Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Majowa, kciuki!
Kad, zawsze byłam drażliwa i wrażliwa na braki w myśleniunie denerwuję się na pytania od osób, które nie są informowane na bieżąco. Ale tu wręcz przekaz live i takie szopki... Serio człowiek zastanawia się czy w ogóle ma sens mówienie czegokolwiek, skoro za 5 minut i tak o to zapytają... No i doszłam do wniosku, że lepiej informować mniej niż więcej. Np. o moich plamieniach wiecie Wy i mąż. Reszta nie wie to nie pyta
Kad, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kad- u nas główka w normie, na wszystkich genetycznych badaniach itp- teraz tez ma 34cm według usg wiec jak najbardziej w normie. Bardziej zawsze rzucało mi się w oczy ze wartość BPD większa od pozostałych parametrów. Oczywiście wypytałam o to swoją dr. Wyjaśniła ze tu nie chodzi o to, ze coś nie tak z dzieciaczkiem- w sensie jakieś jego parametry, a to ze brzuszek większy od główki to jedynie ważna informacja dla tego kto będzie odbierał poród
. Chodzi o jakiś stosunek HC/AC. Myśle ze przed samym porodem jeszcze będą to sprawdzać i zapadnie ostateczna decyzja czy naturalnie czy cc.
Majowa- zaciskam kciuki mocno! -
Dzień dobry
Kamska, Annqa, Patk, serdeczne gratulacje, wczoraj nie miałam mocy, żeby pogratulować ale witajcie w gronie świeżych mam!
Patk który lekarz Cię operował? W Zdrojach mają cesarki na wysokim poziomie, jedna z lepszych opiek jakie widziałam. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Kamcia pulpecik słodki ❤ jak Wam idzie, zostajesz przy cycu czy mm? Nie śpi już tyle? Ciężko będzie z dwójką malców, mi ze nareszcie ponarzekasz
To nie koniec porodów w tym tygodniu, dwie kolejne gwiazdy są na królikowej liście
Dzisiaj mój gwiazdor pierwszy raz ucieszył się na mój widok, co za zaskakujący i cudowny poranek ❤❤❤ Japona miał otwartego jak krokodylNo i jak tu się gniewać za niewyspanie.
kamciaelcia, Mycha666, Kira91, Fermina, Fatalita, kattalinna, Mała Matylda, Sela, Feeva lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Hoope
Nie mam parcia ani na kp ani na mm, ja się tylko raz nastawilam-przy pierwszym dziecku , nie oplaca się nastawiac...już nie taki pulpecik bo dziś waży 3440, mały limit normy zostal...więc jak cyckiem się nie naje damy mm, byleby do domu
A w domu tatawięc nie zakładam tragedii
Jestem powoli zła-na te uszy, na stopki, po co ja tu w ogóle siedzę skoro poloznej nie chce się powtarzac badania, neonatolog zajść bo przeciez osluchany...maly śpi. Potrafi na każdym cycku ciagnac po godzinie. Jeden plus-zaplakal z glodu więc bywa głodny.ale jak śpi to nie ma mowy aby zechcial panicz jeść!!!
Chyba mam nerwa
Dziś też skazana na siebie bo goście wyjechali więc mąż calkiem sam ze starszakiem
W zalozeniu nadal mam idealne dziecko. Czasem za bardzo tu go chwalą ale to matka chwalić nie może i tego nie robię -
Majowa, kciuki
Kamcia, a co mowia o tych uszkach? Nie moga zrobic jeszcze raz badania?
Tlumaczyli mi, ze bardzo czesto wody zostaja w srodku i dlatego tak sie dzieje, u niektorych szybciej schodza a u nientorych dluzej
Kiedy wychodzicie?
My mamy wycieczke, jedziemy do galerii, wyspani, babcia sie zuczkiem zajela a my spalismy troche, od razu cisnienie spadloFermina, Katy, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Hoope, zazdroszczę Ci uśmiechniętego pyszczka z rana.
Mam dziś w planach pielenie marchewki w ogródku - myślisz, że królik może to poczytać za zapowiedź sutej łapówki za rychły poród?
