mnie 8 tydzień i nadal żadnego badania... Dzwoniłam w czwartek do lekarza rodzinnego, ale mojego nie było, ten co go zastępował w ogóle się dziwił po co dzwonie, ręce opadają. Jutro spróbuje jeszcze raz zadzwonić do mojego. Pracuje w fabryce gdzie muszę dźwigać, mdli mnie od zapachów, nie mogę się na niczym skupić, a jestem operatorem linii produkcyjnej, ale dla nich to nie powód do l4. Położna z kolei powiedziała, że mam przyjść do niej w 10 tc. Oszaleć można z tym ich podejściem Musiałam się komuś wygadać, bo jeszcze nikomu poza mężem nie mówiłam o ciąży, a tak mnie denerwuje ta ich znieczulica.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2022, 12:38
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
Agnieszka1987 wrote:A u mnie 8 tydzień i nadal żadnego badania... Dzwoniłam w czwartek do lekarza rodzinnego, ale mojego nie było, ten co go zastępował w ogóle się dziwił po co dzwonie, ręce opadają. Jutro spróbuje jeszcze raz zadzwonić do mojego. Pracuje w fabryce gdzie muszę dźwigać, mdli mnie od zapachów, nie mogę się na niczym skupić, a jestem operatorem linii produkcyjnej, ale dla nich to nie powód do l4. Położna z kolei powiedziała, że mam przyjść do niej w 10 tc. Oszaleć można z tym ich podejściem Musiałam się komuś wygadać, bo jeszcze nikomu poza mężem nie mówiłam o ciąży, a tak mnie denerwuje ta ich znieczulica.
-
MarBal wrote:Nie możesz iść prywatnie? Jak się zgłosisz po 10 tc to też może być probl z becikowym o ile wogole się mieścisz z dochodami.w początkowym okresie ciąży tym bardziej nie można dźwigać.idz przynajmniej ten pierwszy raz prywatnie .zobaczysz jak się płaci to odrazu mają inne podejście 😉
Nie mieszkam w Polsce. Tutaj w zasadzie ciąża nie liczy się do 12 tygodnia Myślałam już o tym, żeby iść prywatnie, ale najbliższy ginekolog jest w Oslo no i cenę też ma konkretną, no ale jak ten mój zwykły lekarz nie skieruje mnie na żadne badania to chyba jednak pojadę prywatnie.MarBal lubi tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
Mvada wrote:Ja właśnie miałam teraz 3, powtórzę w tym tygodniu, ale zastanawiam się skąd to skoro nigdy nie miałam problemów z tarczycą 🤷♀️
Nie martw się, też tak miałam. Podobno to całkiem powszechne przez burzę hormonalną. Dostaniesz pewnie Euthyrox. Ja miałam TSH 4,7... po miesiącu brania Euthyrox 50 spadło do 0,6. Wtedy się zmartwiłam, że to za mało, ale lekarz mnie uspokoił. Powiedział, że w ciąży nawet lepiej utrzymać lekką nadczynność. Zrób dobie też dla spokoju USG tarczycy. -
Bey wrote:Nie martw się, też tak miałam. Podobno to całkiem powszechne przez burzę hormonalną. Dostaniesz pewnie Euthyrox. Ja miałam TSH 4,7... po miesiącu brania Euthyrox 50 spadło do 0,6. Wtedy się zmartwiłam, że to za mało, ale lekarz mnie uspokoił. Powiedział, że w ciąży nawet lepiej utrzymać lekką nadczynność. Zrób dobie też dla spokoju USG tarczycy.
-
Ja też miałam wynik tsh 1,6 a za może 10 dni już 2,97 także hormony buzują. Ft3 i Ft4 mam Ok. Mam wizytę w środę to dowiem się co i jak, ale w tak krótkim czasie taka zmiana to chyba normalne w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2022, 09:21
mkwia -
Cześć Dziewczyny
Jestem w 10t5d ciąży. Termin wg OM 5.05.2023. Od początku jestem na lekach, ze względu na ostatnie 3 poronienia. Także progesteron, Euthyrox, Acard, kwas foliowy i codzienne zastrzyki Neoparin.
Ostatnie usg w 10t1d wyglądało dobrze, ale ciężko jest mi cieszyć się ciążą, ciągle towarzyszy mi strach.
Mam nadzieję, że u Was samopoczucie lepsze : ) -
Oficjalnie się żegnam Dziewczyny! Było mi tu bardzo miło, ale niestety tym razem się nie udało. Dostałam skierowanie do szpitala, bo w jajku poza ciałkiem żółtkowym nadal nic nie ma, beta źle przyrasta.
