💙 MAJ 2023 💗
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo co wy jecie na codzień? Ja lody jem dość często ostatnio 😂😂😂 wczoraj pielmieni 😂🍑 zadne tam pozwalanie specjalne życzenia 😂😂😂🤦🏼♀️ standardy 😂
Aaa co do zgagi Mvada to miałam ostatnio tak hardcorową ze już jadłam nawet sodę bo myslalam ze umrę. Rennie ani alugastin nie działało. A od 2 dni cisza. Wydaje mi się ze brzuch się obniżył, być może dlatego.
Crochet No właśnie ja nie wiem do końca jak to jest. Koleżanka miała dwie cesarki w medi kilka lat temu i miała generalnie na życzenie. Ale może miała tez po znajomosci albo jakiś papier? Nie mam pojęcia.
Crochet lubi tę wiadomość
-
Ja codziennie mam na obiad kurczaka 😂😂😂
Nie mogę już na niego patrzeć, więc często jem warzywa z kaszą, ryżem, różnego rodzaju makarony, pierogi itp. U mnie jest codziennie kurcza na milion sposobów, mój partner trenuje i je tylko kurczaka 😂😂😂
Ja pierogi uwielbiam, ale to już kolejny raz mam po nich zgagę i sobie je muszę już w ciąży jak paczki odpuścić 🥺
Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj zjadłam grilla, bo byliśmy w ogrodzie u siostry i z kibelka nie schodzę 😂 w dodatku taka wymęczona jestem tym dniem, jak nie zabawa z chrześniaczkami to za chwilę z psem, później milion rozmów, cały dzień na słońcu i ogólnie już ledwo żyje ale oglądam sobie Fryderyki i stary mnie tak wkur*** bo od godziny je landrynki i je gryzie i już mam takiego nerwa, że chyba go z balkonu wyrzuce 😭 Od jakiegoś czasu mam tak, że jest spoko, spoko ale minie minuta i potrafi mnie jakaś mała rzecz wytrącić tak z równowagi, że aż siebie nie poznaje 😅
Za dużo jak na jeden dzień, czuje sie przebodźcowana 😳🙈Crochet, Mvada lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj wygrałam nierówna walkę z lodówką i zamrażalnikiem😄
Ogarnelismy też większe zakupy, przed chwilą biorę wspaniała tabletkę dopegyt i nacisnęłam Tymbarku tak, że wylałam pół butelki Tymbarku na stół i połowę salonu w świeżo posprzątanej dzisiaj chacie, no myślałam że stanę i będę płakać 😂anekar92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja bym pewnie się rozbeczała jakby mnie to spotkało 😭 strasznie rozemocjonowana jestem ostatnio, wahania nastroju ogólnie całą ciąże miałam ale teraz to totalny roller coster 🙈 Jeszcze dzisiaj sen miałam taki realistyczny, że urodziłam i ogólnie poród raz, dwa (mogłoby tak być w realu 😅) i mała miał czarne włoski i niby ważyła 3300 a była taka malusia 🙈 A te czarne włoski to tak sobie ją wyobrażam, bo my też z chłopakiem z czarnymi włosami się urodziliśmy 😂
No a poza tym to tak już bym chciała urodzić i przytulić tą dzidzie a jak oglądam jakieś filmiki z dziećmi to się wzruszam momentalnie 😂Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
Mam nadzieję, że na wizycie on mi wystawi już jakieś skierowanie 🤣 opuchlizna z nóg mi już nie schodzi, na szczęście ciśnienie w granicach 130/85, ale ani na nich chodzić ani nic, mój mówi że wyglądam jakbym miała kostki poskręcane 😂 po obiedzie i tak muszę zmusić się na jakiś spacer, trzeba by wykurzyć tego malucha 😀
Crochet, anekar92 lubią tę wiadomość
-
Ja mam dziś jakiś lipny dzień. Jestem senna, wkurza mnie, że nic się nie dzieje (w sensie dobrze byłoby żebym już rodziła a ciało niestety nieprzygotowane). Też postaram się pójść na długi spacer...
Na szczęście nie puchnę.
Anekar92 Też mi się śniło dziś w nocy, że urodziłam. Poród szybciutki a po porodzie w ogóle nie czułam, że był 😅
Czuje, że u mnie będzie jakaś masakra....anekar92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnekar ja tak samo, ostatnio co prawda miałam kilka super dni od poniedziałku i fizycznie i psychicznie ale od wczoraj znowu totalny rollercoaster 😩 fizycznie tez się znowu gorzej czuje, wróciłam właśnie z pierwszego spaceru, w Warszawie bardzo ciepło to juz spuchlam a nienawidzę tego uczucia tak ze po prostu coś mnie trafia. Czuje się zaraz jak wieloryb jeszcze większy i od razu jestem nerwowa. Kupiłam sobie wczoraj liście pokrzywy mam nadzieje ze na coś się nadadzą i odpuchne.
Mvada 🤣🤣🤣🤣 kostki poskręcane 🤣🤣🤣🐷🐷 raciczki! 🐷😂😂😂
Obudziłam się przed północą z mega bólem w spojeniu, ciągły ból i twardy brzuch od razu. Ale tak ze aż mnie wykrecalo. Po godzinie przeszło. Mam 27 usg, jak mi powie lekarz ze znowu wszystko daleko w lesie to niewiem, strzelę sobie w dekiel baranka 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 12:15
anekar92, Mvada, Crochet lubią tę wiadomość
-
Mnie puchną ttylko palce u dłoni. Do tego stopnia, że czasem nie mogę ich nawet zgiąć, najgorzej jest rano. Z obrączką już dawno się pożegnałam.