Majowa - kciuki zaciśnięte! Co za głupia baba z tej położnej, nie przejmuj się nią ani wodami, najważniejsze żeby ktg dobrze wyszło. :*
Kamcia, dla Ciebie też dużo spokoju, chociaż rozumiem, że jesteś już zniecierpliwiona. Widocznie Patryczek musi też Cię na początku powystawiać trochę na próbę. Będzie dobrze, przecież widać po nim, że silne, zdrowe, dziecko.
Kad, brzusio ładne, też mi się wydaje nisko, choć to ponoć niewiele znaczy. Z tym oddychaniem - ja przez całą ciążę nie miałam problemów i nadal nie mam, chociaż wszyscy, łącznie z lekarzem, mówili że brzuch mega wysoko. Teraz niby nisko a parcia na mocz zwiększonego nie odnotowałam i w ogóle całą ciążę nie miałam z tym problemu. Nie u każdego symptomy muszą być takie same.
Odnośnie terminu - ja mam z OM na 26.05, jestem pewna, że wiem, kiedy miałam owulację, ale opiera się to tylko na mojej znajomości organizmu i ten termin mi pasuje. Za to wszyscy lekarze, których pytam, mówią że o niebo bardziej miarodajny jest termin z USG. To niech im będzie, zobaczymy kto miał rację (chociaż cichaczem ufam, że jednak oni i to już niedługo).
Nat, o wielu takich klocuszkach, urodzonych SN słyszałam. Nie mart się, to o wiele bardziej, niż możliwe. Słyszałam o SN przy ponad 5 kg nawet.
Ja wszystkim mówię, że się nie zapowiada na szybki poród, nie ma żadnych symptomów, lekarz mówi że to jeszcze potrwa, potem na ten fakt sowicie narzekam i jęczę, duużo jęczę i jakoś chyba później już się boją pytać po raz drugi.Sami czekają na info.
nat92, Hoope lubią tę wiadomość
-
Majowa, wszystko będzie dobrze kochana :* trzymaj się męża i walcz o swoje. Już niedługo będziecie w trójkę
Kattalinna, jak doskonale Cię rozumiem. Myślałam że wyklnę pół rodziny i znajomych przez to wypytywanie i 10 telefonów od każdego dziennie. Tym bardziej jak mała była na intensywnej, ja wracałam do pokoju, żeby choć na godzinę zasnąć, a tu z 30 nieodebranych i zawsze te same pytania.
Przez poród i całą ta stresująca sytuację z Wiktoria straciłam przyjaciółkę. Nie zrozumiała, że teraz nie ona i jej potrzeby są najważniejsze. Wybuchnęłam wreszcie i przyjaźń się skończyła. Trochę mi przykro. Trochę czuje ulgę, bo już od dłuższego czasu wysysała że mnie energię i radość życia. Dzisiaj napisał do mnie jej mąż żeby prawić mi morały, że ona teraz przeze mnie płacze i nie zasłużyła na takie zachowanie. Opisałam mu sytuację i mam nadzieję, że zrozumiał, że wina nie leży po mojej stronie. Tak czy siak nie rozumiem ludzi.
Katy, kto ma zadbać o maluszka jak nie mamusia? :* oczywiście idź, przynajmniej będziesz spokojna
Kamcia, u nas też problem ze stópkami. Że skręca do środka i masować zewnętrzną stronę. Poza tym już sobie wkręciłam problem z bioderkami, bo małej trudno zgiąć girki. Za tydzień mamy pediatrę to zobaczymy co na to powie.
A z uszkiem, wierzę że będzie dobrze. Po prostu nasze dzieci lubią nam zapewniać emocje wszelkiej maści...
Katy lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Dokładnie fatalita, podkrecane do środka, daleko im do konsko-szpotawych, to ulozeniowe, masowac, laskotac, na bioderkach pokazać ortopedzie
Edit
Ale bioderka ciężko się odwodza, to ja sama widzę
J.s.
Z uszami sobie zdajemy sprawę co i jak bo Piotrusia uszy też nie wyszłytu prawe tak lewe nie. Zatejestruja fo tej poradni. Do domu na 99% jutro. Zdrcyduje lekarz na dyżurze. Ale ta nie widzi przeszkód. Slad zoltaczki mamy, z tym wypuszczaja
Mega krzyczy bidulek przy pobieraniu krwi z piętkiWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 12:11