Dużo spokoju dla Was ❤️🌸Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
agentka93 wrote:Oficjalnie się żegnam Dziewczyny! Było mi tu bardzo miło, ale niestety tym razem się nie udało. Dostałam skierowanie do szpitala, bo w jajku poza ciałkiem żółtkowym nadal nic nie ma, beta źle przyrasta.
Dużo spokoju dla Was ❤️🌸
Przykro mi. Trzymaj się, dużo sił na ten trudny czas. Życzę ci szybkiego powrotu w kolejnych miesiącach 😢 -
Agnieszka1987 wrote:A u mnie 8 tydzień i nadal żadnego badania... Dzwoniłam w czwartek do lekarza rodzinnego, ale mojego nie było, ten co go zastępował w ogóle się dziwił po co dzwonie, ręce opadają. Jutro spróbuje jeszcze raz zadzwonić do mojego. Pracuje w fabryce gdzie muszę dźwigać, mdli mnie od zapachów, nie mogę się na niczym skupić, a jestem operatorem linii produkcyjnej, ale dla nich to nie powód do l4. Położna z kolei powiedziała, że mam przyjść do niej w 10 tc. Oszaleć można z tym ich podejściem Musiałam się komuś wygadać, bo jeszcze nikomu poza mężem nie mówiłam o ciąży, a tak mnie denerwuje ta ich znieczulica.
Może zapytaj jakiejś zaufanej osoby (Norweżki) co możesz jeszcze zrobić.
-
Agunieszka wrote:Dziwne podejście mają w Norwegii. Daj znać, czy udało ci się dostać do twojego lekarza lub coś innego załatwić.
Może zapytaj jakiejś zaufanej osoby (Norweżki) co możesz jeszcze zrobić.
Generalnie jestem już najgorszej myśli, od niedzieli całkowicie ustały wszystkie objawy jakie miałam, chociaż od początku były dość słabe. Przeszły całkowicie mdłości, piersi nie bolą, zrobiły się miękkie generalnie nie czuję już po prostu nic. Za to nie mogę jeść i spać ze stresu.
Do lekarza się dodzwoniłam okazało się, że mój poszedł na emeryturę i mam jakiegoś nowego z Pakistanu. O dziwo nie zbył mnie kazał przyjść pobrać krew, a w środę po południu przyjść do niego. Za to Norweżki i z recepcji i z laboratorium zdziwiły się, że mi zlecił badania krwi w 8 tc. Nie wiem nawet jakie maja zamiar robić badania, jak zapytałam to powiedziała ze lekarz mi powie w środę. Jestem tym wszystkim załamana i już nawet nie potrafię być dobrej myśli.Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
Wiem, ze łatwo to mówić ale najlepiej się nie denerwować niektóre dziewczyny pisały, ze wgl nie odczuwają mdłości czy bolących piersi a niektóre ze praktycznie odrazu i cała ciąże. Każda jest inna i brak mdłości albo ich ustanie nie oznacza najgorszego. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żeby stres odpuścił
Ale faktycznie podejście w Norwegii mnie zaskoczyło bo u nas w 12 tc, niektóre dziewczyny sa już po badaniach prenatalnych -
agentka93 wrote:Oficjalnie się żegnam Dziewczyny! Było mi tu bardzo miło, ale niestety tym razem się nie udało. Dostałam skierowanie do szpitala, bo w jajku poza ciałkiem żółtkowym nadal nic nie ma, beta źle przyrasta.
Dużo spokoju dla Was ❤️🌸
Jutro wizyta, a im bliżej tym strach większy. Moze gdybym nie była tydzień temu u innej lekarki, gdzie praktycznie po tych 6 dniach nie zmieniło się nic, to miałabym większą nadzieje.
Wczoraj wyprałam szlafrok i koszule, jeśli przyjdzie mi się pozytywnie rozczarować, to tylko dobrze, jednak jestem realistka w życiu i wolę się przygotować. głupia weszłam na grupę o poronieniach, żeby mieć obraz jak to wygląda i stąd moje przerażenie, śniło mi się w nocy że roniłam 🙁
Objawy ciąży nadal mam, w postaci wilczego głodu, lżejszych już niż na początku mdłości, zmęczenia, senności i kłucia w brzuszku. Z jednej strony to moja ostatnia iskierka nadziei ale też wiem, że objawy nie zawsze ustają. Jutro być albo nie być...