Na zgagę mi pomagają migdały i pozycja siedząca, żeby kwasy żołądkowe się nie podnosiły.
U nas się mówiło, że jak masz zgagę, to dziecko będzie miało ładne włosy i ciemne. W przypadku mojej kuzynki się sprawdziło 🙂Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMvada - kurcze czyli dopadło Cię to puchnięcie stôp o którym tak dużo też się naczytałam 😕 współczuję, ja na szczęście z puchnięciem nie mam problemu. Ale wiem, że to dość częsta przypadłość u babeczek w ciąży. Może też a dużo nie powinnaś właśnie chodzić? Wiem, że każda chce ten poród jakoś przyśpieszyć 😅 ale może powinnaś poleżeć bardziej i nogi na poduszce wysoko?
Crochet - bądź dobrej nyśli, może to prorocze sny i musimy myśleć że pójdzie „lekko” i tak będzie! 🙈😅
NataliaK - ja też właśnie zaraz na spacer tylko skończę drugie pranie, bo wczoraj jeszcze parę rzeczy siostra mi dla małej uszyła to sobie muszę poprać. Ja jak za dużo chodzę to mnie brzuch jedynie mega ciągnie w dół. Wczoraj po tym całym dniu to samo, ze az sobie go podtrzymuje rękoma 😂
No jest już po prostu ciężko i chyba każda zna już czeka na finał ❤️ Jak bym wiedziała, że wszystko pójdzie dobrze w czasiw porodu i że mała będzie cała i zdrowa tk bym jeszcze na spokojnie to przetrwała, ale tak te wszystkie objawy na końcówce plus dodatkowo obawy, czy wszystko dobrze się skończy nie pomagają nam ☹️Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 12:33
Crochet lubi tę wiadomość
-
W zasadzie to puchnę cała, ale najbardziej widać to na tych kostkach bo się stopa z łydka zlewa 😆
To puchnięcie najgorzej że nawet po nocy nie schodzi🙈 myślę że zobaczę jak ten spacer, najwyżej nie będzie jakiś mega długi, ale siedzieć cały czas w domu w taką pogodę to dramat🙊 na szczęście nie ma upałów 😀Crochet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja dziewczyny swój dzisiejszy spacer zakończyłam po jakichś 20min 🙈 chyba wczorajszy cały dzień na świeżym powietrzu wychodzi mi bokiem. Żegnam się z długimi spacerami 😅 więc trollujemy dziś, pizza i kanapa 🤰🏼
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 13:22
Mvada, Crochet, Agunieszka, NataliaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanekar92 wrote:No ja dziewczyny swój dzisiejszy spacer zakończyłam po jakichś 20min 🙈 chyba wczorajszy cały dzień na świeżym powietrzu wychodzi mi bokiem. Żegnam się z długimi spacerami 😅 więc trollujemy dziś, pizza i kanapa 🤰🏼
anekar92, Crochet lubią tę wiadomość
-
Ja wczoraj tez sie popłakałam na podłodze w kuchni 😅 w sumie od 7 rano na nogach, zjadłam tylko płatki na mleku i banana, pojechałam z synem na zakupy, potem zahaczyliśmy o festyn, spotkaliśmy znajomych i sie długo zeszło, od razu z festynu zawiozłam syna na urodziny koleżanki, myślałam ze wrócę do domu, ale dupa, kazał mi zostać. Jak o 16 dotarłam do domu to myslam, ze umrę z głodu bo na urodzinach jedzenie było tylko dla dzieci i w ogóle większość czasu stałam jak kołek na trawie, a dzieci skakały na dmuchancach, juz na prawdę resztka sił zrobiłam sobie na obiad makaron ze szpinakiem pomidorkami i smietana i jak juz podniosłam patelnie żeby przełożyć na talerz urwała sie rączka i cały obiad rozpieprzyl sie po całej podłodze, frontach, bez kitu siedziałam i ryczałtami chyba z 15 minut 🤦🏼♀️😅🙈
anekar92, Crochet, Mvada, Agunieszka lubią tę wiadomość
Alexander - 23.12.2017 ❤️
Nikodem - 11.05.2023 ❤️
-
nick nieaktualnyMi wyszło jakieś 12 km,wieczorem całkowicie odpuchlam wiec generalnie ten ruch to jednak tylko na dobre wychodzi.
Ale różnica jest mega, w środę jeździłam na rowerze plus spacer i wieczorem poszłam jeszcze raz do lasu, siły miałam mnóstwo. Dziś niedziela, niby 5 dni tylko a jakby przepaść w poziomie zmęczenia 😬
Ja dziś WYJĄTKOWO lodów nie jadłam, ogólnie brak dziś aptetytu co jest jeszcze dziwniejsze od tego ze nie zjadłam lodów 😂😂😂
Kiedy macie najbliższe wizyty?Crochet, Agnieszka1987 lubią tę wiadomość
-
Ja planuje udać się w środę na KTG więc tam też będę miała konsultacje z lekarzem. Następnego dnia mam planową wizytę u prowadzącego. Może już wtedy zapadną jakieś decyzje. Najgorzej, że to majówka za pasem 🙈
Ciśnienie w weekend znów mi szalało (rozkurczowe podwyższone), dziś na szczęście się unormowało.
Po tym spacerze zaczęły mnie boleć pachwiny więc teraz się kulam po domu 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 20